Różnica między zamiarem ewentualnym a lekkomyślnością

Różnica między zamiarem wynikowym, a świadomą nieumyślnością (lekkomyślnością) uwidacznia się właśnie w sferze wolicjonalnej. Sprawca zamiaru ewentualnego godzi się z konsekwencją czynu zabronionego, podczas gdy w lekkomyślności nie chce się na nią godzić, sądząc błędnie, że uniknie jej. Granica między tymi pojęciami jest bardzo cienka, wymaga to starannego rozróżnienia cech charakterystycznych dla zamiaru w określonej formie.

Tematyka: zamiar ewentualny, lekkomyślność, różnica, wola sprawcy, konsekwencja, granica, cechy charakterystyczne, Sąd Najwyższy, błąd w ustaleniach, rażące naruszenie

Różnica między zamiarem wynikowym, a świadomą nieumyślnością (lekkomyślnością) uwidacznia się właśnie w sferze wolicjonalnej. Sprawca zamiaru ewentualnego godzi się z konsekwencją czynu zabronionego, podczas gdy w lekkomyślności nie chce się na nią godzić, sądząc błędnie, że uniknie jej. Granica między tymi pojęciami jest bardzo cienka, wymaga to starannego rozróżnienia cech charakterystycznych dla zamiaru w określonej formie.

 

Różnica między zamiarem wynikowym, a świadomą nieumyślnością (lekkomyślnością) uwidacznia się
właśnie w sferze wolicjonalnej. I w przypadku zamiaru ewentualnego i w przypadku lekkomyślności sprawca
ma świadomość, że swoim zachowaniem może wyczerpać znamiona czynu zabronionego. Różnica polega
natomiast na tym, że w przypadku zamiaru ewentualnego sprawca godzi się z tą konsekwencją, natomiast
w przypadku lekkomyślności tej konsekwencji nie chce i się nań nie godzi, a znamiona strony przedmiotowej
czynu zabronionego realizuje, ponieważ bezpodstawnie sądzi, iż jego popełnienia uniknie. Granica między
zamiarem ewentualnym a nieumyślnością jest niezwykle wąska, co powoduje, że dokonując ustaleń w tym
przedmiocie należy starannie zwracać uwagę na cechy charakterystyczne dla zamiaru w określonej jego
formie i tylko tam można przyjąć istnienie owej formy zamiaru (w tym wypadku ewentualnego), gdzie wola
sprawcy jest niedwuznaczna. „Godzenie się”, będące istotą zamiaru ewentualnego, to akceptacja stanu
rzeczy objętego znamionami przedmiotowymi, które sprawca może zrealizować. „Godzenie się” przybiera
postać różnego rodzaju stanów obojętności sprawcy wobec tego, co czyni lub co może z jego zachowań
wyniknąć. W tym przypadku chodzi o przeżycie psychiczne, które da się zwerbalizować następująco:
„dopuszczam taką możliwość”, „wszystko mi jedno, czy to nastąpi czy nie”, „lepiej żeby nie nastąpiło, ale
jeśli nastąpi, to trudno”.
Opis stanu faktycznego
Wyrokiem z 14.12.2016 r. Sąd Okręgowy w W. uznał R.L. za winnego tego, że 24.10.2011 r. w stróżówce
mieszczącej się na parkingu przy ul. C. w W., działając wspólnie i w porozumieniu z inną, ustaloną osobą,
w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia, dokonał zabójstwa J.S. ze szczególnym okrucieństwem, w ten sposób,
że przez około półgodzinny okres zadał pokrzywdzonemu kilkadziesiąt ciosów w głowę, tułów, ręce i nogi, czym
