Definicja odpadów w wyroku WSA w Poznaniu

Szczegółowej analizy pojęcia odpadów w prawie polskim podjął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w pisemnym uzasadnieniu wyroku z 18.12.2019 r. Jest to kolejny już pogląd judykatury w sprawie dotyczącej problemów odpadowych, jednakże zasługuje na uwagę z uwagi na rzetelność przeprowadzonej analizy. Sprawa dotyczyła skargi kontrolowanego podmiotu w sprawie dotyczącej zbierania odpadów bez wymaganego prawem zezwolenia. WSA w Poznaniu zajął się ustaleniem czy w sprawie mamy do czynienia z odpadami i dalej ze zbieraniem tych odpadów. Omawiana sprawa dotyczyła przy tym bardzo specyficznej kategorii odpadów, przy czym zaznaczyć należy, że skarżąca konsekwentnie kwestionowała to, że nie wytworzył i nie zbierał odpadów.

Tematyka: odpady, wyrok, Wojewódzki Sąd Administracyjny, Poznań, definicja odpadów, prawo polskie, wykładnia, OdpadyU

Szczegółowej analizy pojęcia odpadów w prawie polskim podjął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w pisemnym uzasadnieniu wyroku z 18.12.2019 r. Jest to kolejny już pogląd judykatury w sprawie dotyczącej problemów odpadowych, jednakże zasługuje na uwagę z uwagi na rzetelność przeprowadzonej analizy. Sprawa dotyczyła skargi kontrolowanego podmiotu w sprawie dotyczącej zbierania odpadów bez wymaganego prawem zezwolenia. WSA w Poznaniu zajął się ustaleniem czy w sprawie mamy do czynienia z odpadami i dalej ze zbieraniem tych odpadów. Omawiana sprawa dotyczyła przy tym bardzo specyficznej kategorii odpadów, przy czym zaznaczyć należy, że skarżąca konsekwentnie kwestionowała to, że nie wytworzył i nie zbierał odpadów.

 

