Sądowy spór o ustalenia MPZP

Sądowy spór dotyczący ustaleń MPZP dotyczył uchwały miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, której nie zgadzała się właścicielka działek rolnych. Kobieta skarżyła decyzję, argumentując naruszenie jej praw konstytucyjnych dotyczących własności gruntów. Po procesie sądowym WSA w Poznaniu zdecydował na korzyść właścicielki, uzasadniając, że plan był przyjęty zgodnie z procedurą planistyczną, a ograniczenia naruszały jej prawa własności.

Tematyka: sądowy spór, ustalenia MPZP, plan zagospodarowania przestrzennego, konstytucyjne prawa własności, WSA Poznań

Sądowy spór dotyczący ustaleń MPZP dotyczył uchwały miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, której nie zgadzała się właścicielka działek rolnych. Kobieta skarżyła decyzję, argumentując naruszenie jej praw konstytucyjnych dotyczących własności gruntów. Po procesie sądowym WSA w Poznaniu zdecydował na korzyść właścicielki, uzasadniając, że plan był przyjęty zgodnie z procedurą planistyczną, a ograniczenia naruszały jej prawa własności.

 

Zabieg celowego połączenia dróg publicznych powszechnie dostępną drogą wewnętrzną to w istocie
wyznaczenie ciągu komunikacyjnego pełniącego funkcję drogi publicznej, którego utrzymanie powinno
obciążać podmiot publicznoprawny.
Stan faktyczny i prawny sprawy
Jedna z gmin uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla wybranych terenów położonych
w pięciu różnych obrębach geodezyjnych. Umieszczone w nim zapisy nie spodobały się jednej z mieszkanek, która
już wcześniej zgłaszała uwagi do planu miejscowego. Ponieważ jednak nie zostały one uwzględnione przez
urzędników, kobieta zaskarżyła uchwałę. Wnosząc pozew do WSA w Poznaniu, liczyła na to, że wskazanym przez
nią działkom zostanie przywrócony status działek rolnych, a w konsekwencji nie będzie ich dotyczył przebieg ulic
wyznaczony w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Kobieta załączyła do pozwu mapki, z których
wynikało, jak według niej powinny przebiegać ciągi komunikacyjne. Na poparcie słuszności postulowanych przez
siebie rozwiązań tłumaczyła, że wskazane działki są użytkowane rolniczo. Co więcej, kobieta nigdy nie składała
wniosku ani o zmianę zagospodarowania przestrzennego ww. działek, ani o ujęcie w przygotowywanym projekcie
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na posiadanych przez siebie gruntach jakichkolwiek ulic czy
skwerów albo parku. Zdaniem Skarżącej naniesienie takich zmian w planie bez jej wniosku i bez konsultacji z nią
narusza podstawowe prawa konstytucyjne dotyczące własności gruntów, tym bardziej, iż dotyczy gruntów
wykorzystywanych rolniczo.
Kobieta twierdziła także, że nie została zawiadomiona na piśmie o terminie wyłożenia projektu przedmiotowego planu
jako właściciel nieruchomości, którego interes prawny może być naruszony ustaleniami w tymże planie. Nie została
także imiennie zawiadomiona o terminie sesji rady gminy, na której rozpatrywano jej protest i zarzut. Nie doręczono
jej wyciągu uchwały rozstrzygającej o nieuwzględnieniu złożonych przez nią zarzutów wraz z pouczeniem
o dopuszczalności wniesienia skargi do sądu administracyjnego.
Zdaniem skarżącej działania samorządu były niekonsekwentne. Z jednej strony w studium uwarunkowań
i zagospodarowania przestrzennego ujęto ochronę rolniczej przestrzeni produkcyjnej, poprawę wartości użytkowej
rolniczej przestrzeni oraz ograniczenie przeznaczenia na cele nierolnicze, a w miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego planowano dwie ulice, które niszczą ten rolniczy charakter. Kobieta twierdziła, że „ustalenia planu
