Odmowa wszczęcia postępowania administracyjnego
W celu ustalenia czy faktycznie istnieją „oczywiste przypadki” z art. 61a § 1 KPA, uzasadniające odmowę wszczęcia postępowania, organ nie może gromadzić dowodów, na podstawie których dokona oceny, czy taki stan faktyczny zaistniał. Jeżeli konieczne jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, nie mamy do czynienia z „oczywistym przypadkiem” i organ powinien wszcząć postępowanie administracyjne – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny. Sprawa dotyczyła skargi A.J. i W.J. na postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w przedmiocie odmowy wszczęcia postępowania dotyczącego rozgraniczenia nieruchomości. Stanowisko WSA uchylające postanowienie organu i zasądzające koszty sądowe.
Tematyka: odmowa wszczęcia postępowania, art. 61a KPA, postępowanie administracyjne, rozgraniczenie nieruchomości, Wojewódzki Sąd Administracyjny, Samorządowe Kolegium Odwoławcze, skarga, koszty sądowe
W celu ustalenia czy faktycznie istnieją „oczywiste przypadki” z art. 61a § 1 KPA, uzasadniające odmowę wszczęcia postępowania, organ nie może gromadzić dowodów, na podstawie których dokona oceny, czy taki stan faktyczny zaistniał. Jeżeli konieczne jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, nie mamy do czynienia z „oczywistym przypadkiem” i organ powinien wszcząć postępowanie administracyjne – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny. Sprawa dotyczyła skargi A.J. i W.J. na postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w przedmiocie odmowy wszczęcia postępowania dotyczącego rozgraniczenia nieruchomości. Stanowisko WSA uchylające postanowienie organu i zasądzające koszty sądowe.
W celu ustalenia czy faktycznie istnieją „oczywiste przypadki” z art. 61a § 1 KPA, uzasadniające odmowę wszczęcia postępowania, organ nie może gromadzić dowodów, na podstawie których dokona oceny, czy taki stan faktyczny zaistniał. Jeżeli konieczne jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, nie mamy do czynienia z „oczywistym przypadkiem” i organ powinien wszcząć postępowanie administracyjne – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny. Opis okoliczności faktycznych Sprawa dotyczyła skargi A.J. i W.J. na postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w przedmiocie odmowy wszczęcia postępowania dotyczącego rozgraniczenia nieruchomości. Skarżący złożyli do Prezydenta Miasta O. wniosek o rozgraniczenie wskazanych we wniosku nieruchomości. Organ zawiadomił uczestników postępowania o złożeniu takiego wniosku i poinformował o możliwości składania wyjaśnień w sprawie. Strona skorzystała z tej możliwości wskazując na istotę konfliktu sąsiedzkiego, podkreślając, że płot rozgraniczający obie posesje jest w znacznej części na jej nieruchomości, podobnie jak szopa sąsiada. Powyższe było skutkiem braku zgody sąsiada na jakiekolwiek działania w granicy sąsiada. Jednocześnie wyjaśniła następstwa zaistniałego konfliktu. Następnie do organu wpłynęło pismo z Wydziału Geodezji Starostwa Powiatowego w O., z którego wynikało m.in, że w roku 1992 przeprowadzono podział działki (...) na wskazane we wniosku rozgraniczeniowym działki (...) i (...), określający przebieg granicy pomiędzy nimi. Postanowieniem organ odmówił wszczęcia postępowania rozgraniczeniowego. W uzasadnieniu organ wskazał, że w ramach badania przesłanek wszczęcia postępowania rozgraniczeniowego uzyskano informacje z Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej, że w zasobie znajdują się materiały określające przebieg granic tych działek. Z uwagi na powyższe organ przyjął, że granica może być wznowiona bez przeprowadzenia postępowania rozgraniczeniowego na podstawie dokumentacji istniejącej w zasobie. Zdaniem organu - strona nie kwestionuje przebiegu granicy, co oznacza, że nie jest ona sporna. Strona złożyła zażalenie na powyższe rozstrzygnięcie. W uzasadnieniu jednoznacznie stwierdzono, że granica jest sporna, co obrazuje załącznik do wniosku o rozgraniczenie z zaznaczonym spornym odcinkiem granicy. Co więcej, na tym właśnie odcinku granicy znaki graniczne zostały zniszczone bądź przesunięte przez właściciela działki sąsiedniej. Stanowisko SKO Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy zaskarżone orzeczenie. Wskazało, że organ nie jest związany wnioskiem strony o rozgraniczenie i na wstępnym etapie postępowania tj. przed jego wszczęciem ma możliwość zbadania jego zasadności. W ocenie SKO skorzystanie z tej możliwości dało organowi podstawy do przyjęcia, że granice nieruchomości zostały już ustalone, więc wystarczającym i możliwym do zrealizowania jest jedynie ich wznowienie. Stanowisko WSA Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zaskarżone postanowienie i poprzedzające je postanowienie Prezydenta Miasta oraz zasądził od Samorządowego Kolegium Odwoławczego na rzecz skarżących kwotę 100 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych. W ocenie Sądu, na tle okoliczności sprawy nie można było dokonać prawidłowej oceny wniosku o wszczęcie postępowania z powołaniem się jedynie na brak sporu co do co do przebiegu granicy. Tym samym Sąd uznał, że odmowa wszczęcia postępowania była przedwczesna, zaś sformułowane w skardze zarzuty dotyczące braku prawidłowej oceny stanowiska skarżącego