Zarzut niewspółmierności kary dodatkową podstawą kasacyjną

Zarzut niewspółmierności kary dodatkową podstawą kasacyjną przysługuje Ministrowi Sprawiedliwości - Prokuratorowi Generalnemu od 15.4.2016 r. Autorzy apelacji zarzucali błędy w ustaleniach faktycznych oraz naruszenie prawa materialnego. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok, obniżając kary jednostkowe. Minister Sprawiedliwości złożył kasację, argumentując rażącą niewspółmierność kary. Sąd Najwyższy oddalił kasację, uzasadniając, że kara jest adekwatna wobec stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości przestępstwa.

Tematyka: Zarzut niewspółmierności kary, kasacja, Sąd Najwyższy, Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny, rażąca niewspółmierność, społeczna szkodliwość, prewencja kar, stopień winy

Zarzut niewspółmierności kary dodatkową podstawą kasacyjną przysługuje Ministrowi Sprawiedliwości - Prokuratorowi Generalnemu od 15.4.2016 r. Autorzy apelacji zarzucali błędy w ustaleniach faktycznych oraz naruszenie prawa materialnego. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok, obniżając kary jednostkowe. Minister Sprawiedliwości złożył kasację, argumentując rażącą niewspółmierność kary. Sąd Najwyższy oddalił kasację, uzasadniając, że kara jest adekwatna wobec stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości przestępstwa.

 

Zarzut niewspółmierności kary, który stanowi dodatkową podstawę kasacyjną, przysługuje jedynie
Ministrowi Sprawiedliwości – Prokuratorowi Generalnemu od 15.4.2016 r., to znaczy od wejścia w życie
nowelizacji kodeksu postępowania karnego dokonanej ustawą z 11.3.2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2016, poz. 437).
Opis stanu faktycznego
A.S. został skazany wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z 13.10.2016 r., IV K 97/16, za to, że: uprawiając
nieustaloną ilość roślin konopi innych niż włókniste, wytworzył znaczną ilość środków odurzających w ilości nie
mniejszej niż 4.523,20 grama netto; posiadał znaczną ilość substancji psychotropowych oraz środków odurzających,
m.in. amfetaminę; posiadał, bez wymaganego zezwolenia, sprawną broń palną. Na podstawie art. 85 § 1 i 2 KK
w zw. z art. 86 § 1 KK Sąd połączył orzeczone wobec oskarżonego jednostkowe kary pozbawienia wolności,
wymierzając mu karę łączną 7 lat pozbawienia wolności.
Wyrok Sądu I instancji zaskarżyli trzej obrońcy oskarżonego oraz A.S. osobiście. Autorzy apelacji zarzucali wyrokowi
błędy w ustaleniach faktycznych, będące konsekwencją nieprzestrzegania przez Sąd zasad oceny dowodów,
naruszenie prawa materialnego, przez niesłuszne uznanie, że oskarżony wytwarzał, przerabiał lub przetwarzał środki
odurzające, podczas gdy w rzeczywistości zajmował się uprawą konopi innych niż włókniste, kwestionowali zamiar
oskarżonego posiadania broni i amunicji bez zezwolenia.
Wyrokiem z 17.5.2017 r., II AKa 102/17, Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił zaskarżony wyrok znacznie obniżając
kary jednostkowe, a po ich połączeniu wymierzył karę łączną w wysokości 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Od orzeczenia kasację na niekorzyść skazanego złożył Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny, formułując
zarzut rażącej niewspółmierności kary pozbawienia wolności, orzeczonej wobec A.S. za zbrodnię określoną w art. 53
ust. 2 w zb. z art. 63 ust. 3 ustawy z 29.7.2005 r. NarkU, w zw. z art. 11 § 2 KK, a więc w rozmiarze
nieprzekraczającym dolnego progu ustawowego zagrożenia, mimo, że w prawidłowo ustalonych okolicznościach
sprawy, wskazujących na wysoki stopień winy oskarżonego, bardzo wysoki ładunek społecznej szkodliwości
przypisanego mu czynu wynikający z rodzaju i charakteru naruszonego czynem dobra, rodzaju wyrządzonej szkody,
działania oskarżonego z zamiarem bezpośrednim, popełnienia przestępstwa w wyniku motywacji ukierunkowanej na
uzyskanie korzyści w postaci łatwego dostępu do środków odurzających, a także sposobu i okoliczności popełnienia
czynu, poprzez jego szczegółowe zaplanowanie i przygotowanie, a następnie metodyczne i konsekwentne
realizowanie, wymagające przy tym dużej determinacji i zaangażowania ze strony sprawcy, orzeczonej przy tym bez
należytego uwzględnienia właściwości osobistych oskarżonego oraz jego sposobu życia przed popełnieniem
przestępstwa, w tym jego wielokrotnej karalności oraz bezskuteczności dotychczas stosowanych kar, łącznie
z oddziaływaniem resocjalizacyjnym w warunkach zakładu karnego, nieuwzględniającej także występowania szeregu
okoliczności obciążających dla sprawcy czynu, przy jednoczesnym braku mogących stanowić dla nich przeciwwagę
okoliczności łagodzących, kara ta powinna być uznana za rażąco łagodną i niespełniającą w należytym stopniu
zapobiegawczych i wychowawczych jej celów, które ma ona osiągnąć w stosunku do skazanego, a także
nieuwzględniającą potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, przy czym wymierzenie
powyższej, rażąco łagodnej kary miało istotny wpływ na treść wyroku, bowiem skutkowało wymierzeniem
oskarżonemu kary łącznej, przy wzięciu pod uwagę pozostałych popełnionych przez niego przestępstw, w wysokości
jedynie 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Podnosząc powyższe, skarżący wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym
zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku w postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego na
niekorzyść, postanowił ją oddalić.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego nie zasługuje na uwzględnienie pogląd Prokuratora Generalnego – Ministra
Sprawiedliwości, który zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, w zakresie rozstrzygnięcia o karze,
zarzucając rażącą niewspółmierność orzeczonej sankcji w stosunku okoliczności przestępstwa, charakteru czynu
i osobowości sprawcy. Zdaniem skarżącego orzeczenie to – znacznie zmieniające wysokość kary wymierzonej
skazanemu przez Sąd Okręgowy w Gdańsku – było nadmiernie łagodne, wskutek czego nie realizuje celów ani
prewencji ogólnej, ani indywidualnej.




