Zakaz reformationis in peius w postępowaniu ponownym

Zakaz reformationis in peius w postępowaniu ponownym dotyczy możliwości wydania orzeczenia niekorzystnego dla oskarżonego tylko w określonych przypadkach, np. gdy środek zaskarżenia pochodzi od oskarżyciela publicznego. Publikacja omawia konkretne przypadki oraz analizuje wyrok sądu w kontekście zarzutów obrońcy i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Uzasadnienie Sądu Apelacyjnego podkreśla brak uwzględnienia istotnych dowodów przy ustalaniu szkody przez sąd I instancji, co doprowadziło do uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Tematyka: Zakaz reformationis in peius, postępowanie ponowne, środek zaskarżenia, oskarżony, sąd I instancji, Sąd Okręgowy, Sąd Apelacyjny, uchylenie wyroku, ponowne rozpoznanie, ustalenie szkody, niewspółmierność kary, apelacja, wyrok sądu

Zakaz reformationis in peius w postępowaniu ponownym dotyczy możliwości wydania orzeczenia niekorzystnego dla oskarżonego tylko w określonych przypadkach, np. gdy środek zaskarżenia pochodzi od oskarżyciela publicznego. Publikacja omawia konkretne przypadki oraz analizuje wyrok sądu w kontekście zarzutów obrońcy i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Uzasadnienie Sądu Apelacyjnego podkreśla brak uwzględnienia istotnych dowodów przy ustalaniu szkody przez sąd I instancji, co doprowadziło do uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

 

Zgodnie zaś z dyspozycją art. 434 § 1 pkt 1 i 3 KPK (czytanym w połączeniu z art. 443 KPK w odniesieniu do
ponownego rozpoznawania sprawy przez sąd I instancji) w postępowaniu zainicjowanym czy wywołanym
wniesieniem środka zaskarżenia, możliwe jest wydanie orzeczenia niekorzystnego (mniej korzystnego od
dotychczasowego w jakimkolwiek zakresie, a więc także w zakresie ustaleń faktycznych) tylko wówczas, gdy
wniesiony zostanie taki środek na niekorzyść oskarżonego, a w sytuacji, gdy środek taki pochodzi od
oskarżyciela publicznego lub pełnomocnika, gdy stwierdzone zostaną uchybienia podniesione w środku
odwoławczym. Jeżeli w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego nie podniesiono zarzutu błędu
(braku) w ustaleniach faktycznych, to takiego ustalenia nie może poczynić sąd odwoławczy, jak i nie będzie
mógł tego zrobić sąd pierwszej instancji ponownie rozpoznający sprawę.
Opis stanu faktycznego
L.R. oskarżony został o to, że w okresie od 25.10.2012 r. do 8.2013 r. działając czynem ciągłym, w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkich rozmiarów w kwocie 3 890
187,44 zł netto, według deklarowanej ceny listowej sp. z o.o. z siedzibą w W., w ten sposób, że po uprzednim
zarejestrowaniu domeny internetowej, za pośrednictwem portalu internetowego H.C.B. to B. z adresu e-mail dokonał
zamówienia towarów od firmy, podając się za pracownika firmy w D., wchodzącej w skład grupy uprawnionej na
podstawie międzynarodowego porozumienia do uzyskiwania wysokiego upustu-ceny specjalnej, wprowadzając tym
samym w błąd spółkę co do tożsamości zamawiającego, uzyskał nienależny upust zamówionego towaru w wysokości
3 890187,44 zł netto według deklarowanej ceny listowej, po uzyskaniu powyższego upustu, zmienił adres dostawy
towaru z siedziby sp. z o.o. na adres w W., gdzie towar ten odbierał podpisując się pod dokumentami odbioru towaru
listami przewozowymi jako D.D. i stemplując je podrobioną pieczątką sp. z o.o., tj. o czyn z art. 286 § 1 KK w zb.
z art. 270 § 1 KK, w zb. z art. 294 § 1 KK, w zw. z art. 12 KK, w zw. z art. 11 § 2 KK.
Wyrokiem z 30.8.2018 r. (V K 23/15, niepubl.) Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie uznał oskarżonego
w ramach zarzucanego mu czynu za winnego tego, że:
1) w okresie wskazanym w akcie oskarżenia działając w wyniku z góry podjętego zamiaru, w krótkich odstępach
czasu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z inną nieustaloną osobą doprowadził sp.
z o.o. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1 874 871,45 zł, przy czym czyn zakwalifikował z art. 286
§ 1 KK w zw. z art. 294 § 1 KK, w zb. z art. 270 § 1 KK, w zw. z art. 11 § 2 KK, w zw. z art. 12 KK i skazał go, a na
podstawie z art. 294 § 1 KK w zw. z art. 11 § 3 KK wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności;
2) na podstawie art. 69 § 1 KK i art. 70 § 1 pkt 1 KK (w brzmieniu do 30.6.2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 KK wykonanie
orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił wobec oskarżonego na okres 2 lat próby;
3) na podstawie art. 46 § 1 KK (w brzmieniu do 30.6.2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 KK orzekł w stosunku do oskarżonego
obowiązek naprawienia szkody w całości przez zapłatę na rzecz sp. z o.o. w W. kwoty 1 874 871,45 zł;
4) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 3834,93 zł
kosztów sądowych.
Apelacje od tego wyroku wnieśli obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.
Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w zakresie środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody.
Wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 366 § 1 KPK, art. 170 § 1 pkt 2 i 3 KPK i art.
201 KPK. Podnosząc zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o jego zmianę przez orzeczenie na rzecz sp. z o.o. nawiązki
w wysokości 200.000 zł.
Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zaskarżył w wyrok w całości zarzucając obrazę przepisów postępowania,
mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 410 KPK, art. 200 KPK w zw. a art. 201 § 1 pkt 4 i 5 KPK i 7 KPK,
a także przepisów prawa karnego materialnego, tj. art. 53 § 2 KK i art. 65 § 1 KK. W konkluzji pełnomocnik
oskarżyciela wniósł o zmianę wyroku w zakresie ustalenia wartości szkody i orzeczenie w stosunku do oskarżonego
obowiązku naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej kwoty 3 890 187,44 zł.
Sąd Apelacyjny w Warszawie, po rozpoznaniu apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego oraz pełnomocnika
oskarżyciela posiłkowego, uchylił wyrok w zaskarżonej części i przekazał sprawę w tym zakresie Sądowi
Okręgowemu Warszawa - Praga w Warszawie do ponownego rozpoznania.




