„Wyjątkowość” postępowania kasacyjnego w kontekście „rażącego naruszenia prawa”
„Wyjątkowość” postępowania kasacyjnego polega na braku możliwości dublującej kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji oraz konieczności spełnienia warunków rażącego naruszenia prawa. W orzecznictwie dominuje pogląd, że chodzi o oczywiste i jednoznaczne sprzeczności z normą prawną. Sprawa T.D. skazanego za kradzież została zaskarżona, argumentując rażące naruszenie przepisów prawa karnego procesowego. Sąd Najwyższy oddalił kasację, uzasadniając brakiem podstaw do uwzględnienia zarzutów kasacyjnych.
Tematyka: postępowanie kasacyjne, rażące naruszenie prawa, Sąd Najwyższy, T.D., kasacja, prawo karnego procesowe
„Wyjątkowość” postępowania kasacyjnego polega na braku możliwości dublującej kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji oraz konieczności spełnienia warunków rażącego naruszenia prawa. W orzecznictwie dominuje pogląd, że chodzi o oczywiste i jednoznaczne sprzeczności z normą prawną. Sprawa T.D. skazanego za kradzież została zaskarżona, argumentując rażące naruszenie przepisów prawa karnego procesowego. Sąd Najwyższy oddalił kasację, uzasadniając brakiem podstaw do uwzględnienia zarzutów kasacyjnych.
„Wyjątkowość” postępowania kasacyjnego nie pozwala na prowadzenie „dublującej”, niejako „trzecioinstancyjnej” kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji. Wprawdzie ustawa procesowa nie wyjaśnia, co należy rozumieć pod pojęciem „rażącego naruszenia prawa”, jednak w orzecznictwie dominuje pogląd, że chodzi tu o przypadki rozstrzygnięcia sprawy w sposób oczywisty i bezsprzeczny wbrew treści normy prawnej, której wykładnia jednoznacznie pozwala przyjąć określony sposób rozwiązania sprawy, nie dając podstaw do zaakceptowania innych alternatywnych stanowisk. W przypadku zaistnienia uzasadnionej rozbieżności wykładni takiej normy, nie może być mowy o rażącym naruszeniu prawa. Opis stanu faktycznego Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej wyrokiem z 9.7.2018 r., III K 682/16, uznał T.D. winnym tego, że: 3 i 5.2.2016 r. w Bielsku-Białej, w sklepie Euro RTV AGD dokonał zaboru w celu przywłaszczenia przedmiotów łącznej wartości 6 697 zł. Za popełnienie przestępstwa zakwalifikowanego z art. 278 § 1 KK w zw. z art. 64 § 1 KK, przy zastosowaniu art. 91 § 1 KK, Sąd wymierzył mu karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności oraz nałożył obowiązek naprawienia szkody przez zapłatę określonej kwoty na rzecz pokrzywdzonego Euro-Net Sp. z o.o. w Warszawie. Wymienionych czynów dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary, co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazanym, za umyślne przestępstwa podobne z art. 279 § 1 KK wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z 7.4.2011 r., III K 1167/10, na karę 2 lat pozbawienia wolności. Powyższe orzeczenie zostało zaskarżone przez obrońcę z urzędu T.D. Po rozpoznaniu apelacji obrońcy, Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej wyrokiem z 20.11.2019 r., VII Ka 1062/18, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Obrońca z urzędu skazanego T.D. złożył kasację od wymienionego wyroku SO w Bielsku-Białej. Zarzucił w niej rażące i mające istotny wpływ na treść tego wyroku naruszenie przepisów prawa karnego procesowego, a mianowicie: art. 457 § 3 KPK (zarzut I), art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK w zw. z art. 7 § KPK, art. 5 § 2 KPK oraz art. 4 KPK (zarzut II), a także art. 6 KPK (zarzut III). Podnosząc te zarzuty wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bielsku-Białej, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Bielsku-Białej do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. Zastępca Prokuratora Rejonowego w Bielsku-Białej w pisemnej odpowiedzi na tę kasację z 20.7.2020 r., wniósł o jej oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej. Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego, oddalił kasację, jako oczywiście bezzasadną. Uzasadnienie SN Zdaniem SN należało podzielić stanowisko z pisemnej odpowiedzi na kasację, gdyż kasacja obrońcy skazanego T.D. jest oczywiście bezzasadna w rozumieniu art. 535 § 3 KPK. Odnosząc się do poszczególnych trzech zarzutów kasacyjnych należało wskazać, że żaden z nich nie zasługiwał na uwzględnienie. W kwestii pierwszego zarzutu pozostaje bezsporne, że pisemne uzasadnienie jest zawsze sporządzane po wydaniu wyroku. Z tego powodu logicznym niepodobieństwem jest, aby treściowa zawartość uzasadnienia mogła mieć wpływ na wydany wcześniej wyrok sądu odwoławczego (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 21.9.2017 r., IV KK 130/17, ). Ponadto, przepis art. 537a KPK jasno stanowi, że nie można uchylić wyroku sądu odwoławczego z tego powodu, iż jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 457 § 3 KPK. Nie ma podstaw do podzielenia drugiego zarzutu. Formułując go obrońca skazanego próbuje zakwestionować ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji. Ten zarzut, sprowadza się w istocie do błędu w ustaleniach faktycznych mającego wpływ na treść wyroku Sądu I instancji, który po przeprowadzeniu kontroli apelacyjnej został zaakceptowany przez Sąd II instancji. Autor kasacji, jak trafnie zauważono w pisemnej odpowiedzi „argumentację swą opiera na rzekomym naruszeniu przez Sąd ad quem przepisów prawa procesowego, co skutkowało wydaniem błędnego orzeczenia, podczas gdy faktycznie zarzuty te stanowią jedynie obejście regulacji prawnej z art. 523 § 1 KPK zawierającej zakaz wnoszenia kasacji z powodu błędnych ustaleń faktycznych. Podkreślić należy, że Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej w sposób zgodny z przepisami prawa procesowego, a więc wyczerpujący i dokładny uzasadnił w formie pisemnej jakie powody legły u podstaw nieuwzględnienia apelacji obrońcy w zakresie jakim było kwestionowane sprawstwo skazanego co do przypisanych mu przestępstw. Sąd wskazał z jakich względów dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów mieściła się w granicach swobody uregulowanej w art. 7 KPK oraz z jakiego względu zeznaniom przesłuchanym świadkom należało dać wiarę oraz dlaczego odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego nieprzyznającego się do winy”. W realiach przedmiotowej sprawy nie można dopatrzeć się naruszenia przez SO w Bielsku-Białej przepisu art. 6 KPK (zarzut III). Istotą, ujętej w tym przepisie, zasady prawa oskarżonego do obrony w procesie karnym, jest ogół uprawnień oskarżonego, które umożliwiają przeciwstawienie się zarzutom oskarżenia lub zmierzają do złagodzenia odpowiedzialności karnej, a są realizowane zarówno osobiście przez oskarżonego, jak i przez jego obrońcę (por. R. Stefański, Obrona obligatoryjna w polskim procesie karnym, Warszawa 2012, s. 24). Zasada prawa do obrony podniesiona została do rangi zasady konstytucyjnej (por. art. 42 ust. 2 Konstytucji RP), jak też znajduje swoje miejsce w traktatach międzynarodowych regulujących zagadnienia praw człowieka (por. np. wyrok SN z 4.2.2003 r., IV KK 379/02, ). Podnosi się, że obowiązująca od 1.7.2015 r. zmiana normy z art. 374 KPK urealnia prawo do obrony oraz stanowi rezygnację z nadmiernie paternalistycznego podejścia do oskarżonego. Co do zasady to wyłącznie sam oskarżony decyduje, czy chce wziąć udział w rozprawie osobiście lub za pośrednictwem obrońcy, czy też rezygnuje z tego prawa. Wyjątki od zasady nieobowiązkowego udziału oskarżonego w rozprawie są zawarte w zdaniu drugim art. 374 § 1 KPK oraz w art. 374 § 1a KPK. Oczywiście prowadzenie rozprawy pod nieobecność oskarżonego, gdy jego obecność była obowiązkowa po myśli art. 374 § 1 zdanie drugie KPK lub art. 374 § 1a KPK, jest rażącym naruszeniem przepisów prawa karnego procesowego mającym charakter bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt 11 KPK (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 2.3.2005 r., IV KK 344/04, ; z 13.9.2007 r., IV KK 26/07). Z kolei naruszenie przepisów KPK, które zawierają rozwiązania