Stan pandemii a termin do wniesienia kasacji przez skazanego

Stan epidemii nie usprawiedliwia znacznego przekroczenia terminu do wniesienia środka zaskarżenia. Nawet okresowe ograniczenia w dostępie stron procesowych do sądu jako instytucji nie umożliwiają wniesienia kasacji z zachowaniem wymaganego terminu. Środek zaskarżenia nie musi być złożony osobiście w siedzibie Sądu, możliwe jest nadanie przesyłki na poczcie, wówczas dla określenia daty warunkującej zachowanie terminu decydujące znaczenie ma data stempla pocztowego – wynika z postanowienia Sądu Najwyższego.

Tematyka: stan epidemii, termin do wniesienia kasacji, sąd najwyższy

Stan epidemii nie usprawiedliwia znacznego przekroczenia terminu do wniesienia środka zaskarżenia. Nawet okresowe ograniczenia w dostępie stron procesowych do sądu jako instytucji nie umożliwiają wniesienia kasacji z zachowaniem wymaganego terminu. Środek zaskarżenia nie musi być złożony osobiście w siedzibie Sądu, możliwe jest nadanie przesyłki na poczcie, wówczas dla określenia daty warunkującej zachowanie terminu decydujące znaczenie ma data stempla pocztowego – wynika z postanowienia Sądu Najwyższego.

 

Stan epidemii nie usprawiedliwia znacznego przekroczenia terminu do wniesienia środka zaskarżenia. Nawet
okresowe ograniczenia w dostępie stron procesowych do sądu jako instytucji nie umożliwiają wniesienia
kasacji z zachowaniem wymaganego terminu. Środek zaskarżenia nie musi być złożony osobiście
w siedzibie Sądu, możliwe jest nadanie przesyłki na poczcie, wówczas dla określenia daty warunkującej
zachowanie terminu decydujące znaczenie ma data stempla pocztowego – wynika z postanowienia Sądu
Najwyższego.
Sąd odmówił przyjęcia osobistej kasacji G.C. Jak wyjaśniono, zgodnie z art. 524 § 1 KPC, termin do wniesienia
kasacji dla stron wynosi 30 dni od daty doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem. Odpis wyroku sądu odwoławczego
wraz z uzasadnieniem doręczono skazanemu 23.3.2020 r., natomiast pismo procesowe określone jako kasacja,
wysłano dopiero 31.7.2020 r. G.C. wniósł zażalenie twierdząc, że z powodu stanu pandemii koronawirusa nie
wiedział kiedy ma złożyć pismo ponieważ sądy były nieczynne.
Sąd Najwyższy postanowił utrzymać w mocy zaskarżone zarządzenie. Skazany odebrał przesyłkę zawierającą odpis
zaskarżonego orzeczenia sądu odwoławczego wraz z uzasadnieniem kilkanaście dni po ogłoszeniu pandemii przez
Światową Organizację Zdrowia. W uzasadnieniu postanowienia wyjaśniono, że stan epidemii ograniczył działalność
organów wymiaru sprawiedliwości, w związku z tym na mocy art. 15 zzs ustawy z 2.3.2020 r. o szczególnych
rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych
oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. 2020, poz. 1842; dalej: KoronawirusU) wprowadzonego
ustawą z 31.3.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem,
przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych
oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2020 r. poz. 568; dalej: ZmKoronawirusU20(1)), w okresie stanu zagrożenia
epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych i sądowych m.in.
w postępowaniach karnych nie rozpoczynał się, a rozpoczęty ulegał zawieszeniu na ten okres. Regulacja ta wywołała
rozbieżności w orzecznictwie sądów w zakresie ustalenia, czy zawieszenie biegu terminów procesowych nastąpiło
z dniem wejścia w życie wskazanej ustawy, czyli 31.3.2020 r., czy od 14.3.2020 r., czyli od daty wprowadzenia na
obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że ustawodawca nie wprowadził regulacji przejściowych
nadających normie z art.15zzs ust. 1 pkt 1 KoronawirusU charakteru retroaktywnego, dlatego należy przyjąć, że
przepis ten wszedł w życie z dniem ogłoszenia ZmKoronawirusU20(1), to jest w 31.3.2020 r. (zob. postanowienie SN
z 14.10.2020 r., I UZ 11/20, 
). Terminy te zaczęły biec ponownie od 24.5.2020 r. na mocy ustawy z 14.5.2020
r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-
CoV-2 (Dz.U. z 2020 r. poz. 875). Okoliczność ta została uwzględniona przy określaniu momentu, w którym
G.C. minął, przedłużony na podstawie wskazanych przepisów z powodu epidemii, termin do uruchomienia
postępowania okołokasacyjnego, ustalony na dzień 15.6.2020 r. Pomimo tego Skazany nadał przesyłkę
zawierającą kasację ponad 1,5 miesiąca później. Bez względu na możliwość lub nie złożenia pisma osobiście
na Biurze Podawczym Sądu, skazany mógł dokonać tej czynności w terminie korzystając z usług operatora
pocztowego. Jak podkreślono, że oceniając terminowość wniesienia kasacji, Sąd uwzględnił rozwiązanie
ustawowe chroniące interesy skazanych.
Sąd Najwyższy orzekał już także w sprawach, w których we wniosku o przywrócenie terminu, strony lub ich
pełnomocnicy wskazywali na fakt, że w okresie biegu terminu zawitego zostali objęci przez Sanepid kwarantanną
z uwagi na duże prawdopodobieństwo zakażenia COVID-19 po uprzednim kontakcie z osobą chorą. Fakt ten oraz
objawy grypopodobne skutkowały brakiem możliwości dochowania terminu z uwagi na konieczność pozostawania
w miejscu zamieszkania. Sąd Najwyższy stwierdzał, że tego rodzaju okoliczności należy kwalifikować jako przyczyny
od strony niezależne w rozumieniu art. 126 § 1 KPK, które uniemożliwiają jej dotrzymanie terminu zawitego (zob.
postanowienie SN z 4.11.2020 r., V KK 358/19, 
).
Postanowienie SN z 10.11.2020 r., IV KZ 56/20, 








 

Sąd Najwyższy stwierdzał, że tego rodzaju okoliczności należy kwalifikować jako przyczyny od strony niezależne w rozumieniu art. 126 § 1 KPK, które uniemożliwiają jej dotrzymanie terminu zawitego. Postanowienie SN z 10.11.2020 r., IV KZ 56/20.