Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przez pracownika krzywdę

Sąd ma normatywną swobodę w ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wyrok SN z 26.7.2016 r. dotyczy sprawy z powództwa Danuty B. przeciwko D. SA w G. o przeproszenie, nakazanie, ustalenie, zadośćuczynienie na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r.

Tematyka: sąd, zadośćuczynienie, krzywda, Danuta B., D. SA, wyrok, skarga kasacyjna

Sąd ma normatywną swobodę w ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wyrok SN z 26.7.2016 r. dotyczy sprawy z powództwa Danuty B. przeciwko D. SA w G. o przeproszenie, nakazanie, ustalenie, zadośćuczynienie na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r.

 

Sąd ma normatywną swobodę w ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za
doznaną krzywdę.
Wyrok SN z 26.7.2016 r., II PK 193/15
Przewodniczący Sędzia SN Jerzy Kuźniar, Sędziowie SN: Bogusław Cudowski, Maciej Pacuda
(sprawozdawca).
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych 26.7.2016 r. sprawy z powództwa Danuty B. przeciwko D. SA w G. o przeproszenie, nakazanie,
ustalenie, zadośćuczynienie na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r.
[…], 1) uchyla zaskarżony wyrok w pkt 4 oraz 3 w części, w jakiej oddala on apelację w zakresie dotyczącym
nakazania pozwanej zawarcia w jej oświadczeniu zdania o treści: „Pani Danuta B. zrezygnowała z pracy w D.
SA ze względu na naruszenie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej
i pracowniczej, czego bardzo żałujemy.” i w tej części przekazuje sprawę SA w G. do ponownego
rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego; 2) oddala skargę kasacyjną w pozostałej
części; 3) zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1350 zł tytułem kosztów pomocy prawnej
w postępowaniu kasacyjnym.

Uzasadnienie
Powódka Danuta B. w pozwie wniesionym przeciwko pozwanej D. SA w G., po jego ostatecznym sprecyzowaniu,
domagała się:
1) zobowiązania strony pozwanej do usunięcia z witryny internetowej pozwanej spółki oświadczenia dyrektora
zarządzającego D. z 19.4.2011 r. w języku polskim i angielskim, w tym z zakładek Komunikaty oraz News, do
wskazanych oświadczeń;
2) zobowiązania strony pozwanej do opublikowania, w ciągu pięciu dni od dnia uprawomocnienia się wyroku,
oświadczenia na papierze firmowym D. SA w formacie A4 zawierającego przeprosiny o następującej treści:
„Przeprosiny D. SA dla Pani Danuty B. D. SA przeprasza Panią Danutę B. za opublikowane 19.4.2011 r.
oświadczenia. Znalazły się w nim nieprawdziwe i szkalujące Panią Danutę B. insynuacje i pomówienia, na które nie
zasługiwała. Nigdy nie zaistniały jakiekolwiek podstawy do publikacji oświadczenia tej treści, a D. SA wyraża szczery
żal i ubolewanie, że obraźliwe dla pani Danuty B. sformułowania zostały podane do publicznej wiadomości. Pani
Danuta B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze względu na naruszenie przez spółkę jej dóbr osobistych,
a w szczególności godności osobistej i pracowniczej, czego bardzo żałujemy. Podpisano Zarząd S. SA”;
3) zobowiązania strony pozwanej do opublikowania w ciągu pięciu dni od dnia uprawomocnienia się wyroku,
oświadczenia na papierze firmowym D. SA w formacie A4 zawierającego przeprosiny o wskazanej wyżej treści
w języku angielskim, przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego języka angielskiego oraz umieszczenia odnośnika
(linka) do tych przeprosin na stronie głównej D. SA w angielskiej wersji językowej na okres co najmniej dwóch lat;
4) opublikowania oświadczenia zawierającego przeprosiny o wskazanej wyżej treści, na papierze firmowym D. SA
w formacie A4, w Gazecie Wyborczej dodatku lokalnym Gazeta Trójmiasto – ostatnia strona i periodyku
specjalistycznym o gospodarce morskiej „Namiary na Morze i Handel” oraz na wskazanych stronach internetowych
w ciągu miesiąca od dnia uprawomocnienia się wyroku na okres co najmniej dwóch lat odnośnie do (wymienionych
w tym punkcie pozwu) portali internetowych;
5) doręczenia oświadczenia zawierającego przeprosiny o wskazanej wyżej treści, na papierze firmowym D. SA
w formacie A4, w formie elektronicznej (email) do odbiorców oświadczenia D. SA z 19.4.2011 r. w odpowiedniej
wersji językowej (polskiej dla podmiotów krajowych, angielskiej dla zagranicznych), zgodnie z listą odbiorców
oświadczeń D. SA, aktualną na 19.4.2011 r. – jednocześnie powódka w tym punkcie pozwu wniosła o zobowiązanie
pozwanej spółki do dostarczenia na rozprawę wyżej wymienionej listy odbiorców oświadczeń D. SA;
6) zobowiązania strony pozwanej do zaniechania dalszego naruszania dóbr osobistych powódki, a w szczególności
jej godności osobistej i pracowniczej, przez zaprzestanie działań przejawiających się izolacją powódki z zespołu
pracowników i dyskryminacją oraz ustalenia, że pozwana spółka w kwietniu 2012 r. naruszyła dobra osobiste
powódki, a w szczególności jej godność osobistą i pracowniczą, przez odizolowanie powódki od zespołu
pracowników oraz dyskryminowała powódkę ze względu na przywrócenie jej do pracy na skutek orzeczenia
sądowego;