doprowadził do zgonu pokrzywdzonego, tj. przestępstwo określone w art. 148 § 2 pkt 1 KK, za które skazał go na
karę 25 lat pozbawienia wolności.
Od powyższego wyroku apelacje wywiedli obrońcy oskarżonego. Pierwszy adwokat w całości zarzucając mu obrazę
przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, tj. art. 5 KPK, art. 7 KPK i art. 410 KPK przez dokonanie
dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy
i doświadczenia życiowego, zaniechanie oparcia wyroku na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy
głównej a w szczególności nieuwzględnieniu dowodu m.in. z uzupełniającej opinii ustnej biegłego, a także błąd
w ustaleniach faktycznych przez błędne przyjęcie, że oskarżony przewidywał najdalej idący skutek w postaci śmierci
pokrzywdzonego i na taki ewentualny skutek się godził. W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i poprawienie błędnej kwalifikacji prawnej na art. 158 § 3 KK, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Drugi adwokat zaskarżył wyrok w całości
i w oparciu o przepis art. 438 pkt 3 KPK wyrokowi temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę orzeczenia polegający na uznaniu, że w ustalonym stanie faktycznym sprawy należało oskarżonemu
przypisać działanie w warunkach art. 148 § 2 pkt 1 KK, podczas gdy prawidłowa ocena zachowania się oskarżonego
przed zdarzeniem jak i po jego zakończeniu jednoznacznie wskazuje, że zamiarem jego, jak i drugiego sprawcy nie
było pozbawienie życia pokrzywdzonego J.S. a jedynie pobicie go w sposób tak dotkliwy, ze spowodowało to jego
zgon, czego oskarżony nie przewidywał. W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez przyjęcie,
że działanie oskarżonego wyczerpywało znamiona występku z art. 158 § 3 KK i wymierzenie mu za ten czyn
stosownej kary, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i ponowne przekazanie sprawy do rozpoznania przez
Sąd Okręgowy w W.
Wyrokiem z 17.10.2017 r. Sąd Apelacyjny w utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.
Od powyższego wyroku kasacje wywiedli obrońcy oskarżonego.
Pierwszy adwokat zaskarżył wyrok sądu odwoławczego w całości zarzucając mu, na podstawie art. 523 KPK i art.
526 § 1 KPK, rażące naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, tj.: art. 433 § 2
KPK w zw. z art. 7 KPK tj. nieprzeprowadzenie prawidłowej kontroli odwoławczej i zaakceptowanie dowolnej oceny
dowodów Sądu I instancji; art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK, tj. nierozważenie wszystkich wniosków
i zarzutów wskazanych w środku odwoławczym. W uzasadnieniu kasacji obrońca oskarżonego zwrócił uwagę na fakt
„lakonicznego uargumentowania lub jego całkowitego braku, w wyrokach obu instancji, dlaczego czyn popełniony
przez oskarżonego nie został zakwalifikowany z art. 156 § 3 albo art.158 § 3 KK”. Podnosząc powyższe zarzuty
skarżący wniósł o uchylenie w całości przedmiotowego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Okręgowemu.




