Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przez pracownika krzywdę
Sąd ma normatywną swobodę w ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wyrok SN z 26.7.2016 r. dotyczy sprawy z powództwa Danuty B. przeciwko D. SA w G. o przeproszenie, nakazanie, ustalenie, zadośćuczynienie na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r.
Tematyka: sąd, zadośćuczynienie, krzywda, Danuta B., D. SA, wyrok, skarga kasacyjna
Sąd ma normatywną swobodę w ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wyrok SN z 26.7.2016 r. dotyczy sprawy z powództwa Danuty B. przeciwko D. SA w G. o przeproszenie, nakazanie, ustalenie, zadośćuczynienie na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r.
Sąd ma normatywną swobodę w ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wyrok SN z 26.7.2016 r., II PK 193/15 Przewodniczący Sędzia SN Jerzy Kuźniar, Sędziowie SN: Bogusław Cudowski, Maciej Pacuda (sprawozdawca). Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 26.7.2016 r. sprawy z powództwa Danuty B. przeciwko D. SA w G. o przeproszenie, nakazanie, ustalenie, zadośćuczynienie na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r. […], 1) uchyla zaskarżony wyrok w pkt 4 oraz 3 w części, w jakiej oddala on apelację w zakresie dotyczącym nakazania pozwanej zawarcia w jej oświadczeniu zdania o treści: „Pani Danuta B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze względu na naruszenie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej i pracowniczej, czego bardzo żałujemy.” i w tej części przekazuje sprawę SA w G. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego; 2) oddala skargę kasacyjną w pozostałej części; 3) zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1350 zł tytułem kosztów pomocy prawnej w postępowaniu kasacyjnym. Uzasadnienie Powódka Danuta B. w pozwie wniesionym przeciwko pozwanej D. SA w G., po jego ostatecznym sprecyzowaniu, domagała się: 1) zobowiązania strony pozwanej do usunięcia z witryny internetowej pozwanej spółki oświadczenia dyrektora zarządzającego D. z 19.4.2011 r. w języku polskim i angielskim, w tym z zakładek Komunikaty oraz News, do wskazanych oświadczeń; 2) zobowiązania strony pozwanej do opublikowania, w ciągu pięciu dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, oświadczenia na papierze firmowym D. SA w formacie A4 zawierającego przeprosiny o następującej treści: „Przeprosiny D. SA dla Pani Danuty B. D. SA przeprasza Panią Danutę B. za opublikowane 19.4.2011 r. oświadczenia. Znalazły się w nim nieprawdziwe i szkalujące Panią Danutę B. insynuacje i pomówienia, na które nie zasługiwała. Nigdy nie zaistniały jakiekolwiek podstawy do publikacji oświadczenia tej treści, a D. SA wyraża szczery żal i ubolewanie, że obraźliwe dla pani Danuty B. sformułowania zostały podane do publicznej wiadomości. Pani Danuta B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze względu na naruszenie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej i pracowniczej, czego bardzo żałujemy. Podpisano Zarząd S. SA”; 3) zobowiązania strony pozwanej do opublikowania w ciągu pięciu dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, oświadczenia na papierze firmowym D. SA w formacie A4 zawierającego przeprosiny o wskazanej wyżej treści w języku angielskim, przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego języka angielskiego oraz umieszczenia odnośnika (linka) do tych przeprosin na stronie głównej D. SA w angielskiej wersji językowej na okres co najmniej dwóch lat; 4) opublikowania oświadczenia zawierającego przeprosiny o wskazanej wyżej treści, na papierze firmowym D. SA w formacie A4, w Gazecie Wyborczej dodatku lokalnym Gazeta Trójmiasto – ostatnia strona i periodyku specjalistycznym o gospodarce morskiej „Namiary na Morze i Handel” oraz na wskazanych stronach internetowych w ciągu miesiąca od dnia uprawomocnienia się wyroku na okres co najmniej dwóch lat odnośnie do (wymienionych w tym punkcie pozwu) portali internetowych; 5) doręczenia oświadczenia zawierającego przeprosiny o wskazanej wyżej treści, na papierze firmowym D. SA w formacie A4, w formie elektronicznej (email) do odbiorców oświadczenia D. SA z 19.4.2011 r. w odpowiedniej wersji językowej (polskiej dla podmiotów krajowych, angielskiej dla zagranicznych), zgodnie z listą odbiorców oświadczeń D. SA, aktualną na 19.4.2011 r. – jednocześnie powódka w tym punkcie pozwu wniosła o zobowiązanie pozwanej spółki do dostarczenia na rozprawę wyżej wymienionej listy odbiorców oświadczeń D. SA; 6) zobowiązania strony pozwanej do zaniechania dalszego naruszania dóbr osobistych powódki, a w szczególności jej godności osobistej i pracowniczej, przez zaprzestanie działań przejawiających się izolacją powódki z zespołu pracowników i dyskryminacją oraz ustalenia, że pozwana spółka w kwietniu 2012 r. naruszyła dobra osobiste powódki, a w szczególności jej godność osobistą i pracowniczą, przez odizolowanie powódki od zespołu pracowników oraz dyskryminowała powódkę ze względu na przywrócenie jej do pracy na skutek orzeczenia sądowego; 7) zasądzenia od strony pozwanej na rzecz powódki zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych w wysokości 372 000, 00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty; 8) zasądzenia od strony pozwanej na rzecz powódki zwrotu wszystkich kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Wyrokiem z 29.5.2014 r. SO w G. zobowiązał pozwaną D. SA w G. do usunięcia z witryny internetowej pozwanej Spółki oświadczenia dyrektora zarządzającego D. z 19.4.2011 r. w języku polskim i angielskim oraz wszelkich odnośników (linków) do wskazanych oświadczeń (pkt I); zobowiązał pozwaną D. SA w G. do opublikowania w ciągu pięciu dni od uprawomocnienia się wyroku oświadczenia na papierze firmowym D. SA w formacie A4 zawierającego przeprosiny o następującej treści: „D. SA przeprasza Panią Danutę B. za opublikowanie 19.4.2011 r. oświadczenia. Znalazły się w nim nieprawdziwe i szkalujące Panią Danutę B. insynuacje i pomówienia, na które nie zasługiwała. Nigdy nie zaistniały jakiekolwiek podstawy do publikacji oświadczenia tej treści, a D. SA wyraża szczery żal i ubolewanie, że obraźliwe dla Pani Danuty B. sformułowania zostały podane do publicznej wiadomości. Pani Danuta B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze względu na naruszanie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej i pracowniczej, czego bardzo żałujemy. Zarząd D. SA” oraz do umieszczenia odnośnika (linka) do tych przeprosin na stronie głównej D. SA na okres co najmniej dwóch lat (pkt II); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt III), a także zasądził od pozwanej D. SA w G. na rzecz powódki Danuty B. kwotę 372 000, 00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. do dnia zapłaty i zasądził od pozwanego D. SA w G. na rzecz powódki Danuty B. kwotę 19 200 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 5460 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Sąd I instancji ustalił, że powódka Danuta B. i pozwana D. SA w G. zawarły 1.12.2006 r. umowę o pracę, na podstawie której powódka została zatrudniona w pozwanej spółce od 1.1.2007 r. na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora ds. handlowych w pełnym wymiarze czasu pracy. Od 2.4.2008 r. powódka została zatrudniona na stanowisku dyrektora ds. sprzedaży i marketingu. W dniu 30.11.2010 r. Boris W. – samoistny prokurent D. SA udzielił pełnomocnictwa powódce, upoważniając ją do reprezentowania D. SA we wszystkich sprawach dotyczących kontaktów z klientami. Pełnomocnictwo to zostało udzielone na czas określony, tj. do 30.6.2011 r., i uprawniało pozwaną do ustanawiania dla mocodawcy innych pełnomocników