Standard orzeczenia w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej lekarza weterynarii
Do zrealizowania wymagań ustawowych obowiązujących na gruncie procesu karnego, sformułowanych pod adresem organów orzekających w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii, którą bez wątpienia należy traktować jako odpowiedzialność o charakterze represyjnym, nie jest wystarczające przedstawienie tylko w części motywacyjnej orzeczenia opisu zachowania, będącego przedmiotem postępowania prowadzonego w tym względzie. To treść orzeczenia sądu określa zachowanie, za które obwiniony ponosi odpowiedzialność, stanowi o przypisaniu winy i skazaniu oraz precyzuje rodzaj i rozmiar wymierzonej kary. Bez kompletu tych elementów rozstrzygnięcie w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej po prostu nie istnieje. Opis stanu faktycznego Sąd Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu, orzeczeniem z 5.12.2018 r., po rozpoznaniu sprawy lekarza weterynarii A.W., obwinionej o nieprzestrzeganie zasad etycznych, czym naruszyła art. 2, art. 4 i art. 8 Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii (dalej KELW) uwzględnił wniosek lekarza weterynarii A.W. o dobrowolne poddanie się karze i wymierzył jej karę upomnienia. Od tego orzeczenia odwołanie w imieniu obwinionej złożyła jej pełnomocnik, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie: § 2 ust. 2, § 37 ust. 1 i § 40 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 29.7.1993 r. w sprawie postępowania dotyczącego odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii (Dz.U. Nr 79, poz. 371; dalej OdpowLekWetR) oraz obrazę prawa materialnego, a mianowicie art. 2, art. 4, art. 8 ust. 1 KELW przez ukaranie obwinionej za naruszenie tych przepisów w sytuacji, gdy z opisu przypisanego jej czynu nie wynika, w jaki sposób obwiniona miała dopuścić się ich naruszenia.
Tematyka: standard orzeczenia, odpowiedzialność dyscyplinarna, lekarz weterynarii, Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii, postępowanie karne, sąd lekarsko-weterynaryjny
Do zrealizowania wymagań ustawowych obowiązujących na gruncie procesu karnego, sformułowanych pod adresem organów orzekających w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii, którą bez wątpienia należy traktować jako odpowiedzialność o charakterze represyjnym, nie jest wystarczające przedstawienie tylko w części motywacyjnej orzeczenia opisu zachowania, będącego przedmiotem postępowania prowadzonego w tym względzie. To treść orzeczenia sądu określa zachowanie, za które obwiniony ponosi odpowiedzialność, stanowi o przypisaniu winy i skazaniu oraz precyzuje rodzaj i rozmiar wymierzonej kary. Bez kompletu tych elementów rozstrzygnięcie w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej po prostu nie istnieje. Opis stanu faktycznego Sąd Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu, orzeczeniem z 5.12.2018 r., po rozpoznaniu sprawy lekarza weterynarii A.W., obwinionej o nieprzestrzeganie zasad etycznych, czym naruszyła art. 2, art. 4 i art. 8 Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii (dalej KELW) uwzględnił wniosek lekarza weterynarii A.W. o dobrowolne poddanie się karze i wymierzył jej karę upomnienia. Od tego orzeczenia odwołanie w imieniu obwinionej złożyła jej pełnomocnik, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie: § 2 ust. 2, § 37 ust. 1 i § 40 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 29.7.1993 r. w sprawie postępowania dotyczącego odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii (Dz.U. Nr 79, poz. 371; dalej OdpowLekWetR) oraz obrazę prawa materialnego, a mianowicie art. 2, art. 4, art. 8 ust. 1 KELW przez ukaranie obwinionej za naruszenie tych przepisów w sytuacji, gdy z opisu przypisanego jej czynu nie wynika, w jaki sposób obwiniona miała dopuścić się ich naruszenia.
