Metodyka orzekania przepadku korzyści

W sytuacji, w której ze względu na ułomność postępowania dowodowego nie można ustalić rozmiarów korzyści uzyskanych z przestępstwa przez poszczególnych współsprawców, orzeka się przepadek korzyści w częściach równych. Sprawa dotyczyła oskarżonej H.P., która została skazana na łączną karę pozbawienia wolności oraz karę grzywny za popełnione przestępstwa. Po przeprowadzeniu kontroli apelacyjnej wyrok został utrzymany w mocy. Kolejne kasacje zostały oddalone jako bezzasadne, a korzyści majątkowe osiągnięte z przestępstwa zostały prawomocnie ustalone na kwotę 32.765.333,13 zł.

Tematyka: Metodyka orzekania, przepadek korzyści, ułomność postępowania dowodowego, karę pozbawienia wolności, kontrola apelacyjna, kasacja, bezzasadność, korzyści majątkowe, SN, ustalenia, kwota minimalna

W sytuacji, w której ze względu na ułomność postępowania dowodowego nie można ustalić rozmiarów korzyści uzyskanych z przestępstwa przez poszczególnych współsprawców, orzeka się przepadek korzyści w częściach równych. Sprawa dotyczyła oskarżonej H.P., która została skazana na łączną karę pozbawienia wolności oraz karę grzywny za popełnione przestępstwa. Po przeprowadzeniu kontroli apelacyjnej wyrok został utrzymany w mocy. Kolejne kasacje zostały oddalone jako bezzasadne, a korzyści majątkowe osiągnięte z przestępstwa zostały prawomocnie ustalone na kwotę 32.765.333,13 zł.

 

W sytuacji, w której ze względu na ułomność postępowania dowodowego nie można ustalić rozmiarów
korzyści uzyskanych z przestępstwa przez poszczególnych współsprawców, orzeka się przepadek korzyści
w częściach równych.
Opis stanu faktycznego
SO w K. uznał m.in. oskarżoną H.P. za winną:
1.   Przestępstwa z art. 286 § 1 KK w zw. z art. 294 § 1 KK, w zw. z art. 271 § 1 i § 3 KK, w zw. z art. 11 § 2 KK,
     w zw. z art. 12 KK oraz art. 65 § 1 KK, i skazał ją na karę roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę
     grzywny 300 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł;
2.   Przestępstwa z art. 299 § 1 i § 5 KK w zw. z art. 12 KK oraz art. 65 § 1 KK, i skazał ją na karę roku i 4 miesięcy
     pozbawienia wolności;
3.   Przestępstwa z art. 258 § 1 KK, i skazał ją na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 85 KK i art. 86 § 1 KK Sąd wymierzył oskarżonej karę łączną 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia
wolności, zaś na mocy art. 45 § 1 KK orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości części korzyści
majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa przypisanego w pkt. 1, w kwocie 250 tys. zł. Wyrok ten został
poddany kontroli apelacyjnej przez SA w K. W wyniku wniesionej następnie kasacji obrońcy wyrok Sądu
odwoławczego został uchylony przez SN wyrokiem z 10.3.2021 r., IV KK 203/20, 
, a sprawa została
przekazana Sądowi ad quem do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Rozpoznając sprawę ponownie, SA w K. utrzymał w mocy wyrok SO w zaskarżonej części.
Z kasacją od wyroku Sądu odwoławczego wystąpił obrońca skazanej. Skarżący zarzucił:
1.   Rażące naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 45 § 1 KK;
2.   Rażące naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 2 KPK;
3.   Rażące naruszenie dyspozycji art. 410 KPK, art. 4 KPK i art. 7 KPK.
Stawiając zarzuty, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku SA w K. oraz przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania w innym składzie orzekającym. W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego SN postanowił oddalić kasację jako oczywiście
bezzasadną.
Uzasadnienie SN
Zdaniem SN kasacja okazała się bezzasadna w stopniu oczywistym, co umożliwiało jej oddalenie na posiedzeniu bez
udziału stron (art. 535 § 3 KPK).
Analizę kasacji należało rozpocząć od zarzutów podniesionych „z ostrożności procesowej”, tj. zawartych w pkt. 2 i 3.
Jest to uzasadnione porządkiem procesu stosowania normy materialnoprawnej (in concreto – art. 45 § 1 KK), którą
poprzedza przecież proces gromadzenia, oceny dowodów i ustalania na tej podstawie określonych faktów
podlegających subsumpcji. Jeżeli na wspomnianym etapie, tj. przed Sądem I instancji, doszłoby do dopuszczenia
określonych uchybień procesowych, które pozostałyby nierozważone bądź wadliwie zaakceptowane przez Sąd
odwoławczy w stopniu mogącym wywrzeć wpływ na treść wyroku tego Sądu, wówczas uwzględniając treść
podniesionych w kasacji zarzutów, należałoby uchylić ten wyrok bez wnikania w poprawność zastosowania do
wspomnianych ustaleń przepisów prawa materialnego – ze względu na przedwczesność takiego zarzutu. Dopiero
gdy poprawność wskazanych przez skarżącego ocen nie budzi wątpliwości, otwiera się możliwość prowadzenia
rozważań dotyczących prawidłowości zastosowania przepisów prawa materialnego. Prawidłowość oceny całokształtu
zgromadzonego materiału dowodowego w jego wzajemnym powiązaniu pod kątem wymogów stawianych przez
ustawę procesową i rzetelność oraz wszechstronność kontroli apelacyjnej w tym zakresie nakazuje domniemywać,
że także ustalenia faktyczne w sprawie, niepodlegające przecież kwestionowaniu na etapie kasacyjnym, mają walor
prawdy materialnej (art. 2 § 2 KPK).