w granicach jej umocowania. W dniu 4.4.2011 r. w „Gazecie Trójmiasto”, lokalnym dodatku do „Gazety Wyborczej”, ukazał się artykuł zawierający wywiad z powódką, opatrzony zdjęciem prezentującym Danutę B. na tle terminalu. W wywiadzie w sposób ogólnikowy poruszono kwestie związane z aktualną kondycją, przyszłością oraz strategią rozwoju przedsiębiorstwa D. SA w G. W dniu 19.4.2011 r. na stronie internetowej pozwanej spółki zostały z kolei zamieszczone oświadczenia dyrektora zarządzającego Borisa W. w języku polskim oraz w języku angielskim o następującej treści: „Dyrekcja D. podjęła decyzję o dynamicznym rozwoju sprzedaży Działu i Marketingu, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, a także dostosowując się do nowych wyzwań, jakie stoją przed D. SA w związku z intensywnym rozwojem firmy. Z dniem 19.4.2011 r. Pani Danuta B. została odsunięta od pełnienia swoich obowiązków ze skutkiem natychmiastowym. Jednocześnie informujemy, że wszelkie oświadczenia dokonane przez Panią Danutę B. nie reprezentują stanowiska D. SA Obecnie prowadzimy rekrutację na stanowisko dyrektora sprzedaży i marketingu, które zapewni nowe, najlepsze standardy w obsłudze klientów D. SA. W okresie przejściowym stanowisko dyrektora sprzedaży i marketingu zostało powierzone Dominikowi L., dotychczasowemu dyrektorowi ds. rozwoju biznesu. W sprawach związanych z kwestiami Public Relation proszę kontaktować się z Jadwigą D.”. Oświadczenie to zostało umieszczone na tablicy ogłoszeń w siedzibie pozwanej oraz w jej sieci wewnętrznej. Ponadto zostało rozesłane drogą e-mailową w formie komunikatu prasowego do kontrahentów Spółki, mediów oraz instytucji państwowych. Informacja o odsunięciu powódki od pełnienia obowiązków ze skutkiem natychmiastowym została zaś opublikowana na licznych portalach internetowych. Powódka 6.5.2011 r. wystosowała pismo do dyrektora zarządzającego D. SA, domagając się natychmiastowego usunięcia oświadczenia z 19.4.2011 r. ze strony internetowej pozwanej spółki, jak również opublikowania na niej przeprosin. Pozwana spółka nie uwzględniła jednak podniesionych przez powódkę żądań, a 2.5.2011 r. złożyła powódce pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Jako przyczynę rozwiązania stosunku pracy pozwana spółka podała opublikowanie 4.4.2011 r. wywiadu z powódką w „Gazecie Wyborczej” dotyczącego strategii, przyszłości i obecnej sytuacji firmy bez uprzedniego poinformowania i uzyskania akceptacji, do czego powódka była zobowiązana zgodnie z pkt 7 ust. 7.1 i 7.2 umowy o pracę. Powódka zakwestionowała zasadność rozwiązania z nią przez pozwaną spółkę umowy o pracę oraz wniosła odwołanie do sądu pracy. Na skutek prawomocnego wyroku SR w G. z 6.3.2012 r. powódka została przywrócona do pracy w D.SA w G. na poprzednich warunkach pracy i płacy. Pozwana spółka nie opublikowała na stronie internetowej przedsiębiorstwa oficjalnego komunikatu informującego o przywróceniu powódki do pracy. Powódka, po przywróceniu jej do pracy w kwietniu 2012 r., ponownie objęła stanowisko dyrektora ds. sprzedaży i marketingu. Po kilku dniach świadczenia pracy udała się natomiast na zwolnienie lekarskie związane m.in. z opieką nad chorą matką, a 14.3.2013 r. złożyła oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę. Stosunek pracy łączący powódkę z pozwaną ostatecznie rozwiązał się 30.6.2013 r. Sąd I instancji ustalił ponadto, że na skutek opublikowania przez pozwaną spółkę oświadczenia informującego, iż 19.4.2011 r. Danuta B. została odsunięta od pełnienia swoich obowiązków ze skutkiem natychmiastowym, jak również rozesłania powyższego komunikatu drogą e-mailową powódka mimo licznych starań nie może znaleźć zatrudnienia, zarówno w branży gospodarki morskiej, jak i poza nią. Potencjalni pracodawcy wielokrotnie informowali powódkę lub też w sposób dorozumiany sugerowali, iż przyczynę odmowy zatrudnienia powódki na stanowiskach pracy, o które się ubiegała, stanowi negatywny odbiór jej osoby związany z przedmiotowym oświadczeniem pozwanej spółki. Pracodawcy obawiali się, iż kontrahenci przedsiębiorstw mogą odmówić współpracy z powódką. Ponadto powódka spotkała się z licznymi domysłami, wątpliwościami i zarzutami pod adresem swojej osoby. W branży związanej z gospodarką morską snuto przypuszczenia, że powódka dopuściła się ciężkiego przewinienia lub poważnego nadużycia, malwersacji lub oszustw. Przypadek powódki był szeroko komentowany wśród liderów gospodarki morskiej. Również osoby bliskie powódce powzięły wątpliwości co do jej uczciwości. Wiele osób zwracało się także z pytaniami i wątpliwościami do Zarządu Pomorskiego Klastra Morza i Zlewiska Wisły, którego członkiem jest powódka, prosząc o wyjaśnienie sytuacji. W związku z powyższym Zarząd Pomorskiego Klastra Morza i Zlewiska Wisły wystosował oświadczenie, wskazując przyczynę odwołania powódki z zajmowanego stanowiska. Sąd I instancji ustalił ponadto, iż sytuacja związana z opublikowaniem oświadczenia oraz konsekwencje z tym związane rzutowały również na życie prywatne powódki oraz jej rodziny, powodując jego destabilizację. W znaczący sposób wpłynęły one na pogorszenie się stanu zdrowia fizycznego oraz psychicznego powódki. Powódka podupadła na zdrowiu, od kwietnia 2011 r. jest pod stałą kontrolą lekarską, cierpi między innymi na depresję związaną z sytuacją zawodową, straciła poczucie własnej wartości, doznała wielu cierpień psychicznych. Powyższa sytuacja wpłynęła także na stan zdrowia matki powódki, która borykała się z nerwicą, bezsennością oraz nowotworem wątroby, w konsekwencji przyspieszając jej śmierć. Sąd I instancji, dokonując ustaleń faktycznych w sprawie, oparł się na dokumentach znajdujących się w aktach sprawy, w tym aktach osobowych powódki, zeznaniach powódki, jak również na części dokumentów z akt sprawy o przywrócenie do pracy. Podstawę ustaleń faktycznych tego sądu stanowiły także zeznania powołanych w sprawie świadków, którym dano wiarę w zakresie, w jakim posłużyły do ustalenia stanu faktycznego. Także dokumenty zgromadzone w toku postępowania zostały uznane za wiarygodne w rozumieniu art. 245 i 244 KPC. Ponadto, sąd I instancji przyznał wiarygodność wiadomościom e-mailowym oraz informacjom prasowym, ich teść i autentyczność nie budziły bowiem wątpliwości oraz nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania. Jednocześnie sąd oddalił zgłoszony przez pozwaną spółkę wniosek dowodowy o przesłuchanie w charakterze świadka Borosa W., uznając, iż dowód ten nie miał kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Bez znaczenia pozostawały bowiem motywy, jakimi kierował się świadek, tworząc, upubliczniając i rozpowszechniając przedmiotowe oświadczenie o sytuacji pracowniczej powódki. Analizując zasadność roszczenia powódki, sąd I instancji przypomniał treść art. 23 i 24 KC oraz art. 111 KP i stwierdził, że przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są: istnienie dobra osobistego, zagrożenie lub naruszenie tego dobra i bezprawność zagrożenia lub naruszenia, przy czym wystąpienie dwóch pierwszych musi udowodnić powód dochodzący ochrony, pozwany zaś może bronić się, wykazując, że nie działał bezprawnie. Mając na uwadze całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy, jak również przywołując poglądy doktryny i judykatury, sąd I instancji uznał, iż pozwana spółka, publikując oświadczenie o odwołaniu powódki z zajmowanego przez nią stanowiska ze skutkiem natychmiastowym oraz rozsyłając tę informację w formie komunikatów prasowych drogą e-mailową, naruszyła dobra osobiste powódki, na skutek czego ucierpiała jej godność oraz dobre imię pracownicze. Sąd I instancji miał przy tym na uwadze okoliczność, iż rozpowszechnienie informacji o odwołaniu powódki z