Granice „szczególnej ostrożności” podczas realizacji zmiany kierunku ruchu w lewo
Artykuł 22 PrDrog nakłada obowiązek zachowania 'szczególnej ostrożności' podczas zmiany kierunku ruchu w lewo. Czy jednak ten obowiązek obejmuje upewnienie się, czy nie jesteśmy wyprzedzani? Publikacja analizuje tę kwestię na podstawie konkretnego przypadku z udziałem samochodu i motocykla, zakończonego uniewinnieniem oskarżonego od zarzutu. Wyrok sądu opiera się na interpretacji przepisów dotyczących bezpieczeństwa na drodze i stopniowania obowiązku ostrożności przez uczestników ruchu.
Tematyka: artykuł 22 PrDrog, szczególna ostrożność, zmiana kierunku ruchu w lewo, bezpieczeństwo drogowe, wyrok sądu
Artykuł 22 PrDrog nakłada obowiązek zachowania 'szczególnej ostrożności' podczas zmiany kierunku ruchu w lewo. Czy jednak ten obowiązek obejmuje upewnienie się, czy nie jesteśmy wyprzedzani? Publikacja analizuje tę kwestię na podstawie konkretnego przypadku z udziałem samochodu i motocykla, zakończonego uniewinnieniem oskarżonego od zarzutu. Wyrok sądu opiera się na interpretacji przepisów dotyczących bezpieczeństwa na drodze i stopniowania obowiązku ostrożności przez uczestników ruchu.
Artykuł 22 PrDrog wymaga zachowania „szczególnej ostrożności” w podstawowej postaci. Określona postać nie obejmuje nakazu upewnienia się przez kierującego, podejmującego manewr skręcenia w lewo, po uprzednim zasygnalizowaniu zamiaru lewym kierunkowskazem, czy nie jest wyprzedzany. Ten, dalej idący nakaz upewnienia się, co do tego, że istnieją warunki do podjęcia określonych manewrów bez spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu, został wyraźnie odniesiony przez ustawodawcę jedynie do niektórych manewrów, w tym wyprzedzania. W katalogu tych manewrów, wymagających upewnienia się, nie został wymieniony manewr zmiany kierunku ruchu przez skręcenie w lewo, zatem nie ma podstaw do przyjmowania, że taka postać tego obowiązku może być rozszerzana poza granice, wynikające wprost z ustawy. Opis stanu faktycznego 9.7.2016 r. w miejscowości K. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez to, że kierując samochodem marki H. podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie zachował należytej ostrożności, a w szczególności w niedostateczny sposób obserwował jezdnię po swojej lewej stronie, w wyniku czego zderzył się z kierującym motocyklem, który w tym czasie wykonywał manewr wyprzedzania poruszając się z prędkością 100-110 km/h w obszarze zabudowanym z obowiązującym ograniczeniem prędkości do 50 km/h, powodując w ten sposób nieumyślnie wypadek drogowy, w którym obrażeń ciała doznał kierujący motocyklem R.S. Obrażenia pociągnęły za sobą naruszenie czynności organizmu u pokrzywdzonego na czas przekraczający 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 KK. Akt oskarżenia obejmował zarzut popełnienia przestępstwa z art. 177 § 1 KK. Według ustaleń Sądu 9.7.2016 r. około godziny 17:25 T.C., kierując samochodem marki H., poruszał się drogą krajową przez miejscowość K. w kierunku Z., tj. swojego miejsca zamieszkania. Warunki drogowe były dobre, jezdnia sucha, świeciło słońce. Za samochodem H. poruszały się inne 3 pojazdy. Droga w K. przebiega przez teren oznaczony jako zabudowany, zatem auta jechały w prędkością zbliżoną do administracyjnie dopuszczalnej, tj. 50 km/h. W miejscowości, przez którą jechał oskarżony miał on zamiar skręcić w lewo do swojej posesji. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie z 26.2.2018 r., na zasadzie art. 414 § 1 KPK w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 KPK, uniewinnił oskarżonego od zarzutu popełnienia czynu określonego aktem oskarżenia. Uzasadnienie SR Zdaniem Sądu problematyczne jest jednak przypisanie oskarżonemu będącego znamieniem zarzucanego mu występku skutku na płaszczyźnie normatywnej. Dokonując analizy zachowania oskarżonego Sąd miał na uwadze, że oskarżony przed wykonaniem manewru skrętu w lewo najpierw upewnił się w lusterku, że nie jest wyprzedzany, włączył lewy kierunkowskaz, po czym zaczął redukować prędkość i zbliżył się do osi jezdni. Wykonywany przez niego manewr skrętu w lewo należy zakwalifikować, jako zmianę kierunku ruchu. Zmiana kierunku jazdy jest manewrem polegającym na kontynuowaniu jazdy w innym niż dotychczasowy kierunku, niewynikającym jedynie z przebiegu drogi, a zależnym od woli kierującego. Obowiązki kierującego mającego zamiar wykonać manewr skrętu w lewo opisuje art. 22 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 PrDrog. Wedle tych regulacji kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności, a ponadto jest obowiązany zbliżyć się do środka jezdni. Niewątpliwie oskarżony zbliżył się do środka jezdni. Zasadniczą kwestią w niniejszej sprawie pozostawało natomiast ustalenie, czy oskarżony sprostał obowiązkowi zachowania szczególnej ostrożności, a zwłaszcza, jaka była treść tego obowiązku i czy oskarżony skręcając w lewo, lub tuż przed rozpoczęciem tego manewru miał obowiązek upewnienia się w lusterku czy nie jest wyprzedzany przez inny pojazd. Wyprzedzany był nieprawidłowo, bowiem art. 24 ust. 5 PrDrog zabrania wyprzedzania po lewej stronie pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo. Należy jednoznacznie stwierdzić, że pokrzywdzony R.S. wykonywał manewr wyprzedzania oskarżonego w sposób niedozwolony (po lewej stronie) i nieprawidłowy (przekraczając znacznie dozwoloną prędkość). Zauważyć trzeba, że choć motocyklista wcześniej wjechał na lewy pas ruchu niż oskarżony zaczął skręcać w lewo, to nie rozpoczął wyprzedzania oskarżonego, tylko początkowo trzeciego jadącego za samochodem oskarżonego pojazdu (pierwszego od strony motocyklisty). Samochody jadące przed R.S. nie stanowiły kolumny pojazdów w rozumieniu PrDrog (kwestię ruchu w kolumnie reguluje art. 32 PrDrog), zatem R.S. wykonywał tyle razy osobny manewr wyprzedzania, ile pojazdów chciał wyprzedzić. Co za tym idzie przed wyprzedzeniem każdego z tych pojazdów powinien na bieżąco analizować aktualną sytuację drogową pod kątem stwierdzenia, czy manewr wyprzedzania kolejnego samochodu jest dopuszczalny i bezpieczny. Nie ulega wątpliwości, że pokrzywdzony uchybił nałożonym na niego obowiązkom wyrażonym m.in. w art. 24 ust. 1 pkt 3, art. 24 ust. PrDrog a dodatkowo rażąco przekroczył dopuszczalną prędkość, jednak nawet takie stwierdzenie nie wyłącza możliwości przyczynienia się oskarżonego do zaistniałego wypadku. Mogłoby tak nastąpić, gdyby Sąd doszedł do przekonania, że również oskarżony naruszył wymaganą od niego w zaistniałej sytuacji regułę ostrożności, a w szczególności gdyby istniały podstawy do przyjęcia, że oskarżony miał obowiązek skręcając w lewo lub tuż przed takim skrętem patrzeć w lusterko by sprawdzić, czy nie jest wyprzedzany. Sąd doszedł jednak do wniosku, że analizując istniejący stan prawny brak jest podstaw do przyjęcia, iż obowiązujące przepisy nakładały na oskarżonego taki obowiązek. Pogląd ten jest zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie całkowicie uzasadniony i Sąd całkowicie go podziela. Odnosząc powyższy wątek rozważań teoretycznych do realiów niniejszej sprawy stwierdzić należy, że wprawdzie na oskarżonym - jako wykonującym manewr zmiany kierunku jazdy - również ciążył obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, to wymaganie zachowania szczególnej ostrożności przez zmieniającego kierunek jazdy nie oznacza, że w razie zaistnienia wypadku w czasie wykonywania tego manewru odpowiedzialność za jego powstanie zawsze spada na dokonującego zmiany kierunku jazdy. Jest ona wyłączona, jeżeli przyczyną nastąpienia wypadku jest nieprawidłowe zachowanie się innego uczestnika ruchu. Kierujący pojazdem, wykonujący manewr zmiany kierunku jazdy prawidłowo, ma prawo zakładać, że po pasie ruchu przeznaczonym dla ruchu pojazdów z przeciwnego kierunku nie porusza się pojazd jadący w tym samym kierunku, w którym zdąża skręcający. Mógłby to być tylko pojazd nieprawidłowo wykonujący manewr jego