Do zrealizowania wymagań ustawowych obowiązujących na gruncie procesu karnego, sformułowanych pod adresem organów orzekających w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii, którą bez wątpienia należy traktować jako odpowiedzialność o charakterze represyjnym, nie jest wystarczające przedstawienie tylko w części motywacyjnej orzeczenia opisu zachowania, będącego przedmiotem postępowania prowadzonego w tym względzie. To treść orzeczenia sądu określa zachowanie, za które obwiniony ponosi odpowiedzialność, stanowi o przypisaniu winy i skazaniu oraz precyzuje rodzaj i rozmiar wymierzonej kary. Bez kompletu tych elementów rozstrzygnięcie w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej po prostu nie istnieje. Opis stanu faktycznego Sąd Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu, orzeczeniem z 5.12.2018 r., po rozpoznaniu sprawy lekarza weterynarii A.W., obwinionej o nieprzestrzeganie zasad etycznych, czym naruszyła art. 2, art. 4 i art. 8 Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii (dalej KELW) uwzględnił wniosek lekarza weterynarii A.W. o dobrowolne poddanie się karze i wymierzył jej karę upomnienia. Od tego orzeczenia odwołanie w imieniu obwinionej złożyła jej pełnomocnik, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie: § 2 ust. 2, § 37 ust. 1 i § 40 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 29.7.1993 r. w sprawie postępowania dotyczącego odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii (Dz.U. Nr 79, poz. 371; dalej OdpowLekWetR) oraz obrazę prawa materialnego, a mianowicie art. 2, art. 4, art. 8 ust. 1 KELW przez ukaranie obwinionej za naruszenie tych przepisów w sytuacji, gdy z opisu przypisanego jej czynu nie wynika, w jaki sposób obwiniona miała dopuścić się ich naruszenia. Wskazując na powyższe naruszenia, na podstawie art. 427 § 1 i 2 KPK z zw. z art. 62 ust. 1 pkt 1 ZawLekWetU skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez uniewinnienie obwinionej od popełnienia zarzucanego jej czynu oraz obciążenie Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu kosztami postępowania. Po rozpoznaniu odwołania obrońcy obwinionej Krajowy Sąd Lekarsko-Weterynaryjny w Warszawie, orzeczeniem z 23.5.2019 r. utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie Sądu Lekarsko-Weterynaryjnego Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu, z 5.12.2018 r., a ponadto obciążył obwinioną lekarza weterynarii A.W. kosztami postępowania odwoławczego przed Krajowym Sądem Lekarsko-Weterynaryjnym. Kasację od tego ostatniego rozstrzygnięcia wniósł obrońca obwinionej, który zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił rażące naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 457 § 3 KPK w zw. z art. 433 § 2 KPK, w zw. z art. 62 ust. 1 pkt 1 ZawLekWetU przez przeprowadzenie powierzchownej i nierzetelnej kontroli odwoławczej orzeczenia Sądu I instancji oraz ogólnikowego i nienależytego rozpoznania zarzutów podniesionych w odwołaniu obrońcy, co w konsekwencji doprowadziło do utrzymania w mocy orzeczenia Sądu Lekarsko-Weterynaryjnego Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu z 5.12.2018 r. Wskazując na powyższe uchybienie, na podstawie art. 532 § 1 KPK, art. 537 § 1 i 2 KPK w zw. z art. 62 ust. 1 pkt 1 ZawLekWetU skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz orzeczenia Sądu I instancji i uniewinnienie lekarza weterynarii A.W., ewentualnie - z ostrożności procesowej - uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę, uchylił zaskarżone orzeczenie i uniewinnił obwinioną A.W. od popełnienia zarzucanego jej czynu. Uzasadnienie SN Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja wniesiona przez obrońcę obwinionej lekarza weterynarii A.W. okazała się zasadna, a zamieszczony w niej wniosek o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz orzeczenia Sądu I instancji i uniewinnienie obwinionej zasługiwał na uwzględnienie. Orzeczenia zarówno sądu odwoławczego, jak i sądu I instancji w tej sprawie są dotknięte uchybieniami o zupełnie zasadniczym znaczeniu, a zaistniała konfiguracja procesowa sprawia, że nie jest możliwe ich skorygowanie w ewentualnym dalszym postępowaniu. Stosownie do dyspozycji § 40 ust. 1 OdpowLekWetR orzeczenie sądu lekarsko-weterynaryjnego powinno zawierać: 1) oznaczenie sądu, który je wydał oraz nazwiska członków składu, rzecznika odpowiedzialności zawodowej i protokolanta, 2) datę i miejsce rozpoznania sprawy oraz wydania orzeczenia, 3) imię i nazwisko oraz inne dane określające tożsamość obwinionego, 4) opis zarzuconego przewinienia zawodowego, 5) rozstrzygnięcie sądu, 6) uzasadnienie. Ponadto, orzeczenie skazujące powinno zawierać dokładne określenie przewinienia zawodowego przypisanego obwinionemu lekarzowi weterynarii przez sąd lekarsko-weterynaryjny oraz rozstrzygnięcie co do kary (§ 40 ust. 2 OdpowLekWetR). Niewątpliwie zakres tych wymagań kierowanych do sądu lekarsko-weterynaryjnego jest stosunkowo uproszczony w porównaniu z wymaganiami, jakie ustawa karnoprocesowa formułuje pod adresem sądów orzekających w procesach karnych (art. 413 § 1 i 2 KPK). Słusznie zauważa się w orzecznictwie, że mniejsze rygory procesowe formułowane w odniesieniu do sądów korporacyjnych, orzekających w kwestii odpowiedzialności zawodowej, są uzasadnione mniejszym przygotowaniem składów orzekających w tych sądach. Nie oznacza to jednak, że na gruncie wewnątrzkorporacyjnej odpowiedzialności zawodowej takie rygory w ogóle nie istnieją. Trzeba bowiem podkreślić, że aprobata wyrażona wobec poglądu o mniejszym sformalizowaniu postępowania dyscyplinarnego prowadzonego w tym przedmiocie nie oznacza, iż akceptowalny jest również brak przestrzegania zupełnie podstawowych obowiązków adresowanych do składów orzekających w sądach rozstrzygających o odpowiedzialności zawodowej członków określonej korporacji, które zostały jednoznacznie sformułowane w aktach prawnych normujących ustrój i zasady działania tych sądów. W realiach tej sprawy takim aktem normatywnym jest wspomniane wyżej OdpowLekWetR, w tym zwłaszcza jego § 40, którego przytoczone uregulowania nie pozostawiają wątpliwości co do tego, jakim wymaganiom ma odpowiadać treść orzeczenia sądu lekarsko-weterynaryjnego. Jednym z podstawowych obowiązków tego sądu jest w szczególności określenie czynu, który orzeczenie skazujące lekarza weterynarii przypisuje obwinionemu. W ramach odpowiedzialności dyscyplinarnej, która bez wątpienia ma charakter represyjny, dokładne sprecyzowanie przez sąd, jakie zachowanie zostało uznane za delikt dyscyplinarny, ma zupełnie zasadnicze znaczenie gwarancyjne. Zatem, zwłaszcza orzeczenie skazujące musi w swej treści zawierać wyraźny opis czynu, który został uznany za delikt dyscyplinarny i przypisany obwinionemu. Analiza sytuacji, jaka wystąpiła w sprawie lekarza weterynarii A.W. prowadzi do wniosku, że już w orzeczeniu Sądu I instancji nie zamieszczono podstawowych elementów mających istotne znaczenie z punktu widzenia możliwości przypisania obwinionej odpowiedzialności za delikt dyscyplinarny. W rozstrzygnięciu Sądu Lekarsko- Weterynaryjnego Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu z 5.12.2018 r. nie zamieszczono ani opisu zachowania obwinionej, mającego naruszać zasady określone w art. 2, 4 i 8 KELW, ani wskazania