zajmowanego przez nią stanowiska ze skutkiem natychmiastowym zdyskredytowało ją w oczach licznych przedstawicieli gospodarki morskiej, mediów oraz instytucji publicznych. Podważyło jej wiarygodność, zniszczyło autorytet oraz ugruntowaną pozycję na rynku, na którą powódka pracowała przez wiele lat. Ponadto realnie ograniczyło jej szanse na znalezienie zatrudnienia, zarówno w branży gospodarki morskiej, jak i poza nią. Sąd I instancji uznał też, że mimo iż przedmiotowe oświadczenie nie zawierało elementów ocennych, to bez wątpienia jego wydźwięk był pejoratywny i w taki też sposób został odebrany przez adresatów. Nie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawał również fakt, iż zeznający w sprawie świadkowie w spójny, obszerny oraz zbieżny sposób opisali atmosferę, jaka powstała na skutek opublikowania przez spółkę wyżej opisanego komunikatu, wskazując na wątpliwości, sugestie i pomówienia, jakie płynęły pod adresem powódki po zapoznaniu się z jego treścią. Podkreślali, iż sformułowanie „ze skutkiem natychmiastowym”, w ich ocenie, sugerowało, że powódka dopuściła się ciężkich przewinień, w następstwie których została odsunięta od pracy. „Odsunięcie od pracy” w ich oczach było środkiem dyscyplinującym powódkę, karą. Z kolei informacja, iż „wszelkie oświadczenia dokonane przez Panią Danutę B. nie reprezentują stanowiska spółki”, rodziła przypuszczenie, że powódka musiała nadużyć tych uprawnień. W związku z powyższym, w oczach potencjalnych odbiorców Danuta B. jawiła się jako osoba niegodna zaufania, nienależycie wykonująca obowiązki pracownicze, przekraczająca zakres powierzonych jej uprawnień. Skoro zaś powódka – ciesząca się dotąd nieposzlakowaną opinią – przestała być postrzegana jako świetny fachowiec, pracownik, który w należyty sposób wykonuje swoją pracę, osoba pożądana na rynku pracy, pozwana naruszyła również jej dobre imię pracownicze. Nie budziło przy tym wątpliwości sądu I instancji, iż naruszenie dóbr osobistych, których dopuściła się pozwana Spółka względem powódki, nosiło cechy bezprawności. Dobra osobiste, które pozwana naruszyła, publikując oświadczenie, były bowiem dobrami pozapracowniczymi i wyszły daleko poza stosunek zobowiązaniowy, jaki łączył strony. Zdaniem sądu I instancji, zważywszy, że informacja o odsunięciu powódki z zajmowanego przez nią stanowiska dotyczyła sfery stricte pracowniczej oraz odnosiła się do konkretnej osoby, pozwana spółka nie była uprawniona do udostępniania przedmiotowej informacji podmiotom zewnętrznym. Bezprawność tej czynności nie zachodziłaby jedynie wówczas, gdyby pozwana spółka opublikowała przedmiotowe ogłoszenia np. na tablicy ogłoszeń w siedzibie przedsiębiorstwa oraz w jego sieci wewnętrznej. Rozpowszechnienie przedmiotowego oświadczenia, umożliwienie zapoznania się z sytuacją pracowniczą powódki osobom postronnym, np. kontrahentom, czy też przyszłym pracodawcom powódki nie znajdowało natomiast umocowania w obowiązujących przepisach. Dlatego też, w ocenie sądu I instancji, nosiło znamiona bezprawności. Równocześnie sąd I instancji uznał, że w sprawie nie zachodziły przesłanki wyłączające bezprawność, spółka nie działała bowiem w ramach porządku prawnego, w związku z czym nie wykonywała również przysługującego jej prawa podmiotowego – powódka nigdy nie wyraziła zgody na opublikowanie informacji o odsunięciu jej z zajmowanego stanowiska, a udostępnienie tej informacji z całą pewnością nie służyło ochronie uzasadnionego interesu. Natomiast, przy uwzględnieniu treści art. 189 KPC, sąd I instancji doszedł do wniosku, iż w niniejszej sprawie nie zachodzą okoliczności uzasadniające ustalenie, że pozwana spółka w kwietniu 2012 r. naruszyła dobra osobiste powódki, przez jej odizolowanie od zespołu pracowników oraz że dyskryminowała powódkę ze względu na przywrócenie jej do pracy na skutek orzeczenia sądowego – z uwagi na brak interesu prawnego, o którym mowa w art. 189 KPC. Sąd I instancji zaakcentował w tym miejscu, iż powództwo o ustalenie nie jest jedynym środkiem prawnym, za pomocą którego powódka może dochodzić ochrony przysługujących jej praw. Zważywszy, iż w niniejszym postępowaniu powódka domagała się m.in. zaprzestania przez pozwaną dalszego naruszania jej dóbr osobistych oraz usunięcia ich skutków – tj. wystąpiła z roszczeniami określonymi w art. 24 § 1 KC, sąd I instancji uznał, że wydanie orzeczenia ustalającego podniesione przez powódkę kwestie jest niecelowe, skorzystała ona bowiem w niniejszej sprawie ze środków prawnych, których konsekwencje są dalej idące niż określone w art. 189 KC. Sąd I instancji zaznaczył przy tym, że powódka w toku postępowania podnosiła również, iż po przywróceniu do pracy zaznała dyskryminacji, tak ze strony pracodawcy, jak i ze strony pozostałych współpracowników, jednak kwestie te nie są bezpośrednim następstwem naruszenia dóbr pracowniczych przez spółkę, stąd nie mają znaczenia na gruncie niniejszej sprawy. Dlatego też żądanie powódki w powyższym zakresie podlegało oddaleniu. Analizując zasadność roszczenia powódki o zasądzenie na jej rzecz zadośćuczynienia i opierając się w tym zakresie na treści art. 448 § 1 KC, sąd I instancji uznał z kolei, że na skutek naruszenia dóbr osobistych (godności, dobrego imienia pracowniczego) powódka doznała licznych szkód o charakterze niemajątkowym, które dotknęły wielu sfer jej życia. Działanie pozwanej spółki zdestabilizowało bowiem życie rodzinne powódki, narażając na dolegliwości, cierpienia, niepotrzebny stres, utratę spokoju nie tylko samą powódkę, ale także bliskie jej osoby. Istotne znaczenie dla ustalenia rozmiaru krzywdy miały również zeznania matki powódki – Ireny B., która jako osoba mająca codzienny kontakt ze swoją córką mogła bezpośrednio obserwować, jak bardzo na skutek naruszenia przedmiotowych dóbr osobistych ucierpiała sfera zdrowia psychicznego jej córki. Powódka zmaga się z depresją, która powstała w związku z jej sytuacją zawodową. Nadto ma zaniżone poczucie własnej wartości, czuje się nieprzydatna zawodowo, utraciła wiarę we własne możliwości oraz nadzieje na znalezienie pracy. W związku z powyższym sąd I instancji uznał, iż w sprawie zachodzą przesłanki uzasadniające zasądzenie na rzecz powódki żądanego przez nią zadośćuczynienia. Mając na uwadze ogrom krzywdy doznanej przez powódkę na skutek działań pozwanej spółki, przyznał jej zaś kwotę 372 000, 00 zł, tj. równowartość rocznego wynagrodzenia powódki wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. (tj. od dnia naruszenia dóbr osobistych powódki) do dnia zapłaty. Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez pozwaną spółkę od wyżej opisanego wyroku sądu I instancji w odniesieniu do rozstrzygnięć zawartych w punktach: I, II, IV i V tego wyroku, wyrokiem z 18.12.2014 r. SA w G. zmienił zaskarżony wyrok w pkt IV w ten sposób, że zasądził od pozwanej D. SA w G. na rzecz powódki Danuty B. kwotę 186 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w zakresie kwoty zadośćuczynienia w pozostałym zakresie; zmienił zaskarżony wyrok w pkt V w ten sposób, że zasądził od pozwanej D. SA w G. na rzecz powódki kwotę 9900 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych za pierwsza instancję, a także oddalił apelację w pozostałej części i zasądził od powódki na rzecz pozwanej spółki kwotę 9300 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych za II instancję. W ocenie sądu II instancji apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie w części, w sposób skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 186 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. do dnia zapłaty i oddalenie powództwa w zakresie kwoty zadośćuczynienia w pozostałym zakresie. Zdaniem sądu II instancji, sąd