wyprzedzania, co jest zabronione. Zgodnie z art. 24 ust. 5 PrDrog wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony. W przypadku, gdy następuje wyprzedzanie kilku pojazdów, kierujący pojazdem wyprzedzającym, w momencie zauważenia, że któryś z pojazdów sygnalizuje zmianę kierunku jazdy, powinien albo wyprzedzić ten pojazd z prawej strony (jeśli jest to możliwe), albo zaniechać kontynuowania manewru. Nie można obciążać oskarżonego odpowiedzialnością za to, że w niniejszej sprawie R.S. ponad dwukrotnie przekraczając dozwoloną prędkość uniemożliwił sobie (jak wynika z opinii biegłego) skuteczne wykonanie manewru hamowania, natomiast, gdyby prędkość dopuszczalną zachował, mógłby to uczynić. Jednocześnie zauważyć trzeba, że żaden z przepisów nie zobowiązuje zamierzającego zmienić kierunek jazdy w lewo do upewnienia się, czy nie jest wyprzedzany. Taki obowiązek został nałożony na kierującego pojazdem przed wyprzedzaniem. Wyrok SR jest par excellence słuszny, wszak został oparty na właściwej interpretacji zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Otóż, na gruncie PrDrog występuje stopniowanie obowiązku zachowania ostrożności przez uczestników ruchu drogowego. Tylko w niewielu wypadkach – w ramach nakazu zachowania „szczególnej ostrożności” – ustawodawca wprost nakłada na kierujących pojazdami obowiązek upewnienia się, co do możliwości bezpiecznego wykonania konkretnego manewru. Skoro ustawodawca dokonał nie tylko podziału na ostrożność „zwykłą” i „szczególną”, ale również stworzył cały katalog sytuacji, w których obowiązek zachowania szczególnej ostrożności rozciąga aż do granicy upewnienia się, co do możliwości bezpiecznego wykonania określonego manewru lub jego części, to nie ma żadnych podstaw do tego, aby tę właśnie dalej idącą postać szczególnej ostrożności utożsamiać każdorazowo z jej podstawowym zakresem. Obowiązek zachowania „szczególnej ostrożności” w podstawowej postaci został zdefiniowany w art. 2 pkt 22 PrDrog, w myśl którego „szczególną ostrożność” stanowi ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Zatem art. 22 PrDrog wymaga zachowania „szczególnej ostrożności” w podstawowej postaci. Określona postać nie obejmuje nakazu upewnienia się przez kierującego, podejmującego manewr skręcenia w lewo, po uprzednim zasygnalizowaniu zamiaru lewym kierunkowskazem, czy nie jest wyprzedzany. Ten, dalej idący nakaz upewnienia się, co do tego, że istnieją warunki do podjęcia określonych manewrów bez spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu, został wyraźnie odniesiony przez ustawodawcę jedynie do niektórych manewrów, w tym wyprzedzania. W katalogu tych manewrów, wymagających upewnienia się, nie został wymieniony manewr zmiany kierunku ruchu przez skręcenie w lewo, zatem nie ma podstaw do przyjmowania, że taka postać tego obowiązku może być rozszerzana poza granice, wynikające wprost z ustawy. Żaden z przepisów PrDrog nie zobowiązuje kierującego, który zamierza wykonać skręt w lewo do upewnienia się, czy nie jest wyprzedzany. Zarazem jednak ustawodawca – w przepisach regulujących obowiązki uczestników ruchu drogowego ciążące na nich w związku z innymi manewrami, np. w związku z manewrem wyprzedzania – art. 24 ust. 1 pkt 1-3 PrDrog – wprost nakłada taki nakaz na kierującego pojazdem przystępującym do wykonania takiego manewru, obligując go do upewnienia się, czy nie zachodzi żadna z wymienionych w tym przepisie przeszkód. Wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie z 26.2.2018 r., II K 1265/17.
Wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy z 26.2.2018 r. wskazuje, że obowiązek zachowania 'szczególnej ostrożności' podczas zmiany kierunku w lewo nie obejmuje konieczności upewnienia się, czy nie jesteśmy wyprzedzani. Sąd uznał, że przyczyną wypadku był nieprawidłowy manewr wyprzedzania motocyklisty, a nie niedostateczna ostrożność kierującego samochodem. Interpretacja przepisów dotyczących obowiązków uczestników ruchu była kluczowa dla tego przypadku.