Przesłanki odpowiedzialności za wstęp do lasu wbrew zakazowi

Z treści obwieszczenia nadleśniczego wynika, że zakaz wstępu do lasu został wprowadzony 'do odwołania' z powodu zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Jednakże brak podstaw prawnych dla nieograniczonego terminem zakazu. Wyrok nakazowy wobec osoby przechodzącej przez las bez uprawnienia został uchylony przez Sąd Najwyższy z uwagi na wątpliwości co do winy oraz brak klarowności w sprawie.

Tematyka: zakaz wstępu do lasu, wyrok nakazowy, Sąd Najwyższy, przedawnienie karalności, kompetencje nadleśniczego

Z treści obwieszczenia nadleśniczego wynika, że zakaz wstępu do lasu został wprowadzony 'do odwołania' z powodu zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Jednakże brak podstaw prawnych dla nieograniczonego terminem zakazu. Wyrok nakazowy wobec osoby przechodzącej przez las bez uprawnienia został uchylony przez Sąd Najwyższy z uwagi na wątpliwości co do winy oraz brak klarowności w sprawie.

 

Z treści obwieszczenia nadleśniczego wynika, że termin obowiązywania zakazu wstępu ustalono „do
odwołania”, zaś jako przyczynę wskazano zagrożenie bezpieczeństwa publicznego, związane z wystąpieniem
w lasach zniszczenia oraz znacznego uszkodzenia drzewostanów, przejawiającego się masowym
zamieraniem drzew i drzewostanów wskutek zachodzących procesów powodujących powstanie dużej liczby
drzew martwych, stanowiących realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz ich mienia. Tymczasem
przepisy nie pozwalają na wprowadzenie przez nadleśniczego zakazu nieograniczonego terminem. Zwrot „do
odwołania” świadczy w istocie o charakterze stałym zakazu. Ponadto przyczyna wskazana w obwieszczeniu
w ogóle nie może być podstawą legalnie wprowadzonego zakazu.
Opis stanu faktycznego
Wyrokiem nakazowym z 4.1.2018 r., VII W 855/17 Sąd Rejonowy w B. uznał obwinioną D.S. za winną tego, że
13.9.2017 r. w pobliżu miejscowości T. na terenie Nadleśnictwa B. nie będąc osobą uprawnioną przechodziła przez
las w miejscu, w którym jest to zabronione, tj. czynu z art. 151 § 1 KW, za co wymierzył jej karę grzywny w wysokości
100 zł.
Od wyroku nakazowego nie wniesiono sprzeciwu i uprawomocnił się on 1.2.2018 r.
Pismem z 31.3.2023 r. kasację od wskazanego orzeczenia na korzyść obwinionej wniósł Rzecznik Praw
Obywatelskich (dalej: RPO), w której podniósł zarzut rażącego i mającego istotny wpływ na jego treść naruszenia
przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 93 § 2 KPW, polegającego na przyjęciu, że okoliczności
przypisanego ukaranej czynu i jej wina nie budzą wątpliwości, co w konsekwencji doprowadziło do wydania wyroku
nakazowego, podczas gdy w świetle dowodów dołączonych do wniosku o ukaranie zarówno wina jak i okoliczności
czynu zarzuconego obwinionej budziły poważne wątpliwości, co powinno skutkować skierowaniem sprawy do
rozpoznania na rozprawie w celu wyjaśnienia wszystkich istotnych dla merytorycznego rozstrzygnięcia okoliczności.
Podnosząc taki zarzut, RPO wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania z uwagi na
przedawnienie karalności przypisanego obwinionej wykroczenia.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej na korzyść skazanej przez Rzecznika Praw Obywatelskich, uchylił
zaskarżony wyrok i na podstawie art. 5 § 1 pkt 4 KPW w zw. z art. 45 § 1 KW umorzył postępowanie z uwagi na
przedawnienie karalności.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja jest oczywiście zasadna.
W myśl art. 93 § 2 KPW orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina
obwinionego nie budzą wątpliwości. Zgodnie z utrwaloną już linią orzeczniczą Sądu Najwyższego brak owych
wątpliwości oznacza, że nie ma ich zarówno w odniesieniu do sprawstwa danego czynu, jak i winy obwinionego,
z uwzględnieniem zarówno jego wyjaśnień oraz innych dowodów przeprowadzonych w toku czynności
wyjaśniających. Poza sporem jest, że postępowanie nakazowe to instytucja prawa procesowego, której stosowanie
zastrzeżono do najbardziej oczywistych przypadków, gdzie materiał dowodowy jest tak jednoznaczny, że nie nasuwa
żadnych istotnych wątpliwości co do winy i okoliczności popełnienia zarzuconego czynu (por. wyroki Sądu
Najwyższego: z 4.4.2018 r., V KK 112/18, 
; z 13.9.2017 r., IV KK 42/17, 
; z 11.12.2018 r., III KK
648/18, 
).
Z powyższą sytuacją nie spotykamy się jednak na kanwie tej sprawy, na co trafnie wskazuje RPO. Rację należy mu
przyznać, że z zeznań świadków: W.G. i J.S. wynika, że powierzchnię w pobliżu miejscowości T. objęto czasowym
zakazem wstępu, a ponadto, iż przed rozpoczęciem prac związanych z usuwaniem drzew, ustawiono m.in. znaki
zakazu wstępu, na pomalowanych na kolor czerwony słupkach wysokości 2 metrów. W aktach sprawy znajduje się
ponadto kopia zarządzenia Nr 15/17 Nadleśniczego Nadleśnictwa B. z 28.4.2017 r. oraz dwa załączniki, tj. mapa
lasów objętych okresowym zakazem wstępu i obwieszczenie. W tym miejscu należy przypomnieć, że czyn
zabroniony ujęty w treści art. 151 § 1 KW polega między innymi na przechodzeniu lub przejeżdżaniu przez grunt
leśny w miejscach, w których jest to zabronione. Wykroczenie może być popełnione zarówno umyślnie jak
i nieumyślnie.
Trafnie zauważył zatem w odniesieniu do przywołanych wyżej regulacji prawnych autor kasacji, że przepisy nie
pozwalają na wprowadzenie przez Nadleśniczego zakazu nieograniczonego terminem. Zwrot „do odwołania”
świadczy w istocie o charakterze stałym zakazu. Ponadto, przyczyna wskazana w obwieszczeniu w ogóle nie może



