Naruszenie zasady bezpieczeństwa a skutek stanowiący znamię przestępstwa drogowego

Publikacja "Naruszenie zasady bezpieczeństwa a skutek stanowiący znamię przestępstwa drogowego" omawia przypadek K.F., który spowodował śmiertelny wypadek drogowy przez naruszenie przepisów ruchu drogowego. Artykuł analizuje zawiłości prawne związane z obowiązkiem korzystania z pasów bezpieczeństwa oraz konsekwencje tego typu zachowań w kontekście przestępstw drogowych.

Tematyka: naruszenie zasady bezpieczeństwa, przestępstwo drogowe, pasy bezpieczeństwa, wypadek drogowy, skutek śmiertelny, zapięcie pasa, Sąd Najwyższy, Kodeks Karny

Publikacja "Naruszenie zasady bezpieczeństwa a skutek stanowiący znamię przestępstwa drogowego" omawia przypadek K.F., który spowodował śmiertelny wypadek drogowy przez naruszenie przepisów ruchu drogowego. Artykuł analizuje zawiłości prawne związane z obowiązkiem korzystania z pasów bezpieczeństwa oraz konsekwencje tego typu zachowań w kontekście przestępstw drogowych.

 

Zgodnie z dyspozycją art. 39 ust. 1 PrDrog kierujący pojazdem samochodowym wyposażonym w pasy
bezpieczeństwa jest obowiązany z nich korzystać w czasie jazdy.


Opis stanu faktycznego
K.F. oskarżono o to, że 2.10.2016 r. w R. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa i porządku w ruchu drogowym,
określone w art. 3 ust. 1, art. 16 ust. 1 i 2, art. 19 ust. 1, art. 20 ust. 1, art. 23 ust. 1 pkt 1, art. 45 ust. 1 pkt 1 ustawy
z 20.6.1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 450 ze zm.; dalej: PrDrog) w ten sposób, że kierując
samochodem osobowym marki Volkswagen Golf i znajdując się pod wpływem środka odurzającego, nie zachował
szczególnej ostrożności przez zmniejszenie prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h. Poruszając się
z prędkością wynoszącą około 100 km/h, na łuku drogi utracił stateczność kierunkową nad pojazdem, w wyniku
czego zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z samochodem osobowym marki Fiat
Panda, prawidłowo jadącym z przeciwnego kierunku. Wskutek zderzenia kierujący pojazdem Fiat Panda, G.M.,
doznał ciężkich obrażeń ciała, w następstwie których zmarł 4.10.2016 r. Czyn zakwalifikowano jako przestępstwo
z art. 177 § 2 KK w zw. z art. 178 § 1 ustawy z 6.6.1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2345 ze zm.; dalej:
KK).
Sąd Rejonowy w W. wyrokiem z 16.4.2019 r., II K 239/17 uznał K.F. za winnego spowodowania wypadku drogowego
ze skutkiem śmiertelnym i wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności. Orzekł wobec niego środek karny w postaci
dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Sąd Okręgowy w K. po rozpoznaniu apelacji
obrońcy oskarżonego, wyrokiem z 15.6.2020 r., IV Ka 1088/19 utrzymał zaskarżony wyrok w mocy. Kasację od tego
wyroku wywiódł obrońca skazanego, zarzucając mogące mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia
rażące naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 7 KPK ustawy z 6.6.1997 r. Kodeks postępowania
karnego (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 534 ze zm.; dalej: KPK) w zw. z art. 4 KPK oraz art. 5 § 2 KPK. W konkluzji
skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w K. i przekazanie sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania. Po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego Sąd Najwyższy uchylił
zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
Uzasadnienie SN
Zdaniem SN kasacja obrońcy skazanego jest zasadna. Słuszny jest zarzut rażącego naruszenia prawa
procesowego, mogącego mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie art. 5 § 2 KPK,
wyrażającego się w rozstrzygnięciu na niekorzyść oskarżonego K.F. niedających się usunąć wątpliwości faktycznych.
Chodzi o ustalenie istotnej w sprawie okoliczności, a więc tego, czy pokrzywdzony G.M. w chwili zderzenia jego
pojazdu z pojazdem kierowanym przez oskarżonego miał zapięte pasy bezpieczeństwa. Nie budzi najmniejszych
wątpliwości, że zgodnie z dyspozycją art. 39 ust.1 PrDrogU kierujący pojazdem samochodowym wyposażonym
w pasy bezpieczeństwa jest obowiązany w czasie jazdy z nich korzystać. Zaniechanie realizacji tego obowiązku
stanowi o naruszeniu zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, które należy zawsze poddać analizie polegającej
na zbadaniu, czy gdyby została dochowana ta reguła ostrożności, to doszłoby do skutku stanowiącego znamię
przestępstwa drogowego.
Jak słusznie zauważył Sąd Odwoławczy wypadek był następstwem naruszenia przez oskarżonego podstawowych
zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym: znacznego przekroczenia prędkości administracyjnie dozwolonej
i kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Skutkowały one utratą panowania nad pojazdem,
zjechaniem na sąsiedni pas ruchu i czołowym zderzeniem z samochodem nadjeżdżającym z przeciwnej strony,
a kierowanym przez pokrzywdzonego. To prawda, że pokrzywdzony G.M. nie miał żadnych możliwości
zapobiegnięcia temu zderzeniu, wobec czego nieprawidłowa technika jazdy oskarżonego była wyłączną przyczyną
jego nastąpienia. Należy jednak doprecyzować, że o ile pokrzywdzony nie miał możliwości uniknięcia wypadku, o tyle
skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego nie musiał być koniecznym jego następstwem. Wprawdzie niezapięcie
pasów bezpieczeństwa przez pokrzywdzonego nie tłumaczy zachowania sprawcy wypadku drogowego, ale równie
oczywiste jest, że niezapięcie tych pasów może mieć fundamentalne znaczenie dla skutku będącego jego
następstwem. W tym kontekście ewentualne ustalenie, że osoba pokrzywdzona w wypadku nie miała zapiętych
pasów bezpieczeństwa, może być rozpatrywane jako jej przyczynienie się do zintensyfikowania tego skutku. To
z kolei może mieć przede wszystkim znaczenie dla wymiaru kary. Obrońca oskarżonego ma rację, że dokonanie



