Zakres terytorialny „prawa do bycia zapomnianym”
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że operator wyszukiwarki nie musi usuwać linków ze wszystkich wersji swojej wyszukiwarki, lecz jedynie z tych odpowiadających państwom członkowskim UE. W kontekście praw do bycia zapomnianym istotne jest ustalenie zakresu terytorialnego obowiązku usunięcia linków przez operatora.
Tematyka: Trybunał Sprawiedliwości, operator wyszukiwarki, prawo do bycia zapomnianym, ochrona danych osobowych, zakres terytorialny, Unia Europejska, RODO, dyrektywa 95/46
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że operator wyszukiwarki nie musi usuwać linków ze wszystkich wersji swojej wyszukiwarki, lecz jedynie z tych odpowiadających państwom członkowskim UE. W kontekście praw do bycia zapomnianym istotne jest ustalenie zakresu terytorialnego obowiązku usunięcia linków przez operatora.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że operator wyszukiwarki internetowej nie jest zobowiązany do usunięcia linków ze wszystkich wersji swojej wyszukiwarki. Obowiązek usunięcia dotyczy linków w wersji wyszukiwarek odpowiadających wszystkim państwom członkowskim Unii Europejskiej. Wskazał również, że operator wyszukiwarki jest zobowiązany do zastosowania środków zniechęcających lub uniemożliwiających uzyskanie z terenu państwa członkowskiego, dostępu do spornych linków, zamieszczonych w wersjach tej wyszukiwarki istniejących w państwach trzecich (poza Unią Europejską) – wyrok TSUE z 24.9.2019 r., w sprawie C-507/17, Google LLC, następca prawny Google Inc./Commission nationale de l’informatique et des libertés (CNIL). Stan faktyczny Decyzją z 10.3.2016 r. Commission nationale de l’informatique et des libertés (dalej: CNIL) nałożyła karę administracyjną w wysokości 100 000 EURO na Google Inc. z powodu odmowy przez to przedsiębiorstwo – w związku z uwzględnieniem wniosku o usunięcie linków – zastosowania tego usunięcia do wszystkich rozszerzeń nazwy domeny swej wyszukiwarki. Google Inc. ograniczył usuniecie linków jedynie do listy wyników wyświetlanych z nazw domen odpowiadających wersjom wyszukiwarki internetowej, właściwym państwom członkowskim Unii Europejskiej. Google Inc. wystąpił do Conseil d’Éta t (rada stanu, Francja) o stwierdzenie nieważności decyzji z 10.3.2016 r. Conseil d’État zauważa, że wyszukiwarka obsługiwana przez spółkę Google występuje w wersjach posiadających różne nazwy domen - według rozszerzeń geograficznych - w celu dostosowania wyświetlanych wyników do specyfiki rożnych państw (językowej, kulturowej). Jeżeli wyszukiwanie zostanie zapoczątkowane w domenie „google.com”, spółka Google dokonuje – co do zasady – automatycznego przekierowania wyszukiwania do domeny, z której prowadzone jest owo wyszukiwanie. Internauta może jednak prowadzić wyszukiwania w innych nazwach domen wyszukiwarki a łącza wyświetlane w odpowiedzi na wyszukiwanie pochodzą ze wspólnej bazy danych i oparte są na wspólnej indeksacji. Google Inc. stoi na stanowisku, że prawo do usunięcia linków nie oznacza, że sporne linki są usuwane bez ograniczeń geograficznych, ze wszystkich nazw domen jego wyszukiwarki. Pytanie prejudycjalne Conseil d’État zwróciła się z pytaniami prejudycjalnymi do Trybunału Sprawiedliwości. Celem jest ustalenie, czy przepisy prawa Unii dotyczące ochrony danych osobowych (dyrektywa 96/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 24.10.1995 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych i swobodnego przepływu tych danych (Dz.Urz. L z 1995 r. Nr 281, s. 31 – dalej jako: dyrektywa 95/46) oraz rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.4.2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46 (Dz.Urz. L z 2016 r. Nr 119, s. 2 ze zm.; dalej jako: RODO) należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji, gdy operator wyszukiwarki uwzględnia wniosek o usunięcie linków na