7) zasądzenia od strony pozwanej na rzecz powódki zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną
naruszeniem dóbr osobistych w wysokości 372 000, 00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do
dnia zapłaty;
8) zasądzenia od strony pozwanej na rzecz powódki zwrotu wszystkich kosztów postępowania, w tym kosztów
zastępstwa procesowego.
Wyrokiem z 29.5.2014 r. SO w G. zobowiązał pozwaną D. SA w G. do usunięcia z witryny internetowej pozwanej
Spółki oświadczenia dyrektora zarządzającego D. z 19.4.2011 r. w języku polskim i angielskim oraz wszelkich
odnośników (linków) do wskazanych oświadczeń (pkt I); zobowiązał pozwaną D. SA w G. do opublikowania w ciągu
pięciu dni od uprawomocnienia się wyroku oświadczenia na papierze firmowym D. SA w formacie A4 zawierającego
przeprosiny o następującej treści: „D. SA przeprasza Panią Danutę B. za opublikowanie 19.4.2011 r. oświadczenia.
Znalazły się w nim nieprawdziwe i szkalujące Panią Danutę B. insynuacje i pomówienia, na które nie zasługiwała.
Nigdy nie zaistniały jakiekolwiek podstawy do publikacji oświadczenia tej treści, a D. SA wyraża szczery żal
i ubolewanie, że obraźliwe dla Pani Danuty B. sformułowania zostały podane do publicznej wiadomości. Pani Danuta
B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze względu na naruszanie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności
godności osobistej i pracowniczej, czego bardzo żałujemy. Zarząd D. SA” oraz do umieszczenia odnośnika (linka) do
tych przeprosin na stronie głównej D. SA na okres co najmniej dwóch lat (pkt II); oddalił powództwo w pozostałym
zakresie (pkt III), a także zasądził od pozwanej D. SA w G. na rzecz powódki Danuty B. kwotę 372 000, 00 zł tytułem
zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. do dnia zapłaty i zasądził od pozwanego D. SA w G.
na rzecz powódki Danuty B. kwotę 19 200 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 5460 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd I instancji ustalił, że powódka Danuta B. i pozwana D. SA w G. zawarły 1.12.2006 r. umowę o pracę, na
podstawie której powódka została zatrudniona w pozwanej spółce od 1.1.2007 r. na czas nieokreślony na stanowisku
dyrektora ds. handlowych w pełnym wymiarze czasu pracy. Od 2.4.2008 r. powódka została zatrudniona na
stanowisku dyrektora ds. sprzedaży i marketingu. W dniu 30.11.2010 r. Boris W. – samoistny prokurent D. SA udzielił
pełnomocnictwa powódce, upoważniając ją do reprezentowania D. SA we wszystkich sprawach dotyczących
kontaktów z klientami. Pełnomocnictwo to zostało udzielone na czas określony, tj. do 30.6.2011 r., i uprawniało
pozwaną do ustanawiania dla mocodawcy innych pełnomocników w granicach jej umocowania. W dniu 4.4.2011 r.
w „Gazecie Trójmiasto”, lokalnym dodatku do „Gazety Wyborczej”, ukazał się artykuł zawierający wywiad z powódką,
opatrzony zdjęciem prezentującym Danutę B. na tle terminalu. W wywiadzie w sposób ogólnikowy poruszono kwestie
związane z aktualną kondycją, przyszłością oraz strategią rozwoju przedsiębiorstwa D. SA w G. W dniu 19.4.2011 r.
na stronie internetowej pozwanej spółki zostały z kolei zamieszczone oświadczenia dyrektora zarządzającego Borisa
W. w języku polskim oraz w języku angielskim o następującej treści: „Dyrekcja D. podjęła decyzję o dynamicznym
rozwoju sprzedaży Działu i Marketingu, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, a także dostosowując
się do nowych wyzwań, jakie stoją przed D. SA w związku z intensywnym rozwojem firmy. Z dniem 19.4.2011 r. Pani
Danuta B. została odsunięta od pełnienia swoich obowiązków ze skutkiem natychmiastowym. Jednocześnie
informujemy, że wszelkie oświadczenia dokonane przez Panią Danutę B. nie reprezentują stanowiska D. SA Obecnie
prowadzimy rekrutację na stanowisko dyrektora sprzedaży i marketingu, które zapewni nowe, najlepsze standardy
w obsłudze klientów D. SA. W okresie przejściowym stanowisko dyrektora sprzedaży i marketingu zostało
powierzone Dominikowi L., dotychczasowemu dyrektorowi ds. rozwoju biznesu. W sprawach związanych z kwestiami
Public Relation proszę kontaktować się z Jadwigą D.”. Oświadczenie to zostało umieszczone na tablicy ogłoszeń
w siedzibie pozwanej oraz w jej sieci wewnętrznej. Ponadto zostało rozesłane drogą e-mailową w formie komunikatu
prasowego do kontrahentów Spółki, mediów oraz instytucji państwowych. Informacja o odsunięciu powódki od
pełnienia obowiązków ze skutkiem natychmiastowym została zaś opublikowana na licznych portalach internetowych.
Powódka 6.5.2011 r. wystosowała pismo do dyrektora zarządzającego D. SA, domagając się natychmiastowego
usunięcia oświadczenia z 19.4.2011 r. ze strony internetowej pozwanej spółki, jak również opublikowania na niej
przeprosin. Pozwana spółka nie uwzględniła jednak podniesionych przez powódkę żądań, a 2.5.2011 r. złożyła
powódce pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 1
KP. Jako przyczynę rozwiązania stosunku pracy pozwana spółka podała opublikowanie 4.4.2011 r. wywiadu
z powódką w „Gazecie Wyborczej” dotyczącego strategii, przyszłości i obecnej sytuacji firmy bez uprzedniego
poinformowania i uzyskania akceptacji, do czego powódka była zobowiązana zgodnie z pkt 7 ust. 7.1 i 7.2 umowy
o pracę. Powódka zakwestionowała zasadność rozwiązania z nią przez pozwaną spółkę umowy o pracę oraz wniosła
odwołanie do sądu pracy. Na skutek prawomocnego wyroku SR w G. z 6.3.2012 r. powódka została przywrócona do
pracy w D.SA w G. na poprzednich warunkach pracy i płacy.
Pozwana spółka nie opublikowała na stronie internetowej przedsiębiorstwa oficjalnego komunikatu informującego
o przywróceniu powódki do pracy. Powódka, po przywróceniu jej do pracy w kwietniu 2012 r., ponownie objęła
stanowisko dyrektora ds. sprzedaży i marketingu. Po kilku dniach świadczenia pracy udała się natomiast na
zwolnienie lekarskie związane m.in. z opieką nad chorą matką, a 14.3.2013 r. złożyła oświadczenie o wypowiedzeniu
umowy o pracę. Stosunek pracy łączący powódkę z pozwaną ostatecznie rozwiązał się 30.6.2013 r.




Sąd I instancji ustalił ponadto, że na skutek opublikowania przez pozwaną spółkę oświadczenia informującego, iż
19.4.2011 r. Danuta B. została odsunięta od pełnienia swoich obowiązków ze skutkiem natychmiastowym, jak
również rozesłania powyższego komunikatu drogą e-mailową powódka mimo licznych starań nie może znaleźć
zatrudnienia, zarówno w branży gospodarki morskiej, jak i poza nią. Potencjalni pracodawcy wielokrotnie informowali
powódkę lub też w sposób dorozumiany sugerowali, iż przyczynę odmowy zatrudnienia powódki na stanowiskach
pracy, o które się ubiegała, stanowi negatywny odbiór jej osoby związany z przedmiotowym oświadczeniem
pozwanej spółki. Pracodawcy obawiali się, iż kontrahenci przedsiębiorstw mogą odmówić współpracy z powódką.
Ponadto powódka spotkała się z licznymi domysłami, wątpliwościami i zarzutami pod adresem swojej osoby.
W branży związanej z gospodarką morską snuto przypuszczenia, że powódka dopuściła się ciężkiego przewinienia
lub poważnego nadużycia, malwersacji lub oszustw. Przypadek powódki był szeroko komentowany wśród liderów
gospodarki morskiej. Również osoby bliskie powódce powzięły wątpliwości co do jej uczciwości. Wiele osób zwracało
się także z pytaniami i wątpliwościami do Zarządu Pomorskiego Klastra Morza i Zlewiska Wisły, którego członkiem
jest powódka, prosząc o wyjaśnienie sytuacji. W związku z powyższym Zarząd Pomorskiego Klastra Morza i Zlewiska
Wisły wystosował oświadczenie, wskazując przyczynę odwołania powódki z zajmowanego stanowiska.
Sąd I instancji ustalił ponadto, iż sytuacja związana z opublikowaniem oświadczenia oraz konsekwencje z tym
związane rzutowały również na życie prywatne powódki oraz jej rodziny, powodując jego destabilizację. W znaczący
sposób wpłynęły one na pogorszenie się stanu zdrowia fizycznego oraz psychicznego powódki. Powódka podupadła
na zdrowiu, od kwietnia 2011 r. jest pod stałą kontrolą lekarską, cierpi między innymi na depresję związaną
z sytuacją zawodową, straciła poczucie własnej wartości, doznała wielu cierpień psychicznych. Powyższa sytuacja
wpłynęła także na stan zdrowia matki powódki, która borykała się z nerwicą, bezsennością oraz nowotworem
wątroby, w konsekwencji przyspieszając jej śmierć.
Sąd I instancji, dokonując ustaleń faktycznych w sprawie, oparł się na dokumentach znajdujących się w aktach
sprawy, w tym aktach osobowych powódki, zeznaniach powódki, jak również na części dokumentów z akt sprawy
o przywrócenie do pracy. Podstawę ustaleń faktycznych tego sądu stanowiły także zeznania powołanych w sprawie
świadków, którym dano wiarę w zakresie, w jakim posłużyły do ustalenia stanu faktycznego. Także dokumenty
zgromadzone w toku postępowania zostały uznane za wiarygodne w rozumieniu art. 245 i 244 KPC. Ponadto, sąd
I instancji przyznał wiarygodność wiadomościom e-mailowym oraz informacjom prasowym, ich teść i autentyczność
nie budziły bowiem wątpliwości oraz nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania. Jednocześnie sąd
oddalił zgłoszony przez pozwaną spółkę wniosek dowodowy o przesłuchanie w charakterze świadka Borosa W.,
uznając, iż dowód ten nie miał kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Bez znaczenia pozostawały
bowiem motywy, jakimi kierował się świadek, tworząc, upubliczniając i rozpowszechniając przedmiotowe
oświadczenie o sytuacji pracowniczej powódki.
Analizując zasadność roszczenia powódki, sąd I instancji przypomniał treść art. 23 i 24 KC oraz art. 111 KP
i stwierdził, że przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są: istnienie dobra
osobistego, zagrożenie lub naruszenie tego dobra i bezprawność zagrożenia lub naruszenia, przy czym wystąpienie
dwóch pierwszych musi udowodnić powód dochodzący ochrony, pozwany zaś może bronić się, wykazując, że nie
działał bezprawnie.
Mając na uwadze całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy, jak również przywołując poglądy doktryny
i judykatury, sąd I instancji uznał, iż pozwana spółka, publikując oświadczenie o odwołaniu powódki z zajmowanego
przez nią stanowiska ze skutkiem natychmiastowym oraz rozsyłając tę informację w formie komunikatów prasowych
drogą e-mailową, naruszyła dobra osobiste powódki, na skutek czego ucierpiała jej godność oraz dobre imię
pracownicze.
Sąd I instancji miał przy tym na uwadze okoliczność, iż rozpowszechnienie informacji o odwołaniu powódki
z zajmowanego przez nią stanowiska ze skutkiem natychmiastowym zdyskredytowało ją w oczach licznych
przedstawicieli gospodarki morskiej, mediów oraz instytucji publicznych. Podważyło jej wiarygodność, zniszczyło
autorytet oraz ugruntowaną pozycję na rynku, na którą powódka pracowała przez wiele lat. Ponadto realnie
ograniczyło jej szanse na znalezienie zatrudnienia, zarówno w branży gospodarki morskiej, jak i poza nią. Sąd
I instancji uznał też, że mimo iż przedmiotowe oświadczenie nie zawierało elementów ocennych, to bez wątpienia
jego wydźwięk był pejoratywny i w taki też sposób został odebrany przez adresatów. Nie bez znaczenia dla
rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawał również fakt, iż zeznający w sprawie świadkowie w spójny, obszerny
oraz zbieżny sposób opisali atmosferę, jaka powstała na skutek opublikowania przez spółkę wyżej opisanego
komunikatu, wskazując na wątpliwości, sugestie i pomówienia, jakie płynęły pod adresem powódki po zapoznaniu się
z jego treścią. Podkreślali, iż sformułowanie „ze skutkiem natychmiastowym”, w ich ocenie, sugerowało, że powódka
dopuściła się ciężkich przewinień, w następstwie których została odsunięta od pracy. „Odsunięcie od pracy” w ich
oczach było środkiem dyscyplinującym powódkę, karą. Z kolei informacja, iż „wszelkie oświadczenia dokonane przez
Panią Danutę B. nie reprezentują stanowiska spółki”, rodziła przypuszczenie, że powódka musiała nadużyć tych
uprawnień. W związku z powyższym, w oczach potencjalnych odbiorców Danuta B. jawiła się jako osoba niegodna
zaufania, nienależycie wykonująca obowiązki pracownicze, przekraczająca zakres powierzonych jej uprawnień.
Skoro zaś powódka – ciesząca się dotąd nieposzlakowaną opinią – przestała być postrzegana jako świetny



