Nakaz powrotu uprowadzonego dziecka

Odmowę nakazania powrotu dziecka uzasadnia tylko taka szkoda fizyczna lub psychiczna, która stawia dziecko w sytuacji nie do zniesienia. Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie uprowadzenia małoletniej R.T. przez matkę E.S. do Polski, nakazując jej zapewnienie powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii. Postępowanie dowodowe nie wykazało ryzyka krzywdy dla dziecka. Rzecznik Praw Dziecka wniósł skargę kasacyjną, jednak Sąd Najwyższy ją oddalił, podkreślając cel konwencji dotyczącej uprowadzenia dzieci za granicę.

Tematyka: nakaz powrotu dziecka, uprowadzenie dziecka, Sąd Najwyższy, Konwencja hadzka, interes dziecka, rodzice, skarga kasacyjna

Odmowę nakazania powrotu dziecka uzasadnia tylko taka szkoda fizyczna lub psychiczna, która stawia dziecko w sytuacji nie do zniesienia. Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie uprowadzenia małoletniej R.T. przez matkę E.S. do Polski, nakazując jej zapewnienie powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii. Postępowanie dowodowe nie wykazało ryzyka krzywdy dla dziecka. Rzecznik Praw Dziecka wniósł skargę kasacyjną, jednak Sąd Najwyższy ją oddalił, podkreślając cel konwencji dotyczącej uprowadzenia dzieci za granicę.

 

Odmowę nakazania powrotu dziecka uzasadnia tylko taka szkoda fizyczna lub psychiczna, która stawia
dziecko w sytuacji nie do zniesienia, przy czym ryzyko takiej szkody musi być poważne. Niewystarczające są
natomiast wszelkie inne uciążliwości i niedogodności, w szczególności ewentualne obniżenie standardu
życia dziecka – stwierdził Sąd Najwyższy.
Bezprawne uprowadzenie
Polka E.S. i obywatel Wielkiej Brytanii T.T. są rodzicami małoletniej R.T. Pozostający w nieformalnym związku
rodzice, od urodzenia dziecka w 2013 r. mieszkali w Wielkiej Brytanii i wychowywali ją wspólnie. Gdy w 2016 r.
rozstali się, dziecko pozostało przy matce, jednak regularnie utrzymywało kontakty z ojcem. Relacje między E.S.
i T.T. od rozstania pozostawały napięte a w ich konflikty, powstające również na tle wykonywania władzy
rodzicielskiej, angażowane były instytucje i sądy. Ostatecznie w 2018 r. Sąd Rodzinny w P. oddalił wniosek matki
o zezwolenie na wyjazd R.T. na stałe do Polski, ustalił miejsce jej zamieszkania przy matce i uregulował kontakty
z ojcem. Gdy dziecko wyjechało z matką, za zgodą ojca, na wakacje do Polski, E.S. za pośrednictwem SMS-a
poinformowała T.T., że zostaje tu wraz z córką na stałe. Ojciec małoletniej zażądał powrotu małoletniej do Anglii,
a następnie podjął kroki prawne zarówno przed władzami brytyjskimi, jak i przed sądem polskim, który uznał, że
matka dopuściła się bezprawnego zatrzymania małoletniej i nakazał zapewnienie powrotu małoletniej na terytorium
Wielkiej Brytanii, zobowiązując matkę albo do powrotu z córką, albo do wydania dziecka ojcu. Zdaniem Sądu E.S. nie
dowiodła, aby w sprawie zachodził któryś z wyjątków przewidzianych w art. 13 Konwencji dotyczącej cywilnych
aspektów uprowadzenia dziecka za granicę, sporządzonej w Hadze 25.10.1980 r. (Dz.U. z 1995 r. Nr 108, poz. 528;
dalej: UprowDziecK), uzasadniający odmowę nakazania powrotu dziecka. Postępowanie dowodowe nie wykazało, że
powrót do Anglii będzie się wiązał dla dziecka z ryzykiem powstania krzywdy psychicznej, fizycznej bądź innym
niebezpieczeństwem. Córka wyrażała pozytywne uczucia do ojca i chęć kontynuowania odwiedzin, nie sygnalizowała
też żadnych przykrych wspomnień z nim związanych.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację E.S. nie zgadzając się z argumentacją matki, że za postawienie małoletniej
w sytuacji nie do zniesienia należy uznać powrót matki z dzieckiem, lub powrót samego dziecka do państwa stałego
pobytu, który pogorszy jego sytuację materialną lub mieszkaniową. Sytuacja finansowa stron i trudności ekonomiczne
nie stanowią bowiem podstawy do oddalenia wniosku o nakazanie powrotu dziecka, zaś ojciec małoletniej
zobowiązał się do udzielenia pomocy E.S. w znalezieniu mieszkania lub pracy.
Rzecznik Praw Dziecka wniósł skargą kasacyjną, jednak Sąd Najwyższy ją oddalił. W uzasadnieniu postanowienia
wskazano, że zasadniczym celem UprowDziecK jest ochrona dzieci przed szkodliwymi skutkami
wynikającymi z bezprawnego uprowadzenia lub zatrzymania. Cel ten jest realizowany przez zapewnienie
poszanowania praw do opieki i kontaktów z dzieckiem przyznanych prawem jednego z umawiających się
państw oraz zapewnienie niezwłocznego powrotu dzieci uprowadzonych lub zatrzymanych w sposób
bezprawny, co służy reintegracji w miejscu stałego pobytu i zapewnieniu ciągłych oraz pełnych relacji
z obojgiem rodziców. Sąd Najwyższy podkreślił, że orzeczenie nakazujące powrót dziecka nie rozstrzyga
o sposobie sprawowania pieczy nad dzieckiem, miejscu przyszłego pobytu dziecka i o kontaktach rodziców
z dzieckiem, bowiem rozstrzygnięcie w przedmiocie pieczy winno nastąpić w państwie stałego pobytu dziecka, po
jego powrocie do tego państwa (zob. uchwała SN z 22.11.2017 r., III CZP 78/17, 
; postanowienie SN
z 24.8.2011 r., IV CSK 566/10, 
).
W uzasadnieniu zastrzeżono, że obowiązek nakazania powrotu dziecka nie ma automatycznego charakteru i doznaje
pewnych wyjątków m.in. w sytuacjach, w których powrót dziecka do państwa jego stałego pobytu przed bezprawnym
uprowadzeniem lub zatrzymaniem nie byłby w jego najlepszym interesie. W szczególności, jeżeli istnieje poważne
ryzyko, że powrót naraziłby je na szkodę fizyczną lub psychiczną albo pozostawiłby je w inny sposób w sytuacji nie
do zniesienia lub jeżeli dziecko sprzeciwi się powrotowi, pod warunkiem, że osiągnęło ono wiek i stopień dojrzałości,
przy którym uwzględnienie jego opinii jest właściwe. Chodzi tu o poważne ryzyko np.: przemocy względem dziecka,
związane ze zdrowiem dziecka, powrotem do regionu konfliktu zbrojnego bądź regionu opanowanego przez głód.
Odmowy nakazania powrotu co do zasady nie uzasadniają skromniejsze warunki bytowe dziecka, dlatego argumenty
E.S. odwołujące się do wyższych kosztów życia, funkcjonowania w rodzinie wielodzietnej, bezrobocia, czy niższego
poziomu szkolnictwa w miejscu potencjalnego zamieszkania w Wielkiej Brytanii nie mogły mieć wpływu na decyzję
Sądu.
Interes dziecka a interes matki lub ojca
Sąd Najwyższy wskazał też, że rozłączenie dziecka z rodzicem, który dopuścił się bezprawnego zatrzymania
lub uprowadzenia, nie może sam w sobie uzasadniać odmowy nakazania powrotu dziecka, ponieważ powrót


