Błąd co do okoliczności uzasadniającej obronę konieczną

Mylne, urojone, wyobrażenie zamachu po stronie sprawcy, które według niego uzasadnia obronę dobra zagrożonego można oceniać w kategoriach art. 29 KK, w którym unormowano kwestię błędu, co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu. Błąd taki wyłącza winę osoby działającej w mylnie wyobrażonej obronie koniecznej, pod warunkiem jednak, że jest usprawiedliwiony. Usprawiedliwiony błąd, co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu, to zaś taki błąd, z powodu którego nie można uczynić sprawcy zarzutu, że mógł uniknąć jego popełnienia. Z.S. został oskarżony o spowodowanie obrażeń ciała, które doprowadziły do choroby realnie zagrażającej życiu, Sąd Okręgowy w Opolu uznał go za winnego, apelację od wyroku wniosło obrońca oskarżonego, domagając się zmiany zaskarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny jednak utrzymał wyrok.

Tematyka: błąd co do okoliczności, obrona konieczna, Sąd Apelacyjny, Sąd Okręgowy, apelacja, wyrok

Mylne, urojone, wyobrażenie zamachu po stronie sprawcy, które według niego uzasadnia obronę dobra zagrożonego można oceniać w kategoriach art. 29 KK, w którym unormowano kwestię błędu, co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu. Błąd taki wyłącza winę osoby działającej w mylnie wyobrażonej obronie koniecznej, pod warunkiem jednak, że jest usprawiedliwiony. Usprawiedliwiony błąd, co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu, to zaś taki błąd, z powodu którego nie można uczynić sprawcy zarzutu, że mógł uniknąć jego popełnienia. Z.S. został oskarżony o spowodowanie obrażeń ciała, które doprowadziły do choroby realnie zagrażającej życiu, Sąd Okręgowy w Opolu uznał go za winnego, apelację od wyroku wniosło obrońca oskarżonego, domagając się zmiany zaskarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny jednak utrzymał wyrok.

 

Mylne, urojone, wyobrażenie zamachu po stronie sprawcy, które według niego uzasadnia obronę dobra
zagrożonego można oceniać w kategoriach art. 29 KK, w którym unormowano kwestię błędu, co do
okoliczności wyłączającej bezprawność czynu. Błąd taki wyłącza winę osoby działającej w mylnie
wyobrażonej obronie koniecznej, pod warunkiem jednak, że jest usprawiedliwiony. Usprawiedliwiony błąd,
co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu, to zaś taki błąd, z powodu którego nie można uczynić
sprawcy zarzutu, że mógł uniknąć jego popełnienia.
Opis stanu faktycznego
Z.S. został oskarżony o to, że 10.7.2018 r. w K., w mieszkaniu, przez zadanie M.S. (1) szeregu ciosów narzędziem
ostrokrawędzistym, spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała, które doprowadziły do choroby realnie
zagrażającej życiu, tj. o przestępstwo z art. 156 § 1 pkt 2 KK.
Sąd Okręgowy w Opolu wyrokiem z 28.7.2019 r. (III K 155/18, niepubl.) uznał oskarżonego Z.S. za winnego
popełnienia zarzucanego mu czynu, za który na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 KK wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia
wolności.
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, zarzucając obrazę przepisów postępowania karnego, które
miało istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:
1) art. 7 KPK w zw. z art. 2 § 2 KPK w zw. z art. 410 KPK przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, sprzecznej z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, a w rezultacie
przyjęcie, że oskarżony jest winny popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 KK, podczas gdy zgromadzone
w sprawie dowody, w szczególności wyjaśnienia oskarżonego jednoznacznie wskazują, iż działał w granicach obrony
koniecznej;
2) art. 2 § 2 KPK w zw. z art. 5 § 2 KPK, polegające na rozstrzygnięciu wątpliwości, które wyłoniły się w toku
przeprowadzonego przez Sąd I instancji postępowania, wyłącznie na niekorzyść oskarżonego Z.S., a więc wbrew
zasadzie in dubio pro reo, w szczególności dotyczących uznania, iż to oskarżony, jako pierwszy zaatakował
pokrzywdzonego zadając mu ciosy dłutem powodując u niego obrażenia ciała, podczas gdy kategoryczne zeznania
oskarżonego wskazywały, że to pokrzywdzony M.S. trzymał w ręce nóż grożąc nim oskarżonemu, co wywołało
u oskarżonego realną obawę o swoje życie i zdrowie;
3) art. 7 KPK w zw. z art. 410 KPK, polegające na niezgodnej ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego
oraz zasadami prawidłowego rozumowania ocenie zgromadzonych w niniejszej sprawie dowodów, akcentując -
wbrew zasadzie obiektywizmu - jedynie okoliczności niekorzystne dla oskarżonego i oparte na nieprzekonywających
dowodach, przy jednoczesnym bagatelizowaniu, a w wielu wypadkach całkowitym pomijaniu tych, które przemawiały
na jego korzyść;
4) art. 7 KPK w zw. z art. 410 KPK, przez dowolną, wybiórczą i jednostronną ocenę materiału dowodowego,
dokonaną wbrew zasadom prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, polegająca
na wadliwym ustaleniu, iż oskarżony nie działał w warunkach obrony koniecznej, podczas gdy zgromadzony w toku
postępowania materiał dowodowy, w szczególności wyjaśnienia oskarżonego wskazują, iż działał w warunkach ww.
kontratypu.
Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uznanie, że oskarżony działał w obronie
koniecznej, a więc czyn popełniony przez oskarżonego wypełnia znamiona art. 156 § 1 pkt 2 KK w zw. z art. 25 § 1
KK i w konsekwencji uniewinnienie oskarżonego od zarzutu stawianego mu w akcie oskarżenia, ewentualnie zmianę
zaskarżonego orzeczenia przez odstąpienie od wymierzenia kary na podstawie art. 25 § 2 KK lub umorzenie
postępowania na zasadzie art. 25 § 3 KK albo uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy
Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez oskarżonego utrzymał w mocy zaskarżony
wyrok.
Uzasadnienie SA
Zdaniem Sądu Apelacyjnego apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Za nieuzasadniony
uznał zarzut skarżącego, jakoby Sąd I instancji miał bagatelizować, a w wielu wypadkach całkowicie pomijać zebrany





