Powinność sądu odwoławczego w zakresie analizy całokształtu materiału dowodowego

Wydanie orzeczenia reformatoryjnego i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu czynu przypisanego przez sąd I instancji obliguje sąd odwoławczy do kompleksowej analizy całokształtu materiału dowodowego, uwzględniając zarówno rozprawę główną, jak i odwoławczą. Proces odwoławczy wymaga zgodności z zasadami prawa proceduralnego i uzasadnienia zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Tematyka: sąd odwoławczy, analiza dowodów, kompleksowa ocena, prawa procesowe, uniewinnienie, wyrok sądowy, kasacja, uchylenie wyroku, zasady rozumowania, naruszenie prawa

Wydanie orzeczenia reformatoryjnego i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu czynu przypisanego przez sąd I instancji obliguje sąd odwoławczy do kompleksowej analizy całokształtu materiału dowodowego, uwzględniając zarówno rozprawę główną, jak i odwoławczą. Proces odwoławczy wymaga zgodności z zasadami prawa proceduralnego i uzasadnienia zgodnie z obowiązującymi przepisami.

 

Wydanie orzeczenia reformatoryjnego i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia czynu przypisanego
wyrokiem sądu I instancji, stanowiące wynik odmiennej oceny dowodów i dokonania innych ustaleń
faktycznych niż w zaskarżonym wyroku, obliguje sąd odwoławczy do uwzględnienia całokształtu materiału
dowodowego ujawnionego zarówno w toku rozprawy głównej, jak i odwoławczej (art. 410 KPK w zw. z art.
458 KPK), dokonania kompleksowej oceny dowodów, przeprowadzonej w zgodzie z zasadą wyrażoną w art. 7
KPK, oraz sporządzenia uzasadnienia spełniającego wymogi wskazane w art. 424 § 1 pkt. 1 KPK.
Opis stanu faktycznego
K.D. została oskarżona o to, że w 2019 r. pomówiła oskarżycielkę prywatną Ż.C. w ten sposób, że w ramach
utworzonej przez A.R. grupy na portalu internetowym zarzuciła oskarżycielce prywatnej, iż ta: mataczy pieniędzmi
i rozliczeniami finansowymi oraz pisze pod różnymi pseudonimami na oficjalnych portalach miasta oskarżycielskie
i kłamliwe posty. Ponadto stosowała oskarżenia, kłamstwa i wyzwiska, nazywając oskarżycielkę prywatną
„krętaczką”, tj. o czyn z art. 212 § 1 KK.
Przyjmując, iż oskarżona K.D. pomówiła Ż.C., co wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 212 § 1 KK na podstawie
art. 66 § 1 KK w zw. z art. 67 § 1 KK, SR w K. warunkowo umorzył postępowanie wobec oskarżonej na roczny okres
próby.
Ponadto na podstawie art. 72 § 1 pkt. 2 KK w zw. z art. 67 § 3 KK sąd meriti zobowiązał K.D. do przeproszenia
pokrzywdzonej przez zamieszczenie na trzy doby na pierwszej stronie portalu internetowego Miasta K. stosownego
przeproszenia pokrzywdzonej.
Wyrok ten zaskarżył obrońca oskarżonej, który w złożonym środku odwoławczym podniósł zarzuty: błędu
w ustaleniach faktycznych, obrazy prawa procesowego oraz obrazy prawa materialnego – art. 212 § 1 KK.
Po rozpoznaniu apelacji obrońcy SO w K. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżoną K.D. uniewinnił od
zarzutu popełnienia przypisanego jej czynu z art. 212 § 1 KK. Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł
pełnomocnik oskarżycielki prywatnej. Zarzucił w niej rażące i mające decydujący wpływ na treść zaskarżonego
wyroku naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 3 KPK, w zw. z art. 7 KPK i art.
410 KPK.
W oparciu o tak sformułowany zarzut autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy SO
w K. do ponownego rozpoznania.
Po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego SN uchylił zaskarżony wyrok
i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania SO w K. w postępowaniu odwoławczym.
Uzasadnienie SN
Zdaniem SN podniesiony w kasacji zarzut naruszenia prawa procesowego, mimo dostrzeżonych niedoskonałości, był
zasadny.
Oczywiście skarżący nie ma racji, wskazując w petitum kasacji na naruszenie przepisów art. 433 § 2 KPK i art. 457 §
3 KPK. Nie ulega wątpliwości, że do uchybienia wymaganiom określonym w powołanych wyżej regulacjach dochodzi
wówczas, gdy sąd odwoławczy nie rozpozna lub rozpozna nierzetelnie zarzuty podniesione w zwykłym środku
odwoławczym, a w uzasadnieniu swojego wyroku nie poda, czym się kierował, wydając ten wyrok, oraz dlaczego
zarzuty i wnioski apelacji uznał za zasadne albo niezasadne. W niniejszej spawie SO w K. rozpoznał całość apelacji
złożonej przez obrońcę oskarżonej K.D., podzielając zawarte w niej zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych oraz
obrazy prawa materialnego. Uniewinnił oskarżoną od zarzucanego jej czynu określonego w art. 212 § 1 KK, co do
którego Sąd I instancji warunkowo umorzył postępowanie karne. W takim układzie procesowym, wobec orzeczenia
przez sąd ad quem co do istoty sprawy w sposób odmienny niż to uczynił sąd meriti, obowiązkiem Sądu
odwoławczego było procedowanie w sposób wymagany dla Sądu I instancji.
Mimo zasygnalizowanego wyżej mankamentu zarzutu podniesionego w kasacji (co do uzasadnienia skarżący
powinien wskazać na naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 KPK), pełnomocnik oskarżycielki prywatnej trafnie zauważył
w nadzwyczajnym środku zaskarżenia na niedopełnienie przez SO w K. wymogów, jakie w takiej sytuacji stawiane są
przed nim przez regulacje art. 410 KPK, a w konsekwencji również art. 7 KPK.