Powszechnie przyjmuje się, że chodzi o niewspółmierność kary o charakterze rażącym, ewidentnym, na co wyraźnie
wskazuje wykładnia systemowa i funkcjonalna przepisów postępowania karnego. Taką zresztą cechę wprost
przypisuje orzeczonej przez Sąd Apelacyjny karze skarżący w niniejszej sprawie. Należy jednak uwypuklić, że „na
gruncie postępowania wywołanego nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia, wniesionym na podstawie art. 523 § 1a
KPK, (…) stopień nasilenia owej niewspółmierności musi być wyższy od tego, który byłby wystarczający dla
uwzględnienia apelacji wniesionej na podstawie z art. 438 pkt 4 KPK” (postanowienie Sądu Najwyższego z 30.3.2017
r., III KK 395/16). Badając zasadność przedmiotu zarzutu kasacyjnego Sąd Najwyższy miał na uwadze te
podwyższone kryteria.
W opinii skarżącego, popełnione przez skazanego przestępstwo cechuje się bardzo wysokim stopniem społecznej
szkodliwości, ponieważ działanie skazanego było planowe i konsekwentne, zaś koszty społeczne przestępstw
narkotykowych są wysokie. Autor kasacji sformułował wręcz tezę, iż skarżący „lansował” styl życia, przejawiający się
w tworzeniu warunków łatwego dostępu do środków odurzających. Po raz kolejny wyraził też w wywiedzionym środku
zaskarżenia przekonanie, że skazany wytwarzał narkotyki nie tylko na swoje potrzeby, przypisując zresztą takie
ustalenia obydwu Sądom, mimo iż poczyniły one odmienne ustalenia faktyczne. Zdaniem Ministra Sprawiedliwości –
Prokuratora Generalnego okolicznością łagodzącą ocenę działania skazanego nie jest fakt spożywania przez niego
marihuany w sposób problemowy i w związku z notorycznymi dolegliwościami bólowymi. Wręcz przeciwnie, uznał on,
że zachowanie A.S., ukierunkowane na zdobycie łatwego i w zasadzie nieograniczonego dostępu do narkotyku,
w związku z potrzebą jego regularnego zażywania, jest kolejną okolicznością go obciążającą. Z argumentacją tą nie
sposób się zgodzić.
Uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynów skazanego, który, zgodnie z treścią art. 53 § 1 KK stanowi
jedną z dyrektyw wymiaru kary, Sąd Apelacyjny słusznie uznał, że negatywne konsekwencje naruszania przez A.S.
przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, miały nieznaczny wpływ na społeczeństwo, a dotknęły przede
wszystkim jego samego. Nie oznacza to, oczywiście, uznania, że uprawa przez niego konopi innych niż włókniste
była dozwolona. Niemniej stanowi to okoliczność, która, ze względów sprawiedliwościowych, musi mieć wpływ na
wymiar kary.
Systematyczność działań, podejmowanych przez skazanego, wynika z samego charakteru przestępczego
zachowania, które polega na uprawie roślin, co wiąże się z koniecznością zapewnienia im warunków wzrostu
i regularną pielęgnacją sadzonek. Trudno więc uznać długotrwały, konsekwentny sposób postępowania za
okoliczność obciążającą, zwłaszcza, że plantacja miała charakter amatorski i brak dowodów na okoliczność, że jej
owoce przynosiły A.S. inne profity, niż te przez niego deklarowane. Warto zauważyć, że tłumaczenia skazanego
o przeciwbólowym efekcie zażywania marihuany, mają częściowe oparcie w materiale dowodowym, wskazującym na
dolegliwości A.S., chemiczne właściwości uprawianych przez niego konopi i jego zainteresowanie leczniczym
zastosowaniem marihuany. Nie można ich więc zdyskredytować wyłącznie z powodu braku orzeczenia lekarskiego
o potrzebie stosowania przez skazanego ziela konopi ze wskazań medycznych. W świetle tych faktów nie sposób
podzielić opinii skarżącego, by motywacja i konsekwentny sposób działania sprawcy przestępstwa świadczyły o jego
szczególnej demoralizacji, wymagającej długotrwałego oddziaływania resocjalizacyjnego w warunkach zakładu
karnego.
Oceny tej nie zmienia znany Sądowi fakt wcześniejszej wielokrotnej karalności skazanego, gdy weźmie się pod
uwagę dystans czasowy dzielący dawne wyroki od obecnego, a także różnice w przedmiotach przestępstw. Jest to
okoliczność niewątpliwie brana pod uwagę przy określaniu indywidualnych właściwości sprawcy, została też wzięta
pod uwagę przez Sąd Apelacyjny, lecz nie decydująca w okolicznościach niniejszej sprawy. Wynika z niej, przede
wszystkim, potrzeba resocjalizacyjnej pracy ze skazanym w celu skłonienia go do przestrzegania norm prawnych,
ponieważ prezentuje on do nich stosunek dość lekceważący, o czym świadczy choćby przechowywanie przez niego
sztuk broni oraz amunicji, mimo braku stosownego pozwolenia.

