Przyjęcie mandatu karnego nie wyklucza włączenia wykroczenia do czynu ciągłego
Przyjęcie mandatu karnego za wykroczenie nie wyklucza możliwości osądzenia czynów w ramach czynu ciągłego. Publikacja omawia sprawę osoby oskarżonej o dokonanie zaboru cudzych rzeczy ruchomych w określonym okresie, a następnie analizuje kolejne etapy postępowania odwoławczego oraz argumentację Sądu Najwyższego dotyczącą interpretacji przepisów i zasad odpowiedzialności karnej.
Tematyka: mandat karny, wykroczenie, czyn ciągły, odpowiedzialność karne, Sąd Najwyższy, postępowanie sądowe
Przyjęcie mandatu karnego za wykroczenie nie wyklucza możliwości osądzenia czynów w ramach czynu ciągłego. Publikacja omawia sprawę osoby oskarżonej o dokonanie zaboru cudzych rzeczy ruchomych w określonym okresie, a następnie analizuje kolejne etapy postępowania odwoławczego oraz argumentację Sądu Najwyższego dotyczącą interpretacji przepisów i zasad odpowiedzialności karnej.
Przyjęcie mandatu karnego za wykroczenie nie wyklucza możliwości osądzenia czynów w ramach czynu ciągłego (art. 12 § 2 KK). Opis stanu faktycznego K. Z. została oskarżona o to, że w okresie od 30.4. do 26.7.2022 r. w J. i R., działając w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem, przy wykorzystaniu tej samej sposobności, dokonała zaboru w celu przywłaszczenia cudzych rzeczy ruchomych na łączną kwotę 1.362,41 zł, tj. o czyn z art. 278 § 1 KK w zw. z art. 12 § 2 KK. Wyrokiem z 11.5.2023 r., II K 1152/22, Sąd Rejonowy w J. uznał oskarżoną za winną czynów określonych w akcie oskarżenia i wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, wykonanie której warunkowo zawiesił na okres 2 lat tytułem próby. Od powyższego wyroku apelację na niekorzyść oskarżonej wywiódł prokurator, zarzucając naruszenie przepisu postępowania w postaci art. 17 § 1 pkt 7 KPK, polegające na niezasadnym odstąpieniu od przypisania oskarżonej umyślnych wykroczeń przeciwko mieniu. Wyrokiem Sądu Okręgowego w R. z 22.9.2023 r., VI Ka 450/23 zaskarżony wyrok został zmieniony przez ustalenie, że oskarżona, w ramach zarzucanego jej czynu, popełniła opisane wykroczenia, wyczerpujące za każdym razem znamiona z art. 119 § 1 KW, przyjmując, że popełniła te wykroczenia w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu takiej samej sposobności i odpowiada jak za jeden czyn zabroniony wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 278 § 1 KK w zw. z art. 12 § 2 KK, a w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy. Od powyższego orzeczenia kasację na niekorzyść skazanej złożył w trybie art. 521 § 1 KPK Prokurator Generalny, zarzucając rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 433 § 1 i 2 KPK w zw. z art. 440 KPK i art. 434 § 2 KPK oraz art. 457 § 3 KPK, polegające na przeprowadzeniu nieprawidłowej kontroli odwoławczej, co skutkowało wydaniem przez Sąd Okręgowy niezasadnego orzeczenia utrzymującego meriti w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego, na podstawie którego K.Z. – w ramach zarzucanego jej czynu, polegającego na popełnieniu ciągu ośmiu umyślnych wykroczeń, w związku z zaborem w celu przywłaszczenia mienia łącznej wartości 1 362,41 złotych – została uznana za winną popełnienia jedynie trzech wykroczeń z art. 119 § 1 KW, polegających na zaborze mienia łącznej wartości 549,97 złotych, za co została pociągnięta do odpowiedzialności jak za jeden czyn