Konkretyzując te spostrzeżenia w płaszczyźnie zarzutów z pkt. 2 i 3 kasacji, należało uznać, że kontrola apelacyjna
wyroku SO nie nasuwa wątpliwości pod kątem spełnienia wymagań określonych przepisami art. 433 § 2 KPK i art.
457 § 3 KPK. SA potwierdził, że w przedmiotowej sprawie nie można było dokładnie ustalić, jaką kwotę uzyskał
„Transprodukt” ze sprzedaży produktów ropopochodnych jako oleju napędowego, i wskazał na powody takiego stanu
rzeczy, wynikające z niezachowania dokumentacji sprzedaży oraz udzielania tzw. „upustów pozafakturowych”.
Dlatego precyzyjne ustalenie wysokości przychodu osiągniętego z tego tytułu przez m.in. oskarżoną H.P. nie było
możliwe, co jednak nie oznacza, że przychód taki nie istniał. Ustalenie jego wysokości nastąpiło w sposób, który
trudno uznać za niekorzystny dla wszystkich oskarżonych. W pełni logicznie przyjęto, że jego kwota nie mogła być
niższa od wysokości kwoty, za którą „Transprodukt” nabył produkty ropopochodne, które następnie wprowadził do
obrotu jako pełnowartościowy olej napędowy. Ustalona w ten sposób wysokość przychodu w kwocie 32.765.333,13
zł, odpowiadająca tym samym wysokości korzyści majątkowej uzyskanej z popełnienia przestępstwa, na obecnym
etapie postępowania jest kwotą pewną. Ustalenia w tym zakresie miały bowiem na etapie powtórnego procedowania
przed SA walor prawomocności, gdyż poprzedni wyrok Sądu odwoławczego został uchylony przez SN wyłącznie
w części obejmującej utrzymanie w mocy rozstrzygnięcia zawartego w wyroku SO w K., tj. w zakresie przepadku
równowartości części korzyści majątkowej. W pozostałym zakresie wcześniejsza kasacja została uznana za
oczywiście bezzasadną, co oznacza, że wartość przedmiotu przestępstwa prawomocnie przypisanego oskarżonej
H.P. w pkt. 1 oraz 2 wyroku SO w K. nie podlega już kwestionowaniu.
Jest oczywiste, że przestępcza działalność oskarżonych nie była prowadzona pro bono, ale miała przynosić zyski.
Nawet jeżeli zysków tych (tj. osiągniętej z przestępstwa korzyści majątkowej) nie udało się precyzyjnie ustalić, to nie
tylko dopuszczalne, ale wprost wskazane było ich określenie na poziomie kwoty minimalnej, acz mającej charakter
pewny. Dlatego in concreto określono je na poziomie sumy, którą bezspornie należało zainwestować w produkty
ropopochodne, by następnie dalej nimi obracać, już jako paliwem o lepszych cechach i jakości, dopuszczając się
zarazem prawomocnie przypisanych przestępstw. Innymi słowy nie ma logicznej, ekonomicznie uzasadnionej
możliwości, by dalszy obrót olejem był prowadzony poniżej ceny jego nabycia i w tym ostatnim zakresie słuszne
ustalenie zostało potraktowane jako punkt wyjścia do ustalenia wysokości korzyści majątkowej podlegającej
następnie przepadkowi. Trudno wyobrazić sobie sytuację, która dla oskarżonej byłaby bardziej korzystna, skoro
z przyczyn dowodowych nie uwzględniono całej nadwyżki zysków ponad sumę wartości „surowca”. W tym zakresie
wysokość korzyści majątkowej uzyskanej z popełnienia przestępstwa została udowodniona. Faktem jest, że nie udało
się ustalić jej pełnej wysokości, choć można przypuszczać, że w rzeczywistości przekraczała ona wspomnianą kwotę
ponad 32 milionów zł ze względu na ustalone udzielanie „upustów pozafakturowych”. Hipoteza ta w żaden sposób
nie rzutowała na zakres odpowiedzialności karnej oskarżonej.
W wymiarze przyjętym przez Sąd I instancji i zaakceptowanym przez instancję ad quem suma podlegająca
przepadkowi została ustalona prawidłowo.
SO trafnie dostrzegł, że H.P. odgrywała decydującą rolę w działalności „Transprodukt” i to ona jako jedyny
udziałowiec uzyskiwała pośrednio największą korzyść z przestępczej działalności. Pogląd ten zasadnie zaakceptował
Sąd odwoławczy.

