Niedopuszczalność przekształcania kontroli kasacyjnej w apelacyjną
Kasacja nie może przekształcać kontroli kasacyjnej w apelacyjną poprzez kwestionowanie ustaleń faktycznych. Sprawa dotyczyła oskarżenia o pobicie, które Sąd Rejonowy uznał za działanie w obronie koniecznej. Sąd Najwyższy odrzucił kasację jako bezzasadną, stwierdzając brak rażących naruszeń prawa. Autor kasacji nie wykazał istotnych uchybień sądów. Kasacja nie służy ponawianiu kontroli instancyjnej, a jej zarzuty powinny dotyczyć orzeczenia sądu odwoławczego.
Tematyka: kasacja, kontrola kasacyjna, kontrola apelacyjna, ustalenia faktyczne, Sąd Najwyższy, rażące naruszenie prawa, uchybienia sądów, ponowna kontrola instancyjna
Kasacja nie może przekształcać kontroli kasacyjnej w apelacyjną poprzez kwestionowanie ustaleń faktycznych. Sprawa dotyczyła oskarżenia o pobicie, które Sąd Rejonowy uznał za działanie w obronie koniecznej. Sąd Najwyższy odrzucił kasację jako bezzasadną, stwierdzając brak rażących naruszeń prawa. Autor kasacji nie wykazał istotnych uchybień sądów. Kasacja nie służy ponawianiu kontroli instancyjnej, a jej zarzuty powinny dotyczyć orzeczenia sądu odwoławczego.
Kasacja nie może być zbudowana na kwestionowaniu trafności poczynionych ustaleń faktycznych, co nie jest zabiegiem skutecznym na tym etapie postępowania, bowiem prowadzi do obejścia przepisu art. 523 KPK i przekształcenia kontroli kasacyjnej w apelacyjną. Opis stanu faktycznego Oskarżyciel prywatny J.B. oskarżył M.S. o przestępstwo z art. 157 § 2 KK polegające na tym, że 10.9.2016 r. w B., działając umyślnie pobił go powodując obrażenia naruszające czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej 7 dni. Sąd Rejonowy w O. wyrokiem z 30.8.2021 r., II K 997/20, przyjął, że M.S. działał w warunkach obrony koniecznej, a do powstania obrażeń ciała u J.B. doszło, gdy oskarżony odpierał bezpośredni bezprawny zamach ww. oskarżyciela prywatnego i na podstawie art. 25 § 1 KK w zw. z art. 414 § 1 KPK i art. 17 § 1 pkt 2 KPK uniewinnił oskarżonego od popełnienia tego czynu. Apelacje od tego wyroku wnieśli oskarżyciel prywatny oraz jego pełnomocnik. Po ich rozpoznaniu wyrokiem z 29.11.2021 r., IV Ka 2113/21, Sąd Okręgowy w K. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł pełnomocnik oskarżyciela prywatnego, który na podstawie art. 523 § 1 KPK zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił inne rażące naruszenia prawa, które miały istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie przepisy regulujące modus procedendi Sądu w toku postępowania dowodowego, w postaci art. 7 KPK. W konkluzji pełnomocnik oskarżyciela prywatnego wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi właściwemu do ponownego rozpoznania. Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego, postanowił oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną. Uzasadnienie SN Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja okazała się bezzasadna i to w stopniu oczywistym, o jakim mowa w art. 535 § 3 KPK, co uprawniało do jej rozpoznania na posiedzeniu w trybie tego przepisu. Analiza zarzutów kasacyjnych nie wykazała, by w sprawie doszło do rażącego naruszenia prawa, o którym mowa w art. 523 § 1 KPK. Niniejsza kasacja znajduje się na granicy dopuszczalności – jakkolwiek jej zarzuty skierowane zostały bezpośrednio przeciwko orzeczeniu Sądu odwoławczego, to należy zauważyć, iż Sąd ten nie czynił własnych ustaleń faktycznych (jak błędnie przyjmuje autor kasacji), a zatem nie mógł naruszyć przepisu art. 7 KPK. Z kolei, autor kasacji podnosi zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, co nie może być uznane za zabieg dopuszczalny w tym postępowaniu i skuteczny. Chociaż formalnie został przedstawiony zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego w postaci naruszenia art. 7 KPK, to cała treść kasacji odnosi się sfery ustaleń faktycznych – i to nie tyle sposobu ich czynienia, czyli ewentualnego naruszenia reguł wynikających z art. 7 KPK, lecz jedynie do próby podważenia wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, świadka B.K., opinii biegłego oraz wyjaśnień oskarżonego. Uzasadnienie zarzutów kasacyjnych ogranicza się do forsowania wersji wydarzeń odmiennej niż przyjęta przez Sąd I instancji, a uznana za trafną przez Sąd odwoławczy i wyrażenia braku zgody na ustalenia faktyczne przyjęte w wyroku Sądu I instancji. W szczególności pełnomocnik nie wyjaśnia, na czym miałoby polegać naruszenie przepisów procesowych przez Sąd I instancji, ograniczając się do przedstawienia swojej wersji wydarzeń. Nie wspomina również, na czym miałoby polegać naruszenie prawa przez Sąd odwoławczy. Taki sposób sformułowania zarzutu kasacyjnego nie mógł zostać uznany za prawidłowy. Jak podkreśla się w orzecznictwie Sądu Najwyższego, istotą kasacji nie może być samo negowanie wiarygodności dowodów stanowiących podstawę ustaleń faktycznych (także w zakresie możliwości przypisania winy oskarżonemu) tylko dlatego, że zostały one ocenione w sposób dla skarżącego niekorzystny. Tego rodzaju zabieg stanowi nie tylko nieuprawnioną polemikę, ale też obejście