Uzasadnienie SA
Sąd Apelacyjny, po przeanalizowaniu wniesionych w sprawie apelacji stwierdził, że skutek wywarł środek
odwoławczy wniesiony przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, tak w zakresie kwestionowania przez tego
skarżącego zakresu orzeczenia o wysokości wyrządzonej przez oskarżonego szkody i związanego z tym
zasądzonego na rzecz pokrzywdzonego odszkodowania, jak i w zakresie wysokości wymierzonej L.R. kary.
Wprawdzie także obrońca oskarżonego w swojej apelacji dążył do podważenia ustaleń sądu I instancji, co do
wysokości szkody (oczywiście w kierunku korzystnym dla oskarżonego), to jednak jego argumentacja okazała się
nieskuteczna.
Nie ulega wątpliwości, że kwestią kluczową dla rozstrzygnięcia w sprawie, na etapie postępowania odwoławczego,
kontrolującego prawidłowość rozstrzygnięcia sądu I instancji, były ustalenia tego sądu, co do wysokości szkody, jaką
poniosła pokrzywdzona spółka w wyniku działania oskarżonego. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku,
Sąd Okręgowy ustalając wysokość szkody oparł się praktycznie na jednym dowodzie w postaci opinii biegłego A.J.
Co przy tym istotne i na co trafnie wskazano w apelacji pełnomocnika pokrzywdzonej Spółki, praktycznie zupełnym
milczeniem sąd meriti pominął cały szereg innych dowodów mogących mieć znaczenie dla ustalenia wartości owej
szkody, w szczególności w postaci zeznań świadków, do których odwołuje się ten skarżący. I już choćby to czyni
zasadnym zarzut obrazy art. 410 KPK. Skoro, z nieznanych powodów, orzekający sąd pomija przy wyrokowaniu cały
szereg istotnych dla rozstrzygnięcia dowodów, którym - co istotne - nie odmawia wiarygodności, to już choćby z tego
powodu muszą zaistnieć zasadnicze wątpliwości, co do trafności rozstrzygnięcia w zakresie, do którego odnosi się
treść owych dowodów.
Orzekający w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy, mimo materiału dowodowego jakim dysponował, nie podjął choćby
próby dokonania ustaleń co do wysokości szkody wykorzystując powyższe okoliczności. Wyliczenie owej szkody
przez odwołanie się nie do rzeczywistych cen, jakie musiałby zapłacić oskarżony bez wprowadzenia pokrzywdzonej
Spółki w błąd, co do tego, kto jest rzeczywistym nabywcą, lecz do uśrednionych cen rynkowych, nie dawało gwarancji
prawidłowości ustaleń i tym samym trafności rozstrzygnięcia w przedmiocie naprawienia szkody.
Na zakończenie należało odnieść się do podniesionego w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego zarzutu
rażącej niewspółmierności kary wymierzonej oskarżonemu za przypisany mu czyn. I w tym zakresie apelacji tej nie
można było odmówić słuszności. W pierwszej kolejności z tego powodu, że Sąd Okręgowy orzekł w przedmiocie kary
w sposób dowolny, na co wskazuje brak w tym zakresie praktycznie jakichkolwiek merytorycznych rozważań. Ich
brak musi zostać potraktowany, jako przejaw nierozważenia przed wydaniem wyroku wszystkich istotnych dla
orzeczenia o karze okoliczności, zarówno korzystnych, jak i niekorzystnych dla oskarżonego. Ogólnikowe odniesienie
