Obowiązek transkrypcji aktu urodzenia dziecka pochodzącego z jednopłciowego związku
Obowiązek transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka pochodzącego z jednopłciowego związku budzi kontrowersje i podnosi wiele istotnych kwestii związanych z prawem rodzinnym i porządkiem prawnym w Polsce. Decyzja organów administracyjnych oraz sądów dotycząca odmowy transkrypcji wywołała sporo dyskusji, zwłaszcza w kontekście ochrony praw dziecka, zasad równości oraz interpretacji prawa międzynarodowego. Sprawa ta ma znaczenie nie tylko dla osób bezpośrednio zaangażowanych, ale także dla szerokiej społeczności, zdolnej do refleksji nad kwestiami dyskryminacji i zasadności stosowania prawa wobec różnorodności sytuacji życiowych.
Tematyka: transkrypcja aktu urodzenia, jednopłciowy związek, ochrona praw dziecka, dyskryminacja, porządek prawny, związki jednopłciowe, Naczelny Sąd Administracyjny, interpretacja prawa, dokumenty tożsamości
Obowiązek transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka pochodzącego z jednopłciowego związku budzi kontrowersje i podnosi wiele istotnych kwestii związanych z prawem rodzinnym i porządkiem prawnym w Polsce. Decyzja organów administracyjnych oraz sądów dotycząca odmowy transkrypcji wywołała sporo dyskusji, zwłaszcza w kontekście ochrony praw dziecka, zasad równości oraz interpretacji prawa międzynarodowego. Sprawa ta ma znaczenie nie tylko dla osób bezpośrednio zaangażowanych, ale także dla szerokiej społeczności, zdolnej do refleksji nad kwestiami dyskryminacji i zasadności stosowania prawa wobec różnorodności sytuacji życiowych.
Obowiązek transkrypcji wskazany w art. 104 ust. 5 ustawy z 28.11.2014 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego, realizowany wyłącznie w celu ochrony praw dziecka poprzez umożliwienie mu poświadczenia jego tożsamości, nie stoi w sprzeczności z zasadami porządku publicznego. Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmówił I.Z. przeniesienia do rejestru stanu cywilnego w drodze transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka urodzonego w Wielkiej Brytanii. Organ I instancji wyjaśnił, że z treści przedłożonego aktu urodzenia wynika, że I.Z. figuruje w nim jako matka, a w rubryce aktu opisanej jako „rodzic” została wpisana druga kobieta – A.B. Zdaniem organu I instancji, przeniesienie do rejestru stanu cywilnego zagranicznego aktu urodzenia, w którym jako matka i jako „rodzic” figurują dwie kobiety, w świetle obowiązujących przepisów prawa, byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP, m.in. z przepisami KRO oraz PrASC. Organ I instancji wskazał, że w art. 619 KRO zdefiniowano matkę jako kobietę, która dziecko urodziła. Natomiast niezależnie od sposobu ustalenia ojcostwa, KRO zawsze jako ojca dziecka wymienia mężczyznę. Organ II instancji utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję dowodząc, że w polskim akcie urodzenia obok matki dziecka, jako drugiego rodzica – wpisuje się zawsze osobę płci męskiej. Na gruncie obowiązującego w RP prawa rodzinnego – dziecko pochodzi zawsze ze związku kobiety i mężczyzny, podobnie jak przysposobić dziecko mogą wyłącznie małżonkowie, a pojęcia „rodzicielstwo” i „rodzice” zawsze odnoszą się do osób różnej płci – co potwierdza także brzmienie art. 18 Konstytucji RP. Wojewoda stwierdził, że w myśl art. 104 ust. 2 PrASC, kierownik urzędu stanu cywilnego, dokonując przeniesienia zagranicznego aktu stanu cywilnego do rejestru stanu cywilnego, nie może podać innych danych, niż wynikające z dokumentu zagranicznego. Transkrybując akt urodzenia dziecka w niniejszej sprawie organ I instancji musiałby zatem jedynie przenieść treść aktu zagranicznego do rejestru stanu cywilnego. W konsekwencji takiego działania do polskiego aktu urodzenia dziecka wpisane zostałyby dwie kobiety – z zastrzeżeniem, że dane jednej z nich musiałyby zostać umieszczone w rubryce przeznaczonej dla danych ojca dziecka. Zdaniem organu II instancji, takie działanie kierownika urzędu stanu