Dobro dziecka decyduje o ustaleniu miejsca jego pobytu

W świetle art. 72 Konstytucji RP oraz prawa międzynarodowego, dobro dziecka nie może być zredukowane do szybkiego powrotu do miejsca poprzedniego zamieszkania. Polski sąd, rozpatrując sprawę wydania dziecka, musi uwzględnić wiele czynników, takich jak sytuacja rodziny, aspekty emocjonalne, psychologiczne czy materialne. W omawianym przypadku obywatele Polski mieszkający w Wielkiej Brytanii stają przed dylematem powrotu dzieci do miejsca dotychczasowego pobytu.

Tematyka: dobro dziecka, interes dziecka, uprowadzenie dziecka, prawo międzynarodowe, Konstytucja RP, ochrona praw dziecka, postępowanie sądowe, decyzja sądu, interpretacja prawa, nadrzędność dobra dziecka

W świetle art. 72 Konstytucji RP oraz prawa międzynarodowego, dobro dziecka nie może być zredukowane do szybkiego powrotu do miejsca poprzedniego zamieszkania. Polski sąd, rozpatrując sprawę wydania dziecka, musi uwzględnić wiele czynników, takich jak sytuacja rodziny, aspekty emocjonalne, psychologiczne czy materialne. W omawianym przypadku obywatele Polski mieszkający w Wielkiej Brytanii stają przed dylematem powrotu dzieci do miejsca dotychczasowego pobytu.

 

W świetle art. 72 Konstytucji RP, jak i prawa międzynarodowego, nie można zredukować dobra dziecka lub
jego najlepszego interesu do „szybkiego powrotu” do miejsca poprzedniego zamieszkania. Polski sąd
orzekając w sprawie wniosku o wydanie dziecka musi szczegółowo zbadać jego sytuację rodzinną oraz wziąć
pod uwagę czynniki o charakterze faktycznym, emocjonalnym, psychologicznym, materialnym i medycznym.
Wywiezienie dzieci z miejsca dotychczasowego pobytu
Obywatele Polski A.P. i W.J. wspólnie mieszkali w Wielkiej Brytanii i wychowywali tam dwójkę małoletnich dzieci: L.J.
i J.J. Pomimo kilkuletniego pobytu A.P. nie nauczyła się języka angielskiego, a W.J. zna go słabo. Po urodzeniu
przez A.P. drugiego dziecka pracował jedynie W.J. Po pewnym czasie relacje miedzy rodzicami pogorszyły się,
matka wraz z dziećmi wyjechała w odwiedziny do rodziny w Polsce, a po kilku tygodniach oznajmiła W.J., że
zamierza zostać wraz z dziećmi w Polsce na stałe. Ojciec dzieci nie wyraził na to zgody a następnie na podstawie
przepisów Konwencji z 25.10.1980 r. dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę (Dz.U. z 1995
r. Nr 108 poz. 528; dalej: UprowDziecK), zażądał powrotu małoletnich do Wielkiej Brytanii.
Orzeczenie co do wniosku o powrót dzieci
Sąd I instancji oddalił wniosek, natomiast Sąd II instancji nakazał matce wydanie dzieci ojcu. Jak wyjaśniono,
kluczowe znaczenie w tej sprawie ma prawidłowe rozumienie pojęcie „dobro dziecka” w rozumieniu UprowDziecK.
W ocenie Sądu dobrem chronionym przez ten akt jest prawo dziecka do niezakłóconego zamieszkiwania w państwie
stałego pobytu pod pieczą pełnoprawnych opiekunów i tylko ich wspólna decyzja lub orzeczenie sądu może
skutkować zmianą miejsca stałego pobytu dziecka. W uzasadnieniu postanowienia podkreślono, że matka w toku
przesłuchania wyraziła gotowość do powrotu razem z dziećmi, a zdaniem Sądu nie istnieją żadne obiektywne
przeszkody, które by jej to uniemożliwiły.
Rzecznik Praw Dziecka wniósł skargę nadzwyczajną dowodząc m.in.: naruszenia zasady ochrony praw dziecka,
o której mowa w art. 72 Konstytucji RP oraz art. 13 lit. b UprowDziecK i art. 3 ust. 1 Konwencji o prawach dziecka
z 20.11.1989 r. (Dz.U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526) i przepisów unijnych.
Zasada ochrony praw dziecka
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone postanowienie i oddalił apelację uznając za zasadny zarzut naruszenia art.
72 Konstytucji RP. Odwołując się do orzecznictwa ETPCz, TSUE i SN podkreślono, że zasada nadrzędności
dobra dziecka, jego najlepszego interesu, jest nie tylko konstytucyjną, ale i konwencyjną zasadą
interpretacyjną wszystkich norm prawnych regulujących sferę praw dziecka (zob. wyrok ETPCz z 6.7.2010 r.,
skarga nr 41615/07; wyrok TSUE z 11.7.2008 r., C-195/08, 
; postanowienie SN z 1.12.2000 r., V CKN
1747/00, 
). Uwzględniając nadrzędną rolę art. 72 Konstytucji RP nie można zaaprobować poglądu, że
w sprawach dotyczących bezprawnego uprowadzenia dziecka, rozstrzyganych na podstawie UprowDziecK, pojęcie
najlepszego interesu dziecka powinno być rozumiane inaczej niż w przypadku innych postępowań, w tym toczących
się w przedmiocie władzy rodzicielskiej i kontaktów z dzieckiem (zob. postanowienie SN z 17.3.2021 r., I CSKP
38/21, 
). SN wyjaśnił, że zarówno w świetle art. 72 Konstytucji RP, jak i prawa międzynarodowego,
niedopuszczalne jest ograniczenie rozumienia pojęcia dobro dziecka lub jego najlepszego interesu do wymiaru
dyrektywy szybkiego powrotu dziecka do miejsca poprzedniego zamieszkania. Przywrócenie stanu sprzed
uprowadzenia lub zatrzymania nie stanowi bowiem wartości samej w sobie. UprowDziecK ma za zadanie
służyć dobru dziecka poprzez ochronę przed szkodliwymi skutkami bezprawnego uprowadzenia lub
zatrzymania. Orzeczenie o wydaniu dziecka może więc zostać wydane wyłącznie po szczegółowym zbadaniu
jego sytuacji, konieczne jest uwzględnienie czynników o charakterze emocjonalnym, psychologicznym,
materialnym i medycznym.
W konsekwencji stwierdzono, że Sąd II instancji w wykładni art. 13 lit. b UprowDziecK pominął podstawowy
cel tej regulacji, czyli ochronę rzeczywistego dobra dziecka. Sąd orzekający w postępowaniu wszczętym
w trybie UprowDziecK może odmówić wydania dziecka drugiemu rodzicowi, jeżeli jego uprowadzenie bądź
zatrzymanie nie było bezprawne w rozumieniu art. 3 UprowDziecK albo z powodu zaistnienia poważnych,
obiektywnych przeszkód, związanych z osobą dziecka bądź ze środowiskiem, z którym jest ono związane,
wymienionych enumeratywnie w art. 12, art. 13 i art. 20 UprowDziecK. Z taką obiektywną przeszkodą mamy do
czynienia, m.in., gdy istnieje poważne ryzyko, że powrót dziecka naraziłby je na szkodę fizyczną lub psychiczną albo
w jakikolwiek inny sposób postawiłby je w sytuacji nie do zniesienia (zob. postanowienie SN z 14.4.2021 r., I NSNc
36/21, 
).




