Usiłowanie dokonania czynu a brak znamion realizacji groźby użycia przemocy

Okoliczność, że oskarżony nie chciał zrobić krzywdy pokrzywdzonej, tzn. nie zamierzał zrealizować kierowanej do niej groźby użycia przemocy, nie wpływa na ocenę prawną czynu na płaszczyźnie art. 13 § 1 KK w zw. z art. 280 § 2 KK. Nie może być mowy o nieudolności usiłowania w rozumieniu art. 13 § 2 KK, bo takie występuje tylko wówczas, kiedy sprawca bezpośrednio zmierza do dokonania, które jest obiektywnie niemożliwe.

Tematyka: usiłowanie, czyn karalny, groźba użycia przemocy, kradzież, nożem, karalność, motywacja, usiłowanie udolne, usiłowanie nieudolne, rozbieżności w ustaleniach faktycznych

Okoliczność, że oskarżony nie chciał zrobić krzywdy pokrzywdzonej, tzn. nie zamierzał zrealizować kierowanej do niej groźby użycia przemocy, nie wpływa na ocenę prawną czynu na płaszczyźnie art. 13 § 1 KK w zw. z art. 280 § 2 KK. Nie może być mowy o nieudolności usiłowania w rozumieniu art. 13 § 2 KK, bo takie występuje tylko wówczas, kiedy sprawca bezpośrednio zmierza do dokonania, które jest obiektywnie niemożliwe.

 

Okoliczność, że oskarżony nie chciał zrobić krzywdy pokrzywdzonej, tzn. nie zamierzał zrealizować
kierowanej do niej groźby użycia przemocy, nie wpływa na ocenę prawną czynu na płaszczyźnie art. 13 § 1
KK w zw. z art. 280 § 2 KK. Nie może być mowy o nieudolności usiłowania w rozumieniu art. 13 § 2 KK, bo
takie występuje tylko wówczas, kiedy sprawca bezpośrednio zmierza do dokonania, które jest obiektywnie
niemożliwe.
Opis stanu faktycznego
J.K. został oskarżony o to, że 2.10.2018 r. w L., po uprzednim użyciu noża wobec nieustalonej kobiety przez jego
przyłożenie pokrzywdzonej do szyi, zażądał wydania od niej pieniędzy w kwocie 100 zł, lecz zamierzonego celu
w postaci zaboru mienia nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej oraz interwencję pracownika ochrony, tj.
o czyn z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 280 § 2 KK.
Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z 30.5.2019 r. (III K 138/18) uznał oskarżonego za winnego tego, że posługując
się nożem usiłował dokonać kradzieży pieniędzy w kwocie 100 zł na szkodę nieustalonej osoby w ten sposób, że
przystawił jej nóż do szyi i zażądał wydania ww. kwoty, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na opór
pokrzywdzonej oraz interwencję osoby trzeciej to, jest o czyn z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 280 § 2 KK i za to, na
podstawie art. 14 § 1 KK w zw. z art. 280 § 2 KK przy zastosowaniu art. 60 § 2 KK, w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 KK,
skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności. Na podstawie: art. 44 § 2 KK orzekł przepadek na rzecz Skarbu
Państwa dowodu rzeczowego w postaci noża kuchennego; art. 63 § 1 KK zaliczył oskarżonemu na poczet
orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 2.10.2018 r.,
godz. 17:00 do 31.1.2019 r., godz. 14:00 przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie
odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności; art. 624 KPK zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych
w tym opłat w sprawie.
Apelacje od tego wyroku wnieśli oskarżony oraz prokurator.
Obrończyni zaskarżyła wyrok, zarzucając:
1) błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, który miał istotny wpływ na treść
zaskarżonego wyroku, polegający na uznaniu, że: a) działanie oskarżonego zakończyło się w fazie usiłowania
obliczonego na zdobycie pieniędzy, podczas gdy w sprawie nie ustalono osoby pokrzywdzonej, zachowanie
oskarżonego zmierzało jedynie do zwrócenia na siebie uwagi, aby mógł uzyskać pomoc specjalistyczną; b)
zachowanie oskarżonego wyczerpywało znamiona usiłowania udolnego, podczas gdy było to zachowanie nieudolne,
gdyż z wyjaśnień oskarżonego jednoznacznie wynika, że upozorował on napad jedynie z chęci osiągnięcia efektu
w postaci zatrzymania jego osoby, albowiem potrzebował on pomocy, co powinno skutkować ustaleniem, że
oskarżony nie podlega karze za usiłowanie rozboju i umorzeniem postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 4 KPK;
2) naruszenie przepisów prawa procesowego art. 7 i 410 KPK, polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny
dowodów i zastąpienie jej oceną dowolną, albowiem Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego, że upozorował
on akcję kradzieży pieniędzy na szkodę pokrzywdzonej wyłącznie po to, żeby zostać zatrzymanym oraz, że w ogóle
nie miał zamiaru zabrania jej pieniędzy, podczas gdy z wyjaśnień złożonych na rozprawie 31.1.2019 r.,
jednoznacznie wynika, że oskarżony nie chciał zrobić pokrzywdzonej krzywdy, ani też nie potrzebował pieniędzy,
ponieważ oskarżony chciał tylko zwrócić na siebie uwagę jedynie po to, aby udzielono jemu fachowej pomocy, nie
wiedział do kogo ma się zwrócić o tę pomoc, nie mógł sobie poradzić z faktem, że umarła jemu żona, miał myśli
samobójcze po jej śmierci, co w konsekwencji powinno skutkować umorzeniem postępowania, albowiem oskarżony
dobrowolnie odstąpił od usiłowania dokonania rozboju.
Podnosząc powyższe zarzuty, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez przyjęcie, że oskarżony J.K.
dobrowolnie odstąpił od dokonania zarzucanego mu usiłowania rozboju i na podstawie art. 17 § 1 pkt 4 KPK
umorzenie postępowania karnego, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi I instancji.
Prokurator zaskarżył wyrok w części rozstrzygnięcia o karze, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych
za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na błędnym uznaniu, że w okolicznościach
przedmiotowej sprawy zachodzą warunki do nadzwyczajnego złagodzenia orzeczonej wobec oskarżonego kary
pozbawienia wolności na podstawie art. 60 § 2 KK, podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego materiału
dowodowego prowadzi do wniosku, że brak jest podstaw do traktowania czynu oskarżonego jako szczególnie