I instancji bezsprzecznie przeprowadził stosowne, szczegółowe i wyczerpujące postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikającej z art. 233 KPC, nie popełnił też uchybień w zakresie, zarówno ustalonych faktów, jak i ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadniać ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. Zajmując stanowisko w przedmiocie roszczeń powódki o charakterze niemajątkowym, tj. żądania usunięcia z witryny internetowej spółki oświadczenia dyrektora zarządzającego D. z 19.4.2011 r. w języku polskim i angielskim oraz wszelkich odnośników (linków) do wskazanych oświadczeń, jak również zamieszczenia przygotowanego na papierze firmowym D. SA w formie A4 oświadczenia zawierającego przeprosiny, sąd II instancji uznał, że roszczenia te były w pełni zasadne. Sąd odwoławczy zaakceptował też w całości dokonane we wskazanym zakresie ustalenia faktyczne i rozważania prawne sądu I instancji, traktując je jak własne i nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania. Odnosząc się zaś do zarzutów apelacyjnych dotyczących naruszenia przez sąd I instancji przepisów postępowania, sąd II instancji uznał je również za bezprzedmiotowe. W szczególności nie zasługiwał na uwzględnienie, zdaniem tego sądu, zarzut naruszenia art. 466 KPC w zw. z art. 193 § 21 KPC, art. 325 i 325 KPC, a w konsekwencji zarzut naruszenia art. 321 § 1 KPC przez błędne uznanie za skuteczną modyfikacji powództwa dokonanej ustnie przez pełnomocnika powódki na rozprawie 17.4.2014 r. w zakresie roszczenia z pkt II pozwu, w sytuacji gdy dla skutecznej modyfikacji powództwa jedyną dopuszczalną formą przewidzianą dyspozycją art. 193 § 2 1 KPC jest forma pisma procesowego. W ocenie sądu odwoławczego, twierdzenie pozwanej, że sąd I instancji, wydając w sprawie wyrok orzekł ponad żądanie, ponieważ powódka cofnęła powództwo w sposób nieuprawniony i niezgodny z obowiązującymi przepisami, było bezprzedmiotowe. Wbrew zarzutom pozwanej, w sprawie w żadnej mierze nie doszło bowiem do cofnięcia powództwa, gdyż zmiana treści oświadczenia zawierającego tekst przeprosin kierowanych przez pozwaną do powódki została jedynie doprecyzowana, co wynikało wyłącznie ze zmiany stanu faktycznego. Sąd II instancji zaznaczył ponadto, że powódka wyrokiem SR w G. z 6.3.2012 r. została przywrócona do pracy w pozwanej na poprzednim stanowisku pracy i 12.4.2012 r. ponownie objęła stanowisko dyrektora ds. sprzedaży i marketingu. Po długotrwałym zwolnieniu lekarskim 14.3.2013 r. złożyła zaś oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, a stosunek pracy łączący ją z pozwaną spółką ostatecznie rozwiązał się 30.6.2013 r. Wobec powyższego bezprzedmiotowe byłoby zamieszczenie w mającym zostać opublikowanym oświadczeniu pozwanej fragmentu zawierającego informację, że Danuta B. nadal pełni obowiązki dyrektora ds. sprzedaży i marketingu w D. w G., w sytuacji gdy – w dacie wyroku – nie pełniła ona już przedmiotowej funkcji. Sąd II Instancji uznał również za niemożliwe do przyjęcia, że sąd I instancji – zobowiązując pozwaną D. SA do usunięcia z witryny internetowej pozwanej spółki spornego oświadczenia Dyrektora Zarządzającego D. z 19.4.2011 r. w języku polskim i angielskim oraz wszelkich odnośników (linków) do wskazanych oświadczeń (pkt I wyroku) – orzekł ponad żądanie, ponieważ przedmiotowe oświadczenie zostało usunięte przez pozwaną spółkę niezwłocznie po doręczeniu jej postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia i na dzień wyrokowania nie widniało ani na witrynie internetowej, ani w archiwum internetowym pozwanej spółki. W odniesieniu do tego zarzutu sąd II instancji podniósł, że zgodnie z treścią art. 755 § 1 KPC, jeżeli przedmiotem zabezpieczenia nie jest roszczenie pieniężne, sąd udziela zabezpieczenia w taki sposób, jaki stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, nie wyłączając sposobów przewidzianych dla zabezpieczenia roszczeń pieniężnych. Zgodnie z treścią § 2 tego przepisu, w sprawach o ochronę dóbr osobistych zabezpieczenie polegające na zakazie publikacji może zaś być udzielone tylko wtedy, gdy nie sprzeciwia się temu ważny interes publiczny. Udzielając zabezpieczenia, sąd określa czas trwania zakazu, który nie może być dłuższy niż rok. Jeżeli postępowanie w sprawie jest w toku, uprawniony może przed upływem okresu, na który orzeczono zakaz publikacji, żądać dalszego zabezpieczenia; przepisy zdania pierwszego i drugiego stosuje się. Jeżeli uprawniony zażądał dalszego zabezpieczenia, zakaz publikacji pozostaje w mocy do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia wniosku. Z kolei, stosownie do art. 757 KPC, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej albo sąd inaczej nie postanowi, zabezpieczenie udzielone według przepisów niniejszego tytułu upada po upływie miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia uwzględniającego roszczenie, które podlegało zabezpieczeniu. Na wniosek obowiązanego sąd wydaje postanowienie stwierdzające upadek zabezpieczenia. Jeśli zatem – na co zwróciła uwagę również pozwana w apelacji – usunięcie oświadczenia, którego publikacja spowodowała naruszenie dóbr osobistych powódki, nastąpiło na skutek wydanego w wyniku wniosku o zabezpieczenie postanowienia SO w G. z 18.7.2012 r., które – co znamienne – upada z chwilą prawomocnego wyroku, to tym samym wszelkie wywody apelacji we wskazanym wyżej zakresie należało uznać za bezprzedmiotowe. W opinii sądu II instancji nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 227 w zw. z art. 232 KPC, art. 6 KC i art. 258 KPC przez nieuzasadnione i arbitralne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka Borisa W., w sytuacji gdy okoliczności, na które miał być słuchany świadek, miały kluczowe/istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w tym w szczególności dla wykazania przez stronę pozwaną zaistnienia przesłanek wyłączających bezprawność rzekomego naruszenia dóbr osobistych powódki oraz braku winy pozwanej, przeprowadzenie zaś dowodu w świetle obowiązujących regulacji prawnych było możliwe. W tym zakresie sąd II instancji podkreślił, że – jak wynikało z akt sprawy – sąd I instancji wielokrotnie podejmował próby przesłuchania świadka Borisa W., przy czym każdorazowo kończyły się one niepowodzeniem. Ostatecznie zaś sąd ten uznał, że wnioskowany przez pozwaną spółkę dowód nie jest – w świetle pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – kluczowy dla rozstrzygnięcia, gdyż bez znaczenia pozostawały motywy, jakimi kierował się świadek, tworząc, upubliczniając i rozpowszechniając oświadczenie o sytuacji pracowniczej powódki. Przyczyny, dla których rozwiązano z powódką umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, nie były natomiast badane w tym postępowaniu, lecz w postępowaniu toczącym się z odwołania powódki od dyscyplinarnego rozwiązania z nią umowy o pracę, które zakończyło się prawomocnym wyrokiem SR w G. z 6.3.2012 r. Odnosząc się do pozostałych zarzutów zawartych w apelacji, dotyczących naruszenia prawa procesowego, sąd II instancji stwierdził, że są one jedynie próbą podważenia zasadności ustaleń dokonanych przez sąd I instancji. Sąd II instancji również nie miał żadnych wątpliwości co do tego, że powódka doznała ze strony pozwanej spółki krzywdy będącej wynikiem naruszenia jej dóbr osobistych. Nawet bowiem jeśli istotnie pozwana chciała radykalnie i nieodwołalnie zerwać współpracę z powódką, to mogła wykorzystać wiele innych środków, które pozwoliłyby na osiągnięcie takiego rezultatu bez jednoczesnego poniżania powódki, niszczenia jej dobrego imienia oraz utraty, a przynajmniej znacznego obniżenia poczucia własnej wartości. Zdaniem sądu II instancji, sposób, w jaki