Przewlekłość postępowania a braki organizacyjne sądownictwa

Przewlekłość postępowania sądowego, zwłaszcza brak wyznaczenia terminu rozprawy apelacyjnej, budzi wiele kontrowersji. Sąd Najwyższy stwierdził, że bezczynność sądu II instancji trwająca co najmniej 12 miesięcy uznawana jest za naruszenie prawa strony. Przeanalizowano również kwestię usprawiedliwienia przewlekłości brakami organizacyjnymi systemu sądowego, dochodząc do istotnych wniosków dotyczących ochrony uczestników postępowania i odpowiedzialności państwa za zapewnienie sprawiedliwego procesu.

Tematyka: przewlekłość postępowania, braki organizacyjne, sądownictwo, Sąd Najwyższy, ochrona uczestników postępowania, obsada kadrowa sądów, rozpatrzenie spraw, Sąd Apelacyjny, zasądzenie odszkodowania

Przewlekłość postępowania sądowego, zwłaszcza brak wyznaczenia terminu rozprawy apelacyjnej, budzi wiele kontrowersji. Sąd Najwyższy stwierdził, że bezczynność sądu II instancji trwająca co najmniej 12 miesięcy uznawana jest za naruszenie prawa strony. Przeanalizowano również kwestię usprawiedliwienia przewlekłości brakami organizacyjnymi systemu sądowego, dochodząc do istotnych wniosków dotyczących ochrony uczestników postępowania i odpowiedzialności państwa za zapewnienie sprawiedliwego procesu.

 