w sprawie materiał dowodowy przemawiający na korzyść oskarżonego (zarzut naruszenia art. 7 KPK w zw. z art. 410
KPK).
Wszystkie powołane przez skarżącego okoliczności zostały należycie rozważone przez Sąd I instancji. Tak oto
z uzasadnienia zaskarżonego wyroku niezbicie wynika, że Sąd I instancji ustalił, iż większą agresję przejawiał
pokrzywdzony w stosunku do oskarżonego, że oskarżony przeszedł leczenie odwykowe w 2016 r. i od tego czasu
utrzymywał abstynencję alkoholową oraz, iż bezpośrednio po zdarzeniu oskarżony udał się do znajdującego się
naprzeciwko mieszkania sąsiadki, którą poinformował o zaistniałym zdarzeniu, prosząc jednocześnie o wezwanie
pomocy medycznej. Relacje między oskarżonym a pokrzywdzonym Sąd I instancji ustalił także m.in. na podstawie
zeznań Z.Ł. oraz dokumentacji.
W uzasadnieniu przedstawionych zarzutów skarżący ograniczył się jedynie do przedstawienia własnej wizji przebiegu
inkryminowanego zdarzenia, nie wskazując, którą konkretnie regułę oceny dowodów naruszył Sąd I instancji, oraz
jakie konkretnie błędy popełnił Sąd I instancji w sposobie dochodzenia do powziętych ocen, które przemawiałyby
przeciwko wydanemu w sprawie rozstrzygnięciu, a to nie wystarczy by uznać ocenę dowodów za dowolną.
Sąd I instancji przekonująco wyjaśnił powody, dla których uznał, że wyjaśnienia oskarżonego jedynie w części
zasługują na uwzględnienie. Zasadnie nie dał w pełni wiary wyjaśnieniom oskarżonego w przedmiocie okoliczności
użycia przez pokrzywdzonego noża, który miał wyciągnąć w kierunku oskarżonego bezpośrednio przed zdarzeniem.
Okoliczność ta w wyjaśnieniach oskarżonego została przedstawiona w sposób niespójny, nielogiczny i wewnętrznie
sprzeczny. Wyjaśnienia nie korespondowały z innymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami.
Sąd I instancji odniósł się do kwestii obrony koniecznej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, trafnie przyjmując,
że stanowi ona jedynie obraną przez oskarżonego linię obrony. Nie można wprawdzie wykluczyć, że oskarżony
obawiał się pokrzywdzonego, który w przeszłości nie raz zachowywał się w stosunku do oskarżonego agresywnie,
nic jednak nie wskazuje na to, że jego reakcja, stanowiła odparcie bezpośredniego, bezprawnego zamachu
pokrzywdzonego. Sam oskarżony przyznał, że takiego zamachu na zdrowie i życie oskarżonego nie było. Tak więc
nie może być mowy o działaniu w obronie koniecznej (art. 25 § 1 KK). Realizacja owego kontratypu wymaga bowiem
działania sprawcy odpierającego rzeczywisty, bezpośredni i bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione
prawem. Zamach rzeczywisty ma miejsce, gdy zachodzi w obiektywnej rzeczywistości i stwarza realne
niebezpieczeństwo dla dobra prawnego. W okolicznościach przedmiotowej sprawy nie ma przesłanek do uznania, że
oskarżony zadał pokrzywdzonemu kilka ciosów dłutem broniąc się przed rzeczywistym atakiem ze strony
pokrzywdzonego. Co więcej, oskarżony - jak przyznał - nie działał nawet w błędnym przekonaniu, że taki zamach na
jego życie i zdrowie ze strony pokrzywdzonego nastąpił. Mylne, urojone, wyobrażenie zamachu po stronie sprawcy,