pozwana poinformowała powódkę o rozwiązaniu umowy o pracę i cofnięciu pełnomocnictwa, z całą pewnością naruszał dobra osobiste powódki, jej godność oraz dobre imię pracownicze. Bezsprzecznie oświadczenie o odwołaniu powódki z zajmowanego przez nią stanowiska ze skutkiem natychmiastowym zdyskredytowało ją w oczach, zarówno przedstawicieli gospodarki morskiej, mediów, jak i instytucji publicznych, a nadto podważyło jej wiarygodność, zniszczyło autorytet oraz ugruntowaną pozycję na rynku, na którą pracowała ona przez wiele lat. Mało tego, wzbudzając liczne (negatywne) domysły u odbiorców, realnie ograniczyło jej szanse na znalezienie zatrudnienia, zarówno w branży gospodarki morskiej, jak i poza nią. Przykładem tego może być chociażby odpowiedź G. Polska Spółka z o.o. z 9.1.2012 r. o następującej treści: „Sz. P. Danuta B. W nawiązaniu do rozmowy, jak Pani wie, mieliśmy rzeczywisty zamiar zatrudnienia Pani w naszej firmie już w lecie ubiegłego roku, co Pani proponowaliśmy. Niestety, ale oświadczenie D. na Pani temat powszechnie dostępne w Internecie wywołało wątpliwości odnośnie Pani osoby, na które nie mogliśmy sobie pozwolić. W rezultacie zatrudniliśmy inną osobę”. Także zdaniem sądu II instancji, zamieszczone przez D. oświadczenie z 19.4.2011 r. było działaniem bezprawnym. Nie można bowiem uznać zamieszczenia na stronie internetowej informacji o odwołaniu powódce pełnomocnictwa w sposób, w jaki uczynił to apelujący, za prawidłowy. Gdyby pozwana – jak aktualnie podnosi – chciała istotnie jedynie odwołać udzielone uprzednio powódce pełnomocnictwo, mogła i powinna zrobić to w sposób „bardziej cywilizowany”, bez naruszania jej godności oraz dobrego imienia. Mało tego, wypowiedzenie pełnomocnictwa winno się ograniczać jedynie do poinformowania o tym osoby zainteresowanej, nie zaś wszystkich kontrahentów pozwanej, osób postronnych, rodziny oraz znajomych i to w sposób, który u odbiorców wywołał wiele spekulacji na temat (niejasnego) zachowania powódki oraz nierzadko bardzo negatywnych odczuć związanych z oceną przyczyn (pozostających w sferze domysłów), dla których pozwana zerwała z powódką współpracę. Zachowanie pozwanej bezsprzecznie miało więc symptomy działania bezprawnego i nie zasługiwało na aprobatę. Dlatego też sąd II instancji w przedstawionym zakresie oddalił apelację pozwanej. Pomimo negatywnej oceny zachowania pozwanej sąd II instancji stanął natomiast na stanowisku, że kwota przyznanego powódce zadośćuczynienia była nieadekwatna do doznanej przez nią krzywdy. Nie można było bowiem tracić z pola widzenia tego, że zadośćuczynienie z art. 448 KC ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać pewną ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu art. 448 KC, odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone, oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem. Uszczegóławiając te kryteria na potrzeby sprawy, w której zdarzeniem wywołującym krzywdę jest naruszenie dóbr osobistych, sąd II instancji wskazał, że okoliczności wpływające na wysokość świadczenia z art. 448 KC to m.in.: utrata zaufania potrzebnego do wykonywania pracy na stanowisku zarządzającym, utrata wiarygodności zawodowej, zniszczenie budowanego przez wiele lat wizerunku osoby kompetentnej, utrata opinii rzetelnego fachowca w swojej dziedzinie, znaczne zaniżenie poczucia własnej wartości, niemożność znalezienia pracy, nerwica powódki, jak również liczne schorzenia wywołane rozstrojem zdrowia u osób najbliższych. Mając jednak na uwadze wymienione wyżej przesłanki, wpływające na kształtowanie wysokości zadośćuczynienia za doznaną przez powódkę krzywdę, a także przy uwzględnieniu poglądów judykatury w tym zakresie oraz wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez powódkę w trakcie zatrudnienia w pozwanej spółce, sąd II instancji uznał, iż zasadne będzie zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie 186 000 zł (31.000 zł × 6 mies.) wraz z ustawowymi odsetkami, począwszy od dnia złożenia pozwu. Pozwana D. SA w G. wniosła do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r., zaskarżając ten wyrok w części, tj.: w pkt 1 w zakresie zasądzającym na rzecz powódki kwotę 186 000 zł, w pkt 2 i 3 co do całości tych punktów oraz w pkt 4 w zakresie rozstrzygającym o żądaniu zwrotu kosztów procesu za drugą instancję powyżej kwoty 9300 zł oraz w zakresie rozstrzygającym o żądaniu zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego za II instancję i zarzucają mu w tym zakresie: 1) naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 316 § 1 KPC w zw. z art. 757 i 385 KPC, mające istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na oddaleniu apelacji od pkt I wyroku sądu I instancji, nakazującego pozwanej usunięcie z witryny internetowej spornego oświadczenia w sytuacji dokonania ustalenia faktycznego, że w dacie wyrokowania w I i II instancji na przedmiotowej witrynie internetowej sporne oświadczenie nie było publikowane (zostało już wcześniej usunięte), podczas gdy sąd I i II instancji miały obowiązek przy wyrokowaniu brać pod uwagę ustalony stan faktyczny z daty zamknięcia rozprawy, rozumiany jako pewien stan obiektywny w obszarze zaistniałych faktów, nie zaś ewentualny przyszły stan faktyczny, możliwy po upadku udzielonego powódce zabezpieczenia; 2) naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 24 KC w zw. z art. 757 KPC i art. 5 KC, polegające na uznaniu, że w sytuacji gdy w dacie wyrokowania na przedmiotowej witrynie internetowej sporne oświadczenie nie było publikowane, tj. zostało już wcześniej usunięte przez pozwaną na podstawie postanowienia sądu o zabezpieczeniu powództwa, powódka nadal może domagać się usunięcia z witryny internetowej spornego oświadczenia, a decyduje o tym tymczasowy charakter udzielonego zabezpieczenia, podczas gdy: – przedmiotowe roszczenie powódki jako spełnione w całości przez pozwaną wygasł, – na podstawie art. 24 KC można żądać od naruszyciela wyłącznie takich czynności, które są obiektywnie wykonalne, w rozumieniu praktycznych zachowań, – przyszły upadek udzielonego zabezpieczenia nie wywoła zmiany stanu faktycznego (automatycznego „powrotu” oświadczenia na witrynę internetową), – nie istnieje przepis prawa tworzący fikcję ponownego naruszenia dóbr osobistych po upadku zabezpieczenia, – roszczenie powódki, jeśli nie wygasło, stanowi oczywiste nadużycie prawa podmiotowego; 3) naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 24 KC, polegające na uznaniu za właściwe nakazanie pozwanej zawarcia w zasądzonym oświadczeniu zdania o treści „Pani Danuta B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze względu na naruszanie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej i pracowniczej, czego bardzo żałujemy.”, podczas gdy: – sąd I oraz drugiej instancji ustaliły stan faktyczny w tej postaci, że nie doszło do naruszeń przez pozwaną dóbr osobistych powódki, które stanowiłyby podstawę rezygnacji z pracy u pozwanej, – oświadczenie w trybie art. 24 KC nie powinno służyć ani informowaniu opinii publicznej o motywach działań pracowników, ani manifestacji przez pracodawców żalu z tytułu ustania zatrudnienia, a jedynie usunięciu skutków ewentualnych naruszeń dóbr osobistych; 4) naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 193 § 2 1 w zw. z art. 187 § 1, art. 125, art. 161, 127, 466, 321 § 1 i art. 385 KPC mające istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na oddaleniu apelacji od pkt II wyroku sądu I instancji w zakresie zasądzającym część oświadczenia o treści: „Pani Danuta B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze względu na naruszanie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej i pracowniczej, czego bardzo