Uchylenie wyroku nakazowego a przedawnienia karalności wykroczenia
W publikacji omawia się problem uchylenia wyroku nakazowego a przedawnienia karalności wykroczenia. Autor analizuje stan faktyczny sprawy, zwracając uwagę na istotne kwestie procesowe oraz brak jednoznaczności w ocenie działań oskarżonych. Przedstawione są argumenty dotyczące decyzji Sądu Najwyższego w kontekście postępowania nakazowego. Publikacja zawiera także dyskusję na temat przedawnienia karalności oraz konsekwencji wynikających z uchylenia wyroku kasatoryjnego.
Tematyka: wyrok SN, uchylenie wyroku nakazowego, przedawnienie karalności, postępowanie nakazowe, Sąd Najwyższy, wykroczenie
W publikacji omawia się problem uchylenia wyroku nakazowego a przedawnienia karalności wykroczenia. Autor analizuje stan faktyczny sprawy, zwracając uwagę na istotne kwestie procesowe oraz brak jednoznaczności w ocenie działań oskarżonych. Przedstawione są argumenty dotyczące decyzji Sądu Najwyższego w kontekście postępowania nakazowego. Publikacja zawiera także dyskusję na temat przedawnienia karalności oraz konsekwencji wynikających z uchylenia wyroku kasatoryjnego.
Wprawdzie zgodnie z treścią art. 45 § 2 KW, uchylenie prawomocnego wyroku powinno pociągnąć za sobą ponowne uruchomienie biegu terminu przedawnienia, niemniej nie dotyczy to wyroku kasatoryjnego w sytuacji, gdy w momencie jego wydania upłynął już okres przedawnienia. Stan faktyczny Sąd Rejonowy wyrokiem nakazowym z 22.1.2018 r. uznał E.R. za winną tego, że: „10.8.2017 r. około godziny 20:30 (…) usiłowała przeszkodzić w przebiegu niezakazanego zgromadzenia publicznego ‘mającego na celu oddanie hołdu ofiarom katastrofy’ poprzez wtargnięcie na wygrodzony teren zgromadzenia publicznego”, tj. wykroczenia z art. 52 § 2 pkt 1 KW i za to wymierzył jej karę grzywny w wysokości 50 zł. Tym samym wyrokiem R.M. i J.M. zostali uznani za winnych popełnienia wykroczenia z art. 52 § 2 pkt 1 KW polegającego na tym, że „10.8.2017 r. (…) usiłowali przeszkodzić w przebiegu niezakazanego zgromadzenia publicznego ‘mającego na celu oddanie hołdu ofiarom katastrofy’, poprzez wznoszenie głośnych okrzyków w kierunku odbywającego się zgromadzenia” i za to wymierzono im kary po 50 zł grzywny. Wyrok ten uprawomocnił się. 29.12.2020 r. do SN wpłynęła kasacja RPO wywiedziona na korzyść wszystkich ukaranych od powyższego wyroku nakazowego. W skardze tej RPO zarzucił „rażące i mające istoty wpływ na jego treść naruszenie prawa procesowego, tj. 93 § 2 KPW, polegające na przyjęciu, że okoliczności przypisanych ukaranym czynów i ich wina nie budzą wątpliwości, co w konsekwencji doprowadziło do wydania wyroku nakazowego, podczas gdy w świetle dowodów dołączonych do wniosków o ukaranie, zarówno wina, jak i okoliczności czynów zarzucanych obwinionym budziły istotne wątpliwości, co powinno skutkować skierowaniem sprawy do rozpoznania na rozprawie i wyjaśnieniem wszystkich istotnych dla merytorycznego rozstrzygnięcia okoliczności.” W konkluzji kasacji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku nakazowego i umorzenie postępowania z uwagi na przedawnienie orzekania. Rozpoznanie kasacji SN uznał, że kasacja jest oczywiście zasadna, uchylił zaskarżony wyrok i na podstawie art. 5 § 1 pkt 4 KPW w zw. z art. 45 § 1 KW postępowanie przeciwko obwinionym umorzył. Tryb nakazowy w postępowaniu w sprawach o wykroczenia zarezerwowany jest dla sytuacji, w których wina ustalonego sprawcy oraz okoliczności zdarzenia nie budzą najmniejszych wątpliwości, a jednocześnie wystarczające jest wymierzenie nagany, grzywny albo kary ograniczenia wolności (por. art. 93 § 1 i 2 KPW) i nie zachodzą okoliczności uzasadniające obronę obowiązkową wskazane w art. 21 § 1 KPW. To, czy konkretna sprawa kwalifikuje się do rozpoznania w postępowaniu nakazowym, Sąd stwierdza po analizie zgromadzonego materiału dowodowego (por. wyrok SN z 10.7.2019 r., III KK 167/19, ). Sąd uznał, że okoliczności czynu przypisanego E.R. zostały ustalone przez Sąd Rejonowy wyłącznie na podstawie zeznań obecnego na miejscu zdarzenia funkcjonariusza Policji. Z zeznań tego świadka wynika, że ukarana przeskoczyła przez barierkę oddzielającą uczestników tzw. Miesięcznicy od reszty otoczenia, a następnie odmówiła opuszczenia terenu zgromadzenia. Trudno jednak zasadnie przyjąć, że samo przekroczenie barierki, a tym bardziej przebywanie na terenie legalnego zgromadzenia publicznego realizuje znamiona wykroczenia określonego w art. 52 § 2 pkt 1 KW, polegającego na usiłowaniu zakłócenia przebiegu niezakazanego zgromadzenia. Taki, leżący u podstaw zaskarżonego kasacją wyroku nakazowego, wniosek Sądu Rejonowego jest co najmniej przedwczesny i powinien zostać poprzedzony dokonaniem czynności, usuwających wątpliwości co do przebiegu zdarzenia z udziałem ukaranej. Nieustalenie