gwarantujące oskarżonemu możliwość wzięcia udziału w rozprawie w sytuacji, gdy jego obecność na rozprawie nie jest obowiązkowa, i przez to pozbawienie go prawa do udziału w rozprawie, są co do zasady analizowane na płaszczyźnie zaistnienia uchybienia, o którym mowa w art. 438 pkt 2 KPK. Poza sporem jest, że udział oskarżonego w rozprawie apelacyjnej nie jest co do zasady obowiązkowy, skoro tylko obowiązek jego stawiennictwa na rozprawę apelacyjną może być na oskarżonego nałożony: 1. zarządzeniem prezesa sądu odwoławczego (przewodniczącego wydziału, upoważnionego sędziego) lub 2. postanowieniem tego sądu (por. art. 450 § 2 KPK). W doktrynie podkreśla się, że decyzja co do obowiązkowej obecności oskarżonego na rozprawie apelacyjnej może wynikać z potrzeby przeprowadzenia z udziałem oskarżonego postępowania dowodowego, jak i też wysłuchania go w związku z zarzutami podnoszonymi przez niego w apelacji (por. D. Drajewicz, Nieobecność oskarżonego na rozprawie apelacyjnej w znowelizowanym Kodeksie postępowania karnego, Monitor Prawniczy 2015, nr 11, s. 399-400). W niniejszej sprawie nie nałożono na T.D. obowiązku udziału w rozprawie apelacyjnej. Wysłał on zaś 5.11.2019 r. zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, z którego wynikało, iż z uwagi na stan zdrowia nie może uczestniczyć w rozprawie apelacyjnej, nie złożył przy tym wniosku o odroczenie tej rozprawy. Ponadto dokument ten wpłynął do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej 7.11.2019 r., o godzinie 10:57, a więc już po rozprawie apelacyjnej, której termin był wyznaczony na dzień 7.11.2019 r., godz. 9:30. Obecny na rozprawie apelacyjnej obrońca T.D. nie składał wniosku o jej odroczenie z uwagi na nieobecność oskarżonego. Z kolei w piśmie z 13.11.2019 r., które wpłynęło do SO 13.11.2019 r., T.D. zawarł wniosek o odroczenie rozprawy apelacyjnej, a dołączył do niego zaświadczenie z 4.11.2019 r., wydane przez innego lekarza sądowego. Z tego zaś zaświadczenia wynikało, że nie było przeszkód, aby oskarżony mógł się stawić na rozprawę 7.11.2019 r. W świetle przepisu art. 117 § 2 KPK. bezspornym jest, że samo nadesłanie przez oskarżonego zaświadczenia, wystawionego przez lekarza sądowego, stwierdzającego niemożność stawiennictwa na rozprawę apelacyjną, bez oświadczenia, co do zamiaru wzięcia w niej udziału, nie może być interpretowane jako dorozumiany wniosek o odroczenie rozprawy apelacyjnej. Komentarz Analiza uzasadnienia kasacji obrońcy skazanego T.D. w pełni uprawniała Sąd do twierdzenia, że jest ono nieudaną próbą zanegowania ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej, stanowiącą obejście czytelnego unormowania art. 523 § 1 KPK. Treść kasacji to w rzeczy samej niedopuszczalna próba przekształcenia kontroli kasacyjnej w apelacyjną. Przedstawiona przez obrońcę argumentacja tylko pozornie zmierzała do podważenia wiarygodności dowodów stanowiących podstawę przypisania skazanemu dwóch czynów, popełnionych w warunkach ciągu przestępstw. W rzeczywistości krytyką objęto ocenę materiału dowodowego, zresztą dokonanego przez Sąd zgodnie z regułami sztuki, tylko dlatego, że owa ocena przyjęła formułę niekorzystną dla Mocodawcy Autora kasacji. Ponadto, wywody kasacyjne w większości stanowiły powielenie argumentacji przedstawionej wcześniej przez obrońcę w apelacji. Miało to miejsce w warunkach rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej wszystkich zarzutów apelacyjnych, do których wystarczająco precyzyjnie odniósł się w pisemnym uzasadnieniu swojego wyroku, sporządzonym zgodnie z wymogami art. 457 § 3 KPK. Postanowienie Sądu Najwyższego z 1.9.2020 r., IV KK 325/20.
Sąd Najwyższy uznał, że kasacja obrońcy T.D. jest bezzasadna i nie ma podstaw do uchylenia wyroku sądu drugiej instancji. Uzasadnienie kasacji nie przekonało Sądu, który ocenił, że argumentacja stanowiła jedynie próbę podważenia ustaleń faktycznych i nie wniosła istotnych nowych elementów. Postanowienie SN z 1.9.2020 r., IV KK 325/20, potwierdzało odrzucenie kasacji.