Tajemnica telekomunikacyjna a naruszające prawo działania w Internecie
Tajemnica telekomunikacyjna nie jest nieograniczona, dlatego udostępnienie danych właściciela adresu, z którego rozsyłane były obraźliwe, nękające i naruszające dobra osobiste innej osoby wiadomości e-mail może być działaniem w granicach prawa, jeśli jest niezbędnym warunkiem domagania się ochrony dóbr osobistych na drodze cywilnej o ile zamiar skorzystania z prawa do sądu jest realny i rzeczywisty – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny. R.Z. wystąpił do „A.” S.A. o udostępnienie danych osobowych w zakresie imienia, nazwiska, adresu miejsca zamieszkania właściciela adresu, z którego rozsyłane były uciążliwe i naruszające jego dobra osobiste wiadomości e-mail. „A.” S.A. odmówiła udostępnienia objętych wnioskiem danych, wskazując, że żądane informacje objęte są tajemnicą telekomunikacyjną określoną w przepisach ustawy z 16.7.2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1954; dalej jako: PrTelekom). R.Z. zwrócił się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO) wskazując, że dane są niezbędne w celu prawidłowego wytoczenia powództwa cywilnego przeciwko osobie rozsyłającej pod jego adresem obraźliwe e-maile. GIODO odmówił uwzględnienia wniosku, uzna
Tematyka: tajemnica telekomunikacyjna, ochrona danych osobowych, działania w sieci, prawo cywilne, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Naczelny Sąd Administracyjny, prawo telekomunikacyjne
Tajemnica telekomunikacyjna nie jest nieograniczona, dlatego udostępnienie danych właściciela adresu, z którego rozsyłane były obraźliwe, nękające i naruszające dobra osobiste innej osoby wiadomości e-mail może być działaniem w granicach prawa, jeśli jest niezbędnym warunkiem domagania się ochrony dóbr osobistych na drodze cywilnej o ile zamiar skorzystania z prawa do sądu jest realny i rzeczywisty – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny. R.Z. wystąpił do „A.” S.A. o udostępnienie danych osobowych w zakresie imienia, nazwiska, adresu miejsca zamieszkania właściciela adresu, z którego rozsyłane były uciążliwe i naruszające jego dobra osobiste wiadomości e-mail. „A.” S.A. odmówiła udostępnienia objętych wnioskiem danych, wskazując, że żądane informacje objęte są tajemnicą telekomunikacyjną określoną w przepisach ustawy z 16.7.2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1954; dalej jako: PrTelekom). R.Z. zwrócił się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO) wskazując, że dane są niezbędne w celu prawidłowego wytoczenia powództwa cywilnego przeciwko osobie rozsyłającej pod jego adresem obraźliwe e-maile. GIODO odmówił uwzględnienia wniosku, uzna
Tajemnica telekomunikacyjna nie jest nieograniczona, dlatego udostępnienie danych właściciela adresu, z którego rozsyłane były obraźliwe, nękające i naruszające dobra osobiste innej osoby wiadomości e-mail może być działaniem w granicach prawa, jeśli jest niezbędnym warunkiem domagania się ochrony dóbr osobistych na drodze cywilnej o ile zamiar skorzystania z prawa do sądu jest realny i rzeczywisty – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny. R.Z. wystąpił do „A.” S.A. o udostępnienie danych osobowych w zakresie imienia, nazwiska, adresu miejsca zamieszkania właściciela adresu, z którego rozsyłane były uciążliwe i naruszające jego dobra osobiste wiadomości e- mail. „A.” S.A. odmówiła udostępnienia objętych wnioskiem danych, wskazując, że żądane informacje objęte są tajemnicą telekomunikacyjną określoną w przepisach ustawy z 16.7.2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1954; dalej jako: PrTelekom). R.Z. zwrócił się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO) wskazując, że dane są niezbędne w celu prawidłowego wytoczenia powództwa cywilnego przeciwko osobie