Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym a możliwość obrony swoich praw

Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że brak pouczenia profesjonalnego pełnomocnika o prawie do zajęcia stanowiska na piśmie w zawiadomieniu o posiedzeniu niejawnym nie wpływa na ważność postępowania sądowoadministracyjnego. Decyzja WSA w Krakowie dotycząca pozwolenia na budowę została podtrzymana, uwzględniając spełnienie warunków określonych w przepisach prawa budowlanego i brak naruszenia interesów osób trzecich. Warto zauważyć, że skarga kasacyjna Z.I. odnośnie do sposobu rozpoznania sprawy na posiedzeniu niejawnym została odrzucona przez NSA, który uznał, że nie zostały naruszone prawa skarżącej, a pełnomocnik miał możliwość aktywnego udziału w postępowaniu.

Tematyka: Naczelny Sąd Administracyjny, WSA Kraków, skarga kasacyjna, posiedzenie niejawnego, prawo budowlane, decyzja administracyjna, rozprawa, COVID-19, ochrona zdrowia, pisma procesowe

Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że brak pouczenia profesjonalnego pełnomocnika o prawie do zajęcia stanowiska na piśmie w zawiadomieniu o posiedzeniu niejawnym nie wpływa na ważność postępowania sądowoadministracyjnego. Decyzja WSA w Krakowie dotycząca pozwolenia na budowę została podtrzymana, uwzględniając spełnienie warunków określonych w przepisach prawa budowlanego i brak naruszenia interesów osób trzecich. Warto zauważyć, że skarga kasacyjna Z.I. odnośnie do sposobu rozpoznania sprawy na posiedzeniu niejawnym została odrzucona przez NSA, który uznał, że nie zostały naruszone prawa skarżącej, a pełnomocnik miał możliwość aktywnego udziału w postępowaniu.

 

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że w zawiadomieniu o dacie posiedzenia niejawnego Sąd nie ma
obowiązku pouczania profesjonalnego pełnomocnika o prawie do zajęcia stanowiska na piśmie. Brak takiego
pouczenia nie oznacza nieważności postępowania sądowoadministracyjnego.
Pozwolenie na budowę
Starosta zatwierdził projekt budowlany i udzielił K.I., następcy prawnemu pierwotnego inwestora, pozwolenia na
budowę dla inwestycji polegającej na przebudowie nieużytkowego poddasza na cele mieszkalne. Wojewoda nie
uwzględnił odwołania Z.I., właściciela sąsiedniej nieruchomości, i utrzymał w mocy decyzję Organu I instancji.
W decyzji stwierdzono, że inwestor spełnił warunki wymienione w art. 32 ust. 4 i art. 35 ust. 1 ustawy z 7.7.1994 r.
Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2351; dalej: PrBud), a wnioskowana inwestycja nie narusza interesów
osób trzecich, występujących w obszarze oddziaływania. Jak podkreślono, dla inwestycji została wydana decyzja
Wójta Gminy, ustalająca warunki zabudowy, i pomimo że jej adresatem był W.B., to K.I. jako następca prawny
zmarłego mógł się powołać na tę decyzję.
Stanowisko WSA
WSA w Krakowie na posiedzeniu niejawnym oddalił skargę Z.I. W uzasadnieniu wyjaśniono, że dopuszczalne jest
przyjęcie konstrukcji następstwa prawnego mortis causa co do praw wynikających z decyzji ustalającej warunki
zabudowy. Za bezpodstawny uznano zarzut, że decyzja o warunkach zabudowy dotyczyła innego zakresu prac niż
pozwolenie na budowę. Decyzja o warunkach zabudowy jest w pewnym sensie abstrakcyjna, gdyż nie daje
wyobrażenia o konkretach przyszłego przedsięwzięcia, natomiast poszerzenie nazwy inwestycji o elementy
przebudowy czy instalacji elektrycznej jest związana z faktem, że pozwolenie na budowę dokonuje uszczegółowienia
wszystkich elementów inwestycji. Sąd stwierdził, że zostały spełnione również wszystkie niezbędne wymogi
określone w przepisach rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12.4.2002 r. w sprawie warunków technicznych
jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1225; dalej: WarunkiTechR) w zakresie
zapewnienia odpowiedniego oświetlenia działki skarżącej oraz zapewnienia: ochrony przeciwpożarowej,
dostatecznego odprowadzenia wód opadowych z dachu oraz miejsc parkingowych dla nowej powierzchni
mieszkalnej.
Zarzuty skargi kasacyjnej
Z.I. wniosła skargę kasacyjną, zarzucając m.in. naruszenie art. 10 i art. 90 ustawy z 30.8.2002 r. Prawo
o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 259; dalej: PostAdmU) w zw. z art. 15zzs4
ust. 2-3 ustawy z 2.3.2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem
i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2021 r.
poz. 2095; dalej: KoronawirusU). W skardze kasacyjnej twierdzono, że istniała możliwość przeprowadzenia
posiedzenia na odległość z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku, a pomimo tego wyrok został
wydany na posiedzeniu niejawnym. Dodatkowo skarżąca została pozbawiona możliwości czynnego udziału
w postępowaniu i obrony swoich praw, ponieważ Sąd przed wydaniem orzeczenia nie wezwał jej do przedstawienia
stanowiska na piśmie.
Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym zamiast na rozprawie
NSA oddalił skargę kasacyjną, uznając, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż rozpatrzenie skargi przez Sąd I instancji
na posiedzeniu niejawnym pozbawiło skarżącą możności obrony swych praw - art. 183 § 2 pkt 5 PostAdmU. W art.
15zzs4 ust. 2 i 3 KoronawirusU ustanowiono wyjątek od ustanowionej w art. 10 i art. 90 § 1 PostAdmU zasady
jawnego rozpoznawania spraw na rozprawie. Ustawodawca wprowadził bowiem konstrukcję przeprowadzania
rozprawy przy użyciu urządzeń technicznych, umożliwiających przeprowadzenie jej na odległość z jednoczesnym
bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku, z tym że osoby w niej uczestniczące nie muszą przebywać w budynku
sądu. Zastrzegł też, że przewodniczący może zarządzić przeprowadzenie posiedzenia niejawnego, jeżeli uzna
rozpoznanie sprawy za konieczne, a przeprowadzenie wymaganej przez ustawę rozprawy mogłoby wywołać
nadmierne zagrożenie dla zdrowia osób w niej uczestniczących i nie można przeprowadzić jej na odległość
z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku. NSA podkreślił, że prawo do publicznej rozprawy
nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniu. W art. 31 ust. 3 Konstytucji RP ustanowiono
ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw, gdy jest to unormowane w ustawie
oraz wtedy, gdy jest to konieczne w demokratycznym państwie prawnym, m.in. dla ochrony zdrowia. W dacie



