Postanowienie o ograniczeniu władzy rodzicielskiej

Sygn. akt I.Ns 123/23

Postanowienie

Warszawa, dnia 15 marca 2024 r.

Sąd Rejonowy w Warszawie, Wydział Rodzinny i Nieletnich

w składzie:

przewodniczący: Anna Kowalska

protokolant: Jan Nowak

po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2024 r.

na rozprawie

sprawy z wniosku Anny Wiśniewskiej

z udziałem Roberta Wiśniewskiego

o ograniczenie władzy rodzicielskiej

postanawia:

1) ograniczyć władzę rodzicielską uczestnika postępowania Roberta Wiśniewskiego nad małoletnim Jakubem Wiśniewskim, urodzonym 5 maja 2015 r. w Krakowie, synem Roberta i Anny;

2) zobowiązać kuratora sądowego do składania sprawozdań z nadzoru dwa razy w miesiącu, przy czym termin złożenia pierwszego sprawozdania ustalić na pierwszy tydzień, licząc od uprawomocnienia się postanowienia;

3) nie obciążać stron kosztami postępowania w sprawie, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Anna Kowalska

Uzasadnienie

Dnia 1 lutego 2024 r. wnioskodawczyni Anna Wiśniewska wystąpiła o ograniczenie władzy rodzicielskiej uczestnika postępowania Roberta Wiśniewskiego nad małoletnim Jakubem Wiśniewskim, urodzonym 5 maja 2015 r. w Krakowie, synem Roberta i Anny, przez poddanie wykonywania tej władzy stałemu nadzorowi kuratora sądowego.

Dnia 10 marca 2024 r. na rozprawie uczestnik postępowania Robert Wiśniewski przyłączył się do wniosku.

Sąd Rejonowy ustalił i uznał, co następuje.

Wnioskodawczyni Anna Wiśniewska i uczestnik Robert Wiśniewski są małżeństwem od 10 lat. Z tego związku pochodzi jedno małoletnie dziecko – syn stron Jakub Wiśniewski, mający ukończony 8 rok życia.

Początkowo małżeństwo stron układało się pomyślnie. Ostatnio jednak sytuacja bardzo się pogorszyła. Uczestnik stracił pracę. Na początku wcale się do tego żonie nie przyznawał. Wychodził rano, jakby do pracy, wracał późnym popołudniem – około 17:00. Jednak nie przynosił wynagrodzenia, mówiąc, że „szef opóźnia się z wypłatą”, przez 3 miesiące. W końcu wnioskodawczyni poszła do firmy "Kowalski Sp. z o.o.", w którym mąż pracował jako mechanik, i tam dowiedziała się, że właściciel wyrzucił męża z pracy za to, że ten bez pozwolenia wziął z warsztatu już naprawiony samochód klienta i pojechał nim po alkohol. Samochód wypił z kolegami w barze "Pod Sosnami", bo miał urodziny, i prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, wrócił do warsztatu. Za to stracił dobrą pracę. Teraz pracuje dorywczo fizycznie w firmie budowlanej "Złota Kielnia", na budowie, w Warszawie.

Pod wpływem tej sytuacji uczestnik zaczął nadużywać alkoholu. Jak zeznała wnioskodawczyni, a uczestnik nie zaprzeczył: marnotrawi on na alkohol wszystkie zarobione pieniądze. W żaden sposób nie przyczynia się do zaspokajania potrzeb rodziny. Pod wpływem alkoholu staje się agresywny. Stosuje już nawet przemoc fizyczną wobec dziecka i wcale się nim nie zajmuje. Chłopiec ciągle płacze, a ostatnio nawet zaczął się moczyć.

Wnioskodawczyni sama pracuje jako nauczycielka. Nie ma już wpływu na męża. Czuje się bezradna i pozostaje pod wpływem silnego stresu. Rozważa nawet wszczęcie sprawy rozwodowej. Chce jeszcze ratować swoje małżeństwo. Okoliczności sprawy są bezsporne między stronami.

Uczestnik sam prosił o ustanowienie kuratora sądowego, żeby pomógł mu wyjść z nałogu i znaleźć jakąś dobrą pracę.

W tym stanie rzeczy, skoro ojciec istotnie nie zajmuje się dzieckiem i prosi o fachową pomoc w uregulowaniu sytuacji rodzinnej, przyłączając się do wniosku – rozstrzygnięcie sądu w tej sprawie jest konieczne.

Podejmowane przez wnioskodawczynię próby zmiany postępowania męża nie odnoszą bowiem jak na razie skutku, a ponieważ zagraża to dobru syna, wniosek o ograniczenie władzy rodzicielskiej jest uzasadniony.

W świetle powyższego orzeczono jak w sentencji, działając na podstawie art. 109 § 1 i 2 pkt 3 KRO.

O kosztach rozstrzygnięto na podstawie art. 102 KPC.

Anna Kowalska