Wyrok Sądu Okręgowego

Prawo

cywilne

Kategoria

orzeczenie

Klucze

adwokat, koszty sądowe, skarb państwa, ustalenie nieważności umowy majątkowej małżeńskiej, wyrok sądu okręgowego, zastępstwo procesowe

Wyrok Sądu Okręgowego jest oficjalnym dokumentem wydanym przez sąd drugiej instancji. Zawiera ustalenia dotyczące konkretnej sprawy, interpretację prawa oraz uzasadnienie podjętej decyzji. W treści wyroku mogą się znaleźć fakty, argumenty stron, opinie biegłych oraz zastosowane przepisy prawne.

I C 214/23

WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Warszawa, dnia 27 lipca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział I Cywilnyw następującym składzie:przewodniczący: SSO Anna Kowalskaprotokolant: sądowy – stażysta Jan Nowakpo rozpoznaniu w dniu 25 lipca 2024 r. w Warszawiena rozprawiesprawy z powództwa Adama Wiśniewskiegoprzeciwko Ewie Wiśniewskiejo ustalenie nieważności umowy majątkowej małżeńskiej1) powództwo oddala;2) koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;3) zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3600 zł (trzy tysiące sześćset)tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej;4) nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa (Kasa Sądu Okręgowego w Warszawie)adwokatowi Maria Zielińska, prowadzącemu Kancelarię Adwokacką przy ul. Marszałkowska 12, 1800 zł (jeden tysiąc osiemset) plus VATtytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika działającego z urzędu.

Anna Kowalska

Uzasadnienie

Powód Adam Wiśniewski pozwem z 15 marca 2024 r. wniósł przeciwko Ewie Wiśniewskiej napodstawie art. 189 KPC w zw. z art. 86 § l oraz art. 88 KC o:1) ustalenie nieważności umowy majątkowej małżeńskiej z 10 stycznia 2022 r., zawartej przednotariuszem Piotr Piotrowski pomiędzy pozwaną a powodem, na mocy której stronyrozszerzyły obowiązującą ich wspólność ustawową na przedmioty majątkowe nabyte przezktórekolwiek z małżonków zarówno przed zawarciem tej umowy, jak i w przyszłości, w tymtakże na wchodzące w skład majątku osobistego powoda spółdzielcze własnościowe prawo dolokalu mieszkalnego ul. Polna 12 m. 3 (KW 1234567890);2) zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego;3) wydanie wyroku zaocznego w wypadkach prawem przepisanych;4) przeprowadzenie rozprawy także w razie nieobecności powoda;5) zwolnienie powoda Adam Wiśniewski w całości z obowiązku ponoszenia kosztówsądowych w niniejszej sprawie.

Sąd postanowieniem z dnia 20 marca 2024 r. zwolnił powoda od uiszczenia kosztów sądowych wcałości oraz postanowieniem z 25 marca 2024 r. ustanowił dla powoda pełnomocnika z urzędu.

Pozwana w odpowiedzi na pozew z 10 kwietnia 2024 r. wniosła o odrzucenie pozwu (z uwagi naprawomocne zakończenie sprawy: I C 123/22) albo o oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Strony zawarły związek małżeński w dniu 5 maja 2005 r. w Krakowie. Z tego związkumają jedno dziecko, 15-letniego Kacpra Wiśniewskiego.

Po zawarciu związku małżeńskiego pozwana wprowadziła się do domu, który stanowiłwłasność powoda w 1/2 części oraz jego matki Krystyny Wiśniewskiej w 1/2 części. Zamieszkali w nim razem. Stantechniczny tego domu był bardzo zły. Natomiast powód i jego matka nie dysponowalifunduszami na jego remont.

Krótko po ślubie pozwana dowiedziała się, że powód na wyprawienie wesela zapożyczył się uswojego pracodawcy. W związku z tym młodzi po ślubie musieli ten dług spłacić i spłacali gorazem.

Strony przez cały czas trwania związku małżeńskiego nie były ludźmi majętnymi. Ichdochody na jednego członka rodziny były poniżej średniej krajowej. Powód zarabiał netto od2500 do 3000 zł miesięcznie, natomiast pozwana od 2000 do 2500 zł.