fachowiec, pracownik, który w należyty sposób wykonuje swoją pracę, osoba pożądana na rynku pracy, pozwana
naruszyła również jej dobre imię pracownicze. Nie budziło przy tym wątpliwości sądu I instancji, iż naruszenie dóbr
osobistych, których dopuściła się pozwana Spółka względem powódki, nosiło cechy bezprawności. Dobra osobiste,
które pozwana naruszyła, publikując oświadczenie, były bowiem dobrami pozapracowniczymi i wyszły daleko poza
stosunek zobowiązaniowy, jaki łączył strony.
Zdaniem sądu I instancji, zważywszy, że informacja o odsunięciu powódki z zajmowanego przez nią stanowiska
dotyczyła sfery stricte pracowniczej oraz odnosiła się do konkretnej osoby, pozwana spółka nie była uprawniona do
udostępniania przedmiotowej informacji podmiotom zewnętrznym. Bezprawność tej czynności nie zachodziłaby
jedynie wówczas, gdyby pozwana spółka opublikowała przedmiotowe ogłoszenia np. na tablicy ogłoszeń w siedzibie
przedsiębiorstwa oraz w jego sieci wewnętrznej. Rozpowszechnienie przedmiotowego oświadczenia, umożliwienie
zapoznania się z sytuacją pracowniczą powódki osobom postronnym, np. kontrahentom, czy też przyszłym
pracodawcom powódki nie znajdowało natomiast umocowania w obowiązujących przepisach. Dlatego też, w ocenie
sądu I instancji, nosiło znamiona bezprawności.
Równocześnie sąd I instancji uznał, że w sprawie nie zachodziły przesłanki wyłączające bezprawność, spółka nie
działała bowiem w ramach porządku prawnego, w związku z czym nie wykonywała również przysługującego jej
prawa podmiotowego – powódka nigdy nie wyraziła zgody na opublikowanie informacji o odsunięciu jej
z zajmowanego stanowiska, a udostępnienie tej informacji z całą pewnością nie służyło ochronie uzasadnionego
interesu.
Natomiast, przy uwzględnieniu treści art. 189 KPC, sąd I instancji doszedł do wniosku, iż w niniejszej sprawie nie
zachodzą okoliczności uzasadniające ustalenie, że pozwana spółka w kwietniu 2012 r. naruszyła dobra osobiste
powódki, przez jej odizolowanie od zespołu pracowników oraz że dyskryminowała powódkę ze względu na
przywrócenie jej do pracy na skutek orzeczenia sądowego – z uwagi na brak interesu prawnego, o którym mowa
w art. 189 KPC. Sąd I instancji zaakcentował w tym miejscu, iż powództwo o ustalenie nie jest jedynym środkiem
prawnym, za pomocą którego powódka może dochodzić ochrony przysługujących jej praw. Zważywszy, iż
w niniejszym postępowaniu powódka domagała się m.in. zaprzestania przez pozwaną dalszego naruszania jej dóbr
osobistych oraz usunięcia ich skutków – tj. wystąpiła z roszczeniami określonymi w art. 24 § 1 KC, sąd I instancji
uznał, że wydanie orzeczenia ustalającego podniesione przez powódkę kwestie jest niecelowe, skorzystała ona
bowiem w niniejszej sprawie ze środków prawnych, których konsekwencje są dalej idące niż określone w art. 189 KC.
Sąd I instancji zaznaczył przy tym, że powódka w toku postępowania podnosiła również, iż po przywróceniu do pracy
zaznała dyskryminacji, tak ze strony pracodawcy, jak i ze strony pozostałych współpracowników, jednak kwestie te
nie są bezpośrednim następstwem naruszenia dóbr pracowniczych przez spółkę, stąd nie mają znaczenia na gruncie
niniejszej sprawy. Dlatego też żądanie powódki w powyższym zakresie podlegało oddaleniu.
Analizując zasadność roszczenia powódki o zasądzenie na jej rzecz zadośćuczynienia i opierając się w tym zakresie
na treści art. 448 § 1 KC, sąd I instancji uznał z kolei, że na skutek naruszenia dóbr osobistych (godności, dobrego
imienia pracowniczego) powódka doznała licznych szkód o charakterze niemajątkowym, które dotknęły wielu sfer jej
życia. Działanie pozwanej spółki zdestabilizowało bowiem życie rodzinne powódki, narażając na dolegliwości,
cierpienia, niepotrzebny stres, utratę spokoju nie tylko samą powódkę, ale także bliskie jej osoby. Istotne znaczenie
dla ustalenia rozmiaru krzywdy miały również zeznania matki powódki – Ireny B., która jako osoba mająca codzienny
kontakt ze swoją córką mogła bezpośrednio obserwować, jak bardzo na skutek naruszenia przedmiotowych dóbr
osobistych ucierpiała sfera zdrowia psychicznego jej córki. Powódka zmaga się z depresją, która powstała w związku
z jej sytuacją zawodową. Nadto ma zaniżone poczucie własnej wartości, czuje się nieprzydatna zawodowo, utraciła
wiarę we własne możliwości oraz nadzieje na znalezienie pracy.
W związku z powyższym sąd I instancji uznał, iż w sprawie zachodzą przesłanki uzasadniające zasądzenie na rzecz
powódki żądanego przez nią zadośćuczynienia. Mając na uwadze ogrom krzywdy doznanej przez powódkę na
skutek działań pozwanej spółki, przyznał jej zaś kwotę 372 000, 00 zł, tj. równowartość rocznego wynagrodzenia
powódki wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. (tj. od dnia naruszenia dóbr osobistych powódki) do dnia
zapłaty.
Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez pozwaną spółkę od wyżej opisanego wyroku sądu I instancji w odniesieniu
do rozstrzygnięć zawartych w punktach: I, II, IV i V tego wyroku, wyrokiem z 18.12.2014 r. SA w G. zmienił
zaskarżony wyrok w pkt IV w ten sposób, że zasądził od pozwanej D. SA w G. na rzecz powódki Danuty B. kwotę
186 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. do dnia zapłaty, oddalając
powództwo w zakresie kwoty zadośćuczynienia w pozostałym zakresie; zmienił zaskarżony wyrok w pkt V w ten
sposób, że zasądził od pozwanej D. SA w G. na rzecz powódki kwotę 9900 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych za
pierwsza instancję, a także oddalił apelację w pozostałej części i zasądził od powódki na rzecz pozwanej spółki kwotę
9300 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych za II instancję.
W ocenie sądu II instancji apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie w części, w sposób skutkujący zmianą
zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 186 000 zł tytułem zadośćuczynienia