Sprzeczność ustaleń sądu z materiałem dowodowym
W uzasadnieniu postanowienia SN podkreślono oczywistą sprzeczność istotnych ustaleń Sądu II instancji
z zebranym materiałem dowodowym. Przede wszystkim nie uwzględniono opinii Zespołu Sądowych Specjalistów,
z której wynika, że powrót rodzeństwa pod opiekę ojca może narazić je na szkodę psychiczną lub fizyczną. Sąd
pominął złe relacje między rodzicami dzieci i okoliczność, że ojciec nie płaci alimentów, nie ustalił też gdzie i w jakich
warunkach A.P. miałaby wraz z dziećmi zamieszkać, sprawować opiekę i jednocześnie utrzymać dwójkę chorych
dzieci oraz komunikować się z lekarzami specjalistami nie znając języka. Są to okoliczności kluczowe dla właściwej
oceny dobra dziecka, jak i oceny ryzyka zaistnienia sytuacji nie do zniesienia dla dzieci. Choć Sąd II instancji wskazał
na możliwość pociągnięcia A.P. do odpowiedzialności karnej w Wielkiej Brytanii za uprowadzenie czy zatrzymanie
dzieci, nie rozważył w jaki sposób zabezpieczone zostanie w takiej sytuacji dobro dzieci, kto się nimi zaopiekuje, gdy
ojciec będzie pracował.
SN wskazał, że w Polsce A.P. mieszka ze swoimi rodzicami, korzysta z ich pomocy przy opiece nad dziećmi, tu
mieszka też najbliższa rodzina ojca dzieci. A.P. wyraziła gotowość powrotu do Wielkiej Brytanii jedynie w celu
ograniczenia traumatycznych przeżyć dzieci. SN podkreślił, że dzieci przez większą część swojego życia
mieszkają w Polsce i powrót do Wielkiej Brytanii łączyłby się z koniecznością dostosowania się do obcego
języka, nieznanego otoczenia i nowych warunków kulturowych. Okoliczności te powinny być uwzględnione
przy stosowaniu art. 13 lit. b UprowDziecK, a w ich świetle, nakaz powrotu dzieci stanowi w znacznie
większym stopniu wyrwanie ich z rodzinnego i społecznego środowiska, w którym rozwijało się ich życie, niż
ich bezprawne zatrzymanie w Polsce.
Postanowienie SN z 6.10.2021 r., I NSNc 357/21, 








 

Sąd Najwyższy podkreślił nadrzędność dobra dziecka oraz jego najlepszego interesu, wskazując na konieczność szczegółowego zbadania sytuacji małoletnich. Decyzja o wydaniu dzieci ojcu może być podjęta jedynie po uwzględnieniu wszystkich istotnych czynników, takich jak aspekty emocjonalne, materialne czy medyczne.