Oparcie skargi na innych podstawach niż wskazane w art. 539a § 3 KPK

Zakres rozpoznania sprawy w postępowaniu skargowym jest bardzo ograniczony. Postępowanie to ma na celu jedynie stwierdzenie, czy uchylając wyrok sądu pierwszej instancji i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania, sąd odwoławczy kierował się podstawami wydania wyroku kasatoryjnego wskazanymi w art. 539a § 3 KPK oraz czy takie rozstrzygnięcie było w konkretnej sprawie konieczne. Sąd Najwyższy nie może natomiast badać, czy zaistniały merytoryczne podstawy do wydania określonego wyroku.

Tematyka: postępowanie skargowe, art. 539a § 3 KPK, Sąd Najwyższy, skarga, art. 212 § 1 KK, art. 212 § 2 KK

Zakres rozpoznania sprawy w postępowaniu skargowym jest bardzo ograniczony. Postępowanie to ma na celu jedynie stwierdzenie, czy uchylając wyrok sądu pierwszej instancji i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania, sąd odwoławczy kierował się podstawami wydania wyroku kasatoryjnego wskazanymi w art. 539a § 3 KPK oraz czy takie rozstrzygnięcie było w konkretnej sprawie konieczne. Sąd Najwyższy nie może natomiast badać, czy zaistniały merytoryczne podstawy do wydania określonego wyroku.

 

Zakres rozpoznania sprawy w postępowaniu skargowym jest bardzo ograniczony. Postępowanie to ma na
celu jedynie stwierdzenie, czy uchylając wyrok sądu pierwszej instancji i przekazując sprawę do ponownego
rozpoznania, sąd odwoławczy kierował się podstawami wydania wyroku kasatoryjnego wskazanymi w art.
539a § 3 KPK oraz czy takie rozstrzygnięcie było w konkretnej sprawie konieczne. Sąd Najwyższy nie może
natomiast badać, czy zaistniały merytoryczne podstawy do wydania określonego wyroku. Przepis art. 539a §
3 KPK nie przyznaje mu bowiem kompetencji do dokonywania oceny zebranego w sprawie materiału
dowodowego.
Opis stanu faktycznego
J.S. i A.S. zostały oskarżone o to, że 30.12.2015 r. w Ś. pomówiły w reportażu oskarżyciela prywatnego R.S. o takie
postępowanie, które poniżyło go w opinii publicznej, wśród rodziny oraz przyjaciół i znajomych i naraziło na utratę
zaufania społecznego i publicznego, potrzebnego do normalnego życia i funkcjonowania w społeczeństwie, do
kontynuowania i zakończenia nauki na Uniwersytecie, celem przekwalifikowania z uwagi na niepełnosprawność
umiarkowaną w zakresie narządów ruchu, a tym samym możliwości przyszłego poszukiwania pracy i zarobkowania,
tj. o czyn z art. 212 § 1 KK.
Wyrokiem z 8.5.2019 r. Sąd Rejonowy w L. z siedzibą w Ś. uniewinnił oskarżone J.S. i A.S. od popełnienia
zarzucanego im czynu i orzekł o kosztach procesu.
Od powyższego wyroku apelację wywiódł pełnomocnik oskarżyciela prywatnego, który zaskarżył wyrok w całości,
zarzucając mu:
1.   obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 7 KPK przez
     dokonanie dowolnej, a nie swobodnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego,
     w szczególności zeznań oskarżyciela prywatnego R.S. i wyciągnięcie wniosków z nich niewynikających, zeznań
     oskarżonych J.S. i A.S. i nieuprawnione przyjęcie, że są one w całości wiarygodne, jak również błędne uznanie
     w całości za wiarygodne zeznań świadków Ł.S., W.O., S.P. i E.P., a także chybione uznanie za niewiarygodne
     zeznań świadka D.R.;
2.   rażące naruszenie dyspozycji art. 7 KPK w zw. a art. 410 KPK, wyrażające się w dokonaniu dowolnej, a nie
     swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, bez uwzględnienia jego całokształtu,
     a ponadto dokonanie ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu jedynie o część zgromadzonych w sprawie
     dowodów.
W konsekwencji wyżej postawionych zarzutów naruszenia przepisów postępowania zarzucił również błąd
w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, mogący mieć wpływ jego treść,
polegający na przyjęciu, że materiał telewizyjny, w którym doszło do zniesławienia oskarżyciela prywatnego R.S.
odzwierciedlał rzeczywistość i codzienne problemy oskarżonych, wobec tego posiadał podstawy fatyczne i nie
kreował sytuacji nieprawdziwych.
Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Wyrokiem z 21.11.2019 r. Sąd Okręgowy w L. uchylił zaskarżony wyrok oraz sprawę J.S. i A.S. przekazał Sądowi
Rejonowemu w L. z siedzibą w Ś. do ponownego rozpoznania.
Od wyroku skargę wywiódł obrońca oskarżonych, który zaskarżył orzeczenie w całości, zarzucając mu naruszenie
art. 437 § 2 KPK przez uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
oraz zaistnienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt 9 KPK.
Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy
sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy w sprawie J.S. i A.S. oskarżonych o czyn z art. 212 § 1 i 2 KK, po rozpoznaniu skargi obrońcy na
wyrok Sądu Okręgowego w L., postanowił, na podstawie art. 539e § 2 KPK, skargę oddalić.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego skarga okazała się bezzasadna.