uzasadnionego wypadku, kiedy nawet najniższa kara przewidziana za przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa,
w szczególności uwzględniając, że oskarżony uprzednio wielokrotnie karany dopuścił się przypisanej mu zbrodni
o znacznym stopniu społecznej szkodliwości, naruszając nietykalność osobistą pokrzywdzonej przez przyłożenie jej
noża do szyi, działając przy tym przede wszystkim z chęci zysku w sposób uprzednio zaplanowany.
Podnosząc powyższy zarzut, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez wyeliminowanie z podstawy prawnej
skazana art. 60 § 2 KK i art. 60 § 6 pkt 2 KK oraz podwyższenie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia
wolności do 4 lat.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez prokuratora i oskarżonego zmienił
zaskarżony wyrok przez obniżenie do roku orzeczonej kary pozbawienia wolności, w pozostałej części utrzymał
w mocy.
Uzasadnienie SA
Zdaniem Sądu Apelacyjnego ze złożonych apelacji częściowo zasadna okazała się wniesiona przez obrończynię
oskarżonego, do niej też - jako, że kwestionuje wyrok w całości - Sąd Apelacyjny odniósł się w pierwszej kolejności.
Chybiony jest zarzut apelującej, że Sąd dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjmując, że czyn
oskarżonego wkroczył w stadium usiłowania udolnego i brak było podstaw do przyjęcia dobrowolności odstąpienia od
usiłowania w rozumieniu art. 15 KK. Wbrew wywodom autorki apelacji, dość wybiórczo przywołującej w jej
uzasadnieniu treść przeprowadzonych dowodów, nie budzi wątpliwości, że oskarżony posługując się nożem, grożąc
jego użyciem zażądał od pokrzywdzonej wydania mu pieniędzy w wysokości 100 zł. Sąd Okręgowy nie naruszając
przepisu art. 7 KPK zasadnie dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego złożonym w toku śledztwa, że gdyby
pokrzywdzona wydała ową kwotę, przyjąłby ją, ponieważ potrzebował pieniędzy na papierosy i jedzenie.
Wycofanie się z tej wersji na rozprawie nie było przekonujące, szczególnie, gdy się zważy, że niepotwierdzone
zostały wyjaśnienia oskarżonego dotyczące posiadania w inkryminowanym czasie 250 zł. Poza sporem jest, tak
zresztą ustalił Sąd Okręgowy, że oskarżony nie chciał zrobić krzywdy pokrzywdzonej, tzn. nie zamierzał zrealizować
kierowanej do niej groźby użycia przemocy. Nie wpływa to jednak na ocenę prawną czynu na płaszczyźnie art. 13 § 1
KK w zw. z art. 280 § 2 KK. Nie może być mowy o nieudolności usiłowania w rozumieniu art. 13 § 2 KK, bo
takie występuje tylko wówczas, kiedy sprawca bezpośrednio zmierza do dokonania, które jest obiektywnie
niemożliwe. Tymczasem pokrzywdzona wskutek groźby oskarżonego mogłaby wydać pieniądze, których się
domagał, a oskarżony – jak deklarował w postępowaniu przygotowawczym – pieniądze by przyjął.
Rację ma natomiast skarżąca obrończyni, co odpowiada ustaleniom Sądu Okręgowego, że motywem działania
oskarżonego było zwrócenie na siebie uwagi i spowodowanie zatrzymania i umieszczenia w areszcie, czego dowodzi
już wcześniejsze zawiadomienie funkcjonariuszy Policji o niepopełnionym przestępstwie, czy też zachowanie