wraz z ustawowymi odsetkami od 4.6.2012 r. do dnia zapłaty i oddalenie powództwa w zakresie kwoty
zadośćuczynienia w pozostałym zakresie.
Zdaniem sądu II instancji, sąd I instancji bezsprzecznie przeprowadził stosowne, szczegółowe i wyczerpujące
postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny
wiarygodności i mocy dowodów wynikającej z art. 233 KPC, nie popełnił też uchybień w zakresie, zarówno
ustalonych faktów, jak i ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadniać ingerencję w treść zaskarżonego
orzeczenia.
Zajmując stanowisko w przedmiocie roszczeń powódki o charakterze niemajątkowym, tj. żądania usunięcia z witryny
internetowej spółki oświadczenia dyrektora zarządzającego D. z 19.4.2011 r. w języku polskim i angielskim oraz
wszelkich odnośników (linków) do wskazanych oświadczeń, jak również zamieszczenia przygotowanego na papierze
firmowym D. SA w formie A4 oświadczenia zawierającego przeprosiny, sąd II instancji uznał, że roszczenia te były
w pełni zasadne. Sąd odwoławczy zaakceptował też w całości dokonane we wskazanym zakresie ustalenia faktyczne
i rozważania prawne sądu I instancji, traktując je jak własne i nie widząc w związku z tym konieczności ich
ponownego szczegółowego przytaczania.
Odnosząc się zaś do zarzutów apelacyjnych dotyczących naruszenia przez sąd I instancji przepisów postępowania,
sąd II instancji uznał je również za bezprzedmiotowe. W szczególności nie zasługiwał na uwzględnienie, zdaniem
tego sądu, zarzut naruszenia art. 466 KPC w zw. z art. 193 § 21 KPC, art. 325 i 325 KPC, a w konsekwencji zarzut
naruszenia art. 321 § 1 KPC przez błędne uznanie za skuteczną modyfikacji powództwa dokonanej ustnie przez
pełnomocnika powódki na rozprawie 17.4.2014 r. w zakresie roszczenia z pkt II pozwu, w sytuacji gdy dla skutecznej
modyfikacji powództwa jedyną dopuszczalną formą przewidzianą dyspozycją art. 193 § 2 1 KPC jest forma pisma
procesowego. W ocenie sądu odwoławczego, twierdzenie pozwanej, że sąd I instancji, wydając w sprawie wyrok
orzekł ponad żądanie, ponieważ powódka cofnęła powództwo w sposób nieuprawniony i niezgodny
z obowiązującymi przepisami, było bezprzedmiotowe. Wbrew zarzutom pozwanej, w sprawie w żadnej mierze nie
doszło bowiem do cofnięcia powództwa, gdyż zmiana treści oświadczenia zawierającego tekst przeprosin
kierowanych przez pozwaną do powódki została jedynie doprecyzowana, co wynikało wyłącznie ze zmiany stanu
faktycznego.
Sąd II instancji zaznaczył ponadto, że powódka wyrokiem SR w G. z 6.3.2012 r. została przywrócona do pracy
w pozwanej na poprzednim stanowisku pracy i 12.4.2012 r. ponownie objęła stanowisko dyrektora ds. sprzedaży
i marketingu. Po długotrwałym zwolnieniu lekarskim 14.3.2013 r. złożyła zaś oświadczenie o wypowiedzeniu umowy
o pracę, a stosunek pracy łączący ją z pozwaną spółką ostatecznie rozwiązał się 30.6.2013 r. Wobec powyższego
bezprzedmiotowe byłoby zamieszczenie w mającym zostać opublikowanym oświadczeniu pozwanej fragmentu
zawierającego informację, że Danuta B. nadal pełni obowiązki dyrektora ds. sprzedaży i marketingu w D. w G.,
w sytuacji gdy – w dacie wyroku – nie pełniła ona już przedmiotowej funkcji.
Sąd II Instancji uznał również za niemożliwe do przyjęcia, że sąd I instancji – zobowiązując pozwaną D. SA do
usunięcia z witryny internetowej pozwanej spółki spornego oświadczenia Dyrektora Zarządzającego D. z 19.4.2011 r.
w języku polskim i angielskim oraz wszelkich odnośników (linków) do wskazanych oświadczeń (pkt I wyroku) – orzekł
ponad żądanie, ponieważ przedmiotowe oświadczenie zostało usunięte przez pozwaną spółkę niezwłocznie po
doręczeniu jej postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia i na dzień wyrokowania nie widniało ani na witrynie
internetowej, ani w archiwum internetowym pozwanej spółki. W odniesieniu do tego zarzutu sąd II instancji podniósł,
że zgodnie z treścią art. 755 § 1 KPC, jeżeli przedmiotem zabezpieczenia nie jest roszczenie pieniężne, sąd udziela
zabezpieczenia w taki sposób, jaki stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, nie wyłączając sposobów
przewidzianych dla zabezpieczenia roszczeń pieniężnych. Zgodnie z treścią § 2 tego przepisu, w sprawach
o ochronę dóbr osobistych zabezpieczenie polegające na zakazie publikacji może zaś być udzielone tylko wtedy, gdy
nie sprzeciwia się temu ważny interes publiczny. Udzielając zabezpieczenia, sąd określa czas trwania zakazu, który
nie może być dłuższy niż rok. Jeżeli postępowanie w sprawie jest w toku, uprawniony może przed upływem okresu,
na który orzeczono zakaz publikacji, żądać dalszego zabezpieczenia; przepisy zdania pierwszego i drugiego stosuje
się. Jeżeli uprawniony zażądał dalszego zabezpieczenia, zakaz publikacji pozostaje w mocy do czasu
prawomocnego rozstrzygnięcia wniosku. Z kolei, stosownie do art. 757 KPC, jeżeli przepis szczególny nie stanowi
inaczej albo sąd inaczej nie postanowi, zabezpieczenie udzielone według przepisów niniejszego tytułu upada po
upływie miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia uwzględniającego roszczenie, które podlegało zabezpieczeniu.
Na wniosek obowiązanego sąd wydaje postanowienie stwierdzające upadek zabezpieczenia. Jeśli zatem – na co
zwróciła uwagę również pozwana w apelacji – usunięcie oświadczenia, którego publikacja spowodowała naruszenie
dóbr osobistych powódki, nastąpiło na skutek wydanego w wyniku wniosku o zabezpieczenie postanowienia SO w G.
z 18.7.2012 r., które – co znamienne – upada z chwilą prawomocnego wyroku, to tym samym wszelkie wywody
apelacji we wskazanym wyżej zakresie należało uznać za bezprzedmiotowe.
W opinii sądu II instancji nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 227 w zw. z art. 232 KPC,
art. 6 KC i art. 258 KPC przez nieuzasadnione i arbitralne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie
i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka Borisa W., w sytuacji gdy okoliczności, na które miał być