Szczegółowej analizy pojęcia odpadów w prawie polskim podjął się Wojewódzki Sąd Administracyjny
w Poznaniu w pisemnym uzasadnieniu wyroku z 18.12.2019 r., IV SA/Po 630/19. Jest to kolejny już pogląd
judykatury w sprawie dotyczącej problemów odpadowych, jednakże zasługuje na uwagę z uwagi na
rzetelność przeprowadzonej analizy.
Stan faktyczny
Sprawa dotyczyła skargi kontrolowanego podmiotu w sprawie dotyczącej zbierania odpadów bez wymaganego
prawem zezwolenia. WSA w Poznaniu zajął się ustaleniem czy w sprawie mamy do czynienia z odpadami i dalej ze
zbieraniem tych odpadów. Omawiana sprawa dotyczyła przy tym bardzo specyficznej kategorii odpadów, przy czym
zaznaczyć należy, że skarżąca konsekwentnie kwestionowała to, że nie wytworzył i nie zbierał odpadów.
Z uzasadnienia WSA
Jak wskazał WSA w Poznaniu, istotą sporu było przede wszystkim twierdzenie organu, że skarżąca zbiera odpady
bez wymaganego pozwolenia i zobowiązanie jej do uzyskania pozwolenia na zbieranie odpadów. Ta konstatacja
skutkowała stwierdzeniem przez organ innych nieprawidłowości będących skutkiem przyjęcia, że skarżąca zbiera
odpady bez wymaganego pozwolenia. Skarżąca nie zgodziła się z tym zarzutem podnosząc, że realiach tej sprawy
w zakresie prowadzonych przez nią czynności nie jest wymagane uzyskanie przez nią pozwolenia na zbieranie
odpadów.
Sąd poszukiwał odpowiedzi czy skarżąca spółka zbierała odpady w rozumieniu OdpadyU, a jeśli tak, to czy owo
zbieranie wymagało uzyskania przez skarżącą stosownej decyzji zezwalającej na zbieranie odpadów. Według art. 3
ust. 1 pkt 6 OdpadyU przez odpady rozumie się każdą substancję lub przedmiot, których posiadacz pozbywa się,
zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany.
Jak trafnie wyjaśnił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 16.10.2019 r. (II OSK 2916/17) definicja odpadów
opiera się na znanej od dawna w prawie unijnym i polskim „triadzie”: odpadem jest każda substancja lub
przedmiot, których posiadacz pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do pozbycia się jest obowiązany. Dla uznania
przedmiotu za odpad nie ma znaczenia okoliczność, że dla jego nabywcy może on mieć wartość użytkową i nadaje
się do dalszego wykorzystania po poddaniu stosownym operacjom.
Pojęcie odpadu nie wyłącza substancji i przedmiotów, które nadają się do dalszego gospodarczego wykorzystania,
odpadami są także materiały podlegające ponownemu gospodarczemu wykorzystaniu przez nabywcę, posiadają dla
niego określoną wartość gospodarczą, rynkową. Dla zakwalifikowania danej substancji lub przedmiotu jako odpadu,
nie ma znaczenia wola, świadomość nabywcy.
Jak słusznie zauważył Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu w wyroku z 31.1.2019 r. (II SA/Op 497/18)
okoliczność, że dana substancja lub produkt może podlegać odzyskowi, nie oznacza, że nie jest odpadem. J ako
odpady należy traktować nie tylko przedmioty i substancje będące pozostałością procesu produkcyjnego,
którego celem nie było powstanie tego produktu lub substancji, a które posiadacz, wytwórca uważa za
zbędne i których chciałby się wyzbyć, ale także takie, które podlegają dalszym procesom odzysku w celu ich
gospodarczego wykorzystania, bez przeprowadzenia procedury, o której stanowi art. 11 OdpadyU.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach w wyroku z 29.5.2018 r. (II SA/Ke 769/17) wskazał, że odpad powstaje
wówczas, gdy faktycznie władający przedmiotem nie znajduje dla niego dalszego zastosowania i wyzbywa
się go. Zatem możliwość odzysku odpadu nie wpływa na ocenę określonego towaru jako odpadu. Innymi słowy - nie
pozbawia właściwości odpadu możliwość zagospodarowania odpadu przez odzysk. Niezbędnym warunkiem uznania
danego przedmiotu za odpad jest to, aby jego posiadacz wyzbywał się go lub zamierzał się wyzbyć. „Pozbycie”
oznacza zmianę sposobu użytkowania danego przedmiotu, niezgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem. (tak
w wyroku WSA w Kielcach z 18.1.2018 r., II SA/Ke 789/17. Odpad powstaje wówczas, gdy faktycznie władający
przedmiotem nie znajduje dla niego dalszego zastosowania i wyzbywa się go, przy czym przydatność określonego
towaru do dalszego wykorzystania po jego naprawie, czy też jego wartość rynkowa nie pozbawia go charakteru
odpadu, skoro kwalifikacja do kategorii odpadów jest następstwem, woli lub konieczności wyzbycia się przez
pierwotnego posiadacza.
W wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20.6.2017 r. (II OSK 2642/15) także wskazano, że decydujące
znaczenie dla kwalifikacji określonego przedmiotu (substancji) jako odpadu ma kwestia związana z jego



