Interpretacja „pojazdu mechanicznego” w rozumieniu przepisu art. 178a § 1 KK
W publikacji "Interpretacja „pojazdu mechanicznego” w rozumieniu przepisu art. 178a § 1 KK" omawiany jest przypadek, w którym wyłączony silnik nie pozbawia auta cech pojazdu mechanicznego. Autor analizuje orzecznictwo dotyczące prowadzenia pojazdu mechanicznego w kontekście przepisów prawa oraz interpretuje pojęcie pojazdu mechanicznego. Szczegółowo opisuje stan faktyczny oraz argumenty obrońcy i prokuratury. Publikacja stanowi interesującą analizę prawną z zakresu odpowiedzialności karnej za prowadzenie pojazdu mechanicznego.
Tematyka: interpretacja, pojazd mechaniczny, art. 178a KK, odpowiedzialność karne, prowadzenie pojazdu, wyłączony silnik, kasacja, sąd Najwyższy
W publikacji "Interpretacja „pojazdu mechanicznego” w rozumieniu przepisu art. 178a § 1 KK" omawiany jest przypadek, w którym wyłączony silnik nie pozbawia auta cech pojazdu mechanicznego. Autor analizuje orzecznictwo dotyczące prowadzenia pojazdu mechanicznego w kontekście przepisów prawa oraz interpretuje pojęcie pojazdu mechanicznego. Szczegółowo opisuje stan faktyczny oraz argumenty obrońcy i prokuratury. Publikacja stanowi interesującą analizę prawną z zakresu odpowiedzialności karnej za prowadzenie pojazdu mechanicznego.
Wyłączony silnik nie pozbawia auta cech pojazdu mechanicznego. Opis stanu faktycznego Wyrokiem z 6.10.2016 r. Sąd Rejonowy w W. uznał M.J. za winnego popełnienia czynu stanowiącego przestępstwo z art. 178 § 1 i 4 KK w zw. z art. 64 § 1 KK i za ten czyn wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto orzekł w stosunku do oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym dożywotnio oraz świadczenie pieniężne w kwocie 10 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Na podstawie art. 63 § 1 KK zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego zatrzymania. Apelację od wyroku wniósł obrońca oskarżonego zarzucając rozstrzygnięciu: I. Obrazę przepisów prawa materialnego, a to niewłaściwe zastosowanie art. 178a § 1 KK i art. 178a § 4 KK w zw. z art. 64 § 1 KK: 1) co było wynikiem błędnej wykładni art. 178a § 1 KK, polegającej na przyjęciu, że „prowadzeniem pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym” jest samo siedzenie na miejscu kierowcy w pojeździe: - który był bardzo nieznacznie pchany (3 metry) przez inne osoby (zeznania świadka A.R. z 15.3.2016 r.); - który nie miał uruchomionego silnika, ani włączonych świateł; - względem, którego osoby uczestniczące w ww. zdarzeniu nie dysponowały kluczykami, a bez kluczyków kierownica pojazdu jest zablokowana, jak również nie można nadawać prędkości pojazdowi; - którego kierownica nie była używana w czasie ww. zdarzenia, albowiem brak jest dowodów na jej używanie; - który miał mieć zepsuty akumulator (zeznania interweniujących funkcjonariuszy Policji z 22.2.2016 r.); 2) a co miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, albowiem konsekwencją błędnej wykładni było rozstrzygnięcie zawarte w punktach I.-V. zaskarżonego wyroku. II. Obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 424 § 1 pkt 2 KPK przez zaniechanie zawarcia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku adekwatnych do niniejszej sprawy rozważań, co do tego, czy: 1) społeczna szkodliwość czynu oskarżonego nie była i jest znikoma? 2) aby na pewno czyn oskarżonego realizował znamiona art. 178 § 1 KK, czy też nie należałoby przyjąć kwalifikacji prawnej z art. 87 § 1a KW? III. Rażącą niewspółmierność orzeczonej kary, a także rażącą niewspółmierność orzeczonego środka karnego – przy uwzględnieniu okoliczności niniejszej sprawy, a w szczególności przebiegu zdarzeń 22.2.2016 r. Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu (pkt I), a także przez uchylenie punktu II, III, IV i V zaskarżonego wyroku. Wyrokiem z 30.10.2017 r. Sąd Okręgowy w W. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Kasację od wyroku sądu odwoławczego złożył obrońca skazanego zarzucając orzeczeniu: rażące naruszenie prawa materialnego, mogące mieć wpływ na treść wyroku, a mianowicie naruszenie normy art. 178a § 1 KK przez uznanie M.J. za winnego prowadzenia pojazdu mechanicznego, tj. samochodu osobowego marki Audi A3 22.2.2016 r. w ruchu lądowym, tj. w W. na ul. W., będącej drogą publiczną, znajdując się w stanie nietrzeźwości, tj. mając 1,13 mg/1 dcm3 alkoholu w wydychanym powietrzu, podczas gdy w ocenie obrońcy zarówno Sąd I instancji jak i Sąd odwoławczy błędnie uznały, że zachowanie sprawcy wypełniło przesłanki przestępstwa stypizowanego w art. 178a KK. Wskazując na powyższy zarzut obrońca wniósł o uchylenie wyroków sądów obu instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji oraz o wynagrodzenie przysługujące mu z tytułu pełnienia funkcji obrońcy z urzędu w postępowaniu kasacyjnym. W odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej w W. wniósł o oddalenie kasacji, jako oczywiście bezzasadnej. Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego postanowił 22.5.2018 r.: 1) oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną; 2) zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. M.W., jako obrońcy z urzędu, kwotę 442,80 zł w tym 23% podatku VAT za sporządzenie i wniesienie kasacji na rzecz skazanego; 3) obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego. Uzasadnienie SN Zdaniem Sądu Najwyższego kasację obrońcy skazanego należało oddalić w trybie przewidzianym w art. 535 § 3 KPK. Na wstępie zaznaczył, że jedyny postawiony w kasacji zarzut obrazy prawa materialnego jest w istocie powtórzeniem zarzutu opisanego uprzednio w pkt I apelacji wniesionej przez obrońcę. Co do zasady powtórzenie w kasacji zarzutu i argumentów przedstawionych wcześniej w apelacji może być skuteczne, gdy sąd odwoławczy nie rozpozna należycie wszystkich zarzutów i nie odniesie się do nich w uzasadnieniu swojego orzeczenia w sposób zgodny z wymogami określonymi w art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 3 KPK. Powtórzony w kasacji zarzut obrazy prawa jest dopuszczalny i może okazać się skuteczny także w sytuacji, gdy mimo podniesienia go już w apelacji sąd odwoławczy akceptuje błędny pogląd w odniesieniu do przepisu prawa, przy czym czyni to z jego rażącą obrazą. W takim wypadku powielenie zarzutu apelacyjnego w skardze kasacyjnej powinno służyć wykazaniu, że stanowisko zaprezentowane w uzasadnieniu sądu odwoławczego dalej oparte jest na rażąco wadliwym interpretowaniu prawa, nie może jednak mieć charakteru wyłącznie polemicznego i w konsekwencji prowadzić do nieuprawnionego żądania ponowienia kontroli instancyjnej. Tymczasem wywiedziona kasacja ma właśnie taki charakter. Trudno bowiem nie dostrzec, że w kasacji postawiono zarzut obrazy prawa materialnego w brzmieniu analogicznym do zaprezentowanego w apelacji, a skarżący jedynie intuicyjnie odwołuje się do wspominanego wcześniej zagadnienia związanego z oceną przeprowadzonej kontroli instancyjnej. Skarżący w żadnym miejscu wniesionej skargi nie odwołuje się przy tym do konkretnych okoliczności czy argumentów, które miałyby wskazywać na wadliwość dokonanej przez sąd II instancji interpretacji prawa materialnego. Nie ma zatem wątpliwości, co do tego, że intencją skarżącego pozostaje niedopuszczalne rozpoznanie apelacji w formule postępowania kasacyjnego. Sam fakt niepodzielenia zarzutu apelacji nie może stanowić o rażącym naruszeniu prawa przez sąd odwoławczy. Trzeba wykazać bowiem, że określone stanowisko prawne jest wadliwe i to w sposób rażący na tle wykładni określonej normy prawa. Abstrahując w tym miejscu od ułomności stawianego w kasacji zarzutu, trzeba mieć