Naruszenie dóbr osobistych w Internecie

Trybunał uznał, że aby polski obywatel mógł się powołać na jurysdykcję szczególną związku z naruszeniem dóbr osobistych w Internecie, musi być w treści obligatoryjnie wskazany. Sprawa dotyczyła polskiego obywatela, byłego więźnia obozu Auschwitz, który poczuł się dotknięty określeniem "polski obóz zagłady Treblinka". TSUE wskazał, że treści powodujące szkodę w Internecie mogą być podstawą do wniesienia powództwa przed sądami państwa, gdzie osoba ma centrum swoich interesów życiowych.

Tematyka: Naruszenie dóbr osobistych, Internet, jurysdykcja szczególna, Treblinka, TSUE, jurysdykcja międzynarodowa, odszkodowanie, Polska, Niemcy

Trybunał uznał, że aby polski obywatel mógł się powołać na jurysdykcję szczególną związku z naruszeniem dóbr osobistych w Internecie, musi być w treści obligatoryjnie wskazany. Sprawa dotyczyła polskiego obywatela, byłego więźnia obozu Auschwitz, który poczuł się dotknięty określeniem "polski obóz zagłady Treblinka". TSUE wskazał, że treści powodujące szkodę w Internecie mogą być podstawą do wniesienia powództwa przed sądami państwa, gdzie osoba ma centrum swoich interesów życiowych.

 

Trybunał uznał, że aby polski obywatel mógł się powołać na jurysdykcję szczególną, na podstawie art. 7 pkt
2 rozporządzenia Bruksela I bis, w sytuacji gdy twierdzi, że zamieszczone na stronie internetowej w innym
państwie UE treści powodują szkodę lub krzywdę, musi być on w niej obligatoryjnie wskazany. Tym samym
polski obywatel (były więzień obozu zagłady Auschwitz), który nie został indywidualnie wymieniony w treści
opublikowanej na niemieckiej stronie internetowej, ale uważa, że użycie w owej treści określenia „polski
obóz zagłady Treblinka”, stanowi naruszenie jego dóbr osobistych, zdaniem TSUE, nie może pozwać
niemieckiego wydawnictwa przed polski sąd.
Tożsamość i godność narodowa jako dobro osobiste
S.M. jest obywatelem polskim, zamieszkałym w Warszawie. W okresie drugiej wojny światowej był więźniem obozu
zagłady Auschwitz, a obecnie angażuje się w działania mające na celu zachowanie w świadomości społecznej
pamięci o ofiarach zbrodni popełnianych przez nazistowskie Niemcy na Polakach w czasie tej wojny.
Mittelbayerischer Verlag KG (dalej: MV) jest niemiecką spółką, która publikuje na swojej stronie internetowej
w niemieckim języku dziennik regionalny (dostępny również z innych krajów, w tym RP). W 2017 r. na tej stronie
opublikowano artykuł pod tytułem „Ein Kämpfer und sein zweites Leben” (Wojownik i jego drugie życie). Artykuł ten,
przedstawiający losy I. Offmana (Żyda ocalałego z Holocaustu), przywołuje okoliczność, że jego siostra „została
zamordowana w polskim obozie zagłady Treblinka (im polnischen Vernichtungslager Treblinka ermordet worden
war)”. Po mailowej interwencji polskiego konsulatu w Monachium wskazany fragment zastąpiono treścią: „została
zamordowana przez nazistów w niemieckim nazistowskim obozie zagłady Treblinka w okupowanej Polsce (von den
Nazis im deutschen nationalsozialistischen Vernichtungslager Treblinka im besetzen Polen)”.
Następnie S.M. wniósł przeciwko MV pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie, w którym zażądał ochrony swoich
dóbr osobistych, w szczególności tożsamości narodowej i godności narodowej, które uznał za naruszone przez
użycie ww. określenia. Natomiast MV podniosło zarzut braku jurysdykcji tego sądu.
Stanowisko TSUE
Na podstawie art. 7 pkt 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1215/2012 z 12.10.2012 r.
w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych
(Dz.Urz. UE L z 2012 r. Nr 351, s. 1; dalej: rozporządzenie Bruksela I bis) osoba, która ma miejsce zamieszkania lub
siedzibę na terytorium państwa członkowskiego, może być pozwana w innym państwie członkowskim w sprawach
dotyczących czynu niedozwolonego lub czynu podobnego do czynu niedozwolonego – przed sądy miejsca,
w którym nastąpiło lub może nastąpić zdarzenie wywołujące szkodę. Trybunał wskazał, że w tym przepisie
ustanowiono jurysdykcję szczególną, która jest oparta na występowaniu szczególnie ścisłego związku pomiędzy
sporem a sądami właściwymi dla miejsca, gdzie nastąpiło lub może nastąpić zdarzenie wywołujące szkodę, który to
związek uzasadnia przyznanie jurysdykcji tym sądom ze względu na prawidłowe sprawowanie wymiaru
sprawiedliwości oraz sprawną organizację postępowania (wyrok TS z 17.10.2017 r., C‑ 194/16, Bolagsupplysningen
i Ilsjan, 
).
W specyficznym kontekście Internetu, TSUE orzekł, że w przypadku naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem
treści opublikowanych na stronie internetowej osoba, która uważa się za poszkodowaną, może wytoczyć powództwo
dotyczące odpowiedzialności za całość doznanych krzywd i poniesionych szkód przed sądami państwa
członkowskiego, w którym znajduje się centrum jej interesów życiowych (wyrok Bolagsupplysningen i Ilsjan, pkt
32). Trybunał sprecyzował, że taka możliwość jest uzasadniona interesem w postaci zapewnienia prawidłowego
sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a nie zamiarem ochrony konkretnie powoda (wyrok Bolagsupplysningen
i Ilsjan, pkt 38).
W ocenie TSUE podmiot publikujący treści powodujące naruszenie w Internecie może, w chwili, w której je publikuje,
przewidzieć, gdzie znajdują się centra interesów życiowych osób, których te treści dotyczą, w związku z czym
kryterium centrum interesów życiowych umożliwia jednocześnie powodowi łatwe zidentyfikowanie sądu, do którego
może on wnieść powództwo, a pozwanemu racjonalne przewidzenie sądu, przed jaki może być pozwany.
W ocenie TSUE przyznanie w niniejszej sprawie jurysdykcji do rozpoznania – w odniesieniu do całości doznanych
krzywd i poniesionych szkód – powództwa odszkodowawczego wniesionego przez tę osobę, gdy w tej treści ta osoba
nie została indywidualnie, czy to bezpośrednio, czy pośrednio, zidentyfikowana, sądowi, w którego obszarze
właściwości znajduje się centrum interesów życiowych owej osoby, godziłoby w przewidywalność przepisów