być podstawą legalnie wprowadzonego zakazu, ponieważ nie została przez ustawodawcę ujęta w katalogu powodów
wprowadzenia zakazu okresowego wskazanych w art. 26 ust. 3 ustawy z 28.9.1991 r. o lasach (t.j. Dz.U. z 2022 r.
poz. 627; dalej LasU), na co wskazywał już Sąd Najwyższy w orzeczeniach wydanych w podobnych sprawach (por.
choćby wyroki Sądu Najwyższego z 24.5.2023 r., IV KK 161/23, 
; z 10.7.2019 r., III KK 167/19, 
).
Oprócz wskazywanego wyżej problemu nie mniej istotną, a zupełnie fundamentalną kwestią było to, czy zachowanie
D.S. zrealizowało wszystkie przesłanki odpowiedzialności za wykroczenie, uzasadniające przypisanie jej winy. W tym
kontekście należy zauważyć, że negatywną przesłanką do wydania w niniejszej sprawie wyroku nakazowego, którą
powinien był dostrzec sąd meriti były właśnie wątpliwości co do materialno-prawnych podstaw przypisania jej
odpowiedzialności za wykroczenie, przede wszystkim z uwagi na potrzebę rozważenia zastosowania w sprawie
kontratypu stanu wyższej konieczności, o którym mowa w art. 16 § 1 KW, a nade wszystko ustalenie, czy w ogóle
zarzucane jej zachowanie cechuje się szkodliwością społeczną w jakimkolwiek stopniu (art. 1 § 1 KW), nie tracąc
przy tym z pola widzenia treści wyroku TSUE z 17.4.2018 r., C-441/17, 
.
Należy zatem w pełnej rozciągłości podzielić argumentację autora kasacji, że w niniejszej sprawie rozpoznający
sprawę D.S. Sąd meriti powinien, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, załączonym do wniosku o ukaranie,
powziąć wątpliwości co do okoliczności czynu i winy obwinionej i skierować sprawę do rozpoznania na rozprawie.
Wskazane w kasacji rażące naruszenie art. 93 § 2 KPW, jakiego dopuścił się Sąd Rejonowy w B. miało istotny wpływ
na treść zapadłego wyroku, bowiem nie można wykluczyć, że po przeprowadzeniu rozprawy, zapadłoby inne, co do
istoty, orzeczenie. Powinno to skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku nakazowego i przekazaniem sprawy
sądowi meriti do ponownego rozpoznania.
Zasadny okazał się być wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich o umorzenie postępowania, wszczętego wobec D.S.
Zgodnie z treścią normy prawnej, wyartykułowanej w art. 45 § 2 KW, w razie uchylenia prawomocnego
rozstrzygnięcia termin przedawnienia „odżywa” i biegnie od daty takiego uchylenia. Takie uchylenie może mieć
miejsce w drodze kasacji (art. 110-112 KPW) lub wznowienia postępowania (art. 113 KPW). Biegnący na nowo
termin przedawnienia wynosi 2 lata, ponieważ doszło już do wszczęcia postępowania. Tak wyrażona zasada odnosi
się jednak do sytuacji, w których przedawnienie karalności jeszcze nie nastąpiło (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z 18.11.1999 r., IV KKN 332/99, 
; wyroki Sądu Najwyższego z 2.3.2001 r., V KKN 3/01, 