się sądu meriti do skali działań i skutków działania oskarżonego w kontekście kary praktycznie nic nie mówi.
Zdziwienie musi budzić stwierdzenie sądu o ogólnie prawidłowym funkcjonowaniu (oskarżonego) w społeczeństwie.
Oznaczało to, że człowiek popełniający przestępstwo z premedytacją, powodujące szkodę majątkową w milionowym
rozmiarze, w pełni prawidłowo funkcjonuje w społeczeństwie.
Za szczególnie rażąco dowolne należało uznać rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego warunkowo zawieszające
wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności. W tym zakresie „rozważania” sądu
ograniczyły się do autorytatywnego stwierdzenia o istniejącej pozytywnej prognozie kryminalnej. Z czego tak
stanowcza konstatacja miałaby wynikać w uzasadnienia wyroku nie sposób się doczytać, ponieważ milczy ono w tym
przedmiocie. W tej sytuacji trudno nawet podjąć z sądem I instancji jakąkolwiek rzeczową polemikę.
Wobec podniesienia w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, obok zarzutu błędu w ustaleniach
faktycznych, w zakresie wysokości szkody, także zarzutu rażącej niewspółmierności kary, Sąd Apelacyjny uchylił
zaskarżony wyrok w zakresie całości rozstrzygnięcia o karze.
Wyłącznie dla porządku Sąd Apelacyjny zauważył, że nieskutecznie podniesiony został w apelacji pełnomocnika
oskarżyciela posiłkowego zarzut nieuwzględnienia przy wymiarze kary „dyrektyw” zawartych w art. 65 § 1 KK. Jeżeli
skarżący rozumiał przez to zastosowanie obligatoryjnego obostrzenia dolnego progu zagrożenia ustawowego po
myśli art. 64 § 2 KK, to staje się oczywiste, że warunkiem tego było w pierwszej kolejności ustalenie, iż L.R. uczynił
sobie z przypisanego mu czynu stałe źródło dochodu. Brak tego ustalenia wykluczał zastosowanie art. 65 § 1 KK.
Niezależnie od tego trzeba przypomnieć, że wymierzona oskarżonemu kara w sposób oczywisty spełnia warunki
określone w art. 64 § 2 KK.

Komentarz
Z zaprezentowanych względów uchylenie zaskarżonego wyroku było konieczne. Rozpoznając sprawę ponownie, Sąd
Okręgowy wykorzysta już znane osobowe źródła dowodowe oraz ewentualnie ustali inne osoby decydujące w kwestii
cen ustalanych dla poszczególnych kategorii nabywców. W razie konieczności zażąda także stosownej dokumentacji
opisującej strategię cenową stosowaną przez wymienioną Spółkę. Ponowne rozstrzygnięcie w przedmiocie
wysokości szkody i obowiązku jej naprawienia Sąd powinien oprzeć o całokształt zgromadzonego materiału
dowodowego, a swoje stanowisko w tym zakresie należycie uzasadnić.




Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 9.5.2019 r., II AKa 470/18







 

Sąd Apelacyjny uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, uwzględniając zarzuty obrońcy i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Konieczne było ponowne ustalenie wysokości szkody oraz trafności orzeczenia kary. Analiza wyroku podkreślała brak uwzględnienia istotnych dowodów oraz rażącą niewspółmierność kary. Komentarz wskazywał na konieczność rzetelnego uzasadnienia wszystkich decyzji w nowym postępowaniu.