Przy tak niskich dochodach prowadzili jednak remont domu, np. zostały wymienione okna wcałym domu, wykonany remont łazienki w 2008 r., wymieniony piec c.o., wykonano łazienkęw 2010 r., zrobiony pokój syna w 2012 r., odmalowano pokoje w 2015 r.

Jeżeli chodzi o kwestię wymiany okien, to powód wziął w pracy pożyczkę, ale tylko wwysokości 2000 zł. Pozwana miała konto w PKO BP i tam wzięła 5000 zł w ramachtzw. limitu odnawialnego. W zasadzie od tego momentu strony ciągle coś spłacały. Wymianapieca c.o. i remont łazienki w 2008 r. był to koszt około 7000 zł. Strony w banku INGwzięły kredyt razem 5000 zł, reszta pieniędzy pochodziła z banku pozwanej, pozwanazrobiła debet na kartach. Te remonty strony wykonywały, kiedy w ich małżeństwie działo sięjeszcze dobrze. Natomiast wykonanie łazienki w 2010 r. oraz odmalowanie pokoi na górze izrobienie pokoju syna zostało przeprowadzone, kiedy pomiędzy stronami nie działo siędobrze. Powód wiedział o tym, że pozwana te prace wykonuje, jednak nie interesował siętym, skąd jego ówczesna żona bierze na to środki. Strony musiały również po ślubie zakupićsprzęt RTV i AGD, albowiem w domu takich sprzętów prawidłowo funkcjonujących jaklodówka czy pralka nie było. Część rzeczy strony brały w ramach limitu odnawialnego nakoncie bankowym pozwanej, a część była brana na raty.

Finansami w tym małżeństwie zawsze zajmowała się pozwana. To na niej ciążył obowiązek, aby na wszystko stronom starczało. Powód w całości przekazywał jej swoją pensję. Jednak znaczne kwoty z jego wynagrodzenia szły na jego potrzeby w postaci papierosów czy piwa. Nie interesował się, skąd żona ma na wszystko pieniądze, tj. na życie, remonty, wakacje. Strony wraz z synem co roku wyjeżdżały na wakacje.

W chwili, kiedy pozwana zeznawała informacyjnie w niniejszej sprawie, zadłużenie wynosiło 20 000 zł – obecnie wynosi 15 000 zł.

Pozwana zaciągała długi w bankach oraz u osób fizycznych. Jeżeli chodzi o osoby fizyczne, pożyczyła pieniądze od dwóch osób, od pani Anny Nowak kwotę 3000 zł oraz od pana Jana Kowalskiego 2000 zł. Pieniędzy im do dnia dzisiejszego jeszcze nie zwróciła.

O pożyczkach od osób fizycznych powód dowiedział się w maju 2023 r. w trakcie trwania niniejszego postępowania. Natomiast o pożyczkach czy kredytach w bankach oficjalnie dowiedział się w czerwcu 2022 r., po wyprowadzeniu się pozwanej z domu.

Wszystkie zaległości po rozstaniu pozwana spłaca i spłacała sama, bez udziału powoda. Nigdy nie wzywała powoda, aby razem z nią uregulował ten dług. Powód twierdził bowiem, że zaciągnęła go pozwana i tym samym ona powinna go spłacać.

Pozwana w czasie trwania związku małżeńskiego nie wydawała na siebie więcej niż na pozostałych członków rodziny, nie przesiadywała w kawiarniach i restauracjach, nie wyjeżdżała sama, nie lokowała wspólnych pieniędzy na jakichś swoich oddzielnych kontach, o których nic nie wiedziałby powód.

Nieporozumienia pomiędzy małżonkami zaczęły się w zasadzie w 2018 r. Skutkowało to tym, że powód zamieszkał w jednym pokoju domu ze swoją matką, a pozwana wraz z ich wspólnym synem w drugim. Stosunki pomiędzy stronami stały się oziębłe, ustał kontakt fizyczny. Taki stan rzeczy miał miejsce do czasu wyprowadzenia się stron z tego domu.

