Zabójstwo w afekcie a zamiar nagły

Okoliczności usprawiedliwiające wzburzenie powinny istnieć poza sprawcą; występować w zjawiskach zewnętrznych, na które silna reakcja afektywna i podjęte pod jej wpływem działanie jest reakcją współmierną do wywołującej ją przyczyny. Chodzi o takie sytuacje, gdy sprawca działa w porywie uczuciowym burzącym gwałtownie i z niezwykłą siłą jego równowagę psychiczną, przy czym działanie to jest zazwyczaj reakcją na ciężką krzywdę doznaną ze strony osoby, na której życie sprawca się targnął. Nie każdy afekt, lecz tylko taki, który powstał w wyniku szczególnej sytuacji motywacyjnej, i to takiej, która uzasadnia jego powstanie, a tym samym w pewnym stopniu „usprawiedliwia” działanie sprawcy, przy czym usprawiedliwienie musi mieć wymiar obiektywny. Za taką okolicznością nie może przemawiać działanie z zamiarem nagłym.

Tematyka: Zabójstwo w afekcie, zamiar nagły, przestępstwo z art. 148 § 1 KK, sąd okręgowy, sąd apelacyjny, kara pozbawienia wolności, stan wzburzenia, okoliczności usprawiedliwiające, działanie z zamiarem bezpośrednim, uderzenia nożem, śmierć ofiary

Okoliczności usprawiedliwiające wzburzenie powinny istnieć poza sprawcą; występować w zjawiskach zewnętrznych, na które silna reakcja afektywna i podjęte pod jej wpływem działanie jest reakcją współmierną do wywołującej ją przyczyny. Chodzi o takie sytuacje, gdy sprawca działa w porywie uczuciowym burzącym gwałtownie i z niezwykłą siłą jego równowagę psychiczną, przy czym działanie to jest zazwyczaj reakcją na ciężką krzywdę doznaną ze strony osoby, na której życie sprawca się targnął. Nie każdy afekt, lecz tylko taki, który powstał w wyniku szczególnej sytuacji motywacyjnej, i to takiej, która uzasadnia jego powstanie, a tym samym w pewnym stopniu „usprawiedliwia” działanie sprawcy, przy czym usprawiedliwienie musi mieć wymiar obiektywny. Za taką okolicznością nie może przemawiać działanie z zamiarem nagłym.

 