przepisu art. 523 KPK. Z faktu zaś, iż określonym dowodom Sądy nadały walor wiarygodności, innym zaś go odmówiły, nie sposób czynić zarzutu obrazy prawa (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z 3.9.2020 r., I KK 83/20, ; z 29.5.2020 r., II KK 240/19, ). Przede wszystkim zaś kasacja jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia o bardzo rygorystycznych uwarunkowaniach formalnych co do rodzaju i konstrukcji zarzutów kasacyjnych. W żadnym razie nie jest wystarczającym do uwzględnienia kasacji oparcie się przez jej autora na prezentacji własnych ocen materiału dowodowego i własnych wniosków z tych ocen płynących, bez wykazania uchybień – i to rażących – w procedowaniu bądź rozumowaniu sądu odwoławczego, które w dodatku mogły mieć istotny wpływ na treść orzeczenia. Postępowanie kasacyjne nie jest tzw. trzecią instancją, nie służy zatem inicjowaniu powtórnej kontroli w zakresie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ani ponownej kontroli poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, lecz ma na celu eliminację błędów wynikających z wadliwego w stopniu rażącym zastosowania przepisów prawa materialnego lub procesowego albo związanych z wystąpieniem przesłanek z art. 439 § 1 KPK, tj. tzw. bezwzględnych podstaw odwoławczych (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z 13.5.2021 r., V KK 149/21, ; z 27.7.2021 r., I KK 121/20) Należy wskazać, chociaż ten zarzut nie został podniesiony w kasacji, że nie doszło również do naruszenia przez Sąd odwoławczy art. 457 § 3 KPK w zw. z art. 433 § 2 KPK, bowiem do wszystkich zarzutów apelacji Sąd odniósł się w sposób szczegółowy, a więc rzetelny i zgodny z przepisami. Wskazał wyraźnie, na jakiej podstawie i dlaczego uznał, że Sąd I instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku oraz dlaczego wymowa zebranego w sprawie materiału dowodowego była jednoznaczna. Przede wszystkim zaś odniósł się już do wszystkich problemów podnoszonych obecnie w kasacji, w tym do oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego M.S., zeznań oskarżyciela prywatnego J.B., a w tym jego relacji z rodziną K., wiarygodności zeznań świadka B.K. oraz opinii głównej i uzupełniającej Collegium Medicum UJ i przyczyn uznania jej za jasną i pełną. Nie ma potrzeby ponownego przytaczania tej argumentacji i wyjaśniania, dlaczego jest trafna, bowiem kontrola apelacyjna została już raz przeprowadzona – można jedynie zalecić autorowi kasacji zapoznanie się z uzasadnieniem wyroku Sądu odwoławczego, bowiem kasacja została sporządzona niejako bez wykazania się jego znajomością. Sąd odwoławczy wskazał w szczególności – „Zarzuty przedstawione w apelacji pełnomocnika, jak i obszerne, lecz w znamienitej części irrelewantne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy wywody zawarte w apelacji oskarżyciela prywatnego, w ocenie Sądu Odwoławczego stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Reasumując, Sąd odwoławczy prawidłowo i rzetelnie rozważył zarzuty apelacji, a dokonana analiza uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego nie daje podstaw do twierdzenia, że doszło do rażącego naruszenia art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK. Skarżący bowiem nie wykazał, iż niektóre z zarzutów apelacyjnych nie zostały w ogóle rozpoznane (naruszenie art. 433 § 2 KPK), lub też jedynie w sposób niepełny (naruszenie art. 457 § 3 KPK). Oba te zarzuty wymagałyby bowiem ponadto wykazania, że uchybienia takie, jeżeli faktycznie wystąpiły, miały istotny wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 21.3.2019 r., V KK 108/18, ; postanowienie Sądu Najwyższego z 5.2.2019 r., V KK 613/18, ) – czego pełnomocnik nie uczynił. Komentarz Kasacja nie służy do ponawiania kontroli instancyjnej dokonanej przez sąd odwoławczy. Z powyższego wynika, że zarzuty podnoszone w tym środku zaskarżenia powinny – i to rzeczywiście, a nie tylko pozornie – dotyczyć orzeczenia sądu odwoławczego. Można co prawda w kasacji wytykać uchybienie także wyrokowi sądu I instancji, ale warunkiem skuteczności tak skonstruowanego zarzutu jest wykazanie, że uchybienie to przeniknęło do wyroku sądu odwoławczego, będącego przedmiotem zaskarżenia. Takie wykazanie powinno nastąpić zarówno przez powołanie przepisów, które sąd odwoławczy naruszył dopuszczając do przeniesienia tego uchybienia do swojego orzeczenia, jak i przez stosowną argumentację (por. postanowienia Sądu Najwyższego z: 3.11.2021 r., II KK 513/21, ; 9.1.2019 r., IV KK 694/18, ; 29.1.2019 r., IV KK 783/18, ; 5.12.2017 r., III KK 289/17, ; wyrok Sądu Najwyższego z 9.5.2018 r., V KK 421/17, ). W niniejszej sprawie jednak do takiego „efektu przeniesienia” nie doszło. Postanowienie Sądu Najwyższego z 14.7.2022 r., III KK 303/22
Sąd Najwyższy uznał kasację za bezzasadną, nie wykazano rażących naruszeń prawa. Kasacja nie może negować ustaleń faktycznych ani służyć ponownej kontroli instancyjnej. Skuteczna kasacja wymaga wykazania istotnych uchybień sądów. W niniejszej sprawie brak było przekonującego powiązania uchybień w wyroku sądu I instancji z orzeczeniem sądu odwoławczego.