prawidłowego (przy uwzględnieniu reguły z art. 5 § 2 KPK) ustalenia w tej mierze było ważkie dla sprawiedliwego
rozstrzygnięcia sprawy. Niestety Sąd Odwoławczy nie przedstawił przekonujących rozważań w tym zakresie, mimo
postawionego w apelacji stosownego zarzutu.
Sąd stwierdził w uzasadnieniu swego orzeczenia, że „w realiach sprawy materiał dowodowy nie dostarcza
jednoznacznych podstaw do uznania, że pokrzywdzony nie zastosował się do obowiązku kierowania pojazdem
z zapiętym pasem bezpieczeństwa”. W konsekwencji tej konstatacji przyjął, że „ponieważ po wypadku nie
przeprowadzono ukierunkowanego badania pasa ani jego napinacza, nie da się ustalić w sposób pewny, iż kierujący
Pandą pasa bezpieczeństwa nie zapiął”. Oznaczało to tyle, że Sąd Odwoławczy uznał, iż mimo braku możliwości
jednoznacznego wykazania, czy pokrzywdzony w chwili wypadku miał zapięte pasy bezpieczeństwa, należało
ostatecznie ustalić, że miał je zapięte. Takie ustalenie stanowi naruszenie reguły „in dubio pro reo”.
Warto zauważyć, że ustalenie przyjmujące, iż pokrzywdzony nie miał zapiętego pasa bezpieczeństwa, wspiera
poniekąd treść opinii biegłego. Wskazał on, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego był uraz głowy z uszkodzeniami
śródczaszkowymi, powstałymi wskutek uderzenia głową w trakcie wypadku drogowego (najpewniej o szybę przednią
pojazdu bądź słupek przedni), i prawdopodobne jest, że gdyby miał on zapięty pas bezpieczeństwa, który zadziałałby
prawidłowo, to nie doznałby śmiertelnych obrażeń głowy. W protokole oględzin sądowo-lekarskich i sekcji zwłok
przeprowadzonych przez Zakład Medycyny Sądowej w K. z 26.10.2016 r. wskazano na szereg obrażeń, zarówno
obrażeń zewnętrznych, jak i wewnętrznych, których odniósł pokrzywdzony. Jako przyczynę śmierci jednoznacznie
wskazano obrażenia śródczaszkowe. Trafnie zatem zauważa obrońca oskarżonego, że wśród obrażeń
stwierdzonych u pokrzywdzonego nie wskazano żadnego obrażenia, które w sposób charakterystyczny powstałoby
u kierowcy pojazdu mającego zapięty pas bezpieczeństwa. Wskazano zaś na rozległe obrażenia głowy, ulokowane
m.in. na jej sklepieniu, w tylnej części okolicy ciemieniowej i w górnej części potylicy po stronie prawej, w okolicy
czołowo-ciemieniowej, w obu okolicach oczodołowych oraz na czole. Takie obrażenia mogą odpowiadać tym,
charakterystycznym dla kierowcy nieprzypiętego pasami.
Niestety Sąd Okręgowy w K. zupełnie nie docenił wagi dowodów medyczno-sądowych, dokonując ich nadzwyczaj
pobieżnej oceny. Mogły one pomóc w rozwianiu ewentualnych wątpliwości w odniesieniu do tego, czy pokrzywdzony
w chwili wypadku miał zapięty pas bezpieczeństwa. Na pewno pomogłyby w ocenie, czy doszłoby do śmierci
pokrzywdzonego, gdyby miał zapięty ów pas. Postawione w tej kwestii w apelacji zarzuty Sąd Odwoławczy zbył
krótką konstatacją, że „w przedstawionych okolicznościach tezę lek. med. R.C., wskazującego, iż gdyby pas
w pojeździe pokrzywdzonego był zapięty, to ten nie doznałby urazów głowy, będących bezpośrednią przyczyną jego
śmierci, należy traktować w kategoriach domniemania. Wspomniana wypowiedź nie uwzględnia wszystkich aspektów
związanych z wypadkiem, w tym sumy prędkości obu pojazdów (około 130 km/h), zakresu szkody pojazdu marki Fiat
Panda, w zasadzie niedających pokrzywdzonemu szans na przeżycie”.
Skuteczne postawienie tego rodzaju tezy wymagałoby jednak zasięgnięcia kompleksowej opinii biegłych z zakresu
medycyny sądowej i mechaniki pojazdowej, a tymczasem jej postawienie razi dowolnością, tym bardziej, że Sąd
Odwoławczy nie podjął nawet próby wykazania, iż opinia biegłego zawiera ustalenia i wnioski oczywiście wadliwe.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł o uchyleniu zaskarżonego wyroku i przekazaniu sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w K., w toku którego rozważy potrzebę przeprowadzenia dowodu
z kompleksowej opinii zespołu biegłych z zakresu badania wypadków drogowych i biegłych lekarzy z zakresu
medycyny urazowej. W oparciu o nią rozstrzygnie, czy wątpliwości w odniesieniu do tego, czy pokrzywdzony miał
zapięty pas bezpieczeństwa są możliwe do usunięcia, a w razie ustalenia, iż nie miał on zapiętego pasa -
oszacowanie, na ile mniejsze byłyby dla pokrzywdzonego skutki zderzenia, gdyby dochował obowiązku jego
zapięcia.