Okoliczności usprawiedliwiające wzburzenie powinny istnieć poza sprawcą; występować w zjawiskach
zewnętrznych, na które silna reakcja afektywna i podjęte pod jej wpływem działanie jest reakcją współmierną
do wywołującej ją przyczyny. Chodzi o takie sytuacje, gdy sprawca działa w porywie uczuciowym burzącym
gwałtownie i z niezwykłą siłą jego równowagę psychiczną, przy czym działanie to jest zazwyczaj reakcją na
ciężką krzywdę doznaną ze strony osoby, na której życie sprawca się targnął. Nie każdy afekt, lecz tylko taki,
który powstał w wyniku szczególnej sytuacji motywacyjnej, i to takiej, która uzasadnia jego powstanie, a tym
samym w pewnym stopniu „usprawiedliwia” działanie sprawcy, przy czym usprawiedliwienie musi mieć
wymiar obiektywny. Za taką okolicznością nie może przemawiać działanie z zamiarem nagłym.
Opis stanu faktycznego
Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z 11.12.2018 r. (III K 77/18, niepubl.) N.W. uznał za winną tego, że działając
w krótkich odstępach czasu z wykorzystaniem tej samej sposobności, 23.1.2018 r. w mieszkaniu, działając
z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia E.W. oraz L.Ż. zadawała im uderzenia nożem w okolice szyi, twarzy
i w okolice tułowia czym spowodowała u nich obrażenia skutkujące zgonem, tj. przestępstwa z art. 148 § 1 KK,
przyjmując, że przestępstwa te stanowią ciąg przestępstw w rozumieniu przepisu 91 § 1 KK i za to na podstawie art.
148 § 1 KK w zw. z art. 91 § 1 KK wymierzył jej karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Wyrok zaskarżyła apelacją obrończyni z urzędu adw. M.P., zarzucając sprzeczność ustaleń z treścią zebranego
materiału, polegającą na nieuwzględnieniu stanu silnego wzburzenia oskarżonej usprawiedliwionego
okolicznościami, a także rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności oraz 30 letniego okresu niezbędnego
do uzyskania warunkowego przedterminowego zwolnienia. W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego
wyroku przez przyjęcie, że oskarżona dopuściła się czynu z art. 148 § 4 KK i wymierzenie jej stosownej kary.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez oskarżoną, zmienił zaskarżony
wymierzając, na podstawie art. 148 § 1 KK w zw. z art. 91 § 1 KK, wymierzył jej karę 25 lat pozbawienia wolności,
z zastrzeżeniem, że może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu nie mniej niż 20.
Uzasadnienie SA
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w apelacji trafnie podnosi się, że wymierzona oskarżonej kara pozbawienia wolności
jest rażąco surowa. W tej części apelacja jest zasadna.
W rozpoznawanej sprawie nie są kwestionowane fakty, które legły u podstaw rozstrzygnięcia o winie N.W.
Kwestionowana jest ocena prawna zachowania oskarżonej oraz kara, która została jej wymierzona. W odniesieniu do
pierwszego zarzutu, w apelacji podnosi się, że czyn oskarżonej powinien zostać zakwalifikowany z art. 148 § 1 KK,
gdyż oskarżona dokonała zabójstwa córek pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami.
Według skarżącej „cała droga życiowa oskarżonej, która już od dziecka miała poczucie odrzucenia przez najbliższe
osoby, tj. matkę i ojca, głęboką potrzebę akceptacji, której nie doznała od matki i ojca w dzieciństwie oraz w okresie
dojrzewania”, stanowi przesłankę do uznania, że przypisanego czynu oskarżona dopuściła się w afekcie, o którym
mowa w art. 148 § 4 KK. Zarzut ten jest niezasadny. Poza wymienionymi, w apelacji nie podaje się innych
okoliczności uzasadniających przyjęcie silnego wzburzenia oskarżonej. Wskazuje się jedynie na jej cechy
charakterologiczne w postaci obniżonej zdolności adaptacyjnej w obliczu sytuacji konfliktowej, potrzebę uznania
i adoracji oraz doceniania. Powołując się na literaturę przedmiotu dodaje się, że „z reguły zabójstwo
uprzywilejowane jest reakcją na ciężką krzywdę bądź jest efektem spiętrzenia się długotrwałych emocjonalnych
przeżyć sprawcy, który ostatecznie popada w stan wzburzenia z błahej przyczyny”. Silne wzburzenie, o którym mowa
w art. 148 § 4 KK jest kategorią prawną. Ustalenie takiego stanu nie wymaga od sądu wiadomości specjalnych. Tym
samym odpada potrzeba uciekania się do opinii biegłych.
Zdaniem sądu odwoławczego podane w apelacji okoliczności nie mogą być uznane za wywołujące stan silnego
wzburzenia, gdyż w najmniejszym stopniu nie wskazują, że oskarżona dopuściła się zbrodni zabójstwa
w patologicznym afekcie. Takiego stanu nie uzasadnia „poczucie odrzucenia przez ojca i matkę” i „brak akceptacji
z ich strony”. Wymienione okoliczności mogą uzasadniać określone cechy charakteru oskarżonej, sposób
zachowania się oskarżonej i ocenę zachowania innych osób, sposób odbioru i percepcji otaczającej rzeczywistości,
sposób komunikowania się z innymi osobami, itp., ale nie stan silnego wzburzenia, o którym mowa w art. 148 § 4 KK.
Poza tym, zastosowanie tej instytucji prawnej do konkretnej sprawcy dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy silnemu
wzburzeniu nie towarzyszyły przesłanki negatywne, jak dysproporcja między czynem przestępnym a doznanym
bodźcem uczuciowym (krzywdą), niedostateczny stopień wzburzenia, a zwłaszcza brak usprawiedliwienia dla