Za okres uzasadniający stwierdzenie przewlekłości postępowania należy uznać 15-miesięczne oczekiwanie
według kolejności wpływu na wyznaczenie terminu rozprawy apelacyjnej. Przewlekłość postępowania nie
może być przy tym usprawiedliwiona brakami organizacyjnymi systemu sądowego – stwierdził Sąd
Najwyższy.
Stan faktyczny
A.Z. w skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej
zwłoki wskazał, że 22.8.2017 r. akta sprawy wraz z apelacją wpłynęły do Sądu Apelacyjnego w B. Po zarejestrowaniu
sprawy w repertorium i wyznaczeniu sędziego referenta, wydano jedynie zarządzenie o przesłaniu pozwanym
odpisów apelacji, a następnie o przesłaniu powodowi odpowiedzi na apelację. Od tego czasu, do chwili wniesienia
skargi na przewlekłość postępowania, czyli przez kilkanaście miesięcy, nie zostały podjęte jakiekolwiek czynności
procesowe.
W odpowiedzi na skargę Prezes Sądu Apelacyjnego w B. wyjaśnił, że sprawa oczekiwała na wyznaczenie rozprawy
według kolejności wpływu, w listopadzie 2018 r. wydano zarządzenie o wyznaczeniu terminu rozprawy apelacyjnej na
21.2.2019 r. Prezes Sądu Apelacyjnego w B. podkreślił, że w oparciu o analizę wpływu spraw i pozostałości spraw do
rozpoznania, przy uwzględnieniu obciążenia oraz obsady etatowej ustalono, iż okres oczekiwania na termin rozprawy
zgodnie z kolejnością wpływu, wynosi ok. 15-16 miesięcy. Wyznaczenie wcześniejszego terminu rozprawy może
mieć miejsce w związku z zaistnieniem szczególnych okoliczności uzasadniających pominięcie kolejności na wniosek
strony, przy czym A.Z. takiego wniosku nie złożył.
Z uzasadnienia SN
Sąd Najwyższy stwierdził, że w sprawie doszło do przewlekłości postępowania. W ustawie z 17.6.2004 r. o skardze
na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub
nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (t.j.: Dz.U. z 2018 r. poz. 75
ze zm.; dalej jako: PrzewlU) nie określono wprost granic temporalnych, w ramach których powinno dojść do
rozpoznania sprawy. Zgodnie z art. 2 ust. 1 PrzewlU strona może wnieść skargę o stwierdzenie, że w postępowaniu,
którego skarga dotyczy, nastąpiło naruszenie jej prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, jeżeli
postępowanie zmierzające do wydania rozstrzygnięcia kończącego postępowanie w sprawie trwa dłużej niż to
konieczne dla wyjaśnienia istotnych okoliczności faktycznych i prawnych.
W judykaturze powszechny jest pogląd, że naruszeniem prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej
zwłoki jest wielomiesięczna bezczynność sądu polegająca na niewyznaczaniu terminu rozprawy. Za okres
uzasadniający stwierdzenie przewlekłości postępowania uznawana przy tym jest bezczynność sądu II instancji
polegająca na niewyznaczeniu rozprawy apelacyjnej, trwająca co najmniej 12 miesięcy (zob. postanowienie SN
z 22.1.2019 r., I NSP 71/18; postanowienie SN z 18.5.2016 r., III SPP 53/16, www.sn.pl), a nawet 8 miesięcy (zob.
postanowienie SN z 8.5.2013 r., III SPP 51/13, niepubl.).
Sąd Najwyższy interpretując przepisy PrzewlU poprzez pryzmat przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka
uznał, że zasadniczym celem skargi na przewlekłość postępowania jest zapewnienie ochrony uczestnikom
postępowania sądowego przed ekscesywnymi opóźnieniami proceduralnymi. Podkreślił też, że zarówno w świetle
standardów ochrony praw człowieka Rady Europy, jak i dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego,
nie można przyjąć, iż przewlekłość postępowania może być usprawiedliwiona brakami organizacyjnymi
systemu sądowego. Obowiązkiem państwa pozostaje bowiem taka organizacja sądownictwa, w tym
zapewnienie optymalnej obsady kadrowej sądów, aby prawo do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie,
nie było iluzoryczne (zob. postanowienie SN z 22.1.2019 r., I NSP 68/18, www.sn.pl; postanowienie SN z 8.3.2005
r., III SPP 34/05, OSNP Nr 20/2005, poz. 327). W rezultacie dokonując oceny, czy doszło do przewlekłości
postępowania sąd obok upływu czasu, uwzględnia indywidualne okoliczności sprawy, nie zaś kwestie natury
organizacyjnej, niestanowiące składnika konkretnego postępowania (zob. postanowienie SN z 17.12.2013 r.,
III SPP 242/13, niepubl.).
Sąd Najwyższy stwierdzając przewlekłość postępowania podkreślił, że Sądowi Apelacyjnemu w B. nie można
przypisać w tym zakresie winy. Stwierdzona przewlekłość stanowi bowiem wynik działań ustawodawcy, który
nakazując rozpoznawanie spraw zgodnie z kolejnością wpływu, nie stworzył instrumentów umożliwiających
efektywne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, w szczególności rozpoznawanie spraw w rozsądnym
terminie, ewentualnie zaniedbań władzy wykonawczej, niepodejmującej adekwatnych działań mających na
celu usprawnienie wymiaru sprawiedliwości.



Zasądzając na rzecz skarżącego 2 tys. zł Sąd Najwyższy wskazał, że suma ta pełni zarówno funkcję sankcji dla
państwa za wadliwe zorganizowanie wymiaru sprawiedliwości, jak i rekompensaty dla strony za doznaną szkodę
niematerialną, będącą wynikiem przewlekłości. Jednocześnie podkreślił, że nie stanowi ona odszkodowania za
poniesione straty i utracone korzyści czy zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Strona, której skargę uwzględniono,
może bowiem w odrębnym postępowaniu dochodzić naprawienia szkody ze stwierdzonej przewlekłości.
Postanowienie SN z 27.3.2019 r., I NSP 88/18







 

Sąd Najwyższy podkreślił, że przewlekłość postępowania nie może być usprawiedliwiona brakami organizacyjnymi sądownictwa. Wskazano również na konieczność optymalnej obsady kadrowej sądów i zapewnienia rozpatrzenia spraw w rozsądnym terminie. Decyzja Sądu Najwyższego o zasądzeniu kwoty 2 tys. zł na rzecz skarżącego stanowi sankcję i rekompensatę za doznaną szkodę niematerialną wynikającą z przewlekłości postępowania.