o jurysdykcji, przewidzianych przez rozporządzenie Bruksela I bis oraz w pewność prawa, które ma ono
gwarantować, w szczególności w stosunku do podmiotu publikującego sporne treści.
Trybunał uznał, że wykładnia art. 7 pkt 2 rozporządzenia Bruksela I bis, w myśl której w sytuacji takiej jak leżąca
u podstaw postępowania głównego, sąd, w którego obszarze właściwości znajduje się centrum interesów życiowych
osoby uważającej, iż jej dobra osobiste zostały naruszone przez treści opublikowane na stronie internetowej, byłby
właściwy do rozpoznania – w odniesieniu do całości doznanych krzywd i poniesionych szkód – powództwa
odszkodowawczego wniesionego przez tę osobę, naruszałaby podstawowe założenie tej jurysdykcji szczególnej.
Zdaniem TSUE nie uwzględniałaby bowiem w odpowiedni sposób istnienia szczególnie ścisłego związku
pomiędzy sporem a sądem wskazanym przez ten przepis, który ma na celu zagwarantowanie pewności prawa
i uniknięcie sytuacji, w której potencjalny autor naruszenia dóbr osobistych zostałby pozwany przed sądem państwa
członkowskiego, którego nie mógł racjonalnie przewidzieć. Zdaniem TSUE zwykła przynależność danej osoby do
możliwej do zidentyfikowania szerokiej grupy, takiej jak grupa, do której odnosi się sąd odsyłający, również
nie pozwala na zrealizowanie celów przewidywalności przepisów o jurysdykcji i pewności prawa, ponieważ centra
interesów życiowych osób należących do tej grupy mogą potencjalnie znajdować się w którymkolwiek z państw
członkowskich UE.
W ocenie TSUE w rozpatrywanej sprawie brak jest szczególnie ścisłego związku pomiędzy sądem, w którego
obszarze właściwości znajduje się centrum interesów życiowych osoby powołującej się na naruszenie jej dóbr
osobistych, a przedmiotowym sporem, w związku z czym ten sąd nie ma jurysdykcji do rozpoznania tego sporu
w oparciu o art. 7 pkt 2 rozporządzenia Bruksela I bis.
Reasumując TSUE orzekł, że art. 7 pkt 2 rozporządzenia Bruksela I bis należy interpretować w ten sposób, że
sąd, w którego obszarze właściwości znajduje się centrum interesów życiowych osoby podnoszącej
naruszenie jej dóbr osobistych przez treści opublikowane na stronie internetowej, ma jurysdykcję do
rozpoznania – w odniesieniu do całości doznanych krzywd i poniesionych szkód – powództwa
odszkodowawczego wniesionego przez tę osobę tylko wtedy, gdy treści te zawierają obiektywne i możliwe
do zweryfikowania elementy, pozwalające na bezpośrednie lub pośrednie indywidualne zidentyfikowanie tej
osoby.

