Dopuszczenie przez sąd dowodu z urzędu

Inicjatywa dowodowa sądu jest co do zasady dopuszczalna, chociaż niewątpliwie, wobec kontradyktoryjności procesu cywilnego, nie powinna stanowić reguły. Możliwość dopuszczenia dowodu niewskazanego przez stronę dotyczy nie tylko sądu I instancji, ponieważ w modelu apelacji pełnej cum beneficio novorum także sąd II instancji dokonuje własnych ustaleń faktycznych i może uzupełnić postępowanie dowodowe. Skorzystanie z kompetencji wynikającej z art. 232 zd. 2 KPC jest zatem nie tylko prawem sądu, lecz w szczególnych przypadkach może być uznane za jego obowiązek – orzekł Sąd Najwyższy (III CSK 282/17).

Tematyka: dowód z urzędu, dopuszczenie dowodu, sąd, dowód niewskazany, proces cywilny

Inicjatywa dowodowa sądu jest co do zasady dopuszczalna, chociaż niewątpliwie, wobec kontradyktoryjności procesu cywilnego, nie powinna stanowić reguły. Możliwość dopuszczenia dowodu niewskazanego przez stronę dotyczy nie tylko sądu I instancji, ponieważ w modelu apelacji pełnej cum beneficio novorum także sąd II instancji dokonuje własnych ustaleń faktycznych i może uzupełnić postępowanie dowodowe. Skorzystanie z kompetencji wynikającej z art. 232 zd. 2 KPC jest zatem nie tylko prawem sądu, lecz w szczególnych przypadkach może być uznane za jego obowiązek – orzekł Sąd Najwyższy (III CSK 282/17).

 

