Uchylenie orzeczenia w postępowaniu karnym i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Możliwość wydania przez sąd odwoławczy orzeczeń o charakterze kasatoryjnym jest obecnie w istotnym stopniu ograniczona, a to z uwagi na fakt, że została zastrzeżona tylko do wyjątkowych wypadków, wyraźnie wskazanych w ustawie. Wyjątkowy charakter sytuacji, w których dopuszczalne jest wydanie tego rodzaju judykatów, wywołuje również konieczność jednoznacznego wskazywania w treści ich uzasadnień, która z przesłanek określonych w art. 437 § 2 KPK stała się podstawą uchylenia wyroku sądu I instancji i przekazania sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania - orzekł Sąd Najwyższy. K.N. został oskarżony o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, co zaowocowało wymierzeniem kary grzywny oraz zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po apelacji wyrokiem Sądu Okręgowego w K. uchylono wcześniejszy wyrok i sprawę przekazano sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Tematyka: sąd odwoławczy, uchylenie orzeczenia, przekazanie sprawy, postępowanie dowodowe, ponowne rozpoznanie, Sąd Najwyższy, KPK, art. 437 § 2, art. 439 § 1, art. 454 KPK
Możliwość wydania przez sąd odwoławczy orzeczeń o charakterze kasatoryjnym jest obecnie w istotnym stopniu ograniczona, a to z uwagi na fakt, że została zastrzeżona tylko do wyjątkowych wypadków, wyraźnie wskazanych w ustawie. Wyjątkowy charakter sytuacji, w których dopuszczalne jest wydanie tego rodzaju judykatów, wywołuje również konieczność jednoznacznego wskazywania w treści ich uzasadnień, która z przesłanek określonych w art. 437 § 2 KPK stała się podstawą uchylenia wyroku sądu I instancji i przekazania sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania - orzekł Sąd Najwyższy. K.N. został oskarżony o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, co zaowocowało wymierzeniem kary grzywny oraz zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po apelacji wyrokiem Sądu Okręgowego w K. uchylono wcześniejszy wyrok i sprawę przekazano sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Możliwość wydania przez sąd odwoławczy orzeczeń o charakterze kasatoryjnym jest obecnie w istotnym stopniu ograniczona, a to z uwagi na fakt, że została zastrzeżona tylko do wyjątkowych wypadków, wyraźnie wskazanych w ustawie. Wyjątkowy charakter sytuacji, w których dopuszczalne jest wydanie tego rodzaju judykatów, wywołuje również konieczność jednoznacznego wskazywania w treści ich uzasadnień, która z przesłanek określonych w art. 437 § 2 KPK stała się podstawą uchylenia wyroku sądu I instancji i przekazania sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania - orzekł Sąd Najwyższy. Opis stanu faktycznego K.N. został oskarżony o to, że w dniu 12.10.2017 r. w miejscowości P., gm. Ł., pow. k., woj. (...), prowadził w ruchu lądowym samochód marki O. o nr rej. (...), będąc w stanie nietrzeźwości, posiadając powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, tj. o przestępstwo z art. 178a § 1 KK. Wyrokiem Sądu Rejonowego we W. z 18.9.2018 r., sygn. akt II K (...) K. N. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, stanowiącego występek z art. 178a § 1 KK za co, na podstawie art. 178a § 1 KK w zw. z art. 33 § 1 i § 3 KK, wymierzono mu karę grzywny w rozmiarze 120 (sto dwadzieścia) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięciu) złotych. Ponadto na podstawie art. 42 § 2 KK orzeczono wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 3 (trzech) lat, nakładając na niego na podstawie art. 43 § 3 KK obowiązek zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu do organu wydającego, tj. do Starostwa Powiatowego w K. w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia. Na podstawie art. 43a § 2 KK orzeczono od oskarżonego K. N. na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w wysokości 5.000 (pięć tysięcy) złotych. Wyrok zawiera również rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu. Od powyższego wyroku apelację wywiodła obrońca oskarżonego K.N., która zaskarżyła wyrok w całości. Wyrokiem z 8.1.2019 r., sygn. akt IX Ka (...) Sąd Okręgowy w K. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu we W. do ponownego rozpoznania. Wyrok sądu odwoławczego został zaskarżony w całości skargą wywiedzioną przez Prokuratora Rejonowego we W., który zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił rażące naruszenie art. 437 § 2 KPK, polegające na całkowicie dowolnym uznaniu przez Sąd Okręgowy w K., że zachodzi konieczność uchylenia wyroku Sądu Rejonowego we W. z 18.9.2018 r., sygn. akt II K (...) i przeprowadzenia postępowania dowodowego od początku, w sytuacji, gdy Sąd Rejonowy we W. przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób prawidłowy, natomiast Sąd Okręgowy w K. uchylił wyrok w istocie z powodu niepodzielenia poglądu prawnego wyrażonego w wyroku sądu I instancji. Z uzasadnienia Sądu Najwyższego Na wstępie przypomnieć wypada, że zgodnie z art. 437 § 2 KPK, w brzmieniu obowiązującym od 1.7.2015 r., sąd odwoławczy zmienia zaskarżone orzeczenie, orzekając odmiennie co do istoty, lub uchyla je i umarza postępowanie; w innych wypadkach uchyla orzeczenie i przekazuje sprawę sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania może nastąpić wyłącznie w wypadkach wskazanych w art. 439 § 1 KPK, art. 454 KPK lub jeżeli jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości. W doktrynie zasadnie podkreśla się, że z art. 437 § 2 zd. 2 KPK „wynika obowiązek reformatoryjnego orzekania przez sąd odwoławczy, co w połączeniu z uprawnieniami do szerokiego przeprowadzania postępowania dowodowego powoduje, że ciężar merytorycznego rozpoznania sprawy spada na sąd II instancji. W działalności sądu odwoławczego obecnie akcent jest położony na merytoryczny, a nie wyłącznie kontrolny charakter postępowania odwoławczego. Funkcją tego sądu nie jest powtórzenie całego postępowania dowodowego, ale ponowienie lub uzupełnienie materiału dowodowego w takim zakresie, w jakim jest to niezbędne dla prawidłowego przeprowadzenia kontroli odwoławczej w celu dokonania ustaleń faktycznych zgodnych z prawdą (art. 2 § 2)”. Brzmienie powyższej regulacji nie pozostawia więc wątpliwości, że możliwość wydania przez sąd odwoławczy orzeczeń o charakterze kasatoryjnym jest obecnie w istotnym stopniu ograniczona, a to z uwagi na fakt, że została zastrzeżona tylko do wyjątkowych wypadków, wyraźnie wskazanych w ustawie. Wyjątkowy charakter sytuacji, w których dopuszczalne jest wydanie tego rodzaju judykatów, wywołuje również konieczność jednoznacznego wskazywania w treści ich uzasadnień, która z przesłanek określonych w art. 437 § 2 KPK stała się podstawą uchylenia wyroku sądu I instancji i przekazania sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania (zob. m.in. postanowienie SN z 11.4.2018 r., IV KS 7/18). W przedmiotowej sprawie organ ad quem z tego obowiązku ewidentnie się nie wywiązał. Nie wskazał, na której z podstaw wymienionych w treści przepisu art. 437 § 2 zd. 2 KPK oparł swoje orzeczenie, podając jedynie, że potrzeba wydania tego rodzaju rozstrzygnięcia wynika z art. 437 § 1 KPK i art. 456 KPK. Jedynie z treści wytycznych skierowanych do sądu I instancji i układu procesowego, w którym zaskarżony wyrok został wydany można wysnuć wniosek, że jego podstawą było stwierdzenie konieczności ponownego przeprowadzenia przewodu w całości. Powyższa okoliczność, a nade wszystko treść wywodów zawartych w uzasadnieniu przedmiotowego judykatu pozwala na stwierdzenie, że sąd odwoławczy całkowicie zignorował ograniczenia jakie wynikają z treści art. 437 § 2 zd. 2 KPK. Z rozważań zamieszczonych w pisemnych motywach wyroku sądu odwoławczego wynika, że powodem uchylenia orzeczenia sądu I instancji była mało wnikliwa ocena materiału dowodowego, która spowodowała, że podnoszone przez skarżącą zarzuty obrazy art. 7 i art. 410 KPK zasługiwały na uwzględnienie. Sąd odwoławczy wskazał, że organ a quo nie podszedł z wyjątkową ostrożnością, krytycyzmem i wnikliwością do oceny depozycji M.C., który od lat był skonfliktowany z oskarżonym, a nadto nie przywiązał należytej wagi do faktu, że świadek mijał się z prawdą odnośnie pozbawienia oskarżonego prawa jazdy oraz tego, że czas prowadzenia przez oskarżonego