oskarżonego po przestępstwie, kiedy biernie i spokojnie oczekiwał na przyjazd Policji. Jeszcze raz należy podkreślić,
że zachowanie owo należy jednak oceniać w kategoriach motywacji czynu, a nie braku realizacji znamion jego strony
podmiotowej (zamiaru).
Apelacja obrończyni oskarżonego – co do winy – obligowała kontrolę zaskarżonego orzeczenia także w zakresie
orzeczenia o karze. W tej kwestii Sąd Apelacyjny, mimo to, że kara ta została orzeczona poniżej dolnej granicy
ustawowego zagrożenia, przy zastosowaniu art. 60 § 2 KK, uznał, iż nadal razi ona surowością. Nie podzielił
w związku z tym także zarzutu podniesionego w apelacji Prokuratora. Otóż, w niedostatecznym stopniu został
uwzględniony fakt, że do dokonania czynu ostatecznie nie doszło. Tożsamość pokrzywdzonej nie została ustalona,
w związku z tym nie można też zasadnie twierdzić, że przestępcze zachowanie wywołało poważne następstwa w jej
psychice. Poza sporem jest, co już podniesiono wyżej, że oskarżony nie miał zamiaru zrealizować swojej groźby.
Znajdował się w złym stanie psychicznym, co wynika z relacji osobowych źródeł dowodowych. Nie może oskarżyciel
publiczny odwoływać się do wcześniejszej karalności skoro, jak wynika z informacji nadesłanych z Rejestru Karnego,
jest on osobą niekaraną. Ma ponad siedemdziesiąt lat, jest osobą schorowaną. Wbrew wywodom apelującego
Prokuratora, opinia z miejsca zamieszkania nie jest jednoznacznie negatywna. Zachowanie oskarżonego zaraz po
przestępstwie, wyrażona później w toku postępowania skrucha i żal jest zdaniem Sądu Odwoławczego autentyczna.
W tym stanie rzeczy orzeczenie sankcji w rozmiarze jednego roku znajduje pełne uzasadnienie. W zestawieniu
z powyższymi okolicznościami i tak jawi się ona jako surowa i wystarczająco dolegliwa. Trudno także stwierdzić, że
nie zostały zrealizowane wszystkie inne cele kary, jeśli uwzględnić choćby wiek sprawcy, „stan depresyjny”, który
wywołał przestępcze zachowanie, wreszcie prezentowaną później postawę.
Należy w pełni podzielić pogląd Sądu Apelacyjnego przychylający się do argumentów Sądu I instancji przywołanych
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że w realiach niniejszej sprawy nie mamy do czynienia z dobrowolnym
odstąpieniem od usiłowania popełnienia przestępstwa. Dokonanie zbrodni rozboju nastąpiłoby z chwilą spełnienia
żądania oskarżonego wydania pieniędzy, popartego groźbą użycia przemocy. Owo wydanie nie nastąpiło, nie
z powodu zaniechania przez oskarżonego kontynuowania zamachu, tylko dlatego, iż pokrzywdzona odmówiła
wydania pieniędzy z równoczesnym uzyskaniem pomocy ze strony pracownica ochrony. Przy wymiarze kary SA
słusznie wziął pod uwagę fakt, że do dokonania czynu ostatecznie nie doszło.



Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 20 listopada 2019 r., II AKa 295/19.







 

Sąd Apelacyjny obniżył orzeczoną karę pozbawienia wolności oskarżonemu do roku, argumentując między innymi brakiem zrealizowania czynu oraz brakiem intencji zrealizowania groźby użycia przemocy. Decyzja Sądu uwzględniła także wiek, stan psychiczny oraz postawę oskarżonego po przestępstwie.