słuchany świadek, miały kluczowe/istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w tym w szczególności dla
wykazania przez stronę pozwaną zaistnienia przesłanek wyłączających bezprawność rzekomego naruszenia dóbr
osobistych powódki oraz braku winy pozwanej, przeprowadzenie zaś dowodu w świetle obowiązujących regulacji
prawnych było możliwe.
W tym zakresie sąd II instancji podkreślił, że – jak wynikało z akt sprawy – sąd I instancji wielokrotnie podejmował
próby przesłuchania świadka Borisa W., przy czym każdorazowo kończyły się one niepowodzeniem. Ostatecznie zaś
sąd ten uznał, że wnioskowany przez pozwaną spółkę dowód nie jest – w świetle pozostałego zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego – kluczowy dla rozstrzygnięcia, gdyż bez znaczenia pozostawały motywy, jakimi
kierował się świadek, tworząc, upubliczniając i rozpowszechniając oświadczenie o sytuacji pracowniczej powódki.
Przyczyny, dla których rozwiązano z powódką umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, nie były
natomiast badane w tym postępowaniu, lecz w postępowaniu toczącym się z odwołania powódki od dyscyplinarnego
rozwiązania z nią umowy o pracę, które zakończyło się prawomocnym wyrokiem SR w G. z 6.3.2012 r.
Odnosząc się do pozostałych zarzutów zawartych w apelacji, dotyczących naruszenia prawa procesowego, sąd II
instancji stwierdził, że są one jedynie próbą podważenia zasadności ustaleń dokonanych przez sąd I instancji. Sąd II
instancji również nie miał żadnych wątpliwości co do tego, że powódka doznała ze strony pozwanej spółki krzywdy
będącej wynikiem naruszenia jej dóbr osobistych. Nawet bowiem jeśli istotnie pozwana chciała radykalnie
i nieodwołalnie zerwać współpracę z powódką, to mogła wykorzystać wiele innych środków, które pozwoliłyby na
osiągnięcie takiego rezultatu bez jednoczesnego poniżania powódki, niszczenia jej dobrego imienia oraz utraty,
a przynajmniej znacznego obniżenia poczucia własnej wartości. Zdaniem sądu II instancji, sposób, w jaki pozwana
poinformowała powódkę o rozwiązaniu umowy o pracę i cofnięciu pełnomocnictwa, z całą pewnością naruszał dobra
osobiste powódki, jej godność oraz dobre imię pracownicze. Bezsprzecznie oświadczenie o odwołaniu powódki
z zajmowanego przez nią stanowiska ze skutkiem natychmiastowym zdyskredytowało ją w oczach, zarówno
przedstawicieli gospodarki morskiej, mediów, jak i instytucji publicznych, a nadto podważyło jej wiarygodność,
zniszczyło autorytet oraz ugruntowaną pozycję na rynku, na którą pracowała ona przez wiele lat. Mało tego,
wzbudzając liczne (negatywne) domysły u odbiorców, realnie ograniczyło jej szanse na znalezienie zatrudnienia,
zarówno w branży gospodarki morskiej, jak i poza nią. Przykładem tego może być chociażby odpowiedź G. Polska
Spółka z o.o. z 9.1.2012 r. o następującej treści: „Sz. P. Danuta B. W nawiązaniu do rozmowy, jak Pani wie, mieliśmy
rzeczywisty zamiar zatrudnienia Pani w naszej firmie już w lecie ubiegłego roku, co Pani proponowaliśmy. Niestety,
ale oświadczenie D. na Pani temat powszechnie dostępne w Internecie wywołało wątpliwości odnośnie Pani osoby,
na które nie mogliśmy sobie pozwolić. W rezultacie zatrudniliśmy inną osobę”.
Także zdaniem sądu II instancji, zamieszczone przez D. oświadczenie z 19.4.2011 r. było działaniem bezprawnym.
Nie można bowiem uznać zamieszczenia na stronie internetowej informacji o odwołaniu powódce pełnomocnictwa
w sposób, w jaki uczynił to apelujący, za prawidłowy. Gdyby pozwana – jak aktualnie podnosi – chciała istotnie
jedynie odwołać udzielone uprzednio powódce pełnomocnictwo, mogła i powinna zrobić to w sposób „bardziej
cywilizowany”, bez naruszania jej godności oraz dobrego imienia. Mało tego, wypowiedzenie pełnomocnictwa winno
się ograniczać jedynie do poinformowania o tym osoby zainteresowanej, nie zaś wszystkich kontrahentów pozwanej,
osób postronnych, rodziny oraz znajomych i to w sposób, który u odbiorców wywołał wiele spekulacji na temat
(niejasnego) zachowania powódki oraz nierzadko bardzo negatywnych odczuć związanych z oceną przyczyn
(pozostających w sferze domysłów), dla których pozwana zerwała z powódką współpracę. Zachowanie pozwanej
bezsprzecznie miało więc symptomy działania bezprawnego i nie zasługiwało na aprobatę. Dlatego też sąd II
instancji w przedstawionym zakresie oddalił apelację pozwanej.
Pomimo negatywnej oceny zachowania pozwanej sąd II instancji stanął natomiast na stanowisku, że kwota
przyznanego powódce zadośćuczynienia była nieadekwatna do doznanej przez nią krzywdy. Nie można było bowiem
tracić z pola widzenia tego, że zadośćuczynienie z art. 448 KC ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym
samym jego wysokość musi przedstawiać pewną ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być
nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna
być utrzymana w rozsądnych granicach. Przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu art. 448 KC, odpowiednia tytułem
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj
dobra, które zostało naruszone, oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której
dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem. Uszczegóławiając te
kryteria na potrzeby sprawy, w której zdarzeniem wywołującym krzywdę jest naruszenie dóbr osobistych, sąd II
instancji wskazał, że okoliczności wpływające na wysokość świadczenia z art. 448 KC to m.in.: utrata zaufania
potrzebnego do wykonywania pracy na stanowisku zarządzającym, utrata wiarygodności zawodowej, zniszczenie
budowanego przez wiele lat wizerunku osoby kompetentnej, utrata opinii rzetelnego fachowca w swojej dziedzinie,
znaczne zaniżenie poczucia własnej wartości, niemożność znalezienia pracy, nerwica powódki, jak również liczne
schorzenia wywołane rozstrojem zdrowia u osób najbliższych. Mając jednak na uwadze wymienione wyżej
przesłanki, wpływające na kształtowanie wysokości zadośćuczynienia za doznaną przez powódkę krzywdę, a także
przy uwzględnieniu poglądów judykatury w tym zakresie oraz wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez
powódkę w trakcie zatrudnienia w pozwanej spółce, sąd II instancji uznał, iż zasadne będzie zasądzenie na rzecz




powódki zadośćuczynienia w kwocie 186 000 zł (31.000 zł × 6 mies.) wraz z ustawowymi odsetkami, począwszy od
dnia złożenia pozwu.
Pozwana D. SA w G. wniosła do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od wyroku SA w G. z 18.12.2014 r.,
zaskarżając ten wyrok w części, tj.: w pkt 1 w zakresie zasądzającym na rzecz powódki kwotę 186 000 zł, w pkt 2 i 3
co do całości tych punktów oraz w pkt 4 w zakresie rozstrzygającym o żądaniu zwrotu kosztów procesu za drugą
instancję powyżej kwoty 9300 zł oraz w zakresie rozstrzygającym o żądaniu zasądzenia kosztów zastępstwa
procesowego za II instancję i zarzucają mu w tym zakresie:
1) naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 316 § 1 KPC w zw. z art. 757 i 385 KPC, mające istotny wpływ na
wynik sprawy, polegające na oddaleniu apelacji od pkt I wyroku sądu I instancji, nakazującego pozwanej usunięcie
z witryny internetowej spornego oświadczenia w sytuacji dokonania ustalenia faktycznego, że w dacie wyrokowania
w I i II instancji na przedmiotowej witrynie internetowej sporne oświadczenie nie było publikowane (zostało już
wcześniej usunięte), podczas gdy sąd I i II instancji miały obowiązek przy wyrokowaniu brać pod uwagę ustalony stan
faktyczny z daty zamknięcia rozprawy, rozumiany jako pewien stan obiektywny w obszarze zaistniałych faktów, nie
zaś ewentualny przyszły stan faktyczny, możliwy po upadku udzielonego powódce zabezpieczenia;
2) naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 24 KC w zw. z art. 757 KPC i art. 5 KC,
polegające na uznaniu, że w sytuacji gdy w dacie wyrokowania na przedmiotowej witrynie internetowej sporne
oświadczenie nie było publikowane, tj. zostało już wcześniej usunięte przez pozwaną na podstawie postanowienia
sądu o zabezpieczeniu powództwa, powódka nadal może domagać się usunięcia z witryny internetowej spornego
oświadczenia, a decyduje o tym tymczasowy charakter udzielonego zabezpieczenia, podczas gdy:
– przedmiotowe roszczenie powódki jako spełnione w całości przez pozwaną wygasł,
– na podstawie art. 24 KC można żądać od naruszyciela wyłącznie takich czynności, które są obiektywnie
wykonalne, w rozumieniu praktycznych zachowań,
– przyszły upadek udzielonego zabezpieczenia nie wywoła zmiany stanu faktycznego (automatycznego „powrotu”
oświadczenia na witrynę internetową),
– nie istnieje przepis prawa tworzący fikcję ponownego naruszenia dóbr osobistych po upadku zabezpieczenia,
– roszczenie powódki, jeśli nie wygasło, stanowi oczywiste nadużycie prawa podmiotowego;
3) naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 24 KC, polegające na uznaniu za
właściwe nakazanie pozwanej zawarcia w zasądzonym oświadczeniu zdania o treści „Pani Danuta B. zrezygnowała
z pracy w D. SA ze względu na naruszanie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej
i pracowniczej, czego bardzo żałujemy.”, podczas gdy:
– sąd I oraz drugiej instancji ustaliły stan faktyczny w tej postaci, że nie doszło do naruszeń przez pozwaną dóbr
osobistych powódki, które stanowiłyby podstawę rezygnacji z pracy u pozwanej,
– oświadczenie w trybie art. 24 KC nie powinno służyć ani informowaniu opinii publicznej o motywach działań
pracowników, ani manifestacji przez pracodawców żalu z tytułu ustania zatrudnienia, a jedynie usunięciu skutków
ewentualnych naruszeń dóbr osobistych;
4) naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 193 § 2 1 w zw. z art. 187 § 1, art. 125, art. 161, 127, 466, 321 § 1
i art. 385 KPC mające istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na oddaleniu apelacji od pkt II wyroku sądu
I instancji w zakresie zasądzającym część oświadczenia o treści: „Pani Danuta B. zrezygnowała z pracy w D. SA ze
względu na naruszanie przez spółkę jej dóbr osobistych, a w szczególności godności osobistej i pracowniczej, czego
bardzo żałujemy”, podczas gdy:
– powyższe zdanie nie było li tylko techniczną korektą treści oświadczenia sformułowanego w pozwie, ale zmieniało
radykalnie kierunek, przedmiot i przyczyny zasądzonych przeprosin, a wiec stanowiło zmianę powództwa,
– powyższa zmiana powództwa została dokonana inaczej, niż w formie pisma procesowego, a więc bezskutecznie,
– uwzględniając nieskutecznie zgłoszoną zmianę, sąd wyrokował co do przedmiotu, który w sensie procesowym nie
był objęty żądaniem;
5) naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 217 § 1 w zw. z art. 227, 258 i 135 KPC oraz w zw. z art. 4 ust. 1
pkt e tiret pierwsze rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001 w sprawie współpracy między sądami państw
członkowskim przy przeprowadzaniu dowodów w sprawach cywilnych lub handlowych i art. 385 KPC, które mogło
mieć istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na:
– oddaleniu apelacji opartej na zarzucie bezzasadnego oddalenia przez sąd I instancji wniosku dowodowego
o przesłuchanie świadka Borisa W. w trybie pomocy sądowej i wideokonferencji,