Matka powoda Krystyna Wiśniewska stwierdziła, że rodzina nie ma pieniędzy na dalsze remonty tego domu i wraz z synem zaczęli szukać kupca. Po około roku znalazł się kupiec. Przed notariuszem w dniu 1 stycznia 2020 r. powód i jego matka Krystyna Wiśniewska dokonali zamiany domu w Krakowie na mieszkanie położone w Warszawie wraz z dopłatą w wysokości 100 000 zł. Następnie 15 stycznia 2020 r. powód oraz jego matka Krystyna Wiśniewska znieśli współwłasność ww. mieszkania w ten sposób, iż w całości stało się ono własnością powoda.

Przed notariuszem w dniu 10 stycznia 2022 r. powód i pozwana będący wówczas małżeństwem zawarli umowę majątkową małżeńską, na mocy której rozszerzyli obowiązującą ich wspólność ustawową na przedmioty majątkowe (nieruchomości, ruchomości i prawa majątkowe) nabyte przez któregokolwiek małżonka zarówno przed zawarciem tej umowy, jak i w przyszłości, w tym także na wchodzące w skład majątku osobistego powoda spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego ul. Polna 12 m. 3. Prawo do tego lokalu powód uzyskał w zamian za składniki majątku osobistego nabyte przez dziedziczenie.

Na mocy ww. czynności prawnej pozwana stała się wraz z powodem współwłaścicielką przedmiotowego mieszkania. Z inicjatywą, aby strony były współwłaścicielami tego mieszkania, wystąpiła matka powoda Krystyna Wiśniewska. Uważała, że skoro strony są małżeństwem i widziała, że w ich małżeństwie zaczyna się źle dziać – chciała, aby nadal stanowili rodzinę dla wnuka, z którym zaczęły się już problemy wychowawcze. Powód początkowo nie był do tego pomysłu przekonany. Następnie po rozmowach z matką stwierdzili, że pozwana stanie się współwłaścicielką tego mieszkania. Pozwana uczestniczyła w rozmowach, jednak nie zabierała głosu. Nigdy też nie prosiła, czy też nie namawiała powoda i jego matki do powyższej czynności.

Pozwany miał problemy z alkoholem. Pozwana po przeprowadzeniu się do ich wspólnego mieszkania nie mogła tego znieść. Dochodziło pomiędzy stronami do awantur. Świadkiem tych nieprawidłowych relacji był ich syn. Atmosfera w domu spowodowała, że ich syn powtarzał piątą klasę szkoły podstawowej. Wspólne zamieszkanie stron wraz z synem w przedmiotowym mieszkaniu nie uzdrowiło sytuacji w ich małżeństwie. Wcześniej w małżeństwie stron działo się lepiej z tytułu wspólnego zamieszkiwania z matką powoda. To spowodowało, że pozwana wyprowadziła się od powoda w lipcu 2022 r. i wniosła w sierpniu 2022 r. pozew do tutejszego Sądu Okręgowego o rozwiązanie związku małżeńskiego stron przez rozwód. W październiku 2022 r. Sąd Okręgowy orzekł o rozwiązaniu związku małżeńskiego stron przez rozwód bez orzekania o winie. Wyrok stał się prawomocny w listopadzie 2022 r.

W grudniu 2022 r. powód złożył oświadczenie na piśmie skierowane do pozwanej o uchyleniu się od skutków prawnych umowy majątkowej małżeńskiej z 10 stycznia 2022 r. w trybie art. 86 § l w zw. z art. 88 § l KC, powołując się na fakt działania pod wpływem błędu podstępnie wywołanego przez pozwaną. W uzasadnieniu swego oświadczenia powód wskazał, że zawarcie powyższej umowy małżeńskiej było z jego strony gestem dobrej woli i wynikało z chęci zażegnania sporów pomiędzy nimi oraz doprowadzenia do kontynuowania wzajemnego pożycia. Jedynym warunkiem ze strony powoda do zawarcia tej umowy było podjęcie także przez pozwaną starań o scalenie przeżywającego kryzys małżeński związku. W ocenie powoda pozwana nie zrealizowała postawionego przez powoda warunku – nie podjęła działań dla reaktywowania ich związku, nadal kontynuowała znajomość z Markiem, doprowadzała do konfliktów z powodem, zgłaszała w stosunku do powoda liczne pretensje, by następnie w lipcu 2022 r. po zawarciu majątkowej umowy małżeńskiej – ponownie wyprowadzić się od powoda i wnieść pozew do Sądu Okręgowego o rozwiązanie związku małżeńskiego stron. Te okoliczności, zdaniem powoda, utwierdzają go w przekonaniu, że w dacie zawierania umowy majątkowej pozwana działała podstępnie w celu uzyskania korzyści majątkowej przy podziale majątku dorobkowego. Zdaniem powoda w momencie sporządzania umowy pozwana nie była zainteresowana ponownym powrotem do męża, a mimo to stanęła do aktu notarialnego, wprowadzając powoda w błąd.