„pozbywaniem się” przez posiadacza, które może być, jak się przyjmuje, działaniem faktycznym („pozbywa się”),
zamierzonym („pozbyć się zamierza”) lub nakazanym („do którego pozbycia się jest obowiązany”).
Definicja ta pozostaje zbieżna ze znaczeniem pojęcia odpad przyjętym w dyrektywie Parlamentu Europejskiego
i Rady 2008/98/WE z 19.11.2008 r. w sprawie odpadów oraz uchylającej niektóre dyrektywy (art. 3 ust. 1). Poprzedni
akt prawodawstwa unijnego posługiwał się czasownikiem „usuwania” przedmiotu lub substancji (por. art. 1 ust. 1 lit.
a dyrektywy 2006/12/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 5.4.2006 r. w sprawie odpadów). W konsekwencji
rozstrzygnięcie o tym, czy w konkretnym przypadku w odniesieniu do określonego przedmiotu lub substancji powinny
mieć zastosowanie przepisy dotyczące odpadów, zależne jest od tego, czy w danym przypadku można zasadnie
twierdzić, że posiadacz owego przedmiotu (substancji) pozbywa się, zamierza się pozbyć lub jest obowiązany to
uczynić. Oznacza to, że regulacje krajowa i unijna dotyczące gospodarki odpadami posługują się pojęciem
„odpadów” w znaczeniu, które decydującym kryterium zaliczenia przedmiotu lub substancji do odpadów czyni
intencję posiadacza w pozbyciu się tego przedmiotu lub substancji. Wyjątkiem od tego jest ustalenie przepisu prawa
krajowego, który nakłada na posiadacza taki obowiązek, czyli obowiązek pozbycia się danego przedmiotu lub
substancji (por. wyroki NSA: z 8.11.2016 r., II OSK 257/15; z 16.1.2015 r., II OSK 1463/13).
Wolę pozbycia się określonego przedmiotu (substancji) należy łączyć z kryterium jego zaistniałej nieprzydatności,
która wiąże się ze zmianą sposobu użytkowania przedmiotu polegającą na użytkowaniu go w inny sposób aniżeli
nakazuje to jego przeznaczenie (por. wyrok NSA z 9.6.2009 r., II OSK 960/08; wyrok NSA z 12.3.2013 r., II OSK
2132/11). Do kategorii odpadów włączyć należy nie tylko te przedmioty, które ich dotychczasowy posiadacz
uważa za zbędne i których chciałby się wyzbyć, ale także te podlegające powtórnemu gospodarczemu
wykorzystaniu, po poddaniu ich procesowi odzysku. Z tego względu pozbycia się przedmiotu nie można
zawężać do sytuacji, gdy dotychczasowy posiadacz pozbywa się danego przedmiotu w celu jego definitywnego
unieszkodliwienia lub przetworzenia. Powyższy sposób rozumienia pojęcia odpady pozostaje w pełni zbieżny ze
sposobem jego rozumienia w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE. W orzecznictwie tym wskazuje się, że
zakwalifikowanie substancji lub przedmiotu jako odpadów w rozumieniu dyrektywy w sprawie odpadów wynika
przede wszystkim z zachowania posiadacza i ze znaczenia wyrazu usuwać (pozbywać się). Wyrazy te powinny być
interpretowane nie tylko w świetle zasadniczego celu dyrektywy, którym jest ochrona zdrowia ludzi i środowiska
przed szkodliwymi skutkami spowodowanymi przez zbieranie, transport, unieszkodliwianie, magazynowanie oraz
składowanie odpadów, ale także w świetle tego, że polityka Unii w dziedzinie środowiska naturalnego stawia sobie za
cel wysoki poziom ochrony i opiera się na zasadzie ostrożności oraz na zasadach działania zapobiegawczego.
Wynika z tego, że ww. wyrażenia, a zatem również i pojęcie odpad, nie mogą być interpretowane w sposób
zawężający (por. wyrok TS z 18.12.2007 r. C-263/05, Komisja Wspólnot Europejskich v. Republika Włoska). Z tego
między innymi względu zauważa się, że pojęcie odpadu nie wyłącza substancji i przedmiotów, które nadają się do
dalszego gospodarczego wykorzystania (por. postanowienie TSUE z 15.1.2004 r. C-235/02). Przedstawiony kierunek
wykładni nadawanej art. 3 ust. 1 pkt 6 OdpadyU prowadzi więc do wniosku, że sytuacja, w której przedmiot po
okresie jego użytkowania przestaje być wykorzystywany w pierwotnym celu, powinna być traktowana jako wyraźna
przesłanka, że dotychczasowy posiadacz tego przedmiotu miał zamiar jego pozbycia się.
Uzasadnienie wyroku jest kolejnym, ważnym stanowiskiem w zakresie wykładni pojęcia „odpady”, którego rozumienie
w odniesieniu do różnych sytuacji faktycznych może być różne. Zawsze problemem bowiem pozostaje ustalenie czy
podmiot miał zamiar pozbyć się określonej rzeczy. Kwestię tę bowiem nie zawsze można badać przez ustalenie
psychicznego nastawienia danego podmiotu do czynności (jak w prawie karnym) czy ocenę określonych działań
faktycznych (tzw. corpus). Oceny takiej dokonuje się poprzez grupę zobiektywizowanych kryteriów, na które
wskazuje WSA.
Podkreślić także należy, że bardzo interesująca – w konfrontacji z argumentacją WSA w Poznaniu – jest
argumentacja skarżącej co do rozumienia pojęcia odpadu, zwłaszcza w kontekście oceny dalszej przydatności
określonych przedmiotów dla skarżącej. Szczegółowa analiza w tym zakresie wymaga jednakże zapoznania się
z całością uzasadnienia Sądu.
Wyrok WSA w Poznaniu z 18.12.2019 r., IV SA/Po 630/19







 

Uzasadnienie wyroku jest kolejnym, ważnym stanowiskiem w zakresie wykładni pojęcia "odpady", którego rozumienie w odniesieniu do różnych sytuacji faktycznych może być różne. Zawsze problemem bowiem pozostaje ustalenie czy podmiot miał zamiar pozbyć się określonej rzeczy. Kwestię tę bowiem nie zawsze można badać przez ustalenie psychicznego nastawienia danego podmiotu do czynności (jak w prawie karnym) czy ocenę określonych działań faktycznych (tzw. corpus). Oceny takiej dokonuje się poprzez grupę zobiektywizowanych kryteriów, na które wskazuje WSA.