miejsca popełnienia czynu, ani daty jego popełnienia, ani związku zachowania uznanego za naruszenie zasad KELW wymienionych w zarzucie, z wykonywanym zawodem. Już te niedociągnięcia, czy też braki o wręcz fundamentalnym znaczeniu dla poniesienia odpowiedzialności dyscyplinarnej, nie pozwalałyby uznać, że w takim kształcie orzeczenie Sądu Lekarsko-Weterynaryjnego Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Poznaniu w tej sprawie może skutecznie determinować taką odpowiedzialność. W tej sprawie, niezależnie nawet od braku opisu zachowania zarzuconego i przypisanego obwinionej, a także braku odniesienia tego zachowania do poszczególnych wymagań obowiązujących lekarzy weterynarii, zgodnie z dyrektywami zawartymi w przepisach KELW wymienionych w orzeczeniu Sądu I instancji, zabrakło także rozstrzygnięcia stwierdzającego przypisanie winy. Tymczasem, skoro odpowiedzialność dyscyplinarna ma charakter represyjny zbliżony do odpowiedzialności karnej, to warunkiem jej ponoszenia jest stwierdzenie przez organ uprawniony do orzekania w tym przedmiocie, że zarzucone obwinionemu zachowanie było zawinionym zachowaniem człowieka objętym jego świadomością i wolą. Do zrealizowania wymagań ustawowych obowiązujących na gruncie procesu karnego, sformułowanych pod adresem organów orzekających w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii, którą bez wątpienia należy traktować jako odpowiedzialność o charakterze represyjnym, nie jest wystarczające przedstawienie tylko w części motywacyjnej orzeczenia opisu zachowania, będącego przedmiotem postępowania prowadzonego w tym względzie. To treść orzeczenia sądu określa zachowanie, za które obwiniony ponosi odpowiedzialność, stanowi o przypisaniu winy i skazaniu oraz precyzuje rodzaj i rozmiar wymierzonej kary. Bez kompletu tych elementów rozstrzygnięcie w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej po prostu nie istnieje. Zarzut wadliwej kontroli instancyjnej i nienależytego rozpoznania zarzutów apelacyjnych, sformułowany w kasacji wniesionej przez obrońcę obwinionej A.W., od orzeczenia Krajowego Sądu Lekarsko-Weterynaryjnego, okazał się w pełni zasadny, a wpływ tego uchybienia na treść rozstrzygnięcia należało uznać za istotny. Komentarz W konfiguracji procesowej zaistniałej w rozpoznawanej sprawie, w wyniku wniesienia wyłącznie na korzyść obwinionej zarówno zwykłego środka odwoławczego, jak i następnie nadzwyczajnego w postaci kasacji, nie było możliwości skorygowania zaistniałego uchybienia w drodze uchylenia zaskarżonego orzeczenia i skierowania sprawy na drogę ponownego postępowania. Wobec braku przypisania obwinionej elementów jakiegokolwiek zachowania, które wyczerpywałoby znamiona deliktu dyscyplinarnego determinującego odpowiedzialność zawodową należało, co zresztą słusznie uczynił Sąd Najwyższy, obwinioną uwolnić od zarzutu nieokreślonego naruszenia zasad etyki opisanych w art. 2, 4 i 8 KELW. Wyrok Sądu Najwyższego z 29.1.2020 r., I KK 40/19
W konfiguracji procesowej zaistniałej w rozpoznawanej sprawie, w wyniku wniesienia wyłącznie na korzyść obwinionej zarówno zwykłego środka odwoławczego, jak i następnie nadzwyczajnego w postaci kasacji, nie było możliwości skorygowania zaistniałego uchybienia w drodze uchylenia zaskarżonego orzeczenia i skierowania sprawy na drogę ponownego postępowania. Wobec braku przypisania obwinionej elementów jakiegokolwiek zachowania, które wyczerpywałoby znamiona deliktu dyscyplinarnego determinującego odpowiedzialność zawodową należało, co zresztą słusznie uczynił Sąd Najwyższy, obwinioną uwolnić od zarzutu nieokreślonego naruszenia zasad etyki opisanych w art. 2, 4 i 8 KELW.