Powód Adam Wiśniewski w sprawie o sygn. akt I C 123/23 skierowanej przeciwko pozwanej Ewie Wiśniewskiej wnosił o zobowiązanie pozwanej do zawarcia z powodem umowy w formie aktu notarialnego o następującej treści: „Pozwana Ewa Wiśniewska, jako współwłaścicielka mieszkania ul. Polna 12 m. 3, przenosi nieodpłatnie na rzecz powoda Adam Wiśniewski przysługujący jej w wysokości 1/2 udział w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego ul. Polna 12 m.3, na co powód Adam Wiśniewski wyraża zgodę”. Jako podstawę prawną powództwa powód wskazał art. 1047 KPC w zw. z art. 64 KC wobec złożenia przez niego w trybie art. 86 § l w zw. z art. 88 § l KC oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych umowy majątkowej małżeńskiej z 10 stycznia 2022 r. Powód wskazał, że w październiku 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł o rozwiązaniu związku małżeńskiego stron przez rozwód bez orzekania o winie; wyrok uprawomocnił się w listopadzie 2022 r.

Pozwana Ewa Wiśniewska wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Sąd Okręgowy w tej sprawie w styczniu 2024 r. oddalił niniejsze powództwo w całości.

Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swojego orzeczenia wskazał, że jako na podstawę swego żądania powód powoływał się na skuteczne uchylenie się od skutków prawnych swego oświadczenia woli złożonego w umowie majątkowej małżeńskiej z 10 stycznia 2022 r. jako złożonego pod wpływem błędu podstępnie wywołanego przez pozwaną. Zdaniem tego Sądu ww. argumentacja prawna strony powodowej nie przystaje do treści zgłoszonego roszczenia. Skuteczne bowiem uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu czyni umowę nieważną od samego początku – a więc umowa taka nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Gdyby więc nawet przyjąć – jako przesłankę procesową, że przedmiotowa umowa majątkowa małżeńska była dotknięta nieważnością (na skutek uchylenia się przez powoda od skutków prawnych oświadczenia woli jako złożonego pod wpływem błędu), to skutkowałoby to wówczas tym, iż pozwana nie nabyłaby praw będących przedmiotem tej umowy – a więc pozwana nie nabyłaby spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, dlatego nie mogłaby tego prawa przenieść z powrotem na powoda. Brak jest zatem postawy prawnej dla żądania powoda o zobowiązanie pozwanej do złożenia żądanego oświadczenia woli. Okoliczności, na które powołuje się powód, mogłyby stanowić podstawę do wytoczenia powództwa o ustalenie nieważności umowy ma­jątkowej małżeńskiej (art. 189 KPC), a nie do dochodzenia żądania o charakterze konstytutywnym (art. 64 KC). Zgodnie z treścią art. 321 § l KPC, Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu nieobjętego żądaniem.

Wobec powyższego powództwo należało oddalić.

Pozwana w związku z tym, że powód wnosi przeciwko niej powództwo, wniosła sprawę o podział majątku wspólnego do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia i domaga się spłaty z tytułu przedmiotowego mieszkania w wysokości 150 000 zł.