rozpoznawania przez Sąd I instancji skargi Z.I. obowiązywały rozwiązania KoronawirusU, których celem była
ochrona życia i zdrowia ludzkiego w związku z zapobieganiem i zwalczaniem zakażenia wirusem COVID-19
(zob. uchwała NSA z 30.11.2020 r., II OPS 6/19, 
). W WSA w Krakowie nie odbywały się wówczas
rozprawy przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie ich na odległość
z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku. Oceny prawidłowości postępowania Sądu nie
zmienia fakt, że pełnomocnik skarżącej miał warunki do udziału w posiedzeniu sądowym, opartym na transmisji
obrazu i dźwięku z sali sądowej do miejsca przebywania pełnomocnika. Zarzut ten nie uwzględnia bowiem szerszych
uwarunkowań korzystania z takiego rozwiązania, w tym dysponowania odpowiednimi urządzeniami technicznymi
przez pozostałe strony, jak i kwestiami organizacyjnymi dotyczącymi przygotowania odpowiedniej infrastruktury
i narzędzi informatycznych przez Sąd I instancji. Pełnomocnik skarżącej został poinformowany przez Sąd I instancji
o skierowaniu sprawy do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym, ale nie zanegował dopuszczalności takiego
procedowania przez Sąd do chwili wydania orzeczenia. Nie wykazał też w skardze kasacyjnej, jaki negatywny wpływ
na wynik sprawy miała przyjęta forma rozpoznania skargi, czyli jakich konkretnych czynności procesowych strona nie
mogła podjąć, i możliwości jakiego działania została pozbawiona.
Strona może w trakcie postępowania składać pisma procesowe
NSA za bezzasadny uznał zarzut, że skarżąca została pozbawiona prawa do obrony swoich praw w postaci
przedstawienia swojego stanowiska w sprawie. Jak wynika z akt sprawy, pełnomocnikowi skarżącej niemal trzy
tygodnie przed terminem posiedzenia niejawnego doręczono zawiadomienie o jego dacie, co dawało mu
możliwość przedstawienia dodatkowego stanowiska przed wydaniem przez Sąd wyroku. NSA zaznaczył, że
niezamieszczenie w zawiadomieniu pouczenia o prawie do zajęcia pisemnego stanowiska nie może zostać
uznane za pozbawienie strony możliwości pisemnego zajęcia stanowiska w sprawie. Treść zawiadomienia nie
mogła powodować wątpliwości u profesjonalnego pełnomocnika reprezentującego skarżącą, że może składać pisma
procesowe, realizując w ten sposób uprawnienie do czynnego udziału w postępowaniu. Profesjonalny pełnomocnik
uczestnika postępowania otrzymał zawiadomienie o terminie posiedzenia niejawnego o tożsamej treści i przed
wydaniem wyroku przedstawił swoje stanowisko w piśmie procesowym. W ocenie NSA zaniechanie przez
pełnomocnika skarżącej złożenia pisemnego stanowiska w sprawie należy uznać za formę bierności
procesowej strony, wynikającej z jej własnego świadomego zaniechania, a nie skutek wadliwego
procedowania przez Sądu I instancji, skutkującego pozbawieniem strony możności obrony jej praw.
Wyrok NSA z 6.12.2022 r., II OSK 1964/21, 








 

NSA podkreślił, że skarżąca nie została pozbawiona prawa do obrony swoich interesów, ponieważ pełnomocnik miał możliwość przedstawienia swojego stanowiska przed wydaniem wyroku. Orzecznictwo NSA jasno wskazuje, że zawiadomienie o posiedzeniu niejawnym nie musi zawierać pouczenia o prawie do zajęcia pisemnego stanowiska, ponieważ profesjonalny pełnomocnik ma obowiązek świadomego działania w interesie swojego klienta. Ostateczny wyrok NSA potwierdza, że strona ma możliwość składania pism procesowych w trakcie postępowania administracyjnego.