rozsyłającej pod jego adresem obraźliwe e-maile. GIODO odmówił uwzględnienia wniosku, uznając, że R.Z. nie jest uprawniony do pozyskania wnioskowanych danych na mocy przepisów prawa. We wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, R.Z. wyjaśnił, że Komendant Rejonowy Miejskiej Policji w C. odmówił mu wystąpienia do „A.” S.A. w celu ustalenia danych osobowych podmiotu rozsyłającego e-maile, zaś Sąd Rejonowy w C. wezwał R.Z do uzupełnienia braków formalnych przez wskazanie danych personalnych i adresowych sprawy, a następnie w związku z nieuzupełnieniem tych braków uznał jego pismo, złożone w trybie prywatnoskargowym za bezskuteczne. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję, uznając że R.Z nie jest uprawniony do pozyskania wnioskowanych danych. Przepisy ustawy z 29.8.1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 922; dalej jako: OchrDanychU) wymagają, aby każde przetwarzanie (w tym udostępnianie) danych miało określoną podstawę prawną. „A.” S.A. jest przedsiębiorcą telekomunikacyjnym i świadczy na rzecz osób, których dane dotyczą usługi telekomunikacyjnej, jest też zobowiązana do ochrony ich danych osobowych w świetle tzw. tajemnicy telekomunikacyjnej, o której mowa w art. 159 ust. 1 PrTelekom. Zgodnie z art. 161 ust. 1 PrTelekom, treści lub dane objęte tajemnicą telekomunikacyjną mogą być zbierane, utrwalane, przechowywane, opracowywane, zmieniane, usuwane lub udostępniane tylko wówczas, gdy czynności te dotyczą usługi świadczonej użytkownikowi albo są niezbędne do jej wykonania. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił zaskarżoną decyzję oraz decyzję ją poprzedzającą. Tajemnica telekomunikacyjna nie obejmuje działań w sieci naruszających obowiązujący porządek prawny. Umożliwienie zatem podejmowania działań zmierzających do naprawy tej sytuacji, w tym też ścigania, i to nie tylko z urzędu, ale i w drodze prywatnego aktu oskarżenia czy domaganie się ochrony dóbr osobistych na drodze cywilnej, jest działaniem w granicach prawa, pozwalającym na zwolnienie z tej ochrony. Sąd stwierdził, że pozwala na to art. 159 ust. 2 pkt 4 i art. 161 ust. 1 zd. drugie PrTelekom. Ochrona tej tajemnicy jest wyłączona wówczas, gdy jest to konieczne z powodów przewidzianych w ustawie lub przepisach odrębnych. W takiej sytuacji należy zastosować art. 23 ust. 1 pkt 2 OchrDanychU w zw. z art. 16 ust. 1 ustawy z 18.7.2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. Nr 144, poz. 1204 ze zm.; dalej jako: ŚwiadUsłElektU), regulacja ta dopuszcza przetwarzanie danych osobowych, gdy jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Uprawnienia te czy obowiązki mogą tu wynikać z przepisów z zakresu prawa karnego czy cywilnego oraz procedury obowiązującej w tym zakresie. Sąd podkreślił, że nie można dopuścić do tego, aby osoby naruszające prawo w sieci – inaczej niż czyniące to sposób tradycyjny – nie tylko pozostawały bezkarne, ale nawet poza jakąkolwiek oceną legalności ich działań. Skarżący dowiódł zainicjowania czynności w tym kierunku, jednak okazały się one bezskuteczne. Nie można zatem postawić mu zarzutu wykorzystania żądanych danych w celach niegodziwych, jak też nie można odesłać go na drogę postępowania przed uprawnionymi organami z urzędu, ta bowiem się nie powiodła z powodu braku danych osobowych właśnie. Zatem w ocenie Sądu tajemnica komunikowania się w sieciach telekomunikacyjnych sięga tylko do granic kolizji z obowiązującym porządkiem prawnym. Gdy zaś zachodzi podejrzenie sprzeczności z nim, reguła ta musi ulec przed wyższym dobrem. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną organu uznając za słuszne stanowisko sądu I instancji, że złożenie prywatnego aktu oskarżenia, czy domaganie się ochrony dóbr osobistych na drodze cywilnej mieści się w granicach ustanowionych w art. 23 ust. 1 pkt 2 OchrDanychU, choć w orzecznictwie sądów administracyjnych przyjmuje się, że w takim przypadku uzasadnieniem dla udostępnienia danych może być art. 23 ust. 1 pkt 5 OchrDanychU. Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że w orzecznictwie przyjmuje się generalnie, iż umożliwienie podjęcia czynności prawnych zmierzających do ochrony swoich dóbr osobistych na drodze cywilnej jest działaniem w granicach prawa, pozwalającym na odstępstwo od zasady ochrony danych osobowych (zob. wyr. NSA z 22.3.2018 r., I OSK 454/16, ). Zauważa się przy tym, że w celu udostępnienia danych na potrzeby wniesienia pozwu do sądu przez jednostkę wnioskującą konieczne jest wnikliwe przeanalizowanie i zweryfikowanie przez organ, że zamiar tej jednostki skorzystania z prawa do sądu w konkretnej sprawie jest realny i rzeczywisty (zob. wyr. NSA z 10.11.2015 r., I OSK 1173/14, ). Następnie obowiązkiem organu będzie dokonanie w każdej indywidualnej sprawie oceny, które dobra chronione przez prawo są ważniejsze (zob. wyr. NSA z 21.8.2013 r., I OSK 1666/12, ). Odmowa udostępnienia danych osobowych może nastąpić dopiero po dokonaniu oceny zasadności żądania, która w okolicznościach rozpoznawanej sprawy powinna zostać rozważona pod kątem wymogów formalnych zakreślonych dla prawidłowego wniesienia pozwu do sądu powszechnego Wyrok NSA z 11.12.2018 r., I OSK 398/17 Wyrok NSA z 11.12.2018 r., I OSK 398/17
Uprawnienia te czy obowiązki mogą tu wynikać z przepisów z zakresu prawa karnego czy cywilnego oraz procedury obowiązującej w tym zakresie. Sąd podkreślił, że nie można dopuścić do tego, aby osoby naruszające prawo w sieci – inaczej niż czyniące to sposób tradycyjny – nie tylko pozostawały bezkarne, ale nawet poza jakąkolwiek oceną legalności ich działań. Skarżący dowiódł zainicjowania czynności w tym kierunku, jednak okazały się one bezskuteczne. Nie można zatem postawić mu zarzutu wykorzystania żądanych danych w celach niegodziwych, jak też nie można odesłać go na drogę postępowania przed uprawnionymi organami z urzędu, ta bowiem się nie powiodła z powodu braku danych osobowych właśnie. Zatem w ocenie Sądu tajemnica komunikowania się w sieciach telekomunikacyjnych sięga tylko do granic kolizji z obowiązującym porządkiem prawnym. Gdy zaś zachodzi podejrzenie sprzeczności z nim, reguła ta musi ulec przed wyższym dobrem. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną organu uznając za słuszne stanowisko sądu I instancji, że złożenie prywatnego aktu oskarżenia, czy domaganie się ochrony dóbr osobistych na drodze cywilnej mieści się w granicach ustanowionych w art. 23 ust. 1 pkt 2 OchrDanychU, choć w orzecznictwie sądów administracyjnych przyjmuje się, że w takim przypadku uzasadnieniem dla udostępnienia danych może być art. 23 ust. 1 pkt 5 OchrDanychU. Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że w orzecznictwie przyjmuje się generalnie, iż umożliwienie podjęcia czynności prawnych zmierzających do ochrony swoich dóbr osobistych na drodze cywilnej jest działaniem w granicach prawa, pozwalającym na odstępstwo od zasady ochrony danych osobowych. Zauważa się przy tym, że w celu udostępnienia danych na potrzeby wniesienia pozwu do sądu przez jednostkę wnioskującą konieczne jest wnikliwe przeanalizowanie i zweryfikowanie przez organ, że zamiar tej jednostki skorzystania z prawa do sądu w konkretnej sprawie jest realny i rzeczywisty. Następnie obowiązkiem organu będzie dokonanie w każdej indywidualnej sprawie oceny, które dobra chronione przez prawo są ważniejsze. Odmowa udostępnienia danych osobowych może nastąpić dopiero po dokonaniu oceny zasadności żądania, która w okolicznościach rozpoznawanej sprawy powinna zostać rozważona pod kątem wymogów formalnych zakreślonych dla prawidłowego wniesienia pozwu do sądu powszechnego