miejscowego, które wprowadzają arbitralne rozwiązania planistyczne bez konsultacji z właścicielem gruntów,
zdaniem Skarżącej godzą w zasadę równości prawa. Podjęta uchwała narusza bowiem art. 31 ust. 3 Konstytucji RP,
a polega na pozbawieniu jej możliwości korzystania z działek w sposób rolniczy, z powodu nieusprawiedliwionego
żadnymi kryteriami. Skarżąca twierdziła, że przecięcie gruntów rolnych dwoma ulicami i posadowienie parku
jednoznacznie udaremnia jej prace polowe.
Rozstrzygnięcie WSA
Sprawa trafiła na wokandę WSA w Poznaniu, który w wyroku z 20.1.2023 r., IV SA/Po 689/22, 
, stanął po
stronie właścicielki działek. W uzasadnieniu orzeczenia Sąd zauważył, że skarżąca wskazywała, że nie została
zawiadomiona na piśmie o terminie wyłożenia projektu przedmiotowego planu jako właścicielka objętych nim
nieruchomości. Skład orzekający zaznaczył, że „organ nie miał takiego obowiązku, albowiem wyłożenie do
publicznego wglądu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nastąpiło w drodze ogłoszenia
w miejscowej prasie, poprzez obwieszczenie oraz udostępnienie w Biuletynie Informacji Publicznej, na podstawie art.
17 pkt. 9 ustawy z 27.3.2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 977; dalej:
PlanZagospU), co wynika ze zgromadzonych akt planistycznych (k. 376 416 akt planistycznych). Również
w przepisach PlanZagospU, które są przepisami szczególnymi względem przepisów KPA, nie ustanowiono
obowiązku zawiadomienia Skarżącej o terminie sesji Rady Gminy Gizałki, na której rada rozpatrywała jej protest, ani
doręczenia jej wyciągu Uchwały rozstrzygającej o nieuwzględnieniu złożonych przez nią zarzutów. W aktach
planistycznych znajduje się także protokół z przeprowadzenia dyskusji publicznej nad przyjętymi rozwiązaniami
w projekcie Planu (…), w której Skarżąca brała udział, co wynika z listy obecności oraz odnotowanych wypowiedzi
Skarżącej”. Na tej podstawie Sąd uznał, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego został przyjęty
z zachowaniem procedury planistycznej.
Skład orzekający stwierdził ponadto, że „rozwiązanie przyjęte w zaskarżonym planie oceniać należy jako nadmierne
ograniczenie prawa własności skarżącej, wyklucza bowiem prawo samodzielnego decydowania przez właścicielkę
o sposobie zagospodarowania należących do niej nieruchomości, w tym swobodnego podziału, zgodnie z prawem
rozporządzania rzeczą. Zabieg celowego połączenia dróg publicznych powszechnie dostępną drogą wewnętrzną to




w istocie wyznaczenie pełniącego funkcję drogi publicznej ciągu komunikacyjnego, którego utrzymanie winno
obciążać podmiot publicznoprawny”.
W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie Organ planistyczny nie dopełnił obowiązku wszechstronnego rozważenia
i wyważenia praw indywidualnych (interesów obywateli) i interesu publicznego, co ma szczególne znaczenie
w przypadku kolizji tych interesów. Interes publiczny został przedłożony ponad interes obywateli w sposób
nieuzasadniony i godzący w zasadę proporcjonalności.
Wyrok WSA w Poznaniu z 20.1.2023 r., IV SA/Po 689/22, 








 

WSA w Poznaniu rozstrzygnął spór o ustalenia MPZP na korzyść właścicielki działek, uzasadniając, że plan został przyjęty zgodnie z procedurą, a ograniczenia naruszały jej prawa własności. Sąd zauważył, że interes publiczny został postawiony ponad interes obywateli w sposób nieuzasadniony i nieproporcjonalny.