Autor kasacji ma więc rację, gdy podnosi, że dokonana w instancji odwoławczej ocena tych samych dowodów, które
stały się podstawą warunkowego umorzenia postępowania przez sąd a quo, ma charakter niepełny, ponieważ nie
dotyczy wszystkich przeprowadzonych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, a w szczególności pomija te,
które dla oskarżonej mają jednoznacznie negatywny wydźwięk.
Nie można także odmówić racji pełnomocnikowi oskarżycielki posiłkowej w zakresie, w którym kwestionuje
orzeczenie SO co do wyrażonego przez niego poglądu o rzekomym braku działania po stronie oskarżonej, a tym
samym niewypełnieniu znamion strony podmiotowej czynu z art. 212 § 1 KK.
To, że „opinia” i „komentarz” oskarżonej o oskarżycielce prywatnej nie zostały zamieszczone na dostępnym
publicznie portalu internetowym, lecz na prywatnej, zamkniętej grupie, wcale nie odbiera takiemu działaniu
charakteru publicznego, jeżeli zważyć nie tylko na liczebność tej grupy (52 osoby), lecz także przede wszystkim na
możliwość przystąpienia do niej w rzeczywistości nieograniczonej liczby osób, jedynie pod warunkiem otrzymania
stosownego zaproszenia od dotychczasowych członków tej grupy, co zresztą w tej sprawie miało miejsce.
Ma wprawdzie rację Sąd ad quem, że błędnym było ustalenie Sądu I instancji o zamieszczeniu określonych wpisów
na portalu internetowym, podczas gdy były one zamieszczane na stronie wskazanej wyżej grupy, oraz uznaniu, że
postępowanie K.D. mogło narazić pokrzywdzoną na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania działalności
dziennikarskiej. Nie oznacza to wszelako, że ustalone zachowanie oskarżonej nie może wypełnić znamion
zniesławienia.
Z wywodu Sądu II instancji można domniemywać, że fakt pełnienia przez pokrzywdzoną funkcji Prezeski Fundacji
w sytuacji, gdy w tym przedmiocie zostały wypowiedziane przez oskarżoną stwierdzenia negatywne dla Ż.C., nie
może przełożyć się właśnie z powołanego wyżej powodu na utratę przez nią zaufania do wykonywania tej funkcji,
skoro sama założyła i prowadzi tę Fundację. A przecież, co wydaje się oczywiste, to nie tylko możliwość dalszego
wykonywania funkcji Prezesa Fundacji ma w tym wypadku znaczenie, lecz także rodzaj prowadzonej przez ten
podmiot działalności, która w sytuacji podważenia zaufania do osoby kierującej tym podmiotem niewątpliwie mogłaby
ulec ograniczeniu. To na nie wskazuje oskarżycielka prywatna w swoich zeznaniach.
W rezultacie, nawet w przyjętych przez Sąd odwoławczy odmiennych ustaleniach faktycznych od tych, jakie stały się
podstawą rozstrzygnięcia Sądu I instancji, nie można wykluczyć działania oskarżonej z zamiarem zniesławienia, a nie
wyłącznie wyrażenia ujemnej opinii o działalności pokrzywdzonej. W tym stanie rzeczy stwierdzenie braku
wypełnienia przez K.D. znamion występku określonego w art. 212 § 1 KK należy uznać co najmniej za
przedwczesne.
Zasadność podniesionego w kasacji zarzutu rażącego naruszenia prawa procesowego (art. 410 KPK i art. 7 KPK),
a pośrednio również materialnego (art. 212 § 1 KK), mającego niewątpliwie istotny wpływ na treść zaskarżonego na
niekorzyść oskarżonej wyroku SO w K., implikowały uchylenie wyroku Sądu II instancji i przekazanie sprawy temu
Sądowi do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Procedując powtórnie, Sąd ad quem rozpozna apelację wniesioną przez obrońcę oskarżonej, bacząc, aby wydane
orzeczenie zostało oparte na całokształcie dowodów przeprowadzonych w toku postępowania, ocenionych
swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

Komentarz
SO przeoczył, że zarzut pod adresem pokrzywdzonego może być także uczyniony niepublicznie,
a z odpowiedzialności karnej uwalnia wyłącznie prawdziwość takiego zarzutu (art. 213 § 1 KK). Co więcej warunkiem
odpowiedzialności karnej sprawcy czynu stypizowanego w art. 212 § 1 KK nie jest wyłącznie poniżenie w opinii
publicznej, lecz również narażenie na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju
działalności, a znamiona te (poniżenie i narażenie) wcale nie muszą występować łącznie.

Wyrok SN z 5.10.2022 r., V KK 314/21, 








 

Sąd odwoławczy, zmieniając wyrok i uniewinniając oskarżoną, podkreślił istotę kompleksowej analizy dowodów oraz zasady prawidłowego rozumowania. Decyzja o uchyleniu wyroku Sądu II instancji wynikała z rażącego naruszenia prawa procesowego, co miało istotny wpływ na treść wyroku niekorzystnego dla oskarżonej.