Przekazanie sprawy innemu sądowi gdy oskarżonym jest miejscowy prokurator

Sąd Najwyższy stwierdził, że w sytuacji, gdy oskarżonym i świadkami są miejscowi prokuratorzy, a postępowanie dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, należy przekazać sprawę do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu. W konkretnej sprawie dotyczącej prokuratora A.K. Sąd Rejonowy w C. wystąpił o przekazanie sprawy do Sądu Najwyższego, który z kolei przekazał ją do Sądu Rejonowego w R., uwzględniając konieczność zachowania bezstronności i obiektywizmu. Decyzja ta wynikała z obawy o brak niezależności sądu miejscowo właściwego oraz o negatywną ocenę orzeczenia ze strony opinii publicznej.

Tematyka: przekazanie sprawy, prokurator, funkcjonariusz publiczny, miejscowy sąd, Sąd Najwyższy, bezstronność, obiektywizm

Sąd Najwyższy stwierdził, że w sytuacji, gdy oskarżonym i świadkami są miejscowi prokuratorzy, a postępowanie dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, należy przekazać sprawę do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu. W konkretnej sprawie dotyczącej prokuratora A.K. Sąd Rejonowy w C. wystąpił o przekazanie sprawy do Sądu Najwyższego, który z kolei przekazał ją do Sądu Rejonowego w R., uwzględniając konieczność zachowania bezstronności i obiektywizmu. Decyzja ta wynikała z obawy o brak niezależności sądu miejscowo właściwego oraz o negatywną ocenę orzeczenia ze strony opinii publicznej.

 