żałujemy”, podczas gdy: – powyższe zdanie nie było li tylko techniczną korektą treści oświadczenia sformułowanego w pozwie, ale zmieniało radykalnie kierunek, przedmiot i przyczyny zasądzonych przeprosin, a wiec stanowiło zmianę powództwa, – powyższa zmiana powództwa została dokonana inaczej, niż w formie pisma procesowego, a więc bezskutecznie, – uwzględniając nieskutecznie zgłoszoną zmianę, sąd wyrokował co do przedmiotu, który w sensie procesowym nie był objęty żądaniem; 5) naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 217 § 1 w zw. z art. 227, 258 i 135 KPC oraz w zw. z art. 4 ust. 1 pkt e tiret pierwsze rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001 w sprawie współpracy między sądami państw członkowskim przy przeprowadzaniu dowodów w sprawach cywilnych lub handlowych i art. 385 KPC, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na: – oddaleniu apelacji opartej na zarzucie bezzasadnego oddalenia przez sąd I instancji wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka Borisa W. w trybie pomocy sądowej i wideokonferencji, – oddaleniu ponowionego w postępowaniu apelacyjnym wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka Borisa W. w trybie pomocy sądowej i wideokonferencji w oparciu na stwierdzenie lub aprobatę stwierdzenia, że wniosek dowodowy nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia oraz że wskazanie adresu zatrudnienia świadka zamiast adresu zamieszkania stanowiło wadę wniosku dowodowego, podczas gdy: – świadek jako bezpośredni sprawca domniemanego naruszenia dóbr osobistych, jak też przedstawiciel pracodawcy w relacjach z powódką, miał zeznać co do okoliczności rzutujących na ocenie – faktu i stopnia – bezprawności i winy w działaniu pozwanej, co z kolei bezpośrednio przełożyło się na kierunek rozstrzygnięcia i znaczny zakres zasądzonych świadczeń, – przepisy Kodeksu postępowania cywilnego wprost uznają wskazanie adresu zatrudnienia świadka za wystarczające, natomiast przepisy rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001 nie precyzują i nie ograniczają w zakresie, jaki adres świadka (zatrudnienia, czy zamieszkania, ew. inny) powinien być wskazany, – sąd I instancji nie podjął próby wdrożenia procedury wezwania świadka na adres zatrudnienia w celu weryfikacji, czy okaże się on skuteczny; 6) naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 24 KC w zw. z art. 448 KC polegające na uznaniu, że kwota 186 000 zł stanowi wartość zadośćuczynienia adekwatną dla dokonanego naruszenia, podczas gdy jest to suma radykalnie zawyżona, odbiegająca od powszechnie aprobowanych w krajowym orzecznictwie standardów, nadmierna względem ustalonego zakresu krzywdy powódki. Powołując się na tak sformułowane zarzuty, pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi II instancji, wstrzymanie wykonania zaskarżonego wyroku w zakresie pkt 3 w części, w jakiej odnosi się (utrzymuje w mocy) on do pkt I i II wyroku SO w G. z 29.5.2014 r. oraz wstrzymanie wykonania pkt I i II wyroku SO w G. z 29.5.2014 r. Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Oceniana skarga kasacyjna jest uzasadniona, ale tylko częściowo. Nie mogą zostać uznane za usprawiedliwione podniesione w tej skardze zarzuty naruszenia art. 316 § 1 w zw. z art. 757 i 385 KPC oraz art. 24 KC w zw. z art. 757 KPC i art. 5 KC. Naruszenie tych przepisów przez sąd II instancji skarżąca wiąże z oddaleniem apelacji od wyroku sądu I instancji w tej części, w której nakazuje on pozwanej usunięcie z witryny internetowej spornego oświadczenia, będącego konsekwencją uznania, że w sytuacji gdy w dacie wyrokowania oświadczenie to zostało już wcześniej usunięte przez pozwaną na podstawie postanowienia sądu o zabezpieczeniu powództwa, powódka nadal mogła domagać się jego usunięcia z witryny internetowej. Zdaniem SN trafnie jednak sąd II instancji podkreśla w tym zakresie, że usunięcie oświadczenia, którego publikacja spowodowała naruszenie dóbr osobistych powódki, nastąpiło na skutek postanowienia SO w G. z 18.7.2012 r., wydanego w następstwie uwzględnienia wniosku o zabezpieczenie powództwa. To zaś powodowało, że zgodnie z art. 757 KPC zabezpieczenie upadłoby z mocy samego prawa po upływie miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia uwzględniającego roszczenie, które podlegało zabezpieczeniu, a na wniosek zobowiązanego sąd winien byłby wydać postanowienie stwierdzające upadek zabezpieczenia. Należy więc zauważyć, że w okolicznościach niniejszej sprawy oznaczało to, że wspomniane zabezpieczenie upadłoby 18.1.2015 r., czyli po upływie miesiąca od wydania zaskarżonego wyroku. W istocie rozstrzygnięcie polegające na nakazaniu pozwanej usunięcia spornego oświadczenia z witryny internetowej miało zatem na celu utrwalenie stanu uzyskanego przez powódkę w wyniku zabezpieczenia powództwa i było konsekwencją uznania przez sądy meriti, że wspomniane oświadczenie rzeczywiście naruszało dobra osobiste powódki, wobec czego jej powództwo w tym zakresie było uzasadnione. Trafnie również sąd II instancji odwołuje się w omawianej kwestii do regulacji art. 755 § 1 i 2 KPC, podkreślając, że jeżeli przedmiotem zabezpieczenia nie jest roszczenie pieniężne, sąd udziela zabezpieczenia w taki sposób, jaki stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, a w sprawach o ochronę dóbr osobistych, gdy nie sprzeciwia się temu ważny interes publiczny, zabezpieczenie może polegać także na zakazie publikacji. W niniejszej sprawie został natomiast wykorzystany taki właśnie sposób zabezpieczenia powództwa (jego części), przy czym z istoty swej zabezpieczenie to miało charakter tymczasowy, co powodowało, że roszczenie powódki w tym zakresie nie wygasło, w związku z czym rozstrzygając o nim, sądy meriti utrwaliły jedynie stan uzyskany w wyniku zabezpieczenia. Wypada bowiem dodać, że w odniesieniu do roszczeń niepieniężnych, a takim z całą pewnością jest roszczenie o usunięcie spornego oświadczenia z witryny internetowej skarżącej, zgodnie z art. 755 § 21 KPC, po spełnieniu dodatkowych przesłanek przewidzianych w tym przepisie, do zabezpieczenia roszczeń niepieniężnych nie stosuje się art. 731 KPC, co oznacza, że zabezpieczenie w takim przypadku może zmierzać do zaspokojenia roszczenia, nadal nie przestając jednak być tylko zabezpieczeniem, które upada po upływie określonego terminu, chyba że roszczenie zostanie uwzględnione w wyroku rozstrzygającym sprawę, której było przedmiotem. W odniesieniu do tego zarzutu SN zauważa też, że wbrew sugestiom skarżącej sąd II instancji w ogóle nie rozważał możliwości ponownego umieszczenia spornego oświadczenia na witrynie internetowej po upadku zabezpieczenia. Również nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 217 § 1 w zw. z art. 227, 258, 135 KPC i art. 4 ust. 1 pkt e tiret pierwsze rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001 w sprawie współpracy między sądami państw członkowskich przy przeprowadzaniu dowodów w sprawach cywilnych lub handlowych w związku z art. 385 KPC, polegającego na oddaleniu apelacji opartej na zarzucie bezzasadnego oddalenia przez sąd II instancji wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka Borisa W. w trybie pomocy sądowej i wideokonferencji. W odniesieniu do tego zarzutu SN stwierdza przede wszystkim, że został on skonstruowany w sposób uniemożliwiający jego kontrolę w postępowaniu kasacyjnym. Przedmiotem kontroli kasacyjnej jest bowiem prawomocny wyrok wydany przez sąd II instancji (art. 3981 § 1 KPC). Wprawdzie nie jest wyłączone (co do zasady) postawienie w skardze kasacyjnej zarzutu obrazy prawa procesowego także przez sąd I instancji, ale – ponieważ skarga kasacyjna przysługuje od wyroku sądu II instancji, a SN jest związany