Przesłanki przyjęcia podżegania do zabójstwa
Podżeganie do zabójstwa wymaga nie tylko wielokrotnego wyrażenia chęci zabicia innej osoby, ale także dążeń do popełnienia czynu. Przypadek H.P. ukazuje subtelne granice podżegania oraz konieczność wykazania zamiaru i przygotowań do zbrodni.
Tematyka: podżeganie do zabójstwa, zamiar sprawcy, brak przygotowań, groźby bez skutków, sądowa interpretacja
Podżeganie do zabójstwa wymaga nie tylko wielokrotnego wyrażenia chęci zabicia innej osoby, ale także dążeń do popełnienia czynu. Przypadek H.P. ukazuje subtelne granice podżegania oraz konieczność wykazania zamiaru i przygotowań do zbrodni.
Nie można uznać, że podżega do zabójstwa ten, kto co prawda wielokrotnie powtarza chęć zabicia innego człowieka, ale poza tym nie czyni żadnych przygotowań, nie wyraża swoim zachowaniem żadnych dążeń do popełnienia czynu bądź umożliwienia zabójstwa innej osobie. Poza dążeniem do wywołania u nakłanianego chęci popełnienia przestępstwa, sam podżegacz musi chcieć, by czyn zabroniony popełniono (zgodnie z art. 18 § 2 KK. ma nakłaniać „chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego"). Opis stanu faktycznego H.P. został oskarżony o to, że 1.4.2017 r. w W., chcąc, aby D.K. dokonała wspólnie z nim czynów zabronionych polegających na zabiciu M.P. oraz zabiciu przez otrucie psa rasy doberman na szkodę S.P., usiłował nakłonić ją do tego, co jednak nie nastąpiło z uwagi na postawę D.K., tj. o czyn z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 18 § 2 KK, w zw. z art. 148 § 1 KK, w zb. z art. 13 § 1 KK, w zw. z art. 18 § 2 KK, w zw. z art. 35 ust. 1 OchrZwU w zw. z art. 11 § 2 KK. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z 22.10.2018 r. (II K 80/18, niepubl.) oskarżonego uznał za winnego tego, że w określonym czasie groził zabiciem M.P. oraz zabiciem przez otrucie psa rasy doberman na szkodę S.P., przy czym groźby te wzbudziły w M.P. i w S.P. uzasadnioną obawę, że będą spełnione i za to na podstawie art. 190 § 1 KK wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności. Na podstawie art. 69 §1 i 2 KK oraz art. 70 § 1 KK warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 3 lat. Z kolei, na podstawie art. 73 § 1 KK oddał oskarżonego pod dozór kuratora sądowego, a na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 i 5 KK zobowiązał oskarżonego do informowania kuratora o przebiegu okresu próby i powstrzymywania się od nadużywania alkoholu. Prokurator wniósł apelację od wyroku. Zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonego w całości. Orzeczeniu zarzucił „błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, że oskarżony swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion strony podmiotowej zarzucanego mu czynu z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 18 § 2 KK, w zw. z art. 148 § 1 KK, w zb. z art. 13 § 1 KK, w zw. z art. 18 § 2 KK, w zw. z art. 35 ust. 1 OchrZwU i na przypisaniu wymienionemu występku z art. 190 § 1 KK, podczas gdy prawidłowa analiza i ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w postaci: dowodu z nagrań rozmowy oskarżonego z D.K., wyjaśnień oskarżonego, zeznań świadka D.K., zeznań świadków S.P. i M.P. w zakresie przebiegu zdarzenia, zachowania oskarżonego przed popełnieniem czynu, materiałów zgromadzonych w sprawie II K 249/17 dot. negatywnej opinii w miejscu zamieszkania, nadużywania przez oskarżonego alkoholu świadczy o tym, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim nakłonienia D.K. do współdziałania z nim w zabiciu M.P. oraz otruciu psa należącego do S.P., natomiast nie obejmował swoją świadomością kierowania gróźb karalnych wobec pokrzywdzonych”. W oparciu o powyższy zarzut, prokurator wniósł o „zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie oskarżonego H.P. za winnego czynu zarzuconego mu aktem oskarżenia i za to, na podstawie art. 14 § 1 KK w zw. z art. 19 § 1 KK, z art. 22 § 2 KK, w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 KK, w zw. z art. 148 § 1 KK, w zw. z art. 11 § 3 KK, wymierzenie mu kary 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 35 ust. 5 OchrZwU w zw. z art. 4 § 1 KK orzeczenie nawiązki w kwocie 1000 złotych na cel związany z ochroną zwierząt". Uzasadnienie SA Sąd Apelacyjny w Szczecinie, rozpoznający apelację wniesionej przez prokuratora, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego apelacja prokuratora nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd meriti w sposób prawidłowy zebrał materiał dowodowy. Następnie w wyniku rozważenia wynikającego z niego całokształtu okoliczności faktycznych (art. 410 KPK) przemawiających na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 KPK) zgodnie z zasadą prawdy materialnej (art. 2 § 2 KPK) dokonał ustaleń faktycznych. Uczynił to po dokonaniu oceny dowodów w zgodzie z normą wyrażoną w art. 7 KPK. Zastrzeżeń Sądu Apelacyjnego nie budzi także przyjęta przez sąd rozstrzygający kwalifikacja czynu przypisanego oskarżonemu, którą to kwestionuje prokurator. Nie budziło wątpliwości Sądu Odwoławczego, że podżeganie może być popełnione w formie usiłowania, a to zarówno wówczas, gdy usiłujący bezskutecznie nakłania do czynu zabronionego o znamionach określonych w przepisach części szczególnej Kodeksu karnego, jak i wtedy, gdy bezskutecznie nakłania