Dopuszczalne naruszenie uprawnień właścicielskich

Na organie uchwalającym akt planistyczny ciąży obowiązek wyważenia interesów prywatnych i publicznych. Sprawa dotyczy uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru "R. A. I. D." podjętej przez Radę Miasta K. Spór dotyczy możliwości zabudowy nieruchomości stanowiącej własność spółki z o.o. w K. przed uchwaleniem planu. WSA stwierdził nieważność uchwały w części, NSA uznał skargę za zasadną i uchylił wyrok.

Tematyka: akt planistyczny, interes publiczny, władztwo planistyczne, nieważność uchwały, naruszenie uprawnień właścicielskich, ochrona własności

Na organie uchwalającym akt planistyczny ciąży obowiązek wyważenia interesów prywatnych i publicznych. Sprawa dotyczy uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru "R. A. I. D." podjętej przez Radę Miasta K. Spór dotyczy możliwości zabudowy nieruchomości stanowiącej własność spółki z o.o. w K. przed uchwaleniem planu. WSA stwierdził nieważność uchwały w części, NSA uznał skargę za zasadną i uchylił wyrok.

 

Na organie uchwalającym akt planistyczny ciąży każdorazowo obowiązek wyważenia interesów prywatnych
i interesu publicznego. Istotną kwestią jest zatem ochrona wspólnoty - konieczność rozważenia
i zabezpieczenia jej potrzeb, która powinna przebiegać z jak najmniejszym naruszeniem prawa właścicieli
nieruchomości objętych planem.
Opis okoliczności faktycznych
Rada Miasta K. podjęła uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „R. A. I.
D.”. G. spółka z o.o. w K. wniosła do WSA skargę na powyższą uchwałę w części tekstowej i graficznej dotyczącej
nieruchomości, która stanowi jej własność.
Przed uchwaleniem miejscowego planu działka była wykorzystywana jako parking, była działką do zabudowy
i zainwestowania. Mieszkańcy dzielnicy postulowali między innymi wprowadzenie zakazu wycinania zieleni
i zabudowy przez deweloperów podwórek, zwiększenie terenów zielonych, zaprzestanie dalszego zagęszczania
terenów. Były też protesty przeciwko budowie budynku. Organ w odpowiedzi na uwagi wskazał, że skoryguje linie
zabudowy, i że na działce nie będzie można budować. Spotkało się to z aprobatą sąsiednich wspólnot
mieszkaniowych, natomiast Spółka zgłosiła stanowcze uwagi krytyczne, żądając przywrócenia możliwości zabudowy.
Organ planistyczny podał, że dopuszczenie zabudowy na wskazanej działce spowodowałoby ingerencję w istniejący
układ urbanistyczny i zakłóciłoby prawidłowe funkcjonowanie obszaru przez kumulację na niewielkim terenie
intensywnej zabudowy. Organ wskazał, że decyzja o niewprowadzaniu na działce zabudowy wynika z ochronnego
charakteru planu, zmierzającego do ochrony wnętrz kwartałów przed intensywną zabudową, a także z wzięcia pod
uwagę i wyważenia wszystkich głosów wypowiadających się w sprawie.
Stanowisko WSA