Jeśli oskarżonym i świadkami są miejscowi prokuratorzy, zaś postępowanie dotyczy przekroczenia
uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego wyrażające się m.in.
w szczególnym potraktowaniu sprawy z udziałem syna innych prokuratorów, dobro wymiaru sprawiedliwości
nakazuje przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu i to ze wskazaniem sądu
znajdującego się na terenie właściwości miejscowej innego sądu okręgowego – stwierdził Sąd Najwyższy.
Stan faktyczny
Do Sądu Rejonowego w C. wpłynął akt oskarżenia przeciwko A.K. - prokurator Prokuratury Rejonowej w C.
oskarżonej o to, że bez upoważnienia przełożonego, wbrew zarządzeniu w sprawie podziału zadań oraz czynności,
przekroczyła swoje uprawnienia jako funkcjonariusz publiczny w ten sposób, że po rozmowie telefonicznej
z Komendantem nienadzorowanego przez siebie Komisariatu Policji w C., zapoznała się z aktami sprawy dotyczącej
udziału M.T. - syna dwojga prokuratorów z Prokuratury Rejonowej w C. we włamaniu, pobiciu i naruszeniu miru
domowego, a następnie wydała polecenie odnośnie sformułowania postanowień o przedstawieniu zarzutów oraz ich
treści i poleciła niezatrzymywanie sprawców przestępstwa. Jak się później okazało, z uwagi na zachodzące
względem sprawców uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa oraz obawy bezpośredniego utrudniania
postępowania karnego Sąd Okręgowy w C. zastosował wobec nich izolacyjny środek zapobiegawczy. Prokurator
A.K. zataiła przed Prokuratorem Rejonowym w C. podjęte działania w Komisariacie Policji w C. i udzielone
funkcjonariuszom wytyczne, działając w ten sposób na szkodę interesu publicznego, wyrażającego się w zaufaniu
obywateli do bezstronności prokuratora i stosowania obowiązujących przepisów prawa, równego traktowania
obywateli oraz w prawidłowym funkcjonowaniu prokuratury w wykonywaniu zadań.
Sąd Rejonowy w C. wystąpił w trybie art. 37 KPK do Sądu Najwyższego z wnioskiem o przekazanie tej sprawy
innemu sądowi równorzędnemu. W uzasadnieniu wskazano, że A.K. oraz wielu świadków w tej sprawie to
prokuratorzy przez wiele lat występujący przed Sądem Rejonowym w C., współpracujący na gruncie zawodowym
z orzekającymi w tym sądzie sędziami i z innymi pracownikami, zaś wielu z nich nawiązało z oskarżoną oraz
świadkami relacje koleżeńskie, towarzyskie i społeczne wykraczające poza kontakty zawodowe i służbowe.
Jednocześnie Sąd podkreślił, że sprawa, w której w charakterze podejrzanego występuje M.T., wzbudziła bardzo
duże zainteresowanie społeczności lokalnej i odbiła się szerokim echem w mediach, które wskazują na związki
podejrzanego z miejscowymi organami ścigania.
Sąd Najwyższy uwzględnił wniosek i przekazał sprawę przeciwko A.K. do rozpoznania Sądowi Rejonowemu
w R. podkreślając, że każdorazowo decyzja o przekazaniu sprawy według właściwości innemu sądowi
równorzędnemu wynikająca z potrzeby uniknięcia uszczerbku dla dobra wymiaru sprawiedliwości musi
uwzględniać indywidualny układ sprawy. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że co do zasady fakt
urzędowej znajomości sędziów, prokuratorów lub innych osób występujących przed sądem np. adwokatów,
biegłych czy tłumaczy nie może stanowić o istnieniu uzasadnionej obawy co do braku bezstronności
orzekających w sprawie sędziów (zob. postanowienie SN z 21.4.2016 r., IV KO 25/16, 
). Sędziowie
orzekający w Sądzie Rejonowym w C. złożyli wnioski o wyłączenie od rozpoznania sprawy A.K. powołując się w nich
na osobistą, zawodową znajomość z oskarżoną i świadkami, koleżeńskie i towarzyskie kontakty w tymi osobami.
Jedynie 5 wniosków spośród 17 nie zostało uwzględnionych, choć również ci sędziowie osobiście znają oskarżoną.
Obawa o obiektywizm i niezależność podstawą przekazania sprawy
W ocenie Sądu Najwyższego kumulacja szczególnych okoliczności tej sprawy uzasadnia jej przekazanie do
rozpoznania innemu sądowi. Wszystkie wskazane wyżej okoliczności, w szczególności fakt, że w akcie
oskarżenia sformułowano zarzut działania przez oskarżoną prokurator w sposób sprzeczny z zasadą
równego traktowania obywateli, mogą być powodem powstania w przekonania opinii publicznej o braku
warunków do rozpoznania sprawy w sposób wolny od pozaprocesowych wpływów i obaw co do zdolności
rozpoznania sprawy przez sąd miejscowo właściwy w sposób obiektywny i niezależny, w dalszej zaś
perspektywie również negatywnej oceny i kwestionowania prawidłowości wydanego orzeczenia. Sąd
Najwyższy, biorąc pod uwagę wieloletnią współpracę prokuratorów prokuratur rejonowych i okręgowej z sądami
rejonowymi, znajdującymi się we właściwości miejscowej Sądu Okręgowego w C., aby wykluczyć w odczuciu
społecznym jakiekolwiek wątpliwości co do obiektywizmu sądu orzekającego w sprawie A.K., dokonując wyboru
innego sądu równorzędnego, kierował się w pierwszej kolejności tym, aby sąd ten był położony poza właściwością
miejscową Prokuratury Okręgowej w C. Wziął również pod uwagę kwestię odległości dzielącej są właściwy




miejscowo i sąd, który będzie rozpoznał sprawę jako sąd właściwy z delegacji, tak aby dojazd do wskazanego sądu
dla uczestników postępowania był jak najmniej uciążliwy.
Postanowienie SN z 9.4.2021 r., IV KO 29/21, 








 

Sąd Najwyższy podkreślił konieczność przekazania sprawy do innego sądu równorzędnego w celu zachowania obiektywizmu i zapobieżenia wątpliwościom co do niezależności orzekania. Decyzja o przekazaniu sprawy do Sądu Rejonowego w R. była podyktowana kumulacją okoliczności wskazujących na konieczność zapewnienia uczestnikom postępowania sprawiedliwego procesu.