podstawami skargi (art. 39813 § 1 KPC) – musi to być połączone ze wskazaniem odpowiedniego przepisu postępowania dotyczącego rozpoznawania apelacji (służącego wykazaniu, że mimo wytknięcia uchybienia w apelacji sąd II instancji, z naruszeniem przepisów normujących postępowanie apelacyjne, uchybienia tego nie wziął pod uwagę lub nieprawidłowo ocenił, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy). Uchybienia przepisom regulującym postępowanie przed sądem I instancji, bez ich powiązania z zarzutami skierowanymi przeciwko postępowaniu przez sądem odwoławczym, nie mogą być natomiast poddane kontroli kasacyjnej (por. wyrok SN z 11.1.2008 r., I PK 184/07, ). Takiego zarzutu (ze wskazaniem odpowiedniego przepisu procesowego określającego zasady rozpoznawania apelacji) skarżąca jednak nie formułuje, poprzestając w tym zakresie na powołaniu art. 385 KPC, który nie dotyczy przebiegu postępowania apelacyjnego, lecz reguluje jedynie sposób orzekania przez sąd II instancji. W judykaturze SN utrwalone jest zaś stanowisko, zgodnie z którym przepisy regulujące sam sposób orzekania przez sąd II instancji (art. 385 oraz 386 KPC) nie mogą stanowić samoistnej podstawy skargi kasacyjnej. Do przepisów tych sąd sięga bowiem w ostatniej fazie postępowania, a wybór jednego z nich jest konsekwencją czynności podjętych na wcześniejszych etapach postępowania, nie zaś przyczyną wadliwości rozstrzygnięcia (por. wyroki SN: z 5.10.2012 r., IV CSK 166/12, ; z 27.6.2012 r., V CSK 385/11, niepubl.). Niezależnie od powyższych stwierdzeń SN zauważa też, że powołany w ocenianym zarzucie art. 227 KPC nie przewiduje ani nie określa uprawnień sądu związanych z rozpoznawaniem sporu, lecz wyznacza granice, w jakich podawane fakty mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Na jego podstawie sąd dokonuje selekcji zgłaszanych dowodów z punktu widzenia oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Dlatego zarzut naruszenia art. 227 KPC ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy zostanie wykazane, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a jego pośrednie naruszenie może polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu z uwagi na powołanie go do udowodnienia okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sytuacji, kiedy ocena ta była błędna (por. wyroki SN: z 4.11.2008 r., II PK 47/08 ; z 11.5.2005 r., III CK 548/04, czy postanowienie SN z 23.1.2001 r., IV CKN 970/00, ). Z tego względu przyjmuje się, że sam art. 227 KPC nie może być podstawą skutecznego zarzutu kasacyjnego, bez równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji dowodowych (por. wyroki SN: z 27.1.2011 r., I CSK 237/10, ; z 6.10.2009 r., II UK 47/09, ; z 12.2.2009 r., III CSK 272/08, ). Chodzić przy tym może na przykład o wadliwość oddalenia wniosków dowodowych (art. 217 § 2 lub 3 KPC) lub uchylenie się od obowiązku działania w tym zakresie z urzędu (art. 232 zd. 2 KPC). Żadnego z tych przepisów skarżąca jednak nie powołuje, ograniczając się do wskazania art. 217 § 1 KPC, który dotyczy jednak postępowania stron, określając ich uprawnienia i obowiązki w postępowaniu dowodowym oraz nakłada na nie, między innymi, obowiązek przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów w określonym czasie i pod określonymi rygorami procesowymi. Przepis ten nie odnosi się natomiast do sądu i nie określa jego uprawnień ani obowiązków, w konsekwencji czego nie może być przez sąd naruszony. Za przepisy istotne dla podejmowania decyzji dowodowych przez sąd nie mogą być również uznane powołane w ramach ocenianego zarzutu art. 135 i 258 KPC oraz powołany w skardze przepis rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001, gdyż regulują one zupełnie inne kwestie. Zgodnie z art. 39813 § 1 KPC, SN rozpoznaje zaś skargę kasacyjną w granicach zaskarżenia oraz w granicach podstaw, co oznacza, iż nie może uwzględniać naruszenia żadnych innych przepisów niż wskazane przez skarżącego. Sąd Najwyższy nie jest bowiem uprawniony do samodzielnego dokonywania konkretyzacji zarzutów lub też stawiania hipotez co do tego, jakiego aktu prawnego (przepisu) dotyczy podstawa skargi. Nie może także zastąpić skarżącego w wyborze podstawy kasacyjnej, jak również w przytoczeniu przepisów, które mogłyby być naruszone przy wydawaniu zaskarżonego orzeczenia. Sąd Najwyższy może zatem skargę kasacyjną rozpoznawać tylko w ramach tej podstawy, na której ją oparto, odnosząc się jedynie do przepisów, których naruszenie zarzucono (por. m.in. wyroki SN: z 24.11.2010, I PK 78/10, oraz z 19.5.2011 r., I PK 264/10, ). Wypada też dodać, że sąd II instancji w ramach przysługującej mu swobody oceny dowodów ocenił potrzebę przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka Borisa W., stwierdzając, że – niezależnie od trudności związanych z ustaleniem miejsca zamieszkania świadka i niemożności skutecznego wezwania go na adres miejsca pracy – nie miał on kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ bez znaczenia są motywy, jakimi wymieniony świadek kierował się, publikując oświadczenie na temat sytuacji pracowniczej powódki. Uzupełniając ten wywód, należy więc podkreślić i to, że przedmiotem ustaleń faktycznych istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy było istnienie dobra osobistego powódki, które zostało zagrożone lub naruszone i bezprawność owego zagrożenia lub naruszenia, powstała w wyniku tego krzywda oraz stopień jej nasilenia (rozmiar). Jak wynika zaś z obszernych wywodów sądów obu instancji, okoliczności te zostały bez wątpienia ustalone. Jak słusznie zauważył sąd II instancji, bez znaczenia dla tych ustaleń pozostawały natomiast motywy, jakimi kierował się Boris W., tworząc, upubliczniając i rozpowszechniając oświadczenie o sytuacji pracowniczej powódki. Z kolei przyczyny, dla których rozwiązano z powódką umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, nie były badane w niniejszym postępowaniu, lecz w postępowaniu toczącym się z odwołania powódki od dyscyplinarnego rozwiązania z nią umowy o pracę, które zakończyło się prawomocnym wyrokiem SR w G. z 6.3.2012 r., przywracającym zresztą powódkę do pracy. Za nietrafny SN uznaje również sformułowany w ocenianej skardze kasacyjnej zarzut naruszenia prawa materialnego, to jest art. 24 w zw. z art. 448 KC polegającego na przyjęciu, że kwota 186 000 zł stanowi wartość zadośćuczynienia adekwatną dla dokonanego naruszenia, podczas gdy – w opinii skarżącej – jest to suma radykalnie zawyżona, odbiegająca od powszechnie aprobowanych w krajowym orzecznictwie standardów, nadmierna względem ustalonego zakresu krzywdy powódki. Odnosząc się do tego zarzutu, SN wstępnie stwierdza, że spośród środków ochrony dóbr osobistych szczególnie istotne znaczenie ma możliwość dochodzenia przez uprawnionego zadośćuczynienia pieniężnego (art. 448 KC w zw. z art. 24 § 1 in fine KC). Sąd Najwyższy w obecnym składzie akceptuje równocześnie stanowisko, w myśl którego art. 448 KC może znaleźć zastosowanie w przypadku każdego stopnia winy, niezależnie od stopnia jej natężenia (por. wyrok SN z 12.12.2002 r., V CKN 1581/00, OSNC Nr 4/2004, poz. 53). Sąd orzekający może, ale nie musi przyznać zadośćuczynienie (por. wyroki SN: z 12.23.2002 r., V CKN 1581/00, OSNC Nr 4/2004, poz. 53; z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Wynika to zarówno z treści art. 448 KC („sąd może”), jak i z funkcji zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Roszczenie wynikające z art. 448 KC nie powinno być bowiem traktowane jako mające charakter lub choćby tylko aspekt penalny. Jego rola polega wyłącznie na zapobieżeniu trwania naruszenia i możliwego do osiągnięcia złagodzenia skutków negatywnych doznań wynikających z