Złożone do akt dokumenty Sąd uznał za wiarygodne, gdyż nie były kwestionowane przez strony, a Sąd nie znalazł podstaw, by podważyć ich wiarygodność z urzędu. Treść dokumentów oraz pism procesowych stron wzajemnie się uzupełniają, dały Sądowi możliwość ustalenia w sposób niebudzący wątpliwości stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Co do zeznań świadków Krystyny Wiśniewskiej – matki powoda i Roberta Nowaka – przyjaciela Adama Wiśniewskiego, należało podejść do nich z dużą ostrożnością, ponieważ są to osoby zainteresowane wygraną powoda. Uważają, że pieniądze na zakup tego mieszkania w całości należały do rodziny powoda i pozwana nie powinna z tego tytułu nic otrzymać, jeżeli się z powodem rozwiodła. Matka powoda nadal czuje się współwłaścicielką tego mieszkania. Świadczy o tym fragment jej zeznań: „Teraz będę jeszcze musiała się dzielić tym mieszkaniem w Warszawie”, czyli że jest świadoma tego, że będzie musiała pomóc synowi w przypadku ewentualnego podziału majątku. Sąd nie dał wiary ich zeznaniom co do tego, że w zasadzie za remonty płaciła Krystyna Wiśniewska, ponieważ jest to niezgodne z zebranym materiałem dowodowym, a w szczególności zeznaniami samego powoda, jak i pozwanej. Świadkowie pominęli całkowicie takie remonty, jak wymiana okien, wymiana pieca c.o. oraz remont łazienki w 2008 r. Ponadto Sąd nie dał wiary ich zeznaniom w zakresie, że pozwana miała kochanka, ponieważ ten fakt w żaden sposób nie został udowodniony. Również w kwestii, że pozwana w czasie sprzedaży domu była milsza dla powoda, Sąd nie dał wiary. Zdaniem Sądu stwierdzenie to ma upewnić Sąd w tym, że co prawda pozwana nie prosiła i słownie nie żądała przepisania mieszkania, ale w związku z tym, że była miła, to takie jej zachowanie wpłynęło na ich decyzję. Sąd również nie dał wiary ich zeznaniom, że powód nie ma problemu z alkoholem, albowiem sam powód w sprawie rozwodowej przyznał, że wypić lubił.

Co do zeznań pozostałych świadków, Sąd w całości dał im wiarę i w związku z tym zgodnie z KPC ich nie omawia.

Co do zeznań stron powoda, Sąd nie dał im wiary w zakresie: – że na wymianę okien w całości powód wziął pożyczkę z pracy, ponieważ faktu tego nie wykazał, – że na remont łazienki oraz wymianę pieca c.o. strony wzięły kredyt i on w całości na to starczył, ponieważ faktu tego nie wykazał, – że nie był świadomy, iż są zadłużeni. Trudno przyjąć, że powód nie miał świadomości, iż pozwana ma debety na kartach kredytowych i z tego tytułu powstały długi, biorąc pod uwagę dochody, jakie mieli jako rodzina. Przy takich niskich dochodach na 3 osoby trudno jest bez zadłużenia wykonywać remonty, mieć pieniądze na życie oraz ubrania i inne codzienne wydatki i jeszcze na wakacje dla całej rodziny, które trwały od tygodnia do dwóch. Jeżeli powód nie miał wiedzy na ten temat, to świadczy to o tym, że w ogóle się tą sferą nie interesował i jest to jego niedbalstwo. Jeżeli się nie interesował i nie pytał, skąd pozwana ma na wszystko pieniądze, to zdaniem Sądu dawał żonie przyzwolenie na takie prowadzenie finansów. Natomiast faktycznie oficjalnie mógł się dowiedzieć o zadłużeniu w czerwcu 2022 r., bo wówczas zaczął się tym po prostu w końcu interesować; – że nie ma problemu alkoholowego, albowiem ten fakt potwierdzili w swoich zeznaniach zarówno świadkowie wskazani przez powoda, jak i przez pozwaną, – że pozwana przed rozszerzeniem wspólności majątkowej małżeńskiej była dla niego milsza. Po pierwsze, faktu tego nie wykazał, bo Sąd nie dał wiary zeznaniom Krystyny Wiśniewskiej i Roberta Nowaka z uwagi na fakt, że są to osoby bliskie, natomiast żaden z pozostałych świadków faktu tego nie potwierdził.

Co do zeznań pozwanej Ewy Wiśniewskiej, to Sąd w zasadzie miał tylko jedną wątpliwość, tj. czy pozwana poinformowała powoda o fakcie zapożyczenia się, już po tym jak wzięła pożyczkę od Anny Nowak.

Sąd Okręgowy uznał, co następuje:

Powództwo w całości nie zasługiwało na uwzględnienie i w związku z tym należało je w całości oddalić.