– oddaleniu ponowionego w postępowaniu apelacyjnym wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka Borisa W.
w trybie pomocy sądowej i wideokonferencji w oparciu na stwierdzenie lub aprobatę stwierdzenia, że wniosek
dowodowy nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia oraz że wskazanie adresu zatrudnienia świadka zamiast adresu
zamieszkania stanowiło wadę wniosku dowodowego, podczas gdy:
– świadek jako bezpośredni sprawca domniemanego naruszenia dóbr osobistych, jak też przedstawiciel pracodawcy
w relacjach z powódką, miał zeznać co do okoliczności rzutujących na ocenie – faktu i stopnia – bezprawności i winy
w działaniu pozwanej, co z kolei bezpośrednio przełożyło się na kierunek rozstrzygnięcia i znaczny zakres
zasądzonych świadczeń,
– przepisy Kodeksu postępowania cywilnego wprost uznają wskazanie adresu zatrudnienia świadka za
wystarczające, natomiast przepisy rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001 nie precyzują i nie ograniczają
w zakresie, jaki adres świadka (zatrudnienia, czy zamieszkania, ew. inny) powinien być wskazany,
– sąd I instancji nie podjął próby wdrożenia procedury wezwania świadka na adres zatrudnienia w celu weryfikacji,
czy okaże się on skuteczny;
6) naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 24 KC w zw. z art. 448 KC polegające na
uznaniu, że kwota 186 000 zł stanowi wartość zadośćuczynienia adekwatną dla dokonanego naruszenia, podczas
gdy jest to suma radykalnie zawyżona, odbiegająca od powszechnie aprobowanych w krajowym orzecznictwie
standardów, nadmierna względem ustalonego zakresu krzywdy powódki. Powołując się na tak sformułowane zarzuty,
pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania sądowi II instancji, wstrzymanie wykonania zaskarżonego wyroku w zakresie pkt 3 w części, w jakiej
odnosi się (utrzymuje w mocy) on do pkt I i II wyroku SO w G. z 29.5.2014 r. oraz wstrzymanie wykonania pkt I i II
wyroku SO w G. z 29.5.2014 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Oceniana skarga kasacyjna jest uzasadniona, ale tylko częściowo.
Nie mogą zostać uznane za usprawiedliwione podniesione w tej skardze zarzuty naruszenia art. 316 § 1 w zw. z art.
757 i 385 KPC oraz art. 24 KC w zw. z art. 757 KPC i art. 5 KC. Naruszenie tych przepisów przez sąd II instancji
skarżąca wiąże z oddaleniem apelacji od wyroku sądu I instancji w tej części, w której nakazuje on pozwanej
usunięcie z witryny internetowej spornego oświadczenia, będącego konsekwencją uznania, że w sytuacji gdy w dacie
wyrokowania oświadczenie to zostało już wcześniej usunięte przez pozwaną na podstawie postanowienia sądu
o zabezpieczeniu powództwa, powódka nadal mogła domagać się jego usunięcia z witryny internetowej.
Zdaniem SN trafnie jednak sąd II instancji podkreśla w tym zakresie, że usunięcie oświadczenia, którego publikacja
spowodowała naruszenie dóbr osobistych powódki, nastąpiło na skutek postanowienia SO w G. z 18.7.2012 r.,
wydanego w następstwie uwzględnienia wniosku o zabezpieczenie powództwa. To zaś powodowało, że zgodnie
z art. 757 KPC zabezpieczenie upadłoby z mocy samego prawa po upływie miesiąca od uprawomocnienia się
orzeczenia uwzględniającego roszczenie, które podlegało zabezpieczeniu, a na wniosek zobowiązanego sąd winien
byłby wydać postanowienie stwierdzające upadek zabezpieczenia. Należy więc zauważyć, że w okolicznościach
niniejszej sprawy oznaczało to, że wspomniane zabezpieczenie upadłoby 18.1.2015 r., czyli po upływie miesiąca od
wydania zaskarżonego wyroku. W istocie rozstrzygnięcie polegające na nakazaniu pozwanej usunięcia spornego
oświadczenia z witryny internetowej miało zatem na celu utrwalenie stanu uzyskanego przez powódkę w wyniku
zabezpieczenia powództwa i było konsekwencją uznania przez sądy meriti, że wspomniane oświadczenie
rzeczywiście naruszało dobra osobiste powódki, wobec czego jej powództwo w tym zakresie było uzasadnione.
Trafnie również sąd II instancji odwołuje się w omawianej kwestii do regulacji art. 755 § 1 i 2 KPC, podkreślając, że
jeżeli przedmiotem zabezpieczenia nie jest roszczenie pieniężne, sąd udziela zabezpieczenia w taki sposób, jaki
stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, a w sprawach o ochronę dóbr osobistych, gdy nie sprzeciwia się
temu ważny interes publiczny, zabezpieczenie może polegać także na zakazie publikacji. W niniejszej sprawie został
natomiast wykorzystany taki właśnie sposób zabezpieczenia powództwa (jego części), przy czym z istoty swej
zabezpieczenie to miało charakter tymczasowy, co powodowało, że roszczenie powódki w tym zakresie nie wygasło,
w związku z czym rozstrzygając o nim, sądy meriti utrwaliły jedynie stan uzyskany w wyniku zabezpieczenia. Wypada
bowiem dodać, że w odniesieniu do roszczeń niepieniężnych, a takim z całą pewnością jest roszczenie o usunięcie
spornego oświadczenia z witryny internetowej skarżącej, zgodnie z art. 755 § 21 KPC, po spełnieniu dodatkowych
przesłanek przewidzianych w tym przepisie, do zabezpieczenia roszczeń niepieniężnych nie stosuje się art. 731
KPC, co oznacza, że zabezpieczenie w takim przypadku może zmierzać do zaspokojenia roszczenia, nadal nie
przestając jednak być tylko zabezpieczeniem, które upada po upływie określonego terminu, chyba że roszczenie
zostanie uwzględnione w wyroku rozstrzygającym sprawę, której było przedmiotem.
W odniesieniu do tego zarzutu SN zauważa też, że wbrew sugestiom skarżącej sąd II instancji w ogóle nie rozważał
możliwości ponownego umieszczenia spornego oświadczenia na witrynie internetowej po upadku zabezpieczenia.