Komentarz
Uwzględniając wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności zaś fakt zagrożenia czynem zabronionym przede
wszystkich własnego zdrowia skazanego, a także brak istotnych okoliczności, wskazujących na potrzebę stosowania
kary izolacyjnej przez jeszcze dłuższy czas, należy uznać, iż wymierzona przez Sąd Apelacyjny sankcja 3 lat i 6
miesięcy pozbawienia wolności odpowiada stopniowi zawinienia sprawcy i wymiarowi społecznej szkodliwości
przestępstwa. Jest to kara stosunkowo łagodna – biorąc pod uwagę ustawowe granice zagrożenia karą – ale
adekwatna w okolicznościach tej sprawy i obiektywnie długotrwała. Nie można zapominać o tym, że surowość sankcji
nie może być utożsamiana z jej sprawiedliwością. Sąd, orzekając o karze, kieruje się wszystkimi dyrektywami stopnia
winy, a więc społeczną szkodliwością czynu oraz prewencją generalną i indywidualną, a jego obowiązkiem W rzeczy
samej jest orzeczenie wymiaru kary w taki sposób, by uzyskać efekt trafnej reakcji karnej, po uwzględnieniu
wymienionych dyrektyw sądowego wymiaru kary. Po to zostały ustalone granice zagrożenia w postaci „widełek”, by
sąd każdorazowo mógł ocenić, czy wypełniający dyspozycję danego przepisu karnego konkretny sprawca w danych
okolicznościach zasługuje na karę łagodniejszą, czy surowszą.

Postanowienie Sądu Najwyższego z 11.9.2020 r., III KK 127/18.





 

Sąd Najwyższy uznał, że karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności wymierzoną przez Sąd Apelacyjny za rażącą niewspółmierność, za adekwatną wobec okoliczności sprawy. Surowość sankcji nie zawsze oznacza sprawiedliwość. Sąd kieruje się dyrektywami stopnia winy, społecznej szkodliwości czynu oraz prewencji ogólnej i indywidualnej.