oraz z 24.9.2001 r., II KKN 2/00, 
). Z powyższym stanem rzeczy nie mamy jednak do czynienia w niniejszej
sprawie, gdyż karalność wykroczenia, którego popełnienie zarzucono D.S. ustała z upływem 3 lat od dnia jego
popełnienia (art. 45 § 1 KW).

Komentarz
W analizowanej sprawie kluczowa dla ustalenia odpowiedzialności ukaranej była ocena, czy była ona uprawniona do
przebywania w tym lesie. Podejmując próbę rozwiązania tego problemu należało odwołać się do przepisów LasU.
Zgodnie z art. 26 ust. 3 LasU nadleśniczy jest uprawniony do wprowadzenia okresowego zakazu wstępu do lasu
stanowiącego własność Skarbu Państwa. Za celne w tym zakresie należy uznać rozważania autora nadzwyczajnego
środka zaskarżenia, że kolejnym elementem normy prawnej zawartej w przytoczonym przepisie są przesłanki
wprowadzenia tego zakazu. Inaczej rzecz ujmując, zakaz wstępu do lasu może wprowadzić wyłącznie nadleśniczy
oraz nie może to być zakaz inny, niż okresowy. Wyłączona jest więc możliwość wprowadzenia zakazu przez
jakąkolwiek inną osobę nieposiadającą przymiotu „nadleśniczego” (niebędącą nadleśniczym), podobnie jak nie jest
możliwe wprowadzenie zakazu stałego (bezterminowego), ponieważ takie działanie nie mieściłoby się w granicach
kompetencji ujętej w art. 26 ust. 3 LasU.

Wyrok Sądu Najwyższego z 23.8.2023 r., IV KK 144/23, 








 

Uzasadnienie Sądu Najwyższego wskazuje na rażące naruszenie przepisów proceduralnych w wydaniu wyroku nakazowego. Konieczne było rozpoznanie sprawy na rozprawie w celu wyjaśnienia istotnych okoliczności. Kasacja okazała się zasadna, a postępowanie zostało umorzone z uwagi na przedawnienie karalności. Wyrok ten podkreśla granice kompetencji nadleśniczego w wprowadzaniu zakazu wstępu do lasu.