Konsekwencje braku instytucji zgody następczej w polskim procesie karnym
Nowelizacja Kodeksu postępowania karnego zniosła obowiązek uzyskiwania zgody sądu na wykorzystanie dowodów uzyskanych podczas czynności operacyjnych, co spotkało się z krytyką środowisk prawniczych. Brak instytucji zgody następczej i przekazanie decyzji prokuratorowi narusza standardy międzynarodowe oraz konstytucyjne prawa do prywatności i ochrony przed inwigilacją.
Kategoria: Prawo karne
Tematyka: zgoda następcza, kontrola operacyjna, nowelizacja prawa, Kodeks postępowania karnego
Wprowadzenie
Konstytucyjne prawo do wolności nie jest absolutne. Zgodnie z przepisami konstytucji, może ono być ograniczane w ustawach, zwłaszcza w kontekście działań organów ścigania, takich jak kontrola operacyjna. W polskim systemie prawnym działania operacyjno-rozpoznawcze, takie jak podsłuchy czy kontrola komunikacji, są dopuszczalne tylko za zgodą sądu, co reguluje art. 19 ustawy o Policji. Jednak nowelizacje w prawie karnym wprowadziły istotne zmiany w zakresie tzw. zgody następczej, która dotyczy wykorzystania informacji uzyskanych w trakcie takich działań, nawet jeśli dotyczą innych przestępstw lub osób, niż te objęte pierwotnym postanowieniem sądu. W artykule omówiono konsekwencje braku tej instytucji oraz wpływ nowelizacji przepisów.
Zmiany w przepisach o zgodzie następczej
Nowelizacja Kodeksu postępowania karnego wprowadziła art. 168b, który zmienił dotychczasową praktykę sądową dotyczącą zgody następczej. Zgodnie z nowymi przepisami, to prokurator decyduje o wykorzystaniu dowodów uzyskanych w wyniku czynności operacyjno-rozpoznawczych, nawet jeśli te dowody dotyczą innych przestępstw niż te, które były przedmiotem postanowienia sądu. Wcześniej, decyzję o wykorzystaniu takich dowodów musiał zatwierdzać sąd, co zapewniało większą kontrolę nad ich legalnością i zgodnością z prawem.
Nowelizacja a zniesienie zgody sądowej
Przed nowelizacją, zgodnie z art. 19 ust. 15a ustawy o Policji, prokurator musiał w ciągu 30 dni złożyć wniosek do sądu o wydanie zgody następczej na wykorzystanie dowodów uzyskanych poza granicami oryginalnej kontroli operacyjnej. Nowelizacja uchyliła ten obowiązek, przekazując kompetencje prokuratorowi, co eliminuje kontrolę sądową nad materiałami dowodowymi zdobytymi poza zakresem pierwotnej zgody.
Uzasadnienie nowelizacji
W uzasadnieniu nowelizacji wskazano, że dotychczasowy zakaz wykorzystywania dowodów zdobytych nielegalnie był zbyt restrykcyjny i ograniczał działanie organów ścigania. Ustawodawca argumentował, że prokuratorzy powinni mieć większą elastyczność w dopuszczaniu dowodów do postępowania, nawet jeśli zostały one zdobyte z naruszeniem pierwotnej zgody sądu. W uzasadnieniu powołano się także na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz), argumentując, że Trybunał dopuszcza możliwość wykorzystania takich dowodów, pod warunkiem legalizacji ich przez przepisy krajowe.
Krytyka nowelizacji
Zmiany wprowadzone przez nowelizację spotkały się z krytyką ze strony środowisk prawniczych, w tym Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO), który złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności nowych przepisów z konstytucją. RPO argumentował, że przekazanie kompetencji prokuratorowi w zakresie zgody następczej narusza konstytucyjne prawo do prywatności i wolności obywatelskich. Rzecznik wskazał również, że przepisy te rozszerzają zakres inwigilacji obywateli bez odpowiednich gwarancji prawnych, co jest niezgodne z zasadą proporcjonalności i demokratycznego państwa prawnego.
Stanowisko RPO
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że przepisy dotyczące zgody następczej naruszają prawo do sądu oraz prawo do prywatności. Wprowadzenie możliwości wykorzystania dowodów uzyskanych poza granicami oryginalnej zgody sądu bez kontroli sądowej stanowi zagrożenie dla podstawowych praw obywatelskich. RPO podkreślił, że prokuratura nie jest wystarczająco niezależna od władzy wykonawczej, co dodatkowo podważa zasadność nowego rozwiązania.
Standardy międzynarodowe
Europejski Trybunał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie wielokrotnie podkreślał, że kontrola operacyjna musi być poddana sądowej kontroli, aby zapobiec nadużyciom ze strony organów ścigania. W sprawie Klass przeciwko Niemcom Trybunał wyraźnie stwierdził, że sąd powinien pełnić rolę organu kontrolującego legalność działań operacyjnych, zwłaszcza w kontekście podsłuchów i innych form inwigilacji. Chociaż ETPCz dopuszcza możliwość przeprowadzenia kontroli przez inne organy, muszą one być niezależne od władzy wykonawczej.
Znaczenie kontroli sądowej
- Kontrola materialna: Sąd bada, czy uzyskanie dowodów było zgodne z zasadą subsydiarności, czyli czy mniej inwazyjne metody zostały wykorzystane przed podjęciem decyzji o kontroli operacyjnej.
- Kontrola formalna: Sąd ocenia, czy wniosek prokuratora spełniał formalne wymogi, takie jak zgodność z katalogiem przestępstw, które mogą być przedmiotem kontroli operacyjnej.
Aktualne przepisy
Obecne przepisy, zgodnie z ustawą o prokuraturze, przewidują, że Prokurator Generalny pełni jednocześnie funkcję Ministra Sprawiedliwości. Taka unia personalna, łącząca funkcje władzy wykonawczej i prokuratorskiej, budzi wątpliwości co do niezależności prokuratury, co jest szczególnie istotne w kontekście decyzji o wykorzystaniu dowodów uzyskanych podczas działań operacyjnych. ETPCz wskazuje, że decyzje te powinny być podejmowane przez organ niezależny od władzy wykonawczej, co w przypadku polskiego systemu nie jest spełnione.
Wnioski
Brak instytucji zgody następczej i przekazanie kompetencji prokuratorowi w zakresie wykorzystywania dowodów z działań operacyjnych narusza standardy międzynarodowe oraz zasady konstytucyjne, takie jak prawo do sądu, prawo do prywatności oraz zasada demokratycznego państwa prawnego. Wprowadzenie nowelizacji, która znosi sądową kontrolę nad tymi działaniami, otwiera drogę do potencjalnych nadużyć i ograniczenia praw obywatelskich. Z perspektywy prawa międzynarodowego i orzecznictwa ETPCz, sądowa kontrola nad działaniami operacyjno-rozpoznawczymi powinna być zachowana, aby zapewnić ochronę praw jednostki.