okoliczności tego incydentu uniemożliwiało rozpoznanie sprawy w trybie nakazowym. Pozostaje bowiem poza sporem, że „postępowanie nakazowe to instytucja prawa procesowego, której stosowanie zastrzeżono do najbardziej oczywistych przypadków, gdzie materiał dowodowy jest tak jednoznaczny, że nie nasuwa żadnych istotnych wątpliwości co do winy i okoliczności popełnienia zarzuconego czynu” (tak SN m.in. w wyroku z 4.4.2018 r., V KK 112/18, ). Podobne zastrzeżenia dotyczą pozostałych ukaranych. Także w tym przypadku głównym dowodem, wskazującym na popełnienie przez nich wykroczenia, były zeznania funkcjonariuszy Policji, którzy zrelacjonowali czynność legitymowania obwinionych. O ile R.M. przyznał się do wznoszenia okrzyków, to już drugi z obwinionych odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania, toteż nie zostało nawet ustalone, czy przejawiał on takie zachowania. Istotniejsze jest jednak, że w sprawie nie ustalono, czy okrzyki te w ogóle mogły zakłócić przebieg wydarzenia, biorąc pod uwagę fakt, że uczestnicy „Miesięcznicy” dysponowali nagłośnieniem, zaś, jak wynika z zeznań świadka, sprzęt nagłaśniający, z którego korzystali kontrmanifestanci, został przez Policję wyciszony. Aktualne pozostaje też pytanie, czy działanie obwinionych było czynem społecznie szkodliwym – w rozumieniu art. 1 § 1 KW i czy nie podlega ochronie konstytucyjnej, jako forma wyrażania poglądów. W ustaleniu powyższego pomocne byłoby przeprowadzenie postępowania dowodowego, w tym odtworzenie na rozprawie nagrania z miejsca zdarzenia, wszelako Sąd od tego odstąpił, uznając okoliczności czynu za oczywiste i niepodlegające dyskusji. Podobnie więc, jak w przypadku wcześniej omówionym, Sąd Rejonowy niesłusznie zdecydował się rozstrzygać kwestię odpowiedzialności tych obwinionych, orzekając w trybie nakazowym, bez przeprowadzania czynności dowodowych na rozprawie, odstępując tym samym od wyjaśnienia okoliczności przypisanego im czynu. Sprawy dotyczące realizacji wolności i praw obywatelskich, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nieskomplikowane, w rzeczywistości wymagają nie tylko dogłębnego zbadania okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem osądu, ale również wszechstronnej analizy zachowania sprawcy przez pryzmat znamion konkretnego typu czynu zabronionego. Są to bowiem kwestie szczególnie społecznie wrażliwe. Przedwczesne decydowanie o nich w postępowaniu w trybie nakazowym może doprowadzić do wydania orzeczenia wadliwego, nieuwzględniającego niuansów danej sytuacji, przesądzających o winie lub jej braku po stronie obwinionego. Takiego właśnie błędu dopuścił się Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie. Rozpoznanie przez sąd sprawy o wykroczenia w postępowaniu nakazowym, mimo że okoliczności zarzucanych czynów w zasadzie nie zostały ustalone, stanowi istotne naruszenie prawa procesowego i pociąga za sobą konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku. Przedawnienie Ponieważ od momentu zdarzenia – które miało miejsce 10.8.2017 r. – upłynęły do chwili orzekania ponad 3 lata, a, zgodnie z treścią art. 45 § 1 KW, karalność wykroczenia ustaje z upływem 1 roku od czasu jego popełnienia tudzież 2 lat, jeśli w tym czasie wszczęto postępowanie (co miało miejsce w niniejszej sprawie), nastąpiło przedawnienie karalności tych czynów. Wprawdzie, zgodnie z treścią art. 45 § 2 KW, uchylenie prawomocnego wyroku powinno pociągnąć za sobą ponowne uruchomienie biegu terminu przedawnienia, niemniej nie dotyczy to wyroku kasatoryjnego w sytuacji, gdy w momencie jego wydania upłynął już okres przedawnienia (tak SN w uchwale 7 sędziów z 7.6.2002 r., I KZP 15/02, ). Tym samym, w okolicznościach niniejszej sprawy, niezbędne było umorzenie postępowania przeciwko obwinionym. Komentarz SN w orzeczeniu odniósł się do charakteru prawnego wykroczeniowego postępowania nakazowego. Błędy procesowe Sądu orzekającego w sprawie nie mogą powodować, że uchylenie wyroku prowadził może do „odżycia” terminu przedawnienia wykroczenia, który to termin w toku postępowania upłynął. Tryb nakazowy zastrzeżony jest do sprawy prostych, oczywistych – stąd i konieczność zapewnienia szczególnej gwarancji ustania karalności czynu zabronionego. Same zeznania funkcjonariuszy Policji nie są wystarczające dla przypisania sprawstwa, zwłaszcza gdy obwiniony odmawia składania wyjaśnień albo inne dowody wskazują okoliczności przeciwne. Wyrok SN z 9.2.2021 r., II KK 432/20,
Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie II KK 432/20 podkreśla istotę właściwego przeprowadzenia postępowania w przypadku wykroczeń. Uchylenie wyroku nakazowego nie wpływa na przedawnienie karalności, jeśli upłynął już określony termin. Analiza sprawy ukazuje potrzebę uwzględnienia wszystkich istotnych faktów przed wydaniem orzeczenia.