na uwadze, że istotą tej sprawy była konieczność udzielenia odpowiedzi na pytanie – czy podmiotem przestępstwa określonego w art. 178a § 1 KK. jest także skazany kierujący pojazdem mechanicznym pchanym przez inne osoby. Rozważając wątpliwości stanowiące podstawy wniesionego przez obrońcę środka odwoławczego, sąd odwoławczy rozstrzygnął, po szerokiej analizie i po nawiązaniu do argumentacji sądu I instancji, że prowadzeniem pojazdu mechanicznego w rozumieniu art. 178a § 1 KK jest także kierowanie pojazdem z wyłączonym silnikiem, wprowadzonym w ruch siłą ludzkich mięśni. Dla przyjęcia odpowiedzialności karnej za czyn z art. 178a § 1 KK istotne jest ustalenie stanu nietrzeźwości lub znajdowania się pod wpływem środka odurzającego, prowadzącego pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym. Nie ma wątpliwości, co do tego, iż w ustalonym układzie faktycznym pojazd za kierownicą, którego siedział skazany M.J., był pojazdem wprawionym w ruch siłą ludzi go pchających i poruszał się po drodze publicznej. Przepis art. 178 § 1 KK czynności wykonawcze określa jako „prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym”. W odniesieniu do znamienia „pojazd mechaniczny”, to sąd ad quem stwierdził, że nie ma znaczenia, czy silnik auta, którym kierował oskarżony był wyłączony, czy był wręcz niezdatny do użycia. Istotne jest natomiast, że pojazd ten był konstrukcyjnie wyposażony w silnik. Warto w tym miejscu przytoczyć orzeczenia Sądu Najwyższego, w których przy interpretacji „pojazdu mechanicznego” przyznano prymat tym właśnie cechom pojazdu, nie zaś jego stanowi technicznemu w danej konkretnej sytuacji (por. uchwałę Izby Karnej z 28.2.1975 r., V KZP 2/74, wyrok z 27.2.1971 r., Rw 63/71, wyrok z 9.2.1976 r., Rw 38/76, wyrok z 18.3.2003 r., III KKN 390/01). W tym aspekcie nie stanowi rażącego naruszenia prawa przyjęcie, że dla ustalenia, czy pojazd jest pojazdem mechanicznym w rozumieniu art. 178a § 1 KK nie ma znaczenie, czy sprawca nadając kierunek samochodowi, w którym siedzi na miejscu kierowcy, wykorzystuje siłę uruchomionego silnika, czy też czyni to przy wyłączonym silniku. W tym kontekście ważne jest jedynie to, aby pojazd konstrukcyjnie był wyposażony w takie urządzenie. Wyłączony silnik nie pozbawia auta cech pojazdu mechanicznego. Nie stanowi o rażącym naruszeniu prawa przyjęcie przez sąd odwoławczy, że M.J. był osobą prowadzącą pojazd w rozumieniu art. 178a § 1 KK, w układzie, w którym siedząc za kierownicą pojazdu kontrolował jego ruch, nadawał mu określony, planowany kierunek wykorzystując do tego siłę mięśni pchających ten pojazd znajomych. Wbrew sugestiom obrońcy, w realiach tej sprawy nie sposób uznać, aby rola skazanego ograniczała się jedynie do statystowania. Przemawia za tym szereg argumentów. Prawdą przecież jest, że pojazd pchany, jak w tej sytuacji, przez dwóch mężczyzn poruszał się po drodze, chociaż nie siłą własnego motoru, lecz siłą ich mięśni i własną siłą bezwładności. W związku z tym siedzący w nim za kierownicą może w określony sposób manewrować, aby podążać w wyznaczonym kierunku. Może też hamować, kontrolując prędkość wprawionego w ruch pojazdu, w rzeczy samej zapobiegając ewentualnemu zderzeniu się z innym pojazdem uczestniczącym w ruchu (np. użycie ręcznego hamulca). Istotne jest także, że do wprawienia w ruch pojazdu niezbędne jest – co oczywiste – zwolnienie hamulca ręcznego i odpowiednie ustawienie dźwigni zmiany biegów. Postanowienie SN z 22.5.2018 r., V KK 156/18.
Sąd Najwyższy oddalił kasację obrońcy skazanego, uzasadniając, że wyłączony silnik nie pozbawia auta cech pojazdu mechanicznego. Przeanalizowano definicję pojazdu mechanicznego oraz odpowiedzialność karnej za prowadzenie pojazdu. Decyzja Sądu Najwyższego potwierdzała interpretację prawa zawartą w wyroku sądów niższych instancji.