WSA stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały w części. Uznał, że o ile w świetle Studium było możliwe
wyznaczenie dla terenu działki nr (...) funkcji dopuszczalnej, czyli usług, o tyle wyznaczenie usług z zakazem
zabudowy należy ocenić jako sprzeczne z określoną w Studium możliwością zabudowy dla tego terenu. Sąd ten
stwierdził, że skoro zatem podstawowym przeznaczeniem terenu miała być zabudowa budynkami usługowymi, to
w sprzeczności z tym zapisem stoi brak wyznaczenia linii zabudowy oraz wskaźnika wysokości dla działki nr (...),
podczas gdy takie wskaźniki wyznaczono dla działki nr (...), czyli pozostałej części terenu U.
WSA przeprowadził rozważania w zakresie wyważenia interesu publicznego i prywatnego, wskazując, że dwa
wyłożone projekty stanowiły o możliwości zabudowy działki, dopiero protesty mieszkańców zawarte w uwagach do
drugiej edycji planu spowodowały przyjęcie innego wariantu z zakazem zabudowy. W ocenie Sądu świadczy to
o tym, że założenia urbanistyczne, w tym ochrona kwartałów, nie były w tym przypadku tak naprawdę najistotniejsze
dla organu planistycznego. Uznał ponadto, że w kontrolowanej sprawie Organ planistyczny nie wyważył należycie
interesów prywatnego i publicznego, dając prymat niesprecyzowanemu przez siebie, zgeneralizowanemu interesowi
mieszkańców, głównie sąsiednich nieruchomości. Poprzez brak przekonującego uzasadnienia i lakoniczność
odwołania się do uwag zgłoszonych do projektu planu, podejmując decyzję o zakazie zabudowy działki nr (...), Organ
bezdyskusyjnie naruszył, w sposób przekraczający przyznane uprawnienia, prawo własności skarżącego, a tym
samym naruszył zasady sporządzania planu miejscowego. Wyważenie interesów nie może bowiem polegać na
jednostronnym postrzeganiu i eksponowaniu interesu tylko jednej ze stron, bez wyjaśnienia, jakie wartości w ocenie
Organu podlegają ochronie.
Stanowisko NSA
NSA uznał, że skarga kasacyjna zasługiwała na uwzględnienie. Po jej rozpoznaniu uchylił zaskarżony wyrok i oddalił
skargę.
Rozpoznając niniejszą skargę, NSA miał w polu widzenia, że gminie przysługuje zespół uprawnień, określanych jako
władztwo planistyczne - art. 3 ustawy z 27.3.2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U.
z 2022 r. poz. 503; dalej: PlanZagospU). Sprawując władztwo planistyczne, należy mieć na uwadze, że
wprowadzone ograniczenia prawa własności muszą być konieczne ze względu na wartości wyżej cenione,
np. potrzebę interesu publicznego. Na organie uchwalającym akt planistyczny ciąży każdorazowo obowiązek
wyważenia interesów prywatnych i interesu publicznego. Istotną kwestią jest zatem ochrona wspólnoty,
konieczność rozważenia i zabezpieczenia jej potrzeb, która powinna przebiegać z jak najmniejszym naruszeniem
prawa właścicieli nieruchomości objętych planem.