Zdaniem Sądu strona powodowa nie wykazała, że w sprawie zostały wypełnione przesłanki z art. 86 KC, i tym samym miało miejsce uchylenie się od skutków prawnych złożonego przez powoda oświadczenia woli zgodnie z art. 88 KC.

Sąd Okręgowy wskazuje, że niezależnie od tego, jakie stanowisko się przyjmie co do teoretycznej konstrukcji (odrębna wada czy też kwalifikowany błąd), pewne jest, że art. 86 KC zawiera całościowe i wyczerpujące unormowanie tej postaci wadliwości czynności prawnej. Nie ma zatem potrzeby, a nawet nieuzasadnione jest przywoływanie art. 84 w razie stwierdzenia podstępu (jak to czyni czasem SN, np. w wyr. z 12 marca 2010 r., II CSK 522/09, OSNC-ZD 2010, Nr D, poz. 121; wyr. z 17 kwietnia 2009 r., II CSK 604/08, OSNC-ZD 2010, Nr A, poz. 4).

W niniejszej sprawie należy stwierdzić, że: 1. Jeżeli chodzi o kwestię podstępu pozwanej, to: zgodnie z art. 6 KC ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, natomiast powód nie wykazał: – aby pozwana przed zawarciem aktu notarialnego była dla niego milsza. Faktem jest natomiast, że w tym małżeństwie źle się działo od 2018 r., strony mieszkały w oddzielnych pokojach, nie zajęły przez zawarcie aktu notarialnego ponownie wspólnego pokoju, nie zostały ponownie pomiędzy nimi nawiązane prawidłowe relacje. Trudno jest przyjąć tok myślenia powoda oraz jego matki za słuszny. Jeżeli w małżeństwie stron źle się działo, to trudno jest przyjąć, że można sobie kupić miłość drugiej strony, np. czyniąc go współwłaścicielem lokalu. Problemem w tym małżeństwie nie było wspólne zamieszkiwanie z matką powoda Krystyną Wiśniewską, ale niemożność porozumienia się m.in. z powodu alkoholu powoda. W związku z tym to małżeństwo nie mogło zostać uratowane przez oddzielne zamieszkanie. Nie można było go uratować, jeżeli strony nie naprawiały tego, co było złe, po zamieszkaniu już oddzielnie, czyli nie zaczęły ze sobą rozmawiać i tworzyć prawidłowych relacji. Problemem w tym małżeństwie był alkohol powoda i w tym zakresie powód się nie zmienił. Jeżeli się nie zmienił, to w zasadzie nic się nie zmieniło, a jeżeli nic się nie zmieniło, to rozpad ich małżeństwa był tylko kwestią czasu; – aby pozwana miała kochanka i wszystko w związku z tym sobie zaplanowała. Jak wynika ze sprawy o rozwód, powód wyraził zgodę na rozwód bez orzekania o winie. Jeżeli faktycznie czuł się oszukany, to dlaczego nie wnosił o orzeczenie rozwodu z winy żony i nie wykazał, że to ona swoim podstępnym zachowaniem oraz zdradą doprowadziła do trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego; – aby jeszcze przed wniesieniem sprawy o rozwód pozwana żądała od powoda spłaty mieszkania. W tym miejscu należy zaznaczyć, że pozwana w żaden sposób nie naciskała na Krystynę Wiśniewską oraz powoda, żeby rozszerzyć na nią współwłasność przedmiotowego mieszkania. Pozwana w tym zakresie była bierna. Nie wykazywała żadnej inicjatywy, to gdzie tutaj z góry powzięty zamiar. Zdaniem Sądu nie stanowi podstępu zachowanie bierne pozwanej. Nikt nie jest zwolniony od obowiązku myślenia i dbania o własne interesy. Jeżeli w małżeństwie stron działo się źle, to powód mógł dokonać powyższej czynności dopiero po wspólnym zamieszkaniu, kiedy faktycznie okazałoby się, że właśnie takie wspólne zamieszkanie ratuje ich związek, że dzięki temu powróciły pomiędzy nimi prawidłowe relacje. Pozwana bowiem nie uzależniała poprawy w ich małżeństwie od wykonania tej czynności prawnej. Nie oświadczyła powodowi, że spróbuje jeszcze raz, ale tylko wówczas, kiedy stanie się właścicielką przedmiotowego lokalu.