cywilnego byłoby w sposób oczywisty niezgodne z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym. Odnosząc się do podniesionych w odwołaniu zarzutów braku poszanowania prawa europejskiego, organ II instancji podniósł, że nie sposób twierdzić, iż fakt wydania przez organ I instancji decyzji odmawiającej transkrypcji aktu urodzenia dziecka, w którym jako matka i „rodzic” figurują dwie kobiety, podważa w jakikolwiek sposób respektowanie przez Unię Europejską lub Rzeczpospolitą Polską praw, wolności i zasad określonych w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Wojewoda podkreślił, że w postępowaniu organu I instancji w niniejszej sprawie, rozstrzygane były wyłącznie kwestie dotyczące formalnych warunków wymaganych do przeniesienia w drodze transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia do polskiego rejestru stanu cywilnego. Zupełnie nie dotyczyło ono natomiast życia prywatnego, czy też rodzinnego odwołującej się i jej dziecka. W ocenie organu odwoławczego, za chybiony należy także uznać zarzut szeroko pojętej dyskryminacji odwołującej się i jej dziecka. Trudno bowiem zgodzić się z twierdzeniem, że stosowanie przepisów powszechnie obowiązujących w RP może stanowić przejaw nierówności wobec prawa, dyskryminacji obywateli przez władzę publiczną, czy też stawiania interesu społecznego ponad interes prywatny. I.Z. wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie dowodząc, że odmowa dokonania transkrypcji brytyjskiego aktu urodzenia wprowadza nieuzasadnioną dyferencjację w jej traktowaniu w porównaniu z obywatelami polskimi pozostającymi w związku małżeńskim, których dzieci urodziły się na terenie Wielkiej Brytanii. Zdaniem skarżącej, nie można traktować różnie dzieci urodzonych za granicą w zależności od tego, w jakim związku pozostają ich rodzice (zarejestrowany związek partnerski czy małżeństwo), tym bardziej, że obydwie formy mają charakter legalny na terenie Wielkiej Brytanii. Skarżąca uważa, że brak uznania prawnego znaczenia brytyjskiego aktu urodzenia jej dziecka i niewzięcie tego aktu pod uwagę przez organ narusza jej prawo do ochrony życia prywatnego i rodzinnego wyznaczonego przez relacje z dzieckiem i jej partnerką. Do sprawy przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich, który twierdził, że odmowa transkrypcji aktu urodzenia dziecka wyłącznie z powodu statusu prawnego jego rodziców – tj. pozostawanie w jednopłciowym związku zarejestrowanym za granicą – stanowi przejaw dyskryminacji, zakazanej przez Konwencję o Prawach Dziecka. Odmowa transkrypcji aktu urodzenia dziecka prowadzi zatem do jego de facto bezpaństwowości. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że odmowa transkrypcji aktu urodzenia, skutkująca niemożnością wydania dziecku dokumentu tożsamości stwierdzającego obywatelstwo polskie, wiąże się z ograniczaniem prawa do korzystania z najwyższego osiągalnego standardu ochrony zdrowia czy prawa do nauki – które to prawa powinny być dzieciom zapewnione na równych zasadach. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił skargę. W jego ocenie, wpisanie do polskich ksiąg stanu cywilnego treści zagranicznego aktu urodzenia, który obok matki dziecka jako drugiego rodzica wymienia kobietę, w konsekwencji czego rodzicami dziecka są osoby tej samej płci, stanowiłoby pogwałcenie podstawowych zasad polskiego porządku prawnego. Zdaniem Sądu, nie zmieniają tego powołane przez skarżącą przepisy szeroko pojętego prawa międzynarodowego, jak i orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, czy też Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Przepisy te nie nakazują stanowienia w krajowym porządku prawnym regulacji innego kraju dotyczących związków jednopłciowych czy regulacji uwzględniających jako rodziców dziecka dwóch osób tej samej płci. Sąd podkreślił, że poza kognicją sądów leżą też funkcje prawotwórcze, a jedynie w przypadku posiadania tego rodzaju kompetencji Sąd mógłby dostosować przepisy polskiego systemu prawa do zmieniającej