Karalność publicznego zaprzeczania epidemii

W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy mającej na celu karanie publicznego zaprzeczania zagrożeniu dla zdrowia publicznego podczas epidemii. Projekt budzi kontrowersje oraz wątpliwości co do jego skuteczności i zgodności z obowiązującymi przepisami. Inicjatywa ta ma na celu skuteczniejszą ochronę społeczeństwa przed dezinformacją i niewłaściwymi przekazami dotyczącymi pandemii.

Tematyka: Sejm, projekty ustaw, karalność, publiczne zaprzeczanie, epidemia, zagrożenie dla zdrowia publicznego, dezinformacja, wolność słowa, sankcje karne

W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy mającej na celu karanie publicznego zaprzeczania zagrożeniu dla zdrowia publicznego podczas epidemii. Projekt budzi kontrowersje oraz wątpliwości co do jego skuteczności i zgodności z obowiązującymi przepisami. Inicjatywa ta ma na celu skuteczniejszą ochronę społeczeństwa przed dezinformacją i niewłaściwymi przekazami dotyczącymi pandemii.

 

W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu
zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (druk nr 746). Projekt przewiduje wprowadzenie do rozdziału 9 ustawy,
zawierającego przepisy karne, przepisu sankcjonującego publiczne zaprzeczanie zagrożeniu dla zdrowia
publicznego lub podważa jego istnienie, zachęca lub podżega do niewdrażania lub niestosowania procedur
zapewniających ochronę przed zakażeniami oraz chorobami zakaźnymi.
Omówienie przepisu
Omawiany, projektowany przepis, miałby znajdować zastosowanie do czynów popełnionych w czasie stanu epidemii.
Jest to przestępstwo powszechne, bezskutkowe, możliwe do popełnienia przez działanie.
Sprawca karany byłby za to, że wbrew aktualnej wiedzy medycznej:
• publicznie zaprzecza zagrożeniu dla zdrowia publicznego,
• publicznie podważa istnienie zagrożenia dla zdrowia publicznego,
• zachęca do niewdrażania procedur zapewniających ochronę przed zakażeniami oraz chorobami zakaźnymi,
• zachęca do niestosowania procedur zapewniających ochronę przed zakażeniami oraz chorobami zakaźnymi,
• podżega do niewdrażania procedur zapewniających ochronę przed zakażeniami oraz chorobami zakaźnymi,
• podżega do niestosowania procedur zapewniających ochronę przed zakażeniami oraz chorobami zakaźnymi.
Sankcją miałaby być kara grzywny.
Z uzasadnienia projektu ustawy
Projekt ustawy jest odpowiedzią na coraz częściej pojawiające się w przestrzeni publicznej teorie i działania, które
zaprzeczają istnieniu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Organizowane przez środowiska antynaukowe
demonstracje i akcje społeczne mają na celu zaszczepienie w społeczeństwie przekonania, że albo pandemia nie
istnieje, lub, jeśli dopuszcza się jej istnienie, to podważane są naukowo udowodnione tezy, że COVID-19 jest
chorobą groźną i niebezpieczną dla całych populacji.
Celem projektu ustawy jest konieczność umożliwienia skutecznej odpowiedzi państwa na zagrożenie, jakie tego typu
ruchy społeczne generują.
Proponowana ustawa wprowadza ograniczenia - głównie w kontekście wolności słowa i swobody ekspresji. Należy
jednak pamiętać, że wolności te nie są wolnościami absolutnymi i mogą podlegać ograniczeniom.
Komentarz krytyczny do proponowanej zmiany
Redakcja omawianego przepisu jest dalece niedoskonała, a w rezultacie, pomimo słuszności legislacji, może okazać
się niemożliwa do wprowadzenia do porządku prawnego.
Po pierwsze, przepis odwołuje się do „aktualnej wiedzy medycznej”. Jednocześnie jest to przestępstwo powszechne.
Nie każdy jednak posiada wiedzę medyczną, wręcz taką cechę przypisać można jedynie osobom wykonującym
zawód medyczny. Projektodawca nie wskazuje, czy wiedza ta ma być cechą sprawcy, czy pewnym stanem
faktycznym, obowiązującym w czasie popełnienia czynu.
Po drugie, zakresy pojęciowe czynności wykonawczych określonych w projekcie, pokrywają się, żeby nie
powiedzieć, że są synonimami. Według Słownika Języka Polskiego PWN, zaprzeczać oznacza „zakwestionować
prawdziwość czegoś, pozostawać w sprzeczności z czymś, nie uznać czegoś”. Podważać wyjaśnione jest jako:
„osłabić czyjąś powagę, czyjś autorytet itp., podać w wątpliwość to, co uchodzi za pewnik”. Zaprzeczenie czegoś
wydaje się równoznaczne do podważania. Podobną uwagę należy poczynić do tożsamości pojęciowej niewdrażania
procedur oraz niestosowania procedur.
Po trzecie, niewłaściwe jest objęcie jednym przepisem sprawczych oraz niesprawczych form zjawiskowych. Co do
zasady, karalność za podżeganie oraz pomocnictwo wynika z odrębnej jednostki redakcyjnej. W projektowanym




przepisie doszło wręcz do pomylenia tych instytucji i wykorzystania pojęcia podżegania, któremu Kodeks karny nadał
określone znaczenie, do opisania czynności wykonawczej czynu zabronionego.
Po czwarte, o ile instytucja podżegania znana jest ustawie karnej (art. 18 § 2 KK), o tyle pojęcie zachęcania jest
trudne do zakwalifikowania. Zachęcanie wydaje się być synonimem nakłaniania. Wyszczególnienie więc czynności
polegającej na zachęcaniu jest zbędne.
Podsumowanie
Podsumowując, pozytywnie należy odnieść się do celu, jaki przyświecał projektodawcom. Faktycznie, w przestrzeni
publicznej obserwuje się działalność licznych grup kwestionujących pandemię, wspieranych przez osoby publiczne
oraz ze świata mediów. Niemniej jednak, niedoskonałość redakcji przepisu, w niektórych miejscach wręcz sprzeczna
z obowiązującymi przepisami uzasadnia postulat gruntownego przemodelowania zaproponowanego rozwiązania.
Z uwagi na toczące się prace legislacyjne, jest to możliwe do osiągnięcia w toku następnych etapów procedowania
nad projektem ustawy.







 

Projekt ustawy o karaniu publicznego zaprzeczania epidemii stawia pod znakiem zapytania skuteczność oraz zgodność z prawem proponowanych sankcji. Konieczne jest dogłębne przeanalizowanie tekstów ustawy, aby uniknąć ewentualnych sprzeczności i niejasności w kontekście wolności słowa oraz odpowiedzialności karnej.