Inicjatywa dowodowa sądu jest co do zasady dopuszczalna, chociaż niewątpliwie, wobec
kontradyktoryjności procesu cywilnego, nie powinna stanowić reguły. Możliwość dopuszczenia dowodu
niewskazanego przez stronę dotyczy nie tylko sądu I instancji, ponieważ w modelu apelacji pełnej cum
beneficio novorum także sąd II instancji dokonuje własnych ustaleń faktycznych i może uzupełnić
postępowanie dowodowe. Skorzystanie z kompetencji wynikającej z art. 232 zd. 2 KPC jest zatem nie tylko
prawem sądu, lecz w szczególnych przypadkach może być uznane za jego obowiązek – orzekł Sąd
Najwyższy (III CSK 282/17).
Opis stanu faktycznego
Sprawa dotyczyła powództwa P. M. przeciwko E. S. Powód prowadził działalność gospodarczą polegającą na
oprowadzaniu wycieczek po K. Swoje usługi świadczył w formule „Free Tour”, której charakterystycznym elementem
jest dobrowolna odpłatność uczestników wycieczek za usługi przewodnika. W obrocie gospodarczym, w celach
promocyjnych, marketingowych i identyfikacyjnych powód posługiwał się określeniem „Free Walking Tour”. Było ono
przez powoda używane w materiałach marketingowych w postaci ulotek i plakatów oraz na stronach internetowych.
Powód korzystał ze tego określenia jako pierwszy podmiot w Polsce i był z nim kojarzony. Pozwana, po uzyskaniu
negatywnego wyniku rekrutacji do pracy u powoda, zarejestrowała własną działalność gospodarczą według
zbieżnego modelu biznesowego. Posługiwała się określeniem „Free Walking Tour” w swoich materiałach
marketingowych oraz w Internecie. Wycieczki prowadzone przez pozwaną rozpoczynały się w miejscu takim samym,
jak wycieczki powoda i w tożsamym bądź zbliżonym czasie.
W związku z powyższym, powód P. M. wniósł o nakazanie pozwanej E. S. zaniechania naruszeń zasad uczciwej
konkurencji w postaci oznaczania swoich usług oraz swojego przedsiębiorstwa sformułowaniem „Free Walking Tour”,
o zobowiązanie pozwanej do złożenia oświadczenia o wskazanej w pozwie treści i formie oraz o zasądzenie od
pozwanej na rzecz powoda kwoty 20.000 zł tytułem odszkodowania.
Stanowisko SO i SA
Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w zakresie żądania zaniechania naruszeń i złożenia oświadczenia oraz
częściowo żądania zasądzenia odszkodowania. Wskutek apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny zmienił częściowo wyrok
Sądu Okręgowego w ten sposób, że zmodyfikował treść oświadczenia, którego złożenie nakazano pozwanej,
a ponadto oddalił w całości żądanie zapłaty odszkodowania.
Sąd Apelacyjny uznał, że działania pozwanej wyczerpywały znamiona nieuczciwej konkurencji. Strony pozostawały
w stosunku konkurencji, gdyż działały na tym samym rynku usług przewodnickich. Strony kierowały swoją ofertę do
tej samej klienteli, a podobieństwo stosowanych oznaczeń powodowało konfuzję u osób zainteresowanych
organizowanymi wycieczkami. Tym samym działanie pozwanej, dodatkowo polegające na zastosowaniu spornego
sformułowania („Free Walking Tour”) dla oznaczenia swojego przedsiębiorstwa i usług oferowanych na tym samym
rynku nie tylko stwarzało ryzyko wprowadzenia klientów w błąd co do tożsamości podmiotów oferujących dane usługi
(stron postępowania), ale wprost prowadziło do skutku konfuzji. W związku z tym zachowanie pozwanej było
sprzeczne z dobrymi obyczajami i godziło w interesy powoda.
Pozwana wniosła skargę kasacyjną, w której podniosła zarzuty naruszenia przepisów postępowania oraz naruszenia
prawa materialnego. Odnośnie tych pierwszych wskazała m. in., że naruszono art. 232 KPC przez dopuszczenie
w postępowaniu odwoławczym dowodu niewnioskowanego przez żadną ze stron, w sposób naruszający
równość stron oraz kontradyktoryjność postępowania, a także pozbawiający pozwaną możliwości obrony jej praw
w ramach instancyjnej kontroli zasadności dopuszczenia dowodu z urzędu.
Stanowisko SN
Sąd Najwyższy uznał, że skarga kasacyjna pozwanej podlegała oddaleniu jako niezasadna. Nie mógł być bowiem
skuteczny zarzut naruszenia art. 232 zd. 2 KPC, ponieważ skarżąca, która w dopuszczeniu dowodu z urzędu
upatrywała uchybienia przez Sąd II instancji przepisom postępowania, nie zgłosiła zgodnie z art. 162 KPC uprzednio
stosownego zastrzeżenia do protokołu. Nawet więc gdyby kwestionowana obecnie czynność postępowania
dowodowego mogła być w okolicznościach sprawy uznana za naruszenie przepisów postępowania, skarżącej nie
przysługiwałoby prawo powoływania się na to uchybienie. Niezależnie jednak od tego, SN odniósł się do tego zarzutu
i wskazał, że wbrew stanowisku skarżącej inicjatywa dowodowa sądu jest co do zasady dopuszczalna, chociaż
niewątpliwie, wobec kontradyktoryjności procesu cywilnego, nie powinna stanowić reguły. Możliwość
dopuszczenia dowodu niewskazanego przez stronę dotyczy nie tylko Sądu I instancji, ponieważ w modelu apelacji