się rzeczywistości, w szczególności w zakresie interpretacji pojęcia „rodzice”, „rodzina”, czy „małżeństwo”. Sąd podkreślił, że żaden z przepisów nie przewiduje możliwości wpisania w akcie urodzenia dziecka obok matki dziecka jako drugiego z rodziców – drugiej kobiety. Przepisy obowiązujące na terenie Rzeczypospolitej Polskiej nie przewidują także ani możliwości usankcjonowania związku osób tej samej płci, ani możliwości przysposobienia dziecka przez osoby tej samej płci. Pojęcia „rodzicielstwo” i „rodzice” zawsze odnoszą się do osób różnej płci, tj. kobiety i mężczyzny. Za nieuzasadniony uznano zarzut, jakoby odmowa dokonania transkrypcji miała uniemożliwić małoletniemu skutecznie wykazać i ustalić przed polskimi organami i sądami podstawowego elementu swojej tożsamości w postaci relacji z jednym ze swoich rodziców. W tym względzie należy mieć bowiem na uwadze przepis art. 1138 KPC, który przyznaje zagranicznym dokumentom urzędowym moc dowodową na równi z polskimi dokumentami urzędowymi, nie wprowadzając w tym zakresie jakichkolwiek dodatkowych wymogów, w szczególności w postaci transkrypcji tych dokumentów. Niezależnie więc od tego, czy treść brytyjskiego aktu urodzenia zostałaby „umiejscowiona” w polskich księgach stanu cywilnego, czy też nie, zarówno małoletni, jak i jego opiekun prawny ma możliwość skutecznego powoływania się na ten dokument w obrocie prawnym i jego dowodowego wykorzystania. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok oraz decyzje organów I i II instancji, podkreślając, że kluczowe znaczenie dla sprawy ma kwestia ochrony praw dziecka, której przejawem jest obowiązek transkrypcji aktu urodzenia. Prawo należy stosować tak, aby nie doprowadzać do dyskryminacji małoletniego obywatela RP i wykluczenia go z różnych sfer życia społecznego. Dokonanie transkrypcji aktu urodzenia dziecka obywatelki Polski, które z mocy prawa posiada obywatelstwo polskie jest niezbędne aby uzyskać dokument potwierdzający polskie obywatelstwo (paszport lub dowód osobisty), ubiegający się o taki dokumentu musi bowiem przedstawić właściwemu organowi polski akt urodzenia. Zgodnie z art. 104 ust. 5 PrASC transkrypcja jest obligatoryjna, jeżeli obywatel polski, którego dotyczy zagraniczny dokument stanu cywilnego, posiada akt stanu cywilnego potwierdzający zdarzenia wcześniejsze sporządzony na terytorium RP i żąda dokonania czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego lub ubiega się o polski dokument tożsamości lub nadanie numeru PESEL. W ocenie NSA, taki zabieg legislacyjny miał na celu wyeliminowanie sytuacji, w której nie zostaną wydane dokumenty potwierdzające tożsamość, co mogłoby uniemożliwić realizację praw związanych z posiadaniem obywatelstwa polskiego przez małoletniego, tj. prawo do korzystania z opieki zdrowotnej, czy oświaty. W razie obligatoryjnej transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia, nie można się powołać na zasadę porządku prawnego RP. Ustawowy obowiązek transkrypcji aktu stanu cywilnego – prowadzący do poświadczenia tożsamości dziecka – wpisuje się w cały system ochrony praw dziecka, co znajduje potwierdzenie m.in. w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jednocześnie NSA podkreślił, że sprawa nie dotyczy związków jednopłciowych, ale małoletniego obywatela RP, którego przedstawiciel prawny chce doprowadzić do uzyskania należnych mu dokumentów tożsamości Wyrok NSA z 10.10.2018 r., II OSK 2552/16
Decyzje sądów i organów administracyjnych w sprawie transkrypcji aktu urodzenia dziecka pochodzącego z jednopłciowego związku podkreślają istotę ochrony praw dziecka oraz konieczność przestrzegania obowiązującego prawa w Polsce. Sprawa ta wywołała dyskusje na temat równości, dyskryminacji oraz interpretacji prawa międzynarodowego. Ostateczny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w tej sprawie ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia dziecku pełni praw obywatelskich oraz dostępu do dokumentów stwierdzających jego tożsamość.