podstawie wskazanych przepisów, jest on zobowiązany do usunięcia owych linków, ze wszystkich wersji swojej wyszukiwarki, czy też, przeciwnie, jest on zobowiązany do usunięcia linków tylko z tych wersji wyszukiwarki, które odpowiadają wszystkim państwom członkowskim, względnie jedynie z tej wersji wyszukiwarki, która odpowiada państwu członkowskiemu, w którym złożony został wniosek o usunięcia linków, gdzie miejsce zamieszkania ma osoba uprawniona do usunięcia linków. Stanowisko Trybunału Trybunał przypomniał, że orzekł już, iż operator wyszukiwarki internetowej jest zobowiązany do usunięcia z wyświetlanej listy wyników wyszukiwania (mającego za punkt wyjścia imię i nazwisko danej osoby) linków do publikowanych przez osoby trzecie stron internetowych, zawierających treści dotyczące tej osoby. Obowiązek ten istnieje również w przypadku, gdy imię czy nazwisko, czy też te informacje nie zostały uprzednio czy też jednocześnie usunięte z tych stron internetowych i nawet jeśli ich publikacja na tych stronach jest zgodna z prawem. Trybunał wskazał, że n ależy dokonać analizy, czy osoba, której dane dotyczą ma prawo do tego, aby konkretna dotycząca jej informacja nie była już powiązana z jej imieniem i nazwiskiem. Trybunał uznał, że z uwagi na przysługujące danej osobie prawa podstawowe, może ona zażądać, aby określona informacja nie była już podawana do wiadomości szerokiego kręgu odbiorców przez zawarcie jej na liście wyników wyszukiwania. Trybunał uznał, że zarówno dyrektywa 95/46 jaki i RODO, pozwalają dochodzić prawa do usunięcia linków od operatora wyszukiwarki posiadającego jeden lub więcej zakładów na terytorium Unii, w ramach których przetwarza on dane osobowe dotyczące osób występujących z takim żądaniem. Prawo to istnieje niezależnie od tego, czy takie przetwarzanie ma miejsce w Unii, czy poza nią. Trybunał orzekł, że zakład, którym dysponuje spółka Google na terytorium Francji, prowadzi działalność w szczególności handlową i reklamową, związaną z przetwarzaniem danych osobowych do celów obsługi właściwej wyszukiwarki. Zdaniem Trybunału wyszukiwarka ta – z uwagi na możliwość przechodzenia między jej wersjami krajowymi – dokonuje jednego przetwarzania danych osobowych. Z tych powodów Trybunał uznał, że owo przetwarzanie danych odbywa się w ramach zakładu Google zlokalizowanego na terytorium Francji. W ocenie Trybunału przez swoje pytanie sąd krajowy dąży do ustalenia zakresu terytorialnego jakie powinno mieć usunięcie linków. Trybunał wskazał, że zarówno celem dyrektywy 46/95 jako i RODO jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony danych osobowych w całej Unii, a usunięcie linków ze wszystkich wersji wyszukiwarki spełnia ten cel w sposób najpełniejszy. Internet jako sieć globalna zapewnia internautom, w tym spoza Unii, natychmiastowy dostęp do informacji o osobach posiadających centrum życiowe w Unii. Niemniej jednak w wielu państwach trzecich nie jest znana instytucja prawa do usunięcia linków lub jest stosowane inne podejście do tego prawa. Prawo do ochrony danych osobowych nie jest prawem bezwzględnym, winno być ono postrzegane w kontekście jego funkcji społecznej i być wywożonym względem innych praw podstawowych stosownie do zasady proporcjonalności. Z dyrektywy 45/96, jak i RODO wynika, że prawodawca Unii wyważył to prawo ze wspomnianą wolnością w odniesieniu do Unii, ale jednocześnie nie dokonał takiego wyważenia do zakresu usuwania linków poza Unią. Z norm prawnych wynika także, że nie zamierzał nałożyć na podmiot taki jak Google obowiązku usunięcia linków odnoszących się również do tych krajowych wersji jego wyszukiwarki, które nie odpowiadają państwom członkowskim. Trybunał wskazał, że prawo Unii przewiduje mechanizmy współpracy w celu wypracowania wspólnej decyzji (art. 55 i 60-65 RODO) w ramach państw członkowskich, to jednak nie przewiduje takich mechanizmów i instrumentów współpracy