Komentarz
W kasacji obrońcy oskarżonego trafnie wskazano, że jeśli na gruncie zebranego w sprawie materiału dowodowego
Sąd orzekający poweźmie poważne wątpliwości natury faktycznej i uzna je za nieusuwalne w postępowaniu
dowodowym, to wówczas, zgodnie z tą regułą, musi zaliczyć je na korzyść oskarżonego. Skoro Sąd Okręgowy w K.
stwierdził, że nie ma jednoznacznych podstaw do przyjęcia, iż pokrzywdzony nie miał zapiętego pasa
bezpieczeństwa w chwili zdarzenia (tym samym także nie ma jednoznacznych podstaw do twierdzenia, że pas ten
miał zapięty), to wówczas powziął nieusuwalną wątpliwość, skutkującą koniecznością rozstrzygnięcia sprawy przy
kategorycznym ustaleniu, że pokrzywdzony pasa zapiętego nie miał. Ta okoliczność faktyczna może świadczyć na
korzyść oskarżonego. Tak jednak nie postąpił. Stwierdzenie wskazanego uchybienia w rozumowaniu Sądu
Odwoławczego musiało mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją wyroku i skutkować przekazaniem sprawy
do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Wyrok SN z 25.11.2021 r., IV KK 83/21







 

Wyrok Sądu Najwyższego uchylający wcześniejsze orzeczenie i przekazujący sprawę do ponownego rozpatrzenia podkreśla istotę dokładnego ustalenia okoliczności wypadku drogowego oraz konsekwencji niezastosowania się do podstawowych zasad bezpieczeństwa. Decyzja ta ma kluczowe znaczenie dla sprawiedliwego rozstrzygnięcia i możliwego wymiaru kary.