zabroniony, wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 278 § 1 KK w zw. z art. 12 § 2 KK, w wyniku niesłusznego podzielenia przez sąd ad quem, wyrażonego przez sąd I instancji błędnego poglądu prawnego, że ukaranie sprawcy wykroczenia mandatem karnym, jako prawomocne rozstrzygnięcie o odpowiedzialności za wykroczenie kreuje stan powagi rzeczy osądzonej i stoi na przeszkodzie zastosowaniu konstrukcji czynu ciągłego. Tymczasem należyta ocena uchybienia, wadliwie uznającego zaistnienie negatywnej przesłanki procesowej określonej w art. 17 § 1 pkt 7 KPK, jednoznacznie wskazuje, iż nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie jest orzeczeniem co do winy i kary. Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez Prokuratora Generalnego na niekorzyść skazanej, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w J. do ponownego rozpoznania. Uzasadnienie SN Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja była oczywiście zasadna, wobec czego podlegała rozpoznaniu w trybie art. 535 § 5 KPK. Sąd ad quem przyjął bowiem w ślad za sądem I instancji, że uprzednie ukaranie sprawcy wykroczenia mandatami karnymi stanowi negatywną przesłankę procesową w postaci powagi rzeczy osądzonej (art. 5 § 1 pkt 8 KPW), nie obejmując w konsekwencji zakresem skazania szeregu wykroczeń zarzuconych K.Z., pozostających w ciągu. Sąd I instancji nie podjął żadnych rozważań w odniesieniu do tej kwestii, zaś zaprezentowana w następstwie kontroli odwoławczej ocena prawna zawierała mankamenty, gdyż nie została oparta na wszechstronnej analizie wszystkich relewantnych aspektów sprawy. Przypisanie mandatowi karnemu następstwa w postaci przeszkody procesowej nie zostało poprzedzone należytą atencją w zakresie charakteru, rangi i wyniku postępowania mandatowego w kontekście zakazu podwójnego karania za to samo zachowanie. Dostrzegając braki w zaprezentowanej przez sąd ad quem analizie prawnej trafnie skarżący odwołał się do treści wyroku Sądu Najwyższego z 13.9.2017 r., IV KK 55/17, w którym, wprawdzie nie na gruncie czynu ciągłego, lecz ustalenia kwestii powrotu do przestępstwa z art. 38 KW, określona została istota mandatu karnego. Zgodnie z treścią art. 32 § 1 KPW jest on jednym z rodzajów rozstrzygnięć, które zapadają w procedurze wykroczeniowej i rozstrzygają w przedmiocie odpowiedzialności za wykroczenie. Nie stanowią jednak orzeczenia co do winy i kary, zastrzeżonego – stosownie do art. 9 i 10 KPW – wyłącznie dla sądu. Postępowanie mandatowe jest postępowaniem pozasądowym zastępczym w stosunku do postępowania jurysdykcyjnego. Co istotne, jest prowadzone tylko za zgodą sprawcy (art. 97 § 2 i 3 KPW). Ukaranie grzywną w drodze mandatu jest więc dobrowolne i zależne od decyzji sprawcy wykroczenia. Przyjęcie odmiennego poglądu skutkowałoby uznaniem, że to nie niezawisły sąd, sprawujący w myśl art. 175 ust. Konstytucji RP wymiar sprawiedliwości, decyduje o zakresie odpowiedzialności za wykroczenie, a czyni to inny organ, uprawniony do nakładania mandatów karnych. Skoro postępowanie mandatowe nie jest postępowaniem sądowym, to tym samym nie może prowadzić do innych, pozamandatowych, konsekwencji prawnych. Do postępowania tego nie odnoszą się zatem np. przepisy dotyczące nadzwyczajnych środków zaskarżenia (por. uchwała SN z 30.9.2003 r., I KZP 25/03, ). Na gruncie powrotności do wykroczenia Sąd Najwyższy również przyjął, że podstawę recydywy szczególnej