Również nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 217 § 1 w zw. z art. 227, 258, 135 KPC i art. 4 ust. 1 pkt e tiret
pierwsze rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001 w sprawie współpracy między sądami państw członkowskich przy
przeprowadzaniu dowodów w sprawach cywilnych lub handlowych w związku z art. 385 KPC, polegającego na
oddaleniu apelacji opartej na zarzucie bezzasadnego oddalenia przez sąd II instancji wniosku dowodowego
o przesłuchanie świadka Borisa W. w trybie pomocy sądowej i wideokonferencji. W odniesieniu do tego zarzutu SN
stwierdza przede wszystkim, że został on skonstruowany w sposób uniemożliwiający jego kontrolę w postępowaniu
kasacyjnym. Przedmiotem kontroli kasacyjnej jest bowiem prawomocny wyrok wydany przez sąd II instancji (art. 3981
§ 1 KPC). Wprawdzie nie jest wyłączone (co do zasady) postawienie w skardze kasacyjnej zarzutu obrazy prawa
procesowego także przez sąd I instancji, ale – ponieważ skarga kasacyjna przysługuje od wyroku sądu II instancji,
a SN jest związany podstawami skargi (art. 39813 § 1 KPC) – musi to być połączone ze wskazaniem odpowiedniego
przepisu postępowania dotyczącego rozpoznawania apelacji (służącego wykazaniu, że mimo wytknięcia uchybienia
w apelacji sąd II instancji, z naruszeniem przepisów normujących postępowanie apelacyjne, uchybienia tego nie wziął
pod uwagę lub nieprawidłowo ocenił, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy). Uchybienia przepisom regulującym
postępowanie przed sądem I instancji, bez ich powiązania z zarzutami skierowanymi przeciwko postępowaniu przez
sądem odwoławczym, nie mogą być natomiast poddane kontroli kasacyjnej (por. wyrok SN z 11.1.2008 r., I PK
184/07, 
). Takiego zarzutu (ze wskazaniem odpowiedniego przepisu procesowego określającego zasady
rozpoznawania apelacji) skarżąca jednak nie formułuje, poprzestając w tym zakresie na powołaniu art. 385 KPC,
który nie dotyczy przebiegu postępowania apelacyjnego, lecz reguluje jedynie sposób orzekania przez sąd II
instancji. W judykaturze SN utrwalone jest zaś stanowisko, zgodnie z którym przepisy regulujące sam sposób
orzekania przez sąd II instancji (art. 385 oraz 386 KPC) nie mogą stanowić samoistnej podstawy skargi kasacyjnej.
Do przepisów tych sąd sięga bowiem w ostatniej fazie postępowania, a wybór jednego z nich jest konsekwencją
czynności podjętych na wcześniejszych etapach postępowania, nie zaś przyczyną wadliwości rozstrzygnięcia (por.
wyroki SN: z 5.10.2012 r., IV CSK 166/12, 
; z 27.6.2012 r., V CSK 385/11, niepubl.). Niezależnie od
powyższych stwierdzeń SN zauważa też, że powołany w ocenianym zarzucie art. 227 KPC nie przewiduje ani nie
określa uprawnień sądu związanych z rozpoznawaniem sporu, lecz wyznacza granice, w jakich podawane fakty
mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Na jego podstawie sąd dokonuje selekcji zgłaszanych
dowodów z punktu widzenia oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć.
Dlatego zarzut naruszenia art. 227 KPC ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy zostanie wykazane, że sąd przeprowadził
dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a jego
pośrednie naruszenie może polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu z uwagi na powołanie go do
udowodnienia okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sytuacji, kiedy ocena ta była
błędna (por. wyroki SN: z 4.11.2008 r., II PK 47/08 
; z 11.5.2005 r., III CK 548/04, 
 czy postanowienie
SN z 23.1.2001 r., IV CKN 970/00, 
).
Z tego względu przyjmuje się, że sam art. 227 KPC nie może być podstawą skutecznego zarzutu kasacyjnego, bez
równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji
dowodowych (por. wyroki SN: z 27.1.2011 r., I CSK 237/10, 
; z 6.10.2009 r., II UK 47/09, 
; z 12.2.2009
r., III CSK 272/08, 
). Chodzić przy tym może na przykład o wadliwość oddalenia wniosków dowodowych (art.
217 § 2 lub 3 KPC) lub uchylenie się od obowiązku działania w tym zakresie z urzędu (art. 232 zd. 2 KPC). Żadnego
z tych przepisów skarżąca jednak nie powołuje, ograniczając się do wskazania art. 217 § 1 KPC, który dotyczy
jednak postępowania stron, określając ich uprawnienia i obowiązki w postępowaniu dowodowym oraz nakłada na nie,
między innymi, obowiązek przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów w określonym czasie i pod określonymi
rygorami procesowymi. Przepis ten nie odnosi się natomiast do sądu i nie określa jego uprawnień ani obowiązków,
w konsekwencji czego nie może być przez sąd naruszony. Za przepisy istotne dla podejmowania decyzji
dowodowych przez sąd nie mogą być również uznane powołane w ramach ocenianego zarzutu art. 135 i 258 KPC
oraz powołany w skardze przepis rozporządzenia Rady (WE) Nr 1206/2001, gdyż regulują one zupełnie inne kwestie.
Zgodnie z art. 39813 § 1 KPC, SN rozpoznaje zaś skargę kasacyjną w granicach zaskarżenia oraz w granicach
podstaw, co oznacza, iż nie może uwzględniać naruszenia żadnych innych przepisów niż wskazane przez
skarżącego. Sąd Najwyższy nie jest bowiem uprawniony do samodzielnego dokonywania konkretyzacji zarzutów lub
też stawiania hipotez co do tego, jakiego aktu prawnego (przepisu) dotyczy podstawa skargi. Nie może także
zastąpić skarżącego w wyborze podstawy kasacyjnej, jak również w przytoczeniu przepisów, które mogłyby być
naruszone przy wydawaniu zaskarżonego orzeczenia. Sąd Najwyższy może zatem skargę kasacyjną rozpoznawać
tylko w ramach tej podstawy, na której ją oparto, odnosząc się jedynie do przepisów, których naruszenie zarzucono
(por. m.in. wyroki SN: z 24.11.2010, I PK 78/10, 
 oraz z 19.5.2011 r., I PK 264/10, 
).
Wypada też dodać, że sąd II instancji w ramach przysługującej mu swobody oceny dowodów ocenił potrzebę
przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka Borisa W., stwierdzając, że – niezależnie od trudności związanych
z ustaleniem miejsca zamieszkania świadka i niemożności skutecznego wezwania go na adres miejsca pracy – nie
miał on kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ bez znaczenia są motywy, jakimi wymieniony
świadek kierował się, publikując oświadczenie na temat sytuacji pracowniczej powódki. Uzupełniając ten wywód,
należy więc podkreślić i to, że przedmiotem ustaleń faktycznych istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia
niniejszej sprawy było istnienie dobra osobistego powódki, które zostało zagrożone lub naruszone i bezprawność
owego zagrożenia lub naruszenia, powstała w wyniku tego krzywda oraz stopień jej nasilenia (rozmiar). Jak wynika