Na wstępie należało odnieść się do zarzutu podniesionego w skardze, a opartego na tezie, że w przedmiotowej
sprawie zaistniało przedawnienie, którego niedostrzeżenie spowodowało, iż Sąd odwoławczy wydał orzeczenie
następcze w postaci przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, podczas gdy prawidłowym było umorzenie
postępowania. Zarzut ten jest zdecydowanie nietrafny. Oparto go bowiem na chybionej tezie, że „sprawa niniejsza
wpłynęła do Sądu Rejonowego w L. 14.2.2017 r.”. Wbrew temu co twierdzi autor skargi, sporządzony przez R.S.
prywatny akt oskarżenia został wniesiony do Sądu Rejonowego w L. z siedzibą w Ś. 16.12.2016 r. Akt ten był co
prawda obarczony brakami formalnymi, które jednak skarżący, wezwany do ich uzupełnienia w trybie art. 120 § 1
KPK, uzupełnił w terminie, nadając pismo zawierające uzupełnienie braków do sądu 30.12.2016 r. Wezwanie do
uzupełnienia braków doręczono mu 27.12.2016 r. W tej sytuacji, mając na uwadze treść art. 120 § 2 KPK, z którego
wynika, że w razie uzupełnienia braków w terminie pismo wywiera skutki od dnia jego wniesienia, co oznacza, iż
pismo należy traktować tak, jakby nie było ono dotknięte brakiem już w momencie jego wniesienia, nie może budzić
wątpliwości, że prywatny akt oskarżenia został skutecznie wniesiony do sądu jeszcze przed upływem rocznego
terminu przedawnienia wskazanego w 101 § 2 KK. Tym samym w przedmiotowej sprawie termin przedawnienia
wyznacza przepis art. 102 KK i termin ten jeszcze nie upłynął.
Prawo do wolności słowa to nie prawo do zniesławienia
Odnosząc się do zarzutu podniesionego w skardze należy wskazać, że Sąd odwoławczy nie naruszył dyspozycji art.
437 KPK także i z innych przyczyn. Przepis art. 437 § 2 zd. 2 KPK przyznaje Sądowi odwoławczemu kompetencję do
uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania w razie zaistnienia trzech sytuacji,
a mianowicie stwierdzenia, że wyrok sądu pierwszej instancji dotknięty jest uchybieniem stanowiącym bezwzględną
przyczynę odwoławczą, stwierdzenia, że Sąd odwoławczy wydałby wyrok skazujący, ale uniemożliwia to reguła ne
peius wynikająca z art. 454 § 1 KPK i wreszcie w razie stwierdzenia, że zachodzi potrzeba przeprowadzenia
przewodu sądowego w całości. W analizowanej sprawie organ ad quem konieczność wydania wyroku uchylającego
wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania oparł na podstawie
z art. 454 § 1 KPK. W uzasadnieniu swojego orzeczenia jednoznacznie stwierdził bowiem, że „dokonana w toku
kontroli odwoławczej ocena realiów niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, iż zachodzą podstawy do wydania
wyroku skazującego, a do wydania takowego rozstrzygnięcia ze względu na zakaz określony w art. 454 § 1 KPK Sąd
drugiej instancji nie jest uprawniony”. W obszernym wywodzie, który wieńczyła zacytowana konkluzja, wskazał m.in.
„mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu Rejonowego, że twierdzenia
oskarżonych nie wyczerpały znamion zarzuconego im występku. Prawo do wolności słowa nie może być
utożsamiane z prawem do „zniesławiania”, a krytyczne oceny powinny być wyrażane w odpowiedniej formie
zwłaszcza, gdy nie są wyrażane w sposób spontaniczny lub w toku szybkiej wymiany słów, a w sposób zaplanowany
i przemyślany. Tak bowiem, jak każdy człowiek ma prawo do wolności wyrażania opinii, tak również każdy człowiek
ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, a prawo do wolności wyrażania opinii zasadnie
może podlegać ograniczeniom ze względu m.in. na ochronę dobrego imienia i praw innych osób, w myśl dyspozycji
art. 8 ust. 1 i art. 10 ust. 1 i 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 4.11.1950 r. (Dz.U.
z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm.). Nietrafne są również argumenty Sądu I instancji w przedmiocie braku możliwości
przypisania oskarżonym umyślności działania. Motyw działania sprawców, na który powołuje się Sąd Rejonowy, nie
ma bowiem wpływu na ustalenie ich świadomości i zamiaru w zakresie tego, czy wyrażane przez nich treści
spowodują poniżenie pokrzywdzonego w opinii publicznej. Wyrażając tak negatywne treści dotyczące osoby
pokrzywdzonego oskarżone bez wątpienia miały świadomość tego, że ich wypowiedzi zawierają zarzuty
zniesławiające pod adresem wymienionego. Ponadto musiały zdawać sobie sprawę z tego, że publiczne
rozgłoszenie takiego zarzutu może narazić pokrzywdzonego na poniżenie w opinii publicznej. Ocena przedmiotowych
wypowiedzi w ocenie Sądu Okręgowego prowadzi do wniosku, że oskarżone chciały R.S. poniżyć, a co najmniej na
to się godziły".
W świetle powyższego jest niewątpliwe, że Sąd odwoławczy wywiązał się z ciążącego na nim obowiązku wykazania,
że gdyby nie stwierdzone w toku kontroli odwoławczej uchybienia, to mógłby zapaść wyrok skazujący, ale jego
wydanie nie jest dopuszczalne w instancji odwoławczej z uwagi na zakaz takiego orzekania (art. 454 § 1 KPK).
Wobec bezzasadności skargi na wyrok SN orzekł o jej oddaleniu (art. 539e § 2 KPK).