pełnej także Sąd II instancji dokonuje własnych ustaleń faktycznych i może uzupełnić postępowanie dowodowe.
Skorzystanie z kompetencji wynikającej z art. 232 zd. 2 KPC jest zatem nie tylko prawem sądu, lecz
w szczególnych przypadkach może być uznane za jego obowiązek.
Jednocześnie Sąd Najwyższy podkreślił, że przeprowadzenie dowodu bez wniosku strony nie powinno być
utożsamiane z naruszeniem zasady bezstronności sądu i równości stron w postępowaniu cywilnym. Skoro
bowiem sam ustawodawca w art. 232 KPC przewidział możliwość dopuszczenia przez sąd dowodu niewskazanego
przez stronę to oznaczałoby, że umożliwił sądowi działanie naruszające podstawowe zasady procedury. Jest
natomiast wręcz odwrotnie – dopuszczenie dowodu niewskazanego przez stronę postępowania ma służyć
wyjaśnieniu okoliczności sprawy, a nie zmierzać do polepszenia sytuacji procesowej któregokolwiek strony, gdyż
nieprzekraczalną granicą wszystkich czynności sądu pozostaje zachowanie zasady bezstronności. Odmienne od
powyższego stanowisko skarżącej, marginalizujące dopuszczalność stosowania art. 232 zd. 2 KPC, zostało oparte
w ocenie Sądu Najwyższego na błędnym użyciu pojęcia ciężaru dowodu w rozumieniu materialnym i formalnym oraz
na wadliwym utożsamieniu spoczywającego na stronach ciężaru przytoczenia twierdzeń o faktach.
Ustawodawca niewątpliwie nie wykluczył aktywności sądu, wyrażającej się dopuszczeniem dowodu niewskazanego
przez stronę. Nietrafne jest również wiązanie zakresu stosowania art. 232 zd. 2 KPC jedynie z sytuacjami, w których
zebrany w toku sprawy materiał dowodowy nie wystarcza do jej rozstrzygnięcia. W postępowaniu cywilnym nigdy nie
występuje bowiem stan niemożności rozstrzygnięcia sprawy, któremu rzekomo miałoby przeciwdziałać prowadzenie
postępowania dowodowego z urzędu. Dzięki normie wynikającej z art. 6 KC rozstrzygnięta może być każda sprawa,
bez względu na zakres zgłoszonych wniosków dowodowych, gdyż w razie uznania, że strona obarczona ciężarem
dowodu danego faktu nie udowodniła okoliczności, z których wywodziła dla siebie skutki prawne, sąd rozstrzyga na
niekorzyść tej strony, np. przez oddalenie powództwa, jeśli ciężar dowodu faktu spoczywał na powodzie.
Zgodnie z art. 232 KP, strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki
prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Przepis ten jest instrumentem procesowym, za
pomocą którego strony dążą do udowodnienia korzystnych dla siebie faktów, które mają stanowić o zasadności
roszczeń materialnoprawnych. W wymiarze praktycznym uregulowanie to znajduje swoje odzwierciedlenie np. przy
konieczności zasięgnięcia wiedzy fachowej. Sąd może pozyskać wiadomości specjalne wyłącznie przez
dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, dlatego też to sąd dopuszcza się naruszenia art. 232 KPC, gdy z urzędu nie
przeprowadza dowodu z opinii biegłego w sytuacji, gdy dowód ten jest niezbędny do miarodajnej oceny zasadności
wytoczonego powództwa. Co więcej, jak słusznie w wyroku podkreślił SN, nie można założyć przed
przeprowadzeniem dowodu dopuszczanego z urzędu, że wyniki postępowania dowodowego w takim zakresie okażą
się korzystne dla strony, która zaniechała zgłoszenia wniosku, mimo że powinna była wykazać się inicjatywą
dowodową.



Wyrok Sądu Najwyższego z 28.11.2019 r., III CSK 282/17







 

Sąd Najwyższy podkreślił, że przeprowadzenie dowodu bez wniosku strony nie powinno być uznane za naruszenie zasady bezstronności sądu i równości stron w postępowaniu cywilnym. Odmienne od stanowiska skarżącej, marginalizujące dopuszczalność stosowania art. 232 zd. 2 KPC, zostało oparte na błędnym użyciu pojęcia ciężaru dowodu i wadliwym utożsamieniu spoczywającego na stronach ciężaru przytoczenia twierdzeń o faktach.