w odniesieniu do usunięcia linków poza Unią. Wynika z tego, że w obecnym stanie prawnym, na operatorze wyszukiwarki, który uwzględnił wniosek o usuniecie linków złożony przez osobę, której dane dotyczą lub w następstwie wydania nakazu przez organ nadzorczy lub sądowy państwa członkowskiego, nie ciąży wynikający z prawa Unii Europejskiej obowiązek usunięcia linków w odniesieniu do wszystkich wersji jego wyszukiwarki. W kwestii zakresu usunięcia w ramach Unii, Trybunał wskazał, że usunięcie linków należy zasadniczo przeprowadzić w ramach wszystkich państw członkowskich. Wynika to z faktu, że prawodawca Unii postanowił wprowadzić przepisy dotyczące ochrony danych osobowych w formie rozporządzenia, które ma bezpośrednie zastosowanie we wszystkich państwach członkowskich. Ponadto RODO zobowiązuje organy nadzorcze do przekazywania sobie stosownych informacji i do świadczenia wzajemnej pomocy w celu wdrożenia jego przepisów w całej Unii. Mechanizm spójności i tryb pilny pozwalają państwom członkowskim na podjęcie decyzji w zakresie usunięcia linków obejmujących wszystkie wyszukiwania obejmujące imię i nazwisko danej osoby, której punktem wyjścia jest terytorium Unii. Trybunał podkreśli, że choć prawo Unii na obecnym etapie nie wymaga, aby prawo do usunięcia linków, które zostanie uwzględnione, obejmowało wszystkie wersje danej wyszukiwarki, to jednak nie zakazuje takiego działania. Dlatego organ nadzorczy lub sądowy danego państwa członkowskiego pozostaje właściwy do wyważenia prawa do poszanowania życia prywatnego i ochrony danych osobowych z prawem do wolności informacji, a po dokonaniu tego wyważenia – do nakazania w stosowanym wypadku operatorowi tej wyszukiwarki usunięcia linków w odniesieniu do wszystkich wersji owej wyszukiwarki. Trybunał orzekł: W świetle wszystkich powyższych rozważań na przedstawione pytania należy odpowiedzieć, że art. 12 lit. b) i art. 14 akapit pierwszy lit. a) dyrektywy 95/46 oraz art. 17 ust. 1 RODO należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji gdy operator wyszukiwarki uwzględnia wniosek o usunięcie linków na podstawie wskazanych przepisów, jest on zobowiązany do usunięcia owych linków nie ze wszystkich wersji swojej wyszukiwarki, ale z tych wersji wyszukiwarki, które odpowiadają wszystkim państwom członkowskim, w razie konieczności w powiązaniu z zastosowaniem środków, które spełniają wymogi przewidziane prawem i które rzeczywiście uniemożliwiają internautom – przeprowadzającym, z terytorium któregoś z państw członkowskich, wyszukiwania w oparciu o imię i nazwisko osoby, której dane dotyczą – uzyskanie, dzięki liście wyników wyświetlonej po przeprowadzeniu tego wyszukiwania, dostępu do linków będących przedmiotem rzeczonego wniosku, lub przynajmniej poważnie zniechęcają ich do uzyskania dostępu do owych linków. „Prawo do bycia zapomnianym” czyli, uprawnienie podmiotu danych do usunięcia danych osobowych przez administratora zostało ukształtowane przez TSUE w wyroku z 13.5.2014 w sprawie C-131/12. Jest to prawo wykonywane m.in. w stosunku do wyszukiwarek internetowych i dotyczy prawa ingerencji w wyniki wyszukiwania przez usunięcie linków. Obecnie prawo to reguluje art. 17 RODO. Wyrok TSUE z 24.9.2016 r. w sprawie C-507/17 jest istotny w tym znaczeniu, że nawiązując do poprzedniego wyroku C-131/12, określa zakres terytorialny tego prawa. Obowiązek usunięcia linków nie dotyczy wszystkich wersji wyszukiwarki operatora, a jedynie tych jego wersji, które odpowiadają wszystkim państwom członkowskim Unii. Wyrok TSUE z 25.9.2019 r., C-507/17, Google LLC, następca prawny Google Inc. / Commission nationale de l’informatique et des libertés (CNIL)
Trybunał podkreślił, że operator wyszukiwarki powinien usunąć linki z wersji odpowiadających państwom członkowskim, aby spełnić wymogi prawa. Decyzja ta ma zagwarantować wysoki poziom ochrony danych osobowych w Unii Europejskiej.