powstania stanu silnego wzburzenia w okolicznościach zdarzenia (por. wyrok SA w Lublinie z 20.10.2009 r., II AKa
201/09, KZS 2010, z. 1, poz. 47).
Silne wzburzenie, pod wpływem którego doszło do zabicia człowieka musi być, dla przyjęcia typu uprzywilejowanego,
usprawiedliwione okolicznościami. Silne wzburzenie usprawiedliwione okolicznościami to taki stan, który w ocenach
społecznych może zasługiwać na pewne zrozumienie z punktu widzenia zasad moralnych. Wymieniony stan jest
współmierny do wywołującej go przyczyny pochodzącej od pokrzywdzonego, którego zachowanie wywołało
afektywną reakcję wypełniającą znamiona czynu zabronionego określonego w art. 148 § 4 KK. Okoliczności
usprawiedliwiające wzburzenie powinny istnieć poza sprawcą; występować w zjawiskach zewnętrznych, na które
silna reakcja afektywna i podjęte pod jej wpływem działanie jest reakcją współmierną do wywołującej ją przyczyny.
W piśmiennictwie wskazuje się, że chodzi o takie m.in. sytuacje, gdy sprawca działa w porywie uczuciowym
burzącym gwałtownie i z niezwykłą siłą jego równowagę psychiczną, przy czym działanie to jest zazwyczaj reakcją na
ciężką krzywdę doznaną ze strony osoby, na której życie sprawca się targnął (zob. J. Giezek, red, Kodeks karny.
Część szczególna. Komentarz, Warszawa 2014, s. 175). Przyjmuje się również, że zastosowanie art. 148 § 4 KK
uzasadnia nie każdy afekt, lecz tylko taki, który powstał w wyniku szczególnej sytuacji motywacyjnej, i to takiej, która
uzasadnia jego powstanie, a tym samym w pewnym stopniu „usprawiedliwia” działanie sprawcy (zob. wyr. SA we
Wrocławiu z 19.9.2013 r., II AKa 255/13, 
), przy czym usprawiedliwienie musi mieć wymiar obiektywny. Za
taką okolicznością nie może przemawiać działanie z zamiarem nagłym (zob. wyr. SA w Katowicach z 23.5.2013 r., II
AKa 127/13, 
).
W rozpoznawanej sprawie biegli psychiatrzy rozpoznali u N.W. w krytycznym okresie zaburzenia adaptacyjne,
nieprawidłową osobowość o cechach narcystycznych oraz łagodne zaburzenia funkcji poznawczych. Nieprawidłowo
wykształcona osobowość predysponowała ją do uruchamiania dysfunkcyjnych psychologicznych
mechanizmów adaptacyjnych w trudnych sytuacjach życiowych, a przez to podejmowanie nieadekwatnych,
lekkomyślnych decyzji w warunkach przeciążenia psychologicznego. Zaburzenia adaptacyjne z niewydolnością
mechanizmów psychologicznych, nieumiejętność radzenia sobie z nawarstwiającymi się kryzysowymi czynnikami
życiowymi przyczyniły się do podjęcia destrukcyjnych decyzji życiowych, tj. zabójstwa dzieci i próby odebrania sobie
życia. Należy to interpretować, jako przeniesienie na dzieci złości, gniewu i chęci odwetu wobec partnera w toku
narastającego konfliktu rodzinnego. Według wymienionych biegłych, zachowanie N.W. można interpretować, jako
odreagowanie emocji gniewu i złości. Zachowanie oskarżonej miało postać agresji pierwotnie wygenerowanej do
partnera, a przeniesionej na dzieci. Niewykluczone, że było to mniej lub bardziej świadome działanie o charakterze
odwetowym wymierzone w partnera.
Sąd Okręgowy w Legnicy dostrzegł, że oskarżona działała w warunkach nieznacznego ograniczenia zdolności
pokierowania swoim postępowaniem, które było spowodowane zaburzeniami osobowości obniżającymi u niej
zdolności adaptacyjne w obliczu konfliktowej sytuacji, w jakiej znalazła się w okresie poprzedzającym dokonanie
czynu, ale uznał, że ta sytuacja została wywołana przez oskarżoną. Z tego względu nie uwzględnił jej przy ustalaniu
stopnia winy.
Nie ma wątpliwości, że sprawie wystąpiły liczne okoliczności łagodzące stopień winy oskarżonej, co nie pozwalało na
orzeczenie wobec niej kary dożywotniego pozbawienia wolności. Przede wszystkim należy wskazać, że oskarżona
przyznała się do zabójstwa obu córek. Z tego powodu wykazała żal i skruchę. Oświadczyła, że tego, co zrobiła nie da
się usprawiedliwić. Żałuje tego bardzo i przeprasza całą rodzinę. Oskarżona nie planowała zabójstwa córek. Uczyniła
to pod wpływem nagłego zamiaru, co z reguły obniża stopień winy sprawcy. W czasie poprzedzającym krytyczne
zdarzenie, oskarżona zachowywała się nietypowo, w sposób, który u jej partnera oraz babki budził duży niepokój.
Oskarżona obawiała się o życie swoje i dzieci, a także o to, że partner odbierze jej córki. Była w „rozchwianym stanie
emocjonalnym” i miała „obłędny wzrok”.

Z pola widzenia nie można tracić i tej okoliczności, że działała w stanie nieznacznego ograniczenia zdolności
pokierowania swoim postępowaniem. Okoliczność ta musi mieć znaczenie dla oceny stopnia winy, a w konsekwencji
także kary. Mimo, że nie ma formalnego zakazu wymierzania kary dożywotniego pozbawienia wolności osobom,
które dopuszczając się zbrodni, miały ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub
kierowania swym postępowaniem (art. 31 § 2 KK), to trudno przyjąć, że istniałyby wystarczające podstawy do tego,
aby przypisać takiemu sprawcy, na tyle wysoki stopień winy, żeby dolegliwość owej kary go nie przekraczała. To
samo należy odnieść do wypadków, gdy ograniczenie poczytalności nie było znaczne, ale zbliżało się do tej granicy,
jak to miało miejsce w wypadku oskarżonej.

Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 10.5.2019 r., II AKa 104/19.







 

Nie ma wątpliwości, że sprawie wystąpiły liczne okoliczności łagodzące stopień winy oskarżonej, co nie pozwalało na orzeczenie wobec niej kary dożywotniego pozbawienia wolności. Przede wszystkim należy wskazać, że oskarżona przyznała się do zabójstwa obu córek. Z tego powodu wykazała żal i skruchę. Oświadczyła, że tego, co zrobiła nie da się usprawiedliwić. Żałuje tego bardzo i przeprasza całą rodzinę. Oskarżona nie planowała zabójstwa córek. Uczyniła to pod wpływem nagłego zamiaru, co z reguły obniża stopień winy sprawcy.