które według niego uzasadnia obronę dobra zagrożonego można oceniać w kategoriach art. 29 KK, w którym
unormowano kwestię błędu co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu. Błąd taki wyłącza winę osoby
działającej w mylnie wyobrażonej obronie koniecznej, pod warunkiem jednak, że jest usprawiedliwiony.
Usprawiedliwiony błąd, co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu, to taki błąd, z powodu którego nie
można uczynić sprawcy zarzutu, że mógł uniknąć jego popełnienia. W niniejszej sprawie, w świetle wyjaśnień
oskarżonego popartych omówionymi wcześniej dowodami, zachowanie pokrzywdzonego przy dochowaniu należytej
staranności nie można było postrzegać, jako rzeczywisty zamach na dobro chronione prawem.
Podkreślenia wymaga, że przepis art. 5 § 2 KPK dotyczy jedynie wątpliwości powstałych u organu procesowego,
a nie u strony procesu. Naruszenie wyrażonej przepisem zasady możliwe jest tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy
orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa
i wobec niemożliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Natomiast, jeżeli pewne ustalenia
faktyczne zależne są np. od dania wiary lub odmówienia jej zeznaniom świadków, to nie można mówić o naruszeniu
zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia, co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy
dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej
swobodnej oceny dowodów wynikającej z treści art. 7 KPK.
Podsumowując należy stwierdzić, że żaden z podniesionych przez skarżącego argumentów nie pozwalał na
zakwestionowanie prawidłowości ustaleń Sądu Okręgowego.
Apelacja, co do winy obligowała również kontrolę zaskarżonego orzeczenia w zakresie rozstrzygnięcia o karze. Sąd
Okręgowy uwzględnił należycie wszystkie okoliczności mające w tej kwestii znaczenie i nadał im właściwą wagę.
Zważywszy, że wymierzono karę w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, nie można uznać jej za surową, tym
bardziej w stopniu rażącym.
Należy wyrazić pogląd – wbrew twierdzeniom obrony – że Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego. Ocena spełnia wymagania wynikające z dyspozycji art. 7 KPK. Została
poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy i stanowi ona wyraz rozważania
wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Jest w rzeczy samej
zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczania życiowego, a ponadto została wyczerpująco i logicznie
uargumentowana w uzasadnieniu wyroku. Brak – co oczywiste – podstaw do jej kwestionowania. Dlatego zarzut



obrońcy naruszenia przez Sąd I instancji art. 7 KPK w zw. z art. 2 § 2 KPK, w zw. z art. 410 KPK oraz art. 7 KPK
w zw. z art. 410 KPK, w zw. z art. 424 KPK słusznie uznano za bezzasadny.
Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 10.7.2019 r., II AKa 105/19.







 

Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie, a zarzuty skarżącego nie pozwalały na zakwestionowanie prawidłowości ustaleń Sądu Okręgowego. Wyrok Sądu Apelacyjnego został podtrzymany. Sprawa dotyczyła błędu co do okoliczności wyłączającej bezprawność czynu oraz obrony koniecznej.