zaś z obszernych wywodów sądów obu instancji, okoliczności te zostały bez wątpienia ustalone. Jak słusznie
zauważył sąd II instancji, bez znaczenia dla tych ustaleń pozostawały natomiast motywy, jakimi kierował się Boris W.,
tworząc, upubliczniając i rozpowszechniając oświadczenie o sytuacji pracowniczej powódki. Z kolei przyczyny, dla
których rozwiązano z powódką umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, nie były badane
w niniejszym postępowaniu, lecz w postępowaniu toczącym się z odwołania powódki od dyscyplinarnego rozwiązania
z nią umowy o pracę, które zakończyło się prawomocnym wyrokiem SR w G. z 6.3.2012 r., przywracającym zresztą
powódkę do pracy.
Za nietrafny SN uznaje również sformułowany w ocenianej skardze kasacyjnej zarzut naruszenia prawa
materialnego, to jest art. 24 w zw. z art. 448 KC polegającego na przyjęciu, że kwota 186 000 zł stanowi wartość
zadośćuczynienia adekwatną dla dokonanego naruszenia, podczas gdy – w opinii skarżącej – jest to suma
radykalnie zawyżona, odbiegająca od powszechnie aprobowanych w krajowym orzecznictwie standardów, nadmierna
względem ustalonego zakresu krzywdy powódki.
Odnosząc się do tego zarzutu, SN wstępnie stwierdza, że spośród środków ochrony dóbr osobistych szczególnie
istotne znaczenie ma możliwość dochodzenia przez uprawnionego zadośćuczynienia pieniężnego (art. 448 KC w zw.
z art. 24 § 1 in fine KC). Sąd Najwyższy w obecnym składzie akceptuje równocześnie stanowisko, w myśl którego art.
448 KC może znaleźć zastosowanie w przypadku każdego stopnia winy, niezależnie od stopnia jej natężenia (por.
wyrok SN z 12.12.2002 r., V CKN 1581/00, OSNC Nr 4/2004, poz. 53). Sąd orzekający może, ale nie musi przyznać
zadośćuczynienie (por. wyroki SN: z 12.23.2002 r., V CKN 1581/00, OSNC Nr 4/2004, poz. 53; z 16.4.2002 r., V CKN
1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Wynika to zarówno z treści art. 448 KC („sąd może”), jak i z funkcji
zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Roszczenie wynikające z art. 448 KC nie powinno być bowiem
traktowane jako mające charakter lub choćby tylko aspekt penalny. Jego rola polega wyłącznie na zapobieżeniu
trwania naruszenia i możliwego do osiągnięcia złagodzenia skutków negatywnych doznań wynikających z naruszenia
dóbr osobistych. Dlatego, oceniając zarówno możliwość zasądzenia, jak i wysokość odpowiedniej sumy pieniężnej,
sąd musi wziąć pod uwagę kompensacyjny – a nie represyjny – charakter zadośćuczynienia (por. wyroki SN:
z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56; z 11.10.2002 r., I CKN 1032/00, OSG Nr 10/2003, poz.
94; z 28.9.2005 r., I CK 256/05, 
). Z powyższego wynika, iż obok udowodnienia winy po stronie naruszyciela
dobra osobistego, do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 KC konieczne jest uwzględnienie
całokształtu okoliczności faktycznych sprawy (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz.
56). Sąd musi każdorazowo ocenić, czy są spełnione przesłanki do uwzględnienia tego środka ochrony dóbr
osobistych. Podstawą odmowy zastosowania środka przewidzianego w art. 448 KC może być przy tym np.
nieznaczny rozmiar krzywdy (por. wyroki SN: z 11.10.2002 r., I CKN 1032/00, OSG Nr 10/2003, poz. 94;
z 12.12.2002 r., V CKN 1581/00, OSNC Nr 4/2004, poz. 53), przebaczenie sprawcy, niewłaściwe zachowanie
poszkodowanego (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Istotny jest również
rodzaj naruszonego dobra (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Ciężar
gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na
jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Sąd Najwyższy w obecnym składzie
podziela także poglądy orzecznictwa i doktryny, zgodnie z którymi takie dobra jak życie, wolność, zdrowie i dobre
imię stanowią dobra szczególne i podlegają wzmożonej ochronie (por. wyrok SN z 16.4.2002 r., V CKN 1010/00,
OSNC Nr 4/2003, poz. 56). Przekłada się to zarówno na możliwość zasądzenia zadośćuczynienia w konkretnej
sprawie, jak i na jego wysokość.
Uwzględniając te poglądy, SN zauważa równocześnie, że w licznych wypowiedziach judykatury zgodnie przyjmuje
się, iż kwestionowanie wysokości przyznanego zadośćuczynienia jest możliwe jedynie w przypadku, gdy przy
uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane
albo rażąco niskie. Z tych wypracowanych reguł wynika, że o usprawiedliwionej „odpowiedniej” wysokości należnego
osobie poszkodowanej zadośćuczynienia decyduje przede wszystkim rozmiar doznanej krzywdy, wymagający oceny
stopnia wywołanych cierpień psychicznych lub fizycznych, ich intensywności, czasu trwania lub nieodwracalności
następstw doznanej krzywdy, ale także inne podobne okoliczności towarzyszące ujawnionej krzywdzie, objęte
pojęciem tzw. całokształtu sprawy (por. między innymi wyrok SN z 30.1.2004 r., I CK 131/03, OSNC Nr 2/2005, poz.
40). Nie zawsze w pełni mierzalny (wymierny) charakter tych okoliczności sprawia, że sąd ma normatywną swobodę
w ustalaniu odpowiednich sum tytułem należnego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, co sprawia,
że korygowanie jego wysokości w kwotach zasądzonych przez sądy niższej instancji jest możliwe i dopuszczalne
tylko wówczas, gdy stwierdza się oczywiste naruszenie ogólnych zasad (kryteriów) ustalania wysokości
zadośćuczynienia (por. wyrok SN z 5.12.2006 r., II PK 102/05, OSNP Nr 19–20/2006, poz. 301).
Zdaniem SN sąd II instancji, wbrew omawianemu zarzutowi skarżącej, uwzględnił całokształt okoliczności niniejszej
sprawy. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku rzeczowo i logicznie podał też, z powołaniem orzecznictwa
SN, kryteria, jakimi kierował się przy ustalaniu wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, które, co wymaga
szczególnego podkreślenia, obniżył w stosunku do zasądzonego przez sąd I instancji aż o połowę. Uszczegóławiając
te kryteria na potrzeby niniejszej sprawy, sąd II instancji wyjaśnił zaś, że za okoliczności wpływające na wysokość
przyznanego powódce zadośćuczynienia uznał m.in.: utratę przez nią zaufania potrzebnego do wykonywania pracy
na stanowisku zarządzającym, utratę wiarygodności zawodowej, zniszczenie budowanego przez wiele lat wizerunku


osoby kompetentnej, utratę opinii rzetelnego fachowca w swojej dziedzinie, znaczne zaniżenie poczucia własnej
wartości, niemożność znalezienia pracy, nerwicę powódki, jak również liczne schorzenia wywołane rozstrojem
zdrowia u osób najbliższych. Skarżąca nie wykazała natomiast, na czym w tej sytuacji miałoby polegać rażące
naruszenie przez sąd II instancji kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia ani nie uzasadniła jego rażącego
wygórowania, poprzestając w tym zakresie na niepopartym zresztą żadnymi przykładami stwierdzeniu, iż „w polskich
warunkach zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobrego imienia zazwyczaj oscylują na poziomie kilka –
kilkadziesiąt tysięcy. Z rzadka sięgają poziomu stu tysięcy. Niemal nigdy tej granicy nie przekraczają”.
W przedstawionej sytuacji SN stoi zatem na stanowisku, że nie może ingerować w wysokość zasądzonego
zaskarżonym wyrokiem zadośćuczynienia, zwłaszcza że byłoby to uzasadnione jedynie w wyjątkowym przypadku
wystąpienia oczywistych i rażących naruszeń, których skarżąca nie wykazuje, a SN również ich nie stwierdza.
Za usprawiedliwiony SN uznaje natomiast zarzut naruszenia art. 193 § 2 1 w zw. z art. 187 § 1 i art. 466 KPC,
a w konsekwencji także art. 321 § 1 KPC, polegającego na uznaniu przez sąd II instancji, że kwestionowany
w skardze fragment oświadczenia skarżącej stanowiącego jej przeprosiny był efektem jedynie technicznej korekty
treści owego oświadczenia sformułowanej w pozwie, w związku z czym zasadnie został oceniony przez sąd
I instancji, w znaczeniu procesowym, za część żądania pozwu stanowiącą przedmiot rozstrzygnięcia. Słusznie
skarżąca zarzuca bowiem, że fragment ten zmieniał w istotny sposób kierunek, przedmiot i przyczyny orzeczonych
przeprosin, a więc stanowił zmianę powództwa w rozumieniu art. 193 KPC, która zgodnie z § 21 tego przepisu, mogła
być dokonana jedynie w piśmie procesowym, a nie przez złożenie stosownego ustnego oświadczenia w toku
rozprawy.
Sąd Najwyższy zauważa w tym miejscu, że racjonalna wykładnia pojęcia zmiany powództwa faktycznie wymaga
pozostawienia poza jego zakresem czynności dokonanych przez powoda wywołujących nieistotną zmianę, przy czym
przydatne w ramach jej przeprowadzania powinno być kryterium zapewnienia obrony pozwanemu (art. 193 § 3 KPC).
Dlatego też można przyjąć, że nie stanowi zmiany powództwa ani bliższe określenie żądania, ani też uzupełnienie
okoliczności faktycznych podanych pierwotnie, jeżeli w ich wyniku nie zmienia się podstawa faktyczna powództwa
(por. orzeczenie SN z 13.9.1960 r., II CR 212/60, OSPiKA 1961, z. 7–8, poz. 210, z glosą Z. Resicha), gdyż taka
sytuacja pozostaje bez wpływu na możliwość skutecznej obrony pozwanego. W literaturze przedmiotu przyjmuje się
(Z. Resich, Zmiana powództwa, PiP 1955, z. 9, s. 408 i n.), że za zmianę powództwa nie można uważać tego rodzaju
czynności procesowych powoda jak drobne sprostowanie bądź też bliższe określenie albo uzupełnienie podstawy
faktycznej pozwu lub jej nieistotną zmianę. Niekwestionowany jest także pogląd, że sama zmiana – w toku procesu –
podstawy prawnej żądania bez zmiany istotnych okoliczności faktycznych nie stanowi zmiany powództwa. Zdaniem
SN, modyfikacje dalej idące, wpływające na podstawę faktyczną powództwa, stanowią natomiast zmianę powództwa
wymagającą, w myśl art. 193 § 21 KPC, dokonania jej jedynie w piśmie procesowym, spełniającym wymogi pozwu
określone w art. 187 § 1 KPC. Odstępstwo od tej zasady dotyczyć zaś może wyłącznie spraw o roszczenia
alimentacyjne, a w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych pracownika i ubezpieczonego
działających bez adwokata lub

 

Sąd II instancji uznał, że przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 186 000 zł nie jest adekwatne do doznanej krzywdy powódki. Zasądził na jej rzecz zadośćuczynienie w kwocie 186 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, począwszy od dnia złożenia pozwu. Pozwana złożyła skargę kasacyjną od wyroku.