naruszenia dóbr osobistych. Dlatego, oceniając zarówno możliwość zasądzenia, jak i wysokość odpowiedniej sumy pieniężnej, sąd musi wziąć pod uwagę kompensacyjny – a nie represyjny – charakter zadośćuczynienia (por. wyroki SN: z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56; z 11.10.2002 r., I CKN 1032/00, OSG Nr 10/2003, poz. 94; z 28.9.2005 r., I CK 256/05, ). Z powyższego wynika, iż obok udowodnienia winy po stronie naruszyciela dobra osobistego, do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 KC konieczne jest uwzględnienie całokształtu okoliczności faktycznych sprawy (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Sąd musi każdorazowo ocenić, czy są spełnione przesłanki do uwzględnienia tego środka ochrony dóbr osobistych. Podstawą odmowy zastosowania środka przewidzianego w art. 448 KC może być przy tym np. nieznaczny rozmiar krzywdy (por. wyroki SN: z 11.10.2002 r., I CKN 1032/00, OSG Nr 10/2003, poz. 94; z 12.12.2002 r., V CKN 1581/00, OSNC Nr 4/2004, poz. 53), przebaczenie sprawcy, niewłaściwe zachowanie poszkodowanego (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Istotny jest również rodzaj naruszonego dobra (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela także poglądy orzecznictwa i doktryny, zgodnie z którymi takie dobra jak życie, wolność, zdrowie i dobre imię stanowią dobra szczególne i podlegają wzmożonej ochronie (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Przekłada się to zarówno na możliwość zasądzenia zadośćuczynienia w konkretnej sprawie, jak i na jego wysokość. Uwzględniając te poglądy, SN zauważa równocześnie, że w licznych wypowiedziach judykatury zgodnie przyjmuje się, iż kwestionowanie wysokości przyznanego zadośćuczynienia jest możliwe jedynie w przypadku, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane albo rażąco niskie. Z tych wypracowanych reguł wynika, że o usprawiedliwionej „odpowiedniej” wysokości należnego osobie poszkodowanej zadośćuczynienia decyduje przede wszystkim rozmiar doznanej krzywdy, wymagający oceny stopnia wywołanych cierpień psychicznych lub fizycznych, ich intensywności, czasu trwania lub nieodwracalności następstw doznanej krzywdy, ale także inne podobne okoliczności towarzyszące ujawnionej krzywdzie, objęte pojęciem tzw. całokształtu sprawy (por. między innymi wyrok SN z 30.1.2004 r., I CK 131/03, OSNC Nr 2/2005, poz. 40). Nie zawsze w pełni mierzalny (wymierny) charakter tych okoliczności sprawia, że sąd ma normatywną swobodę w ustalaniu odpowiednich sum tytułem należnego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, co sprawia, że korygowanie jego wysokości w kwotach zasądzonych przez sądy niższej instancji jest możliwe i dopuszczalne tylko wówczas, gdy stwierdza się oczywiste naruszenie ogólnych zasad (kryteriów) ustalania wysokości zadośćuczynienia (por. wyrok SN z 5.12.2006 r., II PK 102/05, OSNP Nr 19–20/2006, poz. 301). Zdaniem SN sąd II instancji, wbrew omawianemu zarzutowi skarżącej, uwzględnił całokształt okoliczności niniejszej sprawy. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku rzeczowo i logicznie podał też, z powołaniem orzecznictwa SN, kryteria, jakimi kierował się przy ustalaniu wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, które, co wymaga szczególnego podkreślenia, obniżył w stosunku do zasądzonego przez sąd I instancji aż o połowę. Uszczegóławiając te kryteria na potrzeby niniejszej sprawy, sąd II instancji wyjaśnił zaś, że za okoliczności wpływające na wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia uznał m.in.: utratę przez nią zaufania potrzebnego do wykonywania pracy na stanowisku zarządzającym, utratę wiarygodności zawodowej, zniszczenie budowanego przez wiele lat wizerunku osoby kompetentnej, utratę opinii rzetelnego fachowca w swojej dziedzinie, znaczne zaniżenie poczucia własnej wartości, niemożność znalezienia pracy, nerwicę powódki, jak również liczne schorzenia wywołane rozstrojem zdrowia u osób najbliższych. Skarżąca nie wykazała natomiast, na czym w tej sytuacji miałoby polegać rażące naruszenie przez sąd II instancji kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia ani nie uzasadniła jego rażącego wygórowania, poprzestając w tym zakresie na niepopartym zresztą żadnymi przykładami stwierdzeniu, iż „w polskich warunkach zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobrego imienia zazwyczaj oscylują na poziomie kilka – kilkadziesiąt tysięcy. Z rzadka sięgają poziomu stu tysięcy. Niemal nigdy tej granicy nie przekraczają”. W przedstawionej sytuacji SN stoi zatem na stanowisku, że nie może ingerować w wysokość zasądzonego zaskarżonym wyrokiem zadośćuczynienia, zwłaszcza że byłoby to uzasadnione jedynie w wyjątkowym przypadku wystąpienia oczywistych i rażących naruszeń, których skarżąca nie wykazuje, a SN również ich nie stwierdza. Za usprawiedliwiony SN uznaje natomiast zarzut naruszenia art. 193 § 2 1 w zw. z art. 187 § 1 i art. 466 KPC, a w konsekwencji także art. 321 § 1 KPC, polegającego na uznaniu przez sąd II instancji, że kwestionowany w skardze fragment oświadczenia skarżącej stanowiącego jej przeprosiny był efektem jedynie technicznej korekty treści owego oświadczenia sformułowanej w pozwie, w związku z czym zasadnie został oceniony przez sąd I instancji, w znaczeniu procesowym, za część żądania pozwu stanowiącą przedmiot rozstrzygnięcia. Słusznie skarżąca zarzuca bowiem, że fragment ten zmieniał w istotny sposób kierunek, przedmiot i przyczyny orzeczonych przeprosin, a więc stanowił zmianę powództwa w rozumieniu art. 193 KPC, która zgodnie z § 21 tego przepisu, mogła być dokonana jedynie w piśmie procesowym, a nie przez złożenie stosownego ustnego oświadczenia w toku rozprawy. Sąd Najwyższy zauważa w tym miejscu, że racjonalna wykładnia pojęcia zmiany powództwa faktycznie wymaga pozostawienia poza jego zakresem czynności dokonanych przez powoda wywołujących nieistotną zmianę, przy czym przydatne w ramach jej przeprowadzania powinno być kryterium zapewnienia obrony pozwanemu (art. 193 § 3 KPC). Dlatego też można przyjąć, że nie stanowi zmiany powództwa ani bliższe określenie żądania, ani też uzupełnienie okoliczności faktycznych podanych pierwotnie, jeżeli w ich wyniku nie zmienia się podstawa faktyczna powództwa (por. orzeczenie SN z 13.9.1960 r., II CR 212/60, OSPiKA 1961, z. 7–8, poz. 210, z glosą Z. Resicha), gdyż taka sytuacja pozostaje bez wpływu na możliwość skutecznej obrony pozwanego. W literaturze przedmiotu przyjmuje się (Z. Resich, Zmiana powództwa, PiP 1955, z. 9, s. 408 i n.), że za zmianę powództwa nie można uważać tego rodzaju czynności procesowych powoda jak drobne sprostowanie bądź też bliższe określenie albo uzupełnienie podstawy faktycznej pozwu lub jej nieistotną zmianę. Niekwestionowany jest także pogląd, że sama zmiana – w toku procesu – podstawy prawnej żądania bez zmiany istotnych okoliczności faktycznych nie stanowi zmiany powództwa. Zdaniem SN, modyfikacje dalej idące, wpływające na podstawę faktyczną powództwa, stanowią natomiast zmianę powództwa wymagającą, w myśl art. 193 § 21 KPC, dokonania jej jedynie w piśmie procesowym, spełniającym wymogi pozwu określone w art. 187 § 1 KPC. Odstępstwo od tej zasady dotyczyć zaś może wyłącznie spraw o roszczenia alimentacyjne, a w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych pracownika i ubezpieczonego działających bez adwokata lub
Sąd II instancji uznał, że przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 186 000 zł nie jest adekwatne do doznanej krzywdy powódki. Zasądził na jej rzecz zadośćuczynienie w kwocie 186 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, począwszy od dnia złożenia pozwu. Pozwana złożyła skargę kasacyjną od wyroku.