Komentarz
Na tle rozpoznawanej sprawy należy wskazać twierdzenie, że SN, o czym skarżący zdaje się zapomniał, nie jest
uprawniony do badania, czy stanowisko Sądu odwoławczego, iż wobec oskarżonych powinien zapaść wyrok
skazujący, było merytorycznie trafne. Zakres rozpoznania sprawy w postępowaniu skargowym jest bowiem bardzo
ograniczony. Postępowanie to ma na celu jedynie stwierdzenie, czy uchylając wyrok sądu pierwszej instancji
i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania, Sąd odwoławczy kierował się podstawami wydania wyroku
kasatoryjnego wskazanymi w art. 539a § 3 KPK oraz czy takie rozstrzygnięcie było w konkretnej sprawie konieczne.
Sąd Najwyższy nie może natomiast badać, czy zaistniały merytoryczne podstawy do wydania określonego wyroku.
Przepis art. 539a § 1 KPK nie przyznaje mu bowiem kompetencji do dokonywania oceny zebranego w sprawie
materiału dowodowego (zob. postanowienie SN z 31.5.2021 r., V KS 13/21, 
). W tej sytuacji, w postępowaniu




skargowym nie mogły zostać uwzględnione argumenty obrońcy, który starał się wykazać, że zarzuty stawiane R.S.
były prawdziwe.

Postanowienie SN z 11.6.2021 r., III KS 1/21, 








 

Sąd Najwyższy w sprawie J.S. i A.S. oskarżonych o czyn z art. 212 § 1 i 2 KK, po rozpoznaniu skargi obrońcy na wyrok Sądu Okręgowego w L., postanowił, na podstawie art. 539e § 2 KPK, skargę oddalić. Uzasadnienie SN: Zdaniem Sądu Najwyższego skarga okazała się bezzasadna.