Komentarz
Na tle rozpoznawanej sprawy jawi się bezsporne twierdzenie, że nie jest tak, jak zdaje się sugerować obrona, iż brak
możliwości precyzyjnego określenia wysokości korzyści majątkowej uzyskanej z popełnienia przestępstwa jest
tożsame z uznaniem, że nie została ona w ogóle osiągnięta. W rzeczywistości ustalenia w tym zakresie mogą
opierać się na ocenie pewnych czynników towarzyszących, mających walor „pewnych”, nie tracąc z pola uwagi
obowiązku dochowania zasady in dubio pro reo. Mówiąc inaczej, nieprecyzyjne ustalenia w tym zakresie są
dopuszczalne dopóty, dopóki oskarżonemu nie przypisuje się osiągnięcia korzyści wyższej niż tej, która rzeczywiście
została uzyskana. Co oczywiste w sprawach cechujących się niedostatkami dowodowymi zabieg taki może
prowadzić do, niekiedy istotnego, polepszenia sytuacji prawnej oskarżonego. Niemniej jest on dopuszczalny
wówczas, gdy nie dochodzi do naruszenia zasad wynikających z art. 7 KPK, a w przypadku, gdyby te okazały się
niewystarczające i sąd powziął niedające się usunąć wątpliwości – także art. 5 § 2 KPK.

Postanowienie SN z 4.10.2022 r., IV KK 321/22







 

Analiza kasacji oraz uzasadnienie SN potwierdziły prawidłowość ustaleń dotyczących przepadek korzyści majątkowej. W sprawie brak było możliwości precyzyjnego określenia całkowitej wysokości korzyści, jednakże wartość minimalna została ustalona na podstawie dostępnych danych. Ostateczne postanowienie SN potwierdziło trafność decyzji sądów niższych instancji.