Komentarz
W niniejszym wyroku TSUE dokonał nadmiernie wąskiej wykładni przepisu art. 7 pkt 2 rozporządzenia Bruksela I bis,
ustanawiającego jurysdykcję szczególną, określając kryteria, w oparciu o które należy dokonać oceny, czy sąd ma
jurysdykcję międzynarodową w przypadku powództw dotyczących naruszeń dóbr osobistych, do których doszło za
pośrednictwem publikacji internetowej.
Należy przypomnieć, że zgodnie z jednolitym orzecznictwem TSUE, sformułowanie „miejsce, gdzie nastąpiło lub
może nastąpić zdarzenie wywołujące szkodę” obejmuje zarówno miejsce wystąpienia zdarzenia powodującego
powstanie szkody, jak i miejsce, w którym szkoda się urzeczywistniła.
Dokonując wykładni art. 7 pkt 2 rozporządzenia Bruksela I bis w niniejszym wyroku Trybunał przyjął jako
fundamentalne założenie, że rozpatrywana sprawa dotyczy sytuacji, w której osoba uznająca, iż jej dobra osobiste
zostały naruszone przez treści opublikowane na stronie internetowej, nie została w wskazana w opublikowanym
artykule. Należy uznać, że w kontekście dotychczasowego orzecznictwa TSUE oraz specyfiki zasad jurysdykcji
wątpliwe jest przyznanie przez Trybunał, tak jak w niniejszym wyroku, prymatu tylko jednemu kryterium dotyczącemu
jurysdykcji międzynarodowej, a mianowicie nakładającemu wymóg wskazania danej osoby z imienia lub nazwiska,
lub przynajmniej w wystarczającym stopniu zindywidualizowaniu.
Trybunał nie uznał twierdzenia, że w świetle aktualnego orzecznictwa polskich sądów do podlegających ochronie
dóbr osobistych obywateli Polski (art. 23 KC) należą tożsamość narodowa i godność narodowa, jak również
szacunek dla prawdy o historii polskiego narodu. Ponadto, jak wskazał rzecznik generalny w pkt 2 i 3 opinii
w sprawach takich jak niniejsza uznaje się, że takie stwierdzenia jak „polskie obozy zagłady” naruszają dobra
osobiste Polaków ocalałych z niemieckich nazistowskich obozów zagłady.
Wątpliwości może budzić również przedstawiona w niniejszym wyroku interpretacja reguły przewidywalności
jurysdykcji, będącej ogólnym wymogiem sformułowanym w rozporządzeniu Bruksela I bis. Trybunał przyjął, że
w analizowanej sprawie niemieckie wydawnictwo nie mogło racjonalnie przewidzieć, że zostanie pozwane przed
polski sąd, ponieważ w chwili, kiedy publikowało sporną treść w Internecie, nie było w stanie znać centrów interesów
życiowych osób, które w treści tej nie zostały wskazane. Powyższe stanowisko jest co najmniej wątpliwe. Jedynie
tytułem przykładu należy wskazać, że jak trafnie przyjął rzecznik generalny w pkt 67 opinii, tym, co decyduje
o powstaniu szkody lub krzywdy w związku z określonym stwierdzeniem, nie jest po prostu znajomość tożsamości
powoda, ale co ważniejsze treść i charakter tego stwierdzenia. Można bowiem przyjąć, że „geograficznie
zdeterminowane” stwierdzenie będzie przede wszystkim powodować naruszenie w „geograficznie zdeterminowanym”
miejscu, do którego się odnosi.

Wyrok TSUE z 17.6.2021 r., w spr. Mittelbayerischer Verlag, C-800/19, 







 

TSUE dokonał nadmiernie wąskiej wykładni przepisu art. 7 pkt 2 rozporządzenia Bruksela I bis. Trybunał uznał, że konieczne jest zidentyfikowanie osoby w treści jako warunek jurysdykcji. Nie uwzględnił istnienia szczególnie ścisłego związku między sporem a sądem, co zagwarantowałoby pewność prawa. Decyzja ta budzi wątpliwości z punktu widzenia przewidywalności jurysdykcji.