Drugi adwokat zaskarżył wyrok odwoławczy w całości i w oparciu o przepis art. 523 § 1 KPK zarzucił „naruszenie
przepisów postępowania karnego a przede wszystkim przepisu art. 433 § 2 KPK polegające na nierozważeniu
w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego okoliczności wskazanych w skardze apelacyjnej, które przemawiają za brakiem po
stronie skazanego zamiaru popełnienia zbrodni zabójstwa z jednoczesnym odniesieniem się do elementów
podmiotowych i charakterystyki sprawcy, które nie mogą wprost wpływać na sam zamiar towarzyszący działaniu
zwłaszcza, że w ustalonym stanie faktycznym, poza samym sposobem działania polegającym na biciu
pokrzywdzonego, występuje cały szereg zachowań po stronie skazanego, z których nie wynika, aby miał on zamiar
spowodowania śmierci ofiary, co czyni, że skarżone orzeczenie wydane zostało także z naruszeniem przepisu art.
457 § 3 KPK”. Podnosząc powyższy zarzut skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny.
W odpowiedzi na kasacje prokurator Prokuratury Regionalnej wniósł o ich oddalenie, jako bezzasadnych.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego kasacje okazały się zasadne i w konsekwencji musiały skutkować uchyleniem
zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazaniem sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania. Rację
mają skarżący, gdy wskazują, że sąd odwoławczy nie rozważył należycie, w sposób odpowiadający standardom
wyznaczonym przez art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 3 KPK, zarzutów apelacyjnych kwestionujących prawidłowość
dokonanej przez sąd I instancji oceny materiału dowodowego, czego konsekwencją był błąd w ustaleniach
faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona tak strony przedmiotowej,
jak i podmiotowej przestępstwa z art. 148 § 2 pkt 1 KK.
Analiza uzasadnień orzeczeń obu sądów wskazuje, że prowadząc rozważania zmierzające do wykazania
trafności stanowiska, że oskarżonemu można przypisać popełnienie przestępstwa z art. 148 § 2 pkt 1 KK
w zamiarze ewentualnym, organy wymiaru sprawiedliwości skoncentrowały się przede wszystkim na
aspekcie intelektualnym zamiaru, nie poświęcając natomiast należytej uwagi aspektowi wolicjonalnemu,
podczas gdy w okolicznościach przedmiotowej sprawy to on miał kluczowe znaczenie. Specyfika zarzutów
kasacyjnych powoduje, że zarówno w tym miejscu, jak i w ramach dalszych wywodów, konieczne jest przy tym
łączne odniesienie się do wywodów i stanowisk wyrażonych w sprawie przez sądy obu instancji.
Podkreślić należy, że różnica między zamiarem wynikowym, a świadomą nieumyślnością (lekkomyślnością)
uwidacznia się właśnie w sferze wolicjonalnej. I w przypadku zamiaru ewentualnego i w przypadku lekkomyślności
sprawca ma świadomość, że swoim zachowaniem może wyczerpać znamiona czynu zabronionego. Różnica polega
natomiast na tym, że w przypadku zamiaru ewentualnego sprawca godzi się z tą konsekwencją, natomiast
w przypadku lekkomyślności tej konsekwencji nie chce i się nań nie godzi, a znamiona strony przedmiotowej
czynu zabronionego realizuje, ponieważ bezpodstawnie sądzi, że jego popełnienia uniknie. Granica między
zamiarem ewentualnym a nieumyślnością jest niezwykle wąska, co sprawia, że dokonując ustaleń w tym przedmiocie
należy starannie zwracać uwagę na cechy charakterystyczne dla zamiaru w określonej jego formie i tylko tam można
przyjąć istnienie owej formy zamiaru (w tym wypadku ewentualnego), gdzie wola sprawcy jest niedwuznaczna.
To, że orzekające w sprawie sądy, badając kwestie związane ze stroną podmiotową przypisanego oskarżonemu
zachowania, nie poświęciły należytej uwagi wskazanym wyżej okolicznościom, nie jest jednak jedynym błędem,
jakiego organy te dopuściły się przy ocenie materiału dowodowego i czynieniu na jego podstawie ustaleń, co do
strony podmiotowej przypisanego oskarżonemu zachowania.
Powyższe prowadzi do konkluzji, że ustalenia dotyczące zamiaru ewentualnego w zakresie zabójstwa nie mogą się
opierać na fragmentarycznych faktach wiążących się z czynnościami wykonawczymi, lecz powinny być wnioskiem
koniecznym, wynikającym nie tylko z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zdarzenia
przestępnego, ale i jego tła, zachowania się sprawcy przed i po jego zaistnieniu.
Słusznie stwierdzono, że przeprowadzona w przedmiotowej sprawie kontrola odwoławcza rażąco godziła
w standardy wyznaczone przez treść przepisów art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 3 KPK, co w rzeczy samej miało istotny
wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Oznacza to, że w niniejszym postępowaniu wyczerpana została podstawa
kasacyjna z art. 523 § 1 KPK, a w konsekwencji konieczne stało się uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania. W dalszym toku postępowania Sąd Apelacyjny, kierując
się wskazaniami i zapatrywaniami prawnymi Sądu Najwyższego (art. 518 KPK w zw. z art. 442 § 3 KPK) oraz
pamiętając o wiążącym go zakazie reformationis in peius, przeprowadzi ponowną kontrolę odwoławczą, tym razem
szczegółowo i wnikliwie odnosząc się do wszystkich zarzutów zawartych w apelacjach, a następnie – w razie
zaistnienia takiej potrzeby – swoje stanowisko odzwierciedli w uzasadnieniu wydanego orzeczenia.
Wyrok Sądu Najwyższego z 4.12.2018 r., II KK 104/18.






 

Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego, stwierdzając rażące naruszenie prawa procesowego i błąd w ustaleniach dotyczących zamiaru oskarżonego. Konieczne było przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia. W analizie uzasadnień orzeczeń podkreślono istotę aspektu wolicjonalnego zamiaru w rozróżnieniu między zamiarem ewentualnym a lekkomyślnością.