NSA o sposobie naliczania opłaty za śmieci
Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, miasto Warszawa nie mogło wprowadzić dwóch różnych stawek opłat za śmieci w zależności od rodzaju zabudowy. Spółdzielnie mieszkaniowe zaskarżyły uchwałę Rady Miasta, zarzucając brak odpowiednich kalkulacji przy podnoszeniu opłat. Pomimo krytyki ze strony Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, magistrat konsekwentnie bronił swojego stanowiska, argumentując konieczność utrzymania obowiązujących przepisów.
Tematyka: NSA, opłata za śmieci, Warszawa, spór, stawki opłat, uchwała, Sąd Administracyjny, skargi kasacyjne, zużycie wody
Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, miasto Warszawa nie mogło wprowadzić dwóch różnych stawek opłat za śmieci w zależności od rodzaju zabudowy. Spółdzielnie mieszkaniowe zaskarżyły uchwałę Rady Miasta, zarzucając brak odpowiednich kalkulacji przy podnoszeniu opłat. Pomimo krytyki ze strony Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, magistrat konsekwentnie bronił swojego stanowiska, argumentując konieczność utrzymania obowiązujących przepisów.
Zgodnie z prawem obowiązującym w czasie uchwalenia spornych regulacji, możliwe było ustanawianie jednej stawki opłaty za śmieci. Zakończył się trwający kilka lat, będący tematem wielu procesów spór dotyczący sposobu ustalania opłaty za śmieci, jaki kilka lat temu (w grudniu 2019 r.) stworzyli warszawscy urzędnicy. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że miasto nie mogło wprowadzić dwóch różnych stawek opłat w zależności od tego, czy ktoś mieszkał w bloku, czy w domu jednorodzinnym. Uchwała Rady Miasta została zaskarżona przez spółdzielnie mieszkaniowe, w opinii których przedstawiciele magistratu popełnili błędy przy podnoszeniu opłat. Skarżący wytykali magistratowi, że ten nie poprzedził wprowadzenia podwyżek odpowiednimi kalkulacjami, w konsekwencji czego wielu mieszkańców bardzo boleśnie odczuło zmianę. Ponadto spółdzielnie zwracały uwagę na bezzasadność przyjętego przez miasto sposobu różnicowania stawek opłaty. Polegał on na rodzaju zabudowy – 94 zł dla domów oraz 65 zł dla mieszkań. Choć Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wielu wyrokach krytycznie odnosił się do tego pomysłu, a w konsekwencji składanych pozwów częściowo unieważniał uchwałę, magistrat nie dawał za wygraną i zaskarżał je do NSA. Miasto obstawało przy swoim stanowisku argumentując, że „tylko wyjątkowo rażące naruszenie prawa może być podstawą do wyeliminowania wadliwego aktu z obrotu”. Urzędnicy wskazywali na liczne komplikacje, jakie wynikałyby z unieważnienia uchwały – w takim przypadku właściciele lokali zapewne zaczęliby występować o zwrot opłat, a magistrat zostałby pozbawiony podstawy do innego sposobu ich naliczania za czas, kiedy obowiązywały zaskarżane regulacje. Miasto zaznaczało przy tym, że przecież niebagatelny koszt usługi odbioru śmieci (900 mln rocznie) został jednak poniesiony. NSA stanął jednak po stronie skarżących i w wyrokach z 14.10.2021 r., III FSK 4235/21, III FSK 4342/21, III FSK 4141/21, III FSK 4248/21, III FSK 4249/21, oddalił skargi kasacyjne. Sąd stwierdził, że zgodnie z prawem obowiązującym w czasie uchwalenia spornych regulacji, rada miasta mogła ustanowić jedną stawkę opłaty za śmieci. Skład orzekający dostrzegł wcześniejsze orzecznictwo, które potwierdzało taką interpretację przepisów. Obecnie obowiązujący w Warszawie sposób wyliczania opłaty za śmieci jest związany ze zużyciem wody. Także stał się przedmiotem zaskarżenia. Wyroki NSA z 14.10.2021 r., III FSK 4235/21, III FSK 4342/21, III FSK 4141/21, III FSK 4248/21, III FSK 4249/21,
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne spółdzielni mieszkaniowych, potwierdzając prawidłowość ustanowienia jednej stawki opłaty za śmieci przez miasto. Obecnie obowiązujący sposób naliczania opłat jest związany ze zużyciem wody i również został zaskarżony. Wyroki NSA potwierdziły zgodność z prawem uchwalonych regulacji.