samochodu podawał z dokładnością do 30 minut, podczas gdy podobnego stopnia precyzji nie potrafił zachować relacjonując czynności podejmowane przez siebie w dniu zdarzenia. Sąd Okręgowy wskazał nadto, że sąd I instancji nie poddał należytej analizie okoliczności, że żona świadka czas powrotu męża wiąże z emisją programu telewizyjnego, a to może wskazywać, że przekazuje precyzyjne informacje co do godzin określonych wydarzeń. Ponadto sąd odwoławczy zaakcentował, że „nie można jednak odmówić słuszności zarzutom skarżącego, iż wywody opinii biegłego – przyp. SN potwierdzają wersję podaną przez oskarżonego co do ilości i czasu spożywanego przez niego alkohol, zatem bez kategorycznego, nie budzącego wątpliwości rozstrzygnięcia kiedy, o której godzinie, oskarżony prowadził samochód, za pierwszym i drugim razem, twierdzenie, iż opinia potwierdza tezę stawianą w akcie oskarżenia, jest co najmniej przedwczesne”. W świetle powyższych uwag, które ewidentnie wskazują, że sąd odwoławczy zakwestionował jedynie prawidłowość dokonanej przez sąd I instancji oceny części materiału dowodowego, niezrozumiałe jest przekonanie instancji ad quem o potrzebie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Sąd odwoławczy nie zakwestionował bowiem ani sposobu, w jaki sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe, ani też nie dopatrzył się w jego procedowaniu błędów proceduralnych, które pozwoliłyby na postawienie tezy, że standard rzetelnego procesu nie został w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dochowany. W tej sytuacji nie może być mowy o konieczności ponownego przeprowadzenia przewodu w całości, a tylko ta przesłanka, wobec faktu, że w przedmiotowej sprawie nie aktualizują się reguły ne peius, a sąd odwoławczy nie stwierdził zaistnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej, mogłaby potencjalnie uzasadniać wydanie orzeczenia o charakterze kasatoryjnym. W przywołanym orzeczeniu, Sąd Najwyższy podkreślił wyraźnie, że aktualny model postępowania apelacyjnego w sprawach karnych zakłada- co do zasady- ponowne rozpoznanie sprawy przez sąd II instancji i wydanie wyroku co do przedmiotu procesu. Tym samym sąd II instancji jest zobligowany do przeprowadzenia postępowania dowodowego w sprawie, jak również ma prawo dokonywania własnych ustaleń faktycznych, które mogą być odmienne od tych, których dokonał sąd I instancji. Zwrócić należy uwagę, że w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22.5.2019 r. (I KZP 3/19) podkreślono, że aktualna treść art. 437 § 2 KPK jasno wskazuje, w jakich sytuacjach zaskarżone orzeczenie sądu I instancji może zostać uchylone, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania, ograniczając takie postąpienie wyłącznie do wypadków ujętych: w art. 439 § 1 KPK i art. 454 KPK lub "konieczności przeprowadzenia na nowo przewodu w całości". „W ten sposób przyjęto rozwiązanie, które było już od wielu lat znane cywilnemu postępowaniu apelacyjnemu, albowiem w taki sam sposób działa przepis art. 386 § 4 KPC, który przewiduje, że poza wypadkami nieważności postępowania, odrzucenia pozwu lub umorzenia postępowania, sąd II instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji tylko w razie nierozpoznania przez sąd I instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Nie budzi również wątpliwości, że sąd odwoławczy jest władny diametralnie odmiennie ocenić przeprowadzony przez sąd I instancji materiał dowodowy i orzec reformatoryjnie, o ile wyraźny przepis (np. art. 454 § 1 KPK) mu tego nie zabrania”. Wyrok SN z 10.7.2019 r., IV KS 17/19
Sąd Najwyższy podkreślił konieczność merytorycznego rozpoznania sprawy przez sąd odwoławczy, który ma obowiązek przeprowadzenia postępowania dowodowego w zakresie niezbędnym dla prawidłowej kontroli odwoławczej. W przedmiotowej sprawie sąd odwoławczy nie uzasadnił uchylenia wyroku w sposób zgodny z przepisami, co skutkowało przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Wskazano również, że sąd odwoławczy może diametralnie odmiennie ocenić przeprowadzony przez sąd I instancji materiał dowodowy i orzec reformatoryjnie, o ile przepis mu tego nie zabrania.