Bieg terminu zasiedzenia

Wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości przez osobę niebędącą jej właścicielem przeciwko posiadaczowi samoistnemu nie przerywa biegu zasiedzenia. Sąd Najwyższy podjął decyzję w tej sprawie, dotyczącej nieruchomości będącej własnością Miasta Stołecznego Warszawy. Proces związany z umową użytkowania wieczystego, budową szpitala kardiologicznego i spadkobiercami Marii C. i Bartosza L., był skomplikowany i wymagał wieloletnich postępowań sądowych.

Tematyka: zasiedzenie, bieg terminu, Sąd Najwyższy, nieruchomość, umowa użytkowania wieczystego, windykacja, przerwanie terminu zasiedzenia, interpretacja przepisów, orzecznictwo SN

Wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości przez osobę niebędącą jej właścicielem przeciwko posiadaczowi samoistnemu nie przerywa biegu zasiedzenia. Sąd Najwyższy podjął decyzję w tej sprawie, dotyczącej nieruchomości będącej własnością Miasta Stołecznego Warszawy. Proces związany z umową użytkowania wieczystego, budową szpitala kardiologicznego i spadkobiercami Marii C. i Bartosza L., był skomplikowany i wymagał wieloletnich postępowań sądowych.

 

Wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości przez osobę niebędącą jej właścicielem przeciwko
posiadaczowi samoistnemu nie przerywa biegu zasiedzenia przez niego własności tej nieruchomości (art.
123 § 1 pkt 1 w zw. z art. 175 KC) – wynika z uchwały podjętej w składzie 7 sędziów przez Sąd Najwyższy.
Właścicielem nieruchomości jest aktualnie Miasto Stołeczne Warszawa (dalej jako: Miasto). Do 1945 r. nieruchomość
ta stanowiła własność Marii C. i pomimo podlegania dekretowi z 26.10.1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na
obszarze miasta stołecznego Warszawy (Dz.U. Nr 50, poz. 279), nadal była w posiadaniu dotychczasowej
właścicielki, aż do jej śmierci w 1958 r. Po śmierci jednego z jej spadkobierców testamentowych posiadanie
kontynuował Bartosz L. Na podstawie umowy z 1991 r. Miasto oddało nieruchomość w użytkowanie wieczyste
Obywatelskiemu Komitetowi Budowy Szpitala Kardiologicznego (dalej jako: Komitet), jednak do budowy szpitala nie
doszło – Bartosz L. uniemożliwiał wstęp na teren tej nieruchomości.
W 1993 r. Komitet wystąpił przeciwko Bartoszowi L. o wydanie nieruchomości, zaś w 2011 r. Bartosz L. wystąpił
przeciwko Miastu i Komitetowi z pozwem o ustalenie nieważności umowy o oddanie nieruchomości w użytkowanie
wieczyste. Powództwo zostało uwzględnione.
Bartosz L. i Janina T. – spadkobierczyni Marii C. wystąpili o stwierdzenie nabycia prawa własności nieruchomości
przez zasiedzenie. Sąd I instancji uznał ich żądanie za zasadne. Odnosząc się do zarzutu przerwania biegu
zasiedzenia na skutek wytoczenia w 1993 r. przez użytkownika wieczystego przeciwko wnioskodawcy Bartoszowi L.
jako posiadaczowi tej nieruchomości powództwa windykacyjnego, sąd wskazał, że nie mogło dojść do takiego skutku,
z uwagi na fakt, iż Komitet nie miał legitymacji procesowej czynnej, gdyż umowa o oddanie gruntu w użytkowanie
wieczyste była nieważna ex tunc, co zostało potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu.
Sąd II instancji przedstawił SN pytanie prawne o następującej treści: „Czy dojdzie do skutecznego przerwania
biegu terminu zasiedzenia w sytuacji kiedy powództwo o wydanie nieruchomości wytacza przeciwko
posiadaczowi samoistnemu użytkownik wieczysty, w stosunku do którego zainicjowano dopiero 6 lat później
postępowanie o stwierdzenie nieważności umowy o oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste, zakończone
prawomocnym orzeczeniem z 12.6.2013 r. stwierdzającym tę nieważność?”. Sąd Najwyższy przekazał
zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia składowi 7 sędziów SN.
W uzasadnieniu pytania prawnego wskazano, że do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu
przedawnienia roszczeń. Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 KC bieg przedawnienia przerywa się m.in. przez każdą
czynność przed sądem, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub
zabezpieczenia roszczenia. W razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem,
przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone. Zaś po każdym przerwaniu
przedawnienia biegnie ono na nowo.
Sąd Najwyższy podkreślił, że w odniesieniu do zasiedzenia odpowiednie stosowanie przepisów o biegu
przedawnienia roszczeń, należy rozumieć w ten sposób, że przepisy te mogą mieć zastosowanie o tyle, o ile nie
kolidują z przepisami normującymi instytucję zasiedzenia i w związku z tym nie są bezprzedmiotowe (zob. uchwała
SN z 28.7.1992 r., III CZP 87/92, OSNC Nr 3/1993, poz. 31). Zatem czynność wymieniona w art. 123 § 1 pkt 1 KC
może przerwać bieg zasiedzenia tylko wówczas, kiedy została przedsięwzięta przez osobę uprawnioną,
w szczególności dochodzącą roszczenia względem przysługującej jej nieruchomości w stosunku do konkretnej
osoby, przeciwko której była skierowana (zob. postanowienie SN z 14.4.2016 r., II CSK 515/15, 
;
postanowienie SN z 5.2.2015 r., V CSK 221/14, 
).
W orzecznictwie SN nie ma jednak jednolitości w kwestii, czy dochodzi do przerwy biegu zasiedzenia na skutek
pozwu wytoczonego przez użytkownika wieczystego, gdy w toku procesu okaże się, że nie przysługuje mu już tytuł
prawny, przy czym rozbieżności dotyczą przypadków utraty legitymacji czynnej w toku procesu windykacyjnego ze
skutkiem ex tunc. Dochodzi do tego wówczas, gdy umowa o oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste jest dotknięta
sankcją bezwzględnej nieważności, co zostanie potwierdzone prawomocnym wyrokiem stwierdzającym nieważność
tej czynności prawnej, względnie w sprawie windykacyjnej sąd uwzględni zarzut nieważności tej umowy.
Prezentowany jest pogląd, że stwierdzenie nieważności umowy użytkowania wieczystego ma znaczenie dla wyniku
postępowania o stwierdzenie zasiedzenia, gdyż z uwagi na treść art. 365 KPC wydane w tym przedmiocie orzeczenie
wiąże sąd orzekający w zakresie oceny, czy powództwo windykacyjne użytkownika wieczystego doprowadziło do
przerwy biegu zasiedzenia (zob. postanowienie SN z 27.2.2013 r., I CSK 467/12, niepubl.; postanowienie SN
z 9.2.2012 r., I CSK 409/11, niepubl.).