ów zależałby wtedy od jednostronnej decyzji uprowadzającego. E.S. nie wykazała, aby powrót z dzieckiem był
dla niej z obiektywnych przyczyn niemożliwy, zna ona język angielski, przebywała w Wielkiej Brytanii 18 lat,
prowadziła tam działalność gospodarczą i funkcjonowała bez komplikacji w otoczeniu społecznym. Natomiast
trudnych relacji z ojcem małoletniej, urazów i poczucia krzywdy nie można uznać za obiektywne przyczyny
wykluczające powrót z dzieckiem. Za zrozumiałe uznał Sąd Najwyższy, że E.S. po zakończeniu związku z T.T. może
nie chcieć kontynuować dotychczasowego życia w Wielkiej Brytanii ze względów emocjonalnych i zawodowych;
może także oczekiwać lepszych perspektyw i wsparcia oraz czuć się stabilnie i bezpiecznie w miejscu, w którym
zamieszkuje jej rodzina. Jeżeli jednak decyzja o zmianie miejsca zamieszkania miałaby wpływać również na
zmianę miejsca stałego pobytu dziecka, to decyzja taka nie może być podejmowana w sposób jednostronny,
ponieważ dziecko ma dwoje rodziców, których prawa do opieki muszą być respektowane, chyba że nie służy
to interesowi dziecka, nie zaś interesowi drugiego z rodziców. Obiektywnie ujmowany najlepszy interes
dziecka nie może być w związku z tym traktowany jako tożsamy z indywidualnym interesem jego matki lub
ojca.
Postanowienie SN z 17.12.2020 r., I CSK 183/20, 








 

Sąd Najwyższy uznał, że interes dziecka musi być priorytetowy w przypadku odmowy nakazania powrotu dziecka po bezprawnym uprowadzeniu. Decyzja o powrocie dziecka do miejsca stałego pobytu winna być podejmowana z uwzględnieniem dobra dziecka. Postanowienie SN z 17.12.2020 r. stanowi ważne rozstrzygnięcie w sprawie nakazu powrotu uprowadzonego dziecka.