wielokrotnej, przewidzianej w art. 38 KW, umożliwiającej nadzwyczajne obostrzenie kary przez wymierzenie kary aresztu za wykroczenie, które nie jest zagrożone taką karą, może stanowić jedynie prawomocny wyrok sądu, a nie mandat karny nakładany w postępowaniu mandatowym. Powyższe aspekty wprost prowadzą do konkluzji, że przyjęcie mandatu karnego nie stwarza per se stanu powagi rzeczy osądzonej (zob. np. wyrok SN z 30.8.2023 r., II KK 480/22, ). Wymagało to stosownego przetransponowania na grunt niniejszej sprawy w kontekście zarzuconych K.Z. czynów i ich kwalifikacji prawnej. Tego rodzaju rozważania nie znalazły natomiast odzwierciedlenia w pisemnych motywach żadnego z wyroków. W konsekwencji zaaprobowana została koncepcja, zgodnie z którą przyjęcie mandatu karnego za wykroczenie wyklucza możliwość osądzenia tych czynów w ramach czynu ciągłego (art. 12 § 2 KK). Wykładnia tego przepisu nie daje jednak podstaw do tak kategorycznego twierdzenia. Przesłanką jego zastosowania jest fakt, że sprawca dopuścił się co najmniej dwóch umyślnych wykroczeń przeciwko mieniu, których łączna wartość musi uzasadniać odpowiedzialność za przestępstwo. Takie okoliczności zmaterializowały się w niniejszej sprawie. O ile więc zgodzić się trzeba z twierdzeniem, że prawomocne osądzenie danego wykroczenia uniemożliwia jego ujęcie w ramach czynu ciągłego określonego w art. 12 § 2 KK z powodu omawianego zakazu ne bis in idem, o tyle w niniejszej sprawie z takim stanem nie mamy do czynienia. Przyjęcie mandatu karnego nie jest bowiem równoznaczne z prawomocnym zakończeniem postępowania sądowego. Autor kasacji słusznie podkreślił wzajemną korelację powyższego przepisu z ustanowionym jednocześnie przez ustawodawcę mechanizmem redukcyjnym, zawartym w art. 10a KW. Wskazuje się tam reguły zaliczania na poczet kary za przestępstwo kar wymierzonych uprzednio za wykroczenie. Wykładnia tego przepisu dokonana jednak przy zaniechaniu stosownego zdekodowania istoty mandatu karnego, prowadziła do błędnych wniosków, które zasadnie zakwestionował autor kasacji, formułując zarzut obrazy przepisów prawa procesowego. Obraza ta niewątpliwie mogła zaś w sposób istotny rzutować na treść wyroku. Komentarz Na tle rozpoznawanej sprawy jawi się bezsporne twierdzenie, że sąd odwoławczy niejako a priori uznał, iż ukaranie mandatem uniemożliwia rozpatrzenie danego wykroczenia w kompilacji z innymi, stanowiącymi elementy składowe czynu ciągłego z art. 12 § 2 KK. Tymczasem nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie stanowi orzeczenia co do winy i kary. Organem powołanym do orzekania w sprawach o wykroczenia co do zasady jest sąd, zaś mandaty karne nakładane są przez inne organy. Mandat karny stanowi więc rozstrzygnięcie w rozumieniu procedury wykroczeniowej i oznacza ukaranie sprawcy, lecz nie jest prawomocnym orzeczeniem kreującym powagę rzeczy osądzonej. W tych realiach zasadny okazał się wniosek o uchylenie nie tylko wyroku sądu odwoławczego, ale również orzeczenia sądu I instancji, celem kompleksowego i poprawnego osądzenia sprawy. Wyrok Sądu Najwyższego z 9.5.2024 r., IV KK 29/24,
Przyjęcie mandatu karnego nie jest równoznaczne z prawomocnym zakończeniem postępowania sądowego. Sąd Najwyższy uchylił kontrowersyjny wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia, podkreślając, że mandat karny nie stanowi orzeczenia co do winy i kary, co wpłynęło na poprawne osądzenie sprawy.