„Prezenty” i prezenty

Historia prawa, zarówno rzymskiego, jak i średniowiecznego, pokazuje, jak cienka jest granica między dozwolonym prezentem a łapówką. Zasada umiarkowania była kluczowa w obu epokach, a współczesne prawo również zmaga się z tym problemem.

Kategoria: Varia

Tematyka: łapownictwo, prezenty, prawo rzymskie, prawo średniowieczne, kodeks karny

Prezenty i Łapówki - Granica Między Dozwolonym Upominkiem a Niedozwoloną Korzyścią

W średniowiecznych kodeksach prawnych, takich jak Digestum vetus przechowywane w Bibliotece Narodowej w Kórniku, wielokrotnie poruszano temat podarunków wręczanych urzędnikom. Problemy te, choć dotyczą zamierzchłych czasów, pozostają aktualne po dziś dzień. Zobrazowaniem problemu jest ilustracja z tej wyjątkowej księgi, na której przedstawiono rzymskiego prokonsula podejmującego decyzję w sprawie darów wręczanych mu przez dwie osoby. Jedna z nich trzyma dzban, druga sakiewkę pełną pieniędzy. Urzędnik akceptuje dzban, odrzucając pieniądze. To sugestywne ukazanie granicy między dozwolonymi a niedozwolonymi prezentami.

Podarunki w prawie rzymskim

Rzymskie regulacje, jak pokazuje Digestum vetus, traktowały temat podarunków z wielką powagą. Prokonsul ani żaden inny urzędnik nie mógł całkowicie odrzucać darów, ale musiał zachować umiar. W jednym z listów cesarza Sewerusa i Karakalli znajdziemy takie słowa: "Nie wszystko, nie zawsze i nie od każdego." Ta zasada sugerowała, że odmowa przyjęcia każdego prezentu mogła być uznana za oznakę arogancji, natomiast przyjmowanie wszystkiego było zachowaniem niegodnym i chciwym.

Granica między podarunkiem a łapówką

Jak odróżnić prezent od łapówki? Problem ten zajmował nie tylko starożytnych Rzymian, ale także współczesne prawo. Polski Kodeks Karny przewiduje kary za łapownictwo czynne (art. 229 KK) i łapownictwo bierne (art. 228 KK). Kary te mogą dotyczyć zarówno osoby wręczającej, jak i przyjmującej niedozwolone korzyści. Jednak w doktrynie prawnej istnieje kategoria "podarków zwyczajowo wręczanych", co stawia pytanie o granicę między dozwolonym podarunkiem a korupcją.

Rzymskie podejście do podarunków

Regulacje dotyczące podarunków w prawie rzymskim opierały się na zasadzie umiarkowania. O ile drobne upominki, takie jak artykuły żywnościowe, były akceptowane, o tyle większe dary mogły budzić podejrzenia o korupcję. W prawie rzymskim znajdziemy takie pojęcia jak xenia (drobne podarunki), dona (większe dary) oraz munera (daniny).

Średniowieczne interpretacje prawa rzymskiego

W średniowieczu prawo rzymskie miało ogromny wpływ na kształtowanie praktyki prawnej. Zasady przyjmowania podarunków przez urzędników były surowe. Drobne prezenty, takie jak żywność, były dopuszczalne, natomiast większe dary mogły prowadzić do oskarżeń o łapownictwo. Jan z Salisbury, wybitny średniowieczny prawnik, w swoim dziele Policraticus odwoływał się do rzymskich regulacji dotyczących darów, podkreślając, że urzędnicy nie powinni przyjmować nic poza codziennym zaprowiantowaniem.

Łapownictwo w prawie współczesnym

Współczesne prawo również zmaga się z problemem granicy między upominkiem a łapówką. W Polsce Kodeks Karny jasno definiuje łapownictwo, ale wciąż istnieje trudność w jednoznacznym rozgraniczeniu między dozwolonym prezentem a korupcją. Nie istnieje jednoznaczna definicja, która mogłaby raz na zawsze rozwiązać ten problem. Urzędnicy państwowi muszą zatem działać z rozwagą, unikając nawet pozorów korupcji.

Podsumowanie

Praktyka dawania i przyjmowania podarunków to temat złożony i wieloaspektowy. Historia prawa rzymskiego oraz średniowieczne regulacje pokazują, że granica między dozwolonymi prezentami a łapówkami była i nadal jest cienka. Najlepszą zasadą, którą powinniśmy kierować się zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, jest ta podana przez Sewerusa i Karakallę: "Nie wszystko, nie zawsze i nie od każdego."