NSA uznał za zasadny zarzut naruszenia art. 9 ust. 4 w zw. z art. 15 ust. 1 oraz art. 20 ust. 1 PlanZagospU. Obszar,
na którym znajduje się sporna nieruchomość, został zakwalifikowany jako teren zabudowy usługowej U., przy czym
dla działki nr (...) nie wyznaczono linii zabudowy. Spółka nie kwestionuje samej funkcji (usługowej) wyznaczonej dla
nieruchomości. Uzasadnienie Sądu I instancji w tym zakresie jest wyczerpujące i należy je w pełni podzielić, uznając
dopuszczalność przeznaczenia tego obszaru dla funkcji usługowej.
Konkluzja WSA była taka, że wprawdzie możliwe jest wyznaczenie dla tego terenu funkcji dopuszczalnej, jednak
uniemożliwienie zabudowy nieruchomości jest sprzeczne ze studium. Ta kwestia legła u podstaw stwierdzenia
nieważności uchwały w części wskazanej w wyroku.
W myśl art. 15 ust. 2 pkt. 9 PlanZagospU plan miejscowy może przewidywać zakaz zabudowy. Oczywistym jest, że
wówczas nie znajduje zastosowania obowiązek określenia w miejscowym planie linii zabudowy. Skoro można
w planie miejscowym przewidzieć całkowity zakaz zabudowy, to tym bardziej można umieścić w nim przepisy,
z których będzie wynikać zakaz zabudowy budynkami. Niedopuszczalne jest bowiem takie niewyznaczenie linii
zabudowy, które nie koreluje z faktycznym wyłączeniem obszaru z zabudowy (czyli jest skutkiem pominięcia). Organ
uchwałodawczy uznał - co w ocenie NSA nie przekracza władztwa planistycznego - że na całym wyznaczonym
obszarze U. możliwa jest jedynie zabudowa w pierzei ul. G.
Należy dostrzec, że niewyznaczenie linii zabudowy oraz innych parametrów nie prowadzi do zanegowania
możliwości realizacji funkcji usługowej. W istocie w aktualnym stanie faktycznym działka jest wykorzystywana na
usługi i nie jest zabudowana. Ponadto w przedmiotowej sprawie nie doszło do zmiany przeznaczenia przewidzianego
w Studium, nastąpiło tylko jego uszczegółowienie poprzez konkretne rozwiązanie. Ustalenia Studium są
niewątpliwie wiążące dla organów, lecz nie jest ono aktem prawa miejscowego. Nie jest uzasadniona
wykładnia pozwalająca nadać ustaleniom studium szerszy skutek. Wskazuje ono bowiem jedynie kierunek
zagospodarowania - jako dokument o ogólnym charakterze nie określa przeznaczenia konkretnej działki.
W ocenie NSA, dokonując takich ustaleń, Organ uchwałodawczy, jak wynika z materiałów zgromadzonych w aktach
sprawy, uwzględnił zarówno interes skarżących, jak i interes publiczny. W ramach tego władztwa planistycznego
gmina jest uprawniona do decydowania o sposobie zagospodarowania obszaru, tworząc funkcjonalny układ dla
całego obszaru. Zakres ingerencji w prawo własności Spółki nie ma charakteru dowolności. Jest
wypracowanym w toku postępowania planistycznego kompromisem między oczekiwaniami mieszkańców,
które nie zostały w pełni zaspokojone, a właściciela nieruchomości, któremu nie ograniczono prawa
własności w sposób nadmierny. Spółka nie może zabudować spornej działki, ale może ją wykorzystywać zgodnie
z zaakceptowaną funkcją. W istocie doszło do odwzorowania w planie miejscowym istniejącego stanu
zagospodarowania terenu. O bezprawnym naruszeniu interesu prawnego skarżącego nie mogą natomiast świadczyć
jego ewentualne plany inwestycyjne. NSA wskazał, że kontrola sądu nie może dotyczyć celowości czy słuszności
dokonywanych w nim rozstrzygnięć. Sąd był władny jedynie badać zgodność podejmowanej uchwały z prawem,
przestrzegania zasad planowania oraz określonej ustawą procedury planistycznej.

Komentarz
Do naruszenia prawa własności dochodzi w sytuacji, gdy niemożliwe stanie się wykonywanie wszystkich uprawnień
składających się na możliwość korzystania z rzeczy albo rozporządzania nią. Działając w granicach określonych
przez prawo i stosując zasadę proporcjonalności, organy gminy mogą w tworzonym planie zagospodarowania
przestrzennego ograniczać uprawnienia właścicieli w celu pełniejszej realizacji innych wartości, które uznały
za ważniejsze. Takie stanowisko w niniejszej sprawie zaprezentował NSA, uznając, że naruszenie uprawnień
właścicielskich, mieszczące się w granicach przysługującego gminie władztwa planistycznego, jest dopuszczalne
i nie narusza konstytucyjnej zasady ochrony własności.

Wyrok NSA z 9.1.2023 r., II OSK 289/21, 








 

NSA podkreślił, że organy gminy mogą ograniczać uprawnienia właścicieli nieruchomości w celu realizacji innych ważnych wartości. W niniejszej sprawie NSA uznał naruszenie uprawnień właścicielskich za dopuszczalne w ramach władztwa planistycznego, nie naruszając konstytucyjnej zasady ochrony własności.