Nie można zarejestrować oznaczenia stanowiącego imitację znaku Czerwonego Krzyża

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że oznaczenie zawierające imitację znaku Czerwonego Krzyża nie może uzyskać prawa ochronnego. Zgłoszony znak, przedstawiający element krzyża w kolorze czerwonym, został uznany za zamierzone naśladownictwo symbolu. Odmowa udzielenia prawa ochronnego wynika z Konwencji Genewskiej oraz ustawy o Polskim Czerwonym Krzyżu.

Tematyka: Naczelny Sąd Administracyjny, oznaczenie, imitacja, znak towarowy, symbol, Czerwony Krzyż, Konwencja Genewska, Polski Czerwony Krzyż, opinia publiczna, usługi medyczne

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że oznaczenie zawierające imitację znaku Czerwonego Krzyża nie może uzyskać prawa ochronnego. Zgłoszony znak, przedstawiający element krzyża w kolorze czerwonym, został uznany za zamierzone naśladownictwo symbolu. Odmowa udzielenia prawa ochronnego wynika z Konwencji Genewskiej oraz ustawy o Polskim Czerwonym Krzyżu.

 

Nie można uzyskać prawa ochronnego na oznaczenie zawierające element, który samodzielnie może być
uznany za naśladownictwo korzystającego z ochrony prawnej symbolu Czerwonego Krzyża. Dla oceny
rejestrowalności tego oznaczenia bez znaczenia pozostaje fakt użycia w nim, oprócz imitacji symbolu
Czerwonego Krzyża, również innych elementów graficznych – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.
„A.S.” sp. z o.o. zgłosiła wniosek o udzielenie prawa ochronnego na słowno-graficzny znak towarowy przeznaczony
do oznaczania usług w klasie 44: szpitale, usługi świadczone przez szpitale, usługi szpitalnych domów opieki, usługi
opieki medycznej świadczone przez kliniki i szpitale. Zgłoszony znak przedstawia czworobok w kolorze niebieskim,
którego jeden z boków jest częściowo wklęsły, a drugi częściowo wypukły, stanowiący zarys drukowanej litery A.
W literze A został zawarty element przecinających się prostopadłych linii w kolorze czerwonym, tworząc wyraźnie
wyodrębniony od pozostałych, element krzyża. Urząd Patentowy RP odmówił udzielenia prawa ochronnego uznając,
że umieszczenie w tym oznaczeniu prostopadłych przecinających się czerwonych linii tworzących kształt krzyża,
stanowi zamierzone naśladownictwo chronionego symbolu, jakim jest znak Czerwonego Krzyża. Organ dodatkowo
wskazał, że zgłoszony znak jest przeznaczony do oznaczania szeroko pojętych usług medycznych, leczniczych
i opiekuńczych z klasy 44, przez co opinia publiczna mogłaby odnieść wrażenie, iż usługi oferowane przez „A.S.” sp.
z o.o. cieszą się aprobatą lub korzystają z gwarancji organizacji Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża
i Czerwonego Półksiężyca, bądź są z nią w inny sposób powiązane.
Zgłaszający w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie podkreślał, że czerwone linie nie są
dominującą częścią znaku, a jedynie wpisują się w całość znacznie większego i dominującego w zgłaszanej grafice
czworoboku. Całość ma nawiązywać do pierwszej litery nazwy zgłaszającego, tj. A i charakteru prowadzonej
działalności medycznej. W ocenie zgłaszającego czerwone linie nie są wyodrębnione, stanowią jedność ze znakiem
i jako całość powinny być oceniane, tak jak są postrzegane przez pacjentów korzystających z usług medycznych
świadczonych w placówkach „A.S.” sp. z o.o. Zgłaszający zwrócił również uwagę na wysoką rozpoznawalność nazwy
spółki wśród społeczeństwa, co powoduje, że osoby widzące zgłaszany znak i charakterystyczny zarys litery A będą
go kojarzyć z marką „A.S.” sp. z o.o., a nie z organizacją Czerwonego Krzyża.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalając skargę podkreślił, że ochrona prawna symbolu
Czerwonego Krzyża wynika z Konwencji Genewskiej i ustawy z 16.11.1964 r. o Polskim Czerwonym Krzyżu (t.j.:
Dz.U. z 2019 r., poz. 179). Sąd I instancji stwierdził, że znak Czerwonego Krzyża podlega ochronie ze względu na
jego szczególny charakter, jako znak będący o specjalnym znaczeniu dla ludzkości, powszechnie znanym
i używanym w szczególnych okolicznościach przy niesieniu wszelkiego rodzaju pomocy humanitarnej, a także dla
propagowania humanitarnych wartości. W ocenie Sądu widoczny w zgłoszonym znaku A element przecinających się
prostopadłych linii w kolorze czerwonym należy uznać za imitację symbolu Czerwonego Krzyża.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną „A.S.” sp. z o.o. W uzasadnieniu podzielono
dokonaną przez organ ocenę zgłoszonego oznaczenia, że umieszczenie w nim prostopadłych przecinających
się czerwonych linii tworzących kształt krzyża, stanowi zamierzone naśladownictwo chronionego symbolu,
jakim jest znak Czerwonego Krzyża. Dla zastosowania normy z art. 1291 ust. 1 pkt 10 ustawy z 30.6.2000 r. -
Prawo własności przemysłowej (t.j.: Dz.U. z 2020 r., poz. 286), stanowiącej przeszkodę rejestracji znaku
towarowego wystarczy, że choć jeden element zgłoszonego znaku towarowego przedstawia takie godło
(symbol) lub jego imitację W takim wypadku sąd nie jest zobowiązany do dalszego badania całościowego
wrażenia wywieranego przez ten znak i nie jest wymagane rozpatrywanie danego znaku jako całości.
Za kluczową kwestię uznaje się bowiem to, czy znak towarowy, którego dotyczy wniosek rejestracyjny,
zawiera element, który można uznać za godło lub herb, lub ich imitację z punktu widzenia heraldycznego.
Element ten nie musi być identyczny ze spornym godłem lub herbem (zob. wyrok NSA z 23.3.2012 r., II GSK
332/11, orzeczenia.nsa.gov.pl; wyrok TSUE z 16.7.2009 r., C-202/08 P i C-208/08 P). Naczelny Sąd
Administracyjny wskazał również, że przy dokonywaniu oceny zgłoszonego oznaczenia należało wziąć pod
uwagę, że opinia publiczna mogłaby być wprowadzona w błąd i odnieść mylne wrażenie, że usługi opieki
medycznej świadczone przez kliniki i szpitale „A.S.” sp. z o.o., cieszą się aprobatą lub korzystają z gwarancji
organizacji Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, bądź są z nią w inny
sposób powiązane.
Wyrok NSA z 25.8.2002 r. II GSK 531/20







 

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną, podtrzymując decyzję wcześniejszych instancji. W ocenie sądu, wystarczy obecność elementu będącego imitacją symbolu Czerwonego Krzyża, aby uniemożliwić rejestrację znaku towarowego. Istotne jest wprowadzenie opinii publicznej w błąd oraz potencjalne powiązanie usług medycznych z organizacją Czerwonego Krzyża.