2. Jeżeli chodzi o kwestię długów: – powód w grudniu 2022 r. nie wskazał i nie poruszył tej kwestii. Natomiast jak sam zeznał, o długach dowiedział się w czerwcu 2022 r. Tym samym nie podał tej przyczyny jako powodu złożenia swojego oświadczenia woli. Ten argument podaje dopiero w niniejszym postępowaniu. Zdaniem Sądu nie można go przyjąć, bo jako oświadczenie woli jest złożone po terminie wynikającym z art. 88 KC. Natomiast nawet gdyby uwzględnić pomimo powyższych rozważań ten argument, to należy przyjąć, że: – powód nie wykazał, aby długi zostały zaciągnięte przez pozwaną na jej potrzeby czy też na jakieś zbytki, które nie były w ogóle potrzebne rodzinie; – że pozwana była kobietą rozrzutną, mało gospodarną; – że pieniądze te zostały przez nią roztrwonione; – ponadto, tak jak Sąd omówił tę kwestię przy zeznaniach strony pozwanej, że nie był świadomy, że są zadłużenia, trudno przyjąć, że powód nie miał świadomości, iż pozwana ma debety na kartach kredytowych i z tego tytułu powstały długi, biorąc pod uwagę dochody, jakie mieli jako rodzina, a zarazem standard ich życia. Jeżeli powód nie interesował się i nie pytał, skąd pozwana ma na wszystko pieniądze, to zdaniem Sądu dawał żonie przyzwolenie na takie prowadzenie finansów. Natomiast faktycznie oficjalnie mógł się dowiedzieć o zadłużeniu w czerwcu 2022 r., bo wówczas zaczął się tym po prostu w końcu interesować; – natomiast nie ma znaczenia, że w trakcie niniejszego postępowania dowiedział się o dalszych długach, bo jeżeli dowiedział się, że w ogóle jakieś są w czerwcu 2022 r., to powinien już wówczas wykazać inicjatywę, aby ustalić, w jakiej wysokości one są. Natomiast powód nie był tym raczej zainteresowany, bo te długi po prostu spłacała pozwana i on z tego tytułu nie ponosił żadnych ujemnych skutków prawnych; – ponadto, pomimo że jest to dług ich wspólny, pozwana sama go spłaca i nigdy nie wzywała powoda do wspólnej spłaty, jak również nigdy banki, pracodawca, osoby prywatne nie domagały się od powoda ich spłaty.

Zdaniem Sądu wniesienie zarówno tej sprawy, jak i sprawy o sygn. I C 123/23 było skutkiem tego, że powódka rozwiodła się z powodem i jego matka oraz on chcą odzyskać udział pozwanej w tym mieszkaniu. Jednak oboje byli i są osobami dorosłymi, i przed dokonaniem takiej czynności w takich realiach, jakie były, powinni liczyć się z konsekwencjami.

Zdaniem Sądu nie ma podstaw do przyjęcia, że powód przez złożenie oświadczenia z grudnia 2022 r. uchylił się skutecznie od złożonego oświadczenia woli w formie notarialnej 10 stycznia 2022 r.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w pkt 1 wyroku.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 KPC, który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Z uwagi na status materialny powoda Sąd zastosował co do kosztów sądowych art. 102 KPC. Tym samym Sąd przejął koszty sądowe na rachunek Skarbu Państwa.

Natomiast o kosztach zastępstwa procesowego adwokata strony pozwanej Sąd orzekł zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800 ze zm.), zob. § 2 pkt 6. Zdaniem Sądu nie było podstaw do zastosowania w tym względzie również art. 102 KPC, ponieważ jest to druga sprawa wytoczona stronie pozwanej (I C 123/23).

Natomiast co do zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego strony powodowej, z uwagi na fakt, że jest to pełnomocnik wyznaczony z urzędu, kosz

Podsumowując, Wyrok Sądu Okręgowego stanowi rozstrzygnięcie sporu między stronami postępowania sądowego. Jest ostateczną decyzją w ramach danej sprawy i nakazuje konkretne działania lub świadczenia. Implementacja wyroku ma na celu przywrócenie porządku prawnego oraz ochronę interesów i praw stron postępowania.