do czynu zabronionego o znamionach podżegania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 21.10.2003 r., I KZP 11/03, OSNKW 2003 Nr 11-12, poz. 89). Tym niemniej, konieczne jest w takim przypadku ustalenie, że sprawca faktycznie oczekiwał, iż osoba nakłaniana co najmniej zechce podjąć działania zmierzające do popełnienia czynu zabronionego. Nie można uznać, że podżega do zabójstwa ten, kto, co prawda wielokrotnie powtarza chęć zabicia innego człowieka (a w niniejszej sprawie, także psa), ale poza tym nie czyni żadnych przygotowań, nie wyraża swoim zachowaniem żadnych dążeń do popełnienia czynu bądź umożliwienia zabójstwa innej osobie. Poza dążeniem do wywołania u nakłanianego chęci popełnienia przestępstwa, sam podżegacz musi chcieć, by czyn zabroniony popełniono (zgodnie z art. 18 § 2 KK ma nakłaniać „chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego”). Tymczasem za całkowicie uzasadnioną należy uznać ocenę Sądu I instancji, że deklaracje potencjalnego zakupu innych ubrań czy kominiarek w przyszłości, by móc popełnić zbrodnię (przez bliżej nieokreślone „zatłuczenie”, a wobec psa przez zatrucie, byle wspólnie z konkubiną) nie mogą być traktowane, jako planowanie popełnienia przestępstwa. Także żadne z innych zachowań oskarżonego nie wskazuje na przygotowywanie się do zabicia żony albo psa, wszak nie ustalono, by choćby starał się przygotować narzędzia albo metody działania, choć – jak wskazują przywołane zeznania – wielokrotnie wcześniej składał podobne deklaracje. W związku z tym całkowicie zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że to nie brak zainteresowania konkubiny powstrzymał oskarżonego od podjęcia próby zabicia żony i syna, a brak rzeczywistego zamiaru popełnienia zbrodni. W tym kontekście faktycznie uzasadnione było przyznanie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego i zeznaniom D.K. w tej części, w której deklarowali brak woli zabicia M.P. i psa S.P. przez H.P. Co do reszty ich wypowiedzi procesowych, Sąd I instancji zasadnie ocenił je, jako niewiarygodne. Podważanie w apelacji wiarygodności całości zeznań H.P. i jego konkubiny a więc i odmawianie im waloru prawdziwości, co do zamiaru, jakim kierował się oskarżony nie może skutkować zmianą oceny samego zamiaru. Wersja wydarzeń przedstawiana przez parę w tym wąskim zakresie jest – jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy – zgodna z zasadami doświadczenia życiowego podpowiadającego nie tylko, że osoba pod wpływem alkoholu nie panuje nad tembrem swego głosu czy powtarza tę samą myśl, ale też, że powraca do kwestii szczególnie dla niej drażliwych i ponownie podejmuje w związku z nimi zachowania prezentowane już uprzednio. H.P. wielokrotnie wcześniej pod działaniem alkoholu formułował groźby wobec żony i złościł się na psa syna właśnie głośno wypowiadając się przy otwartych oknach tak, by pokrzywdzeni mogli go usłyszeć. Nie posunął się jednak nigdy dalej w swym postępowaniu, a obecnie orzeczone wobec niego środki karne skutecznie go przed tym powstrzymują. W związku z treścią środka zaskarżenia, ocenie należało też poddać dokonaną przez Sąd Okręgowy kalifikację czynu oskarżonego z art. 190 § 1 KK, jako groźby karalnej. W przekonaniu Sądu Odwoławczego przestępne działanie oskarżonego słusznie zostało zakwalifikowane przez Sąd Okręgowy z art. 190 § 1 KK, kwalifikacja ta oddaje w pełni kryminalną zawartość czynu, jakiego dopuścił się H.P. Choć oskarżyciel nie podważał wyroku w tym zakresie, należy też wskazać, że w ocenie Sądu Apelacyjnego, również orzeczona w tej sprawie przez sąd rozstrzygający za czyn przypisany oskarżonemu kara 1 roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono na okres 3 lat próby jest współmierna do stopnia jego zawinienia, uwzględnia okoliczności zdarzenia, zachowanie oskarżonego po zajściu, oraz bierze pod uwagę cele kary w zakresie prewencji generalnej oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, słowem stanowi realną i wystarczającą dolegliwość. Z tych też względów zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy, a kosztami postępowania odwoławczego na podstawie art. 636 § 1 KPK obciążyć Skarb Państwa. Istotą problemu, jaki w niniejszej sprawie zaistniał, była ocena czy oskarżony działał z zamiarem zabójstwa pokrzywdzonej i zabicia psa, by wyrządzić krzywdę pokrzywdzonemu, planował zbrodnię i podżegał do niej konkubinę, czy też jedynie kolejny raz wyrażał pod ich adresem groźby i czy świadomie dążył do tego, aby dotarły one do pokrzywdzonych. Warto wskazać, że odtworzenie przez sąd zamiaru sprawcy jest jednym z najtrudniejszych problemów praktyki sądowej. Pomocne dla dokonania właściwych ustaleń w tym zakresie są przede wszystkim oceny i doświadczenia innych osób, które znają sprawcę na tyle, aby ustalić stan jego woli. Wymaga podkreślenia, że Sąd Apelacyjny stanął na wysokości stojącego przed nim zadania i procedując z należytą starannością doprowadził do słusznego rozstrzygnięcia. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 4.4.2019 r., II AKa 10/19.
Sąd Apelacyjny potwierdził wyrok wobec H.P., uwzględniając brak zamiaru popełnienia zbrodni oraz fakt, że deklaracje groźb nie były wystarczające do uznania podżegania do zabójstwa. Wyrok ten stanowi istotny precedens w kwestii oceny zamiaru sprawcy.