w sprawie zasługiwały na uwzględnienie. Z uwagi zaś na fazę postępowania odniesienie się do pozostałych zarzutów skargi było przedwczesne. Na wstępie WSA przyznał rację organowi II instancji, że ma możliwość, ale i powinność zbadania zasadności żądania strony. Wszczynając postępowanie na wniosek strony, organ administracji wydaje postanowienie o wszczęciu postępowania o rozgraniczenie nieruchomości, na które nie służy zażalenie. Służy natomiast na odmowę jego wszczęcia. Z art. 61a § 1 KPA wynika, że gdy żądanie zostało wniesione przez osobę niebędącą stroną lub z innych uzasadnionych przyczyn postępowanie nie może być wszczęte, organ administracji wydaje postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania. Sąd wskazał, że jakkolwiek „inne uzasadnione przyczyny” nie zostały skonkretyzowane, to należy przez nie rozumieć sytuacje, które w sposób oczywisty stanowią przeszkodę do wszczęcia postępowania. Taka oczywistość zdaniem Sądu nie występowała w niniejszej sprawie. Po pierwsze wniosek strony o rozgraniczenie wyraźnie określał, że chodzi o rozgraniczenie spornej granicy, którą zresztą zaznaczono na załączonej do wniosku mapie. Z nadesłanej przez Wydział Geodezji Starostwa informacji wynika, że w roku 1977 z działki nr (...) wydzielono działki (...),(...) i (...), a w roku 1992 z działki nr (...) wydzielono działki (...) i (...) i wówczas określono przebieg granicy tych działek. Szkice nie zostały jednak załączone do akt, a z wniosku o rozgraniczenie wynika, że strona uważa, że granica jej działki (...) jest sporna jednie w części granicy z działką (...). Z wydruku mapy wynika, że granica działki (...) przebiega identycznie na granicy z działką (...), jak i (...), które też powstała z podziału działki (...) w roku 1992. Wyjaśnienia wymaga przebieg tej granicy, uwzględniając fakt posadowienia tak płotu jak i szopy na części, która zdaniem wnioskodawcy należy do niego. W aktach poza załącznikiem do wniosku nie ma innej mapy nieruchomości, a wydruk z platformy informacyjnej nie określa tej granicy. Znajdujące się w aktach dokumenty nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie prawidłowości przebiegu granicy w terenie tj. na gruncie, sama mapa jest zaś jedynie ich wtórnym wyrazem, co do którego zresztą strona ma wątpliwości. W orzecznictwie sądów administracyjnych przyjęto już, że żaden przepis prawa nie daje organom kompetencji, na etapie wszczęcia postępowania rozgraniczeniowego kompetencji do stwierdzania, czy spór co do przebiegu granicy istnieje, czy też nie. Należy przyjąć zaś, że taki spór istnieje, gdy choćby jedna ze stron tak uważa. W świetle powyższego oraz ustaleń organu należy przyjąć, że przedwczesne jest twierdzenie organu, że postępowanie rozgraniczeniowe nie może być wszczęte. Inną kwestią jest zasadność i celowość takiego rozgraniczenia. Jednakże prawo dokonania rozgraniczenia nieruchomości stanowi uprawnienie właściciela nieruchomości i organy administracji realizację tego uprawnienia winny zapewnić. W istocie w sprawie były wątpliwości, np. nie było znane położenie tak szopy, jak i bramy i płotu, bowiem nieznana jest także data ich posadowienia na spornym gruncie, a tym samym, czy było to dokonane przed czy po wytyczeniu granicy w roku 1992. Z akt sprawy nie wynika, czy dopiero po ustaleniu stanu prawnego granicy i jej utrwaleniu w 1992 r. czy też przed, w terenie nastąpiły nowe zdarzenia o charakterze faktycznym, które mogły sprawić, że stan władania gruntami różni się od tytułu prawnego do tego władania. Samo ustalenie granicy na podstawie znaków granicznych z roku 1992 nie oznacza, że postępowanie rozgraniczeniowe było zbędne, gdyż niewątpliwie spór pomiędzy stronami istniał i istnieje nadal. W celu zatem ustalenia, czy faktycznie istnieją podstawy do odmowy wszczęcia postępowania, organ nie może gromadzić dowodów, na podstawie których dokona oceny, czy taki stan faktyczny zaistniał. Jeżeli konieczne jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, nie mamy do czynienia z „oczywistym przypadkiem” i organ powinien wszcząć postępowanie administracyjne. Komentarz Przepis art. 61a § 1 KPA przewiduje dwie podstawy umożliwiające odmowę wszczęcia postępowania: gdy żądanie wszczęcia postępowania pochodzi od osoby niebędącej stroną tego postępowania oraz gdy postępowanie nie może zostać wszczęte przez organ z innych uzasadnionych przyczyn. Ta ostatnia sytuacja musi być rozumiana jako oczywisty przypadek, niewymagający analizy, który bez wejścia w fazę dowodową postępowania administracyjnego daje przekonanie o konieczności odmowy jego wszczęcia. Prowadzenie czynności dowodowych świadczy bowiem d e facto o tym, że postępowanie jest w toku i jest konieczne w celu ustalenia stanu faktycznego sprawy. Wyrok WSA w Poznaniu z 19.8.2022 r., III SA/Po 169/22,
Przepis art. 61a § 1 KPA przewiduje dwie podstawy umożliwiające odmowę wszczęcia postępowania: gdy żądanie wszczęcia postępowania pochodzi od osoby niebędącej stroną tego postępowania oraz gdy postępowanie nie może zostać wszczęte przez organ z innych uzasadnionych przyczyn. Ta ostatnia sytuacja musi być rozumiana jako oczywisty przypadek, niewymagający analizy, który bez wejścia w fazę dowodową postępowania administracyjnego daje przekonanie o konieczności odmowy jego wszczęcia.