W niektórych orzeczeniach przyjęto, że w takim przypadku użytkownik wieczysty miał w chwili wniesienia pozwu
status osoby uprawnionej do podjęcia skutecznej akcji prowadzącej do przerwy biegu zasiedzenia. Wskazuje się, że
za taką oceną przemawia także charakter czynności jaką jest wytoczenie powództwa, z którą art. 123 § 1 pkt 1 KPC
w zw. z art. 175 KPC wiąże skutek w postaci przerwy biegu zasiedzenia. Przepisy KPC dopuszczają możliwość
stwierdzenia ze skutkiem wstecznym, że czynność procesowa nie wywarła pierwotnego skutku, jednak jest to
możliwe jedynie wówczas, gdy istnieje ku temu podstawa wynikająca z przepisu ustawy. Taki skutek został
przewidziany w art. 130 § 2 KPC, który stanowi, że pozew zwrócony nie wywołuje skutków prawnych, jakie ustawa
wiąże z jego wniesieniem do sądu, a ponadto w art. 203 § 2 KPC (cofnięcie pozwu) oraz w art. 182 § 2 KPC. Nie ma
natomiast podstaw prawnych do stwierdzenia, że oddalenie powództwa anuluje skutki procesowe związane z jego
wytoczeniem (zob. postanowienie SN z 28.10.2016 r., I CSK 689/15, 
).
Podejmując uchwałę SN wyjaśnił, że istota problemu sprowadza się do wykładni art. 123 § 1 pkt 1 KC w zw.
z art. 175 KC, gdyż do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń.
W ocenie SN, art. 123 § 1 pkt 1 KC powinien być każdorazowo, dla oceny skuteczności czynności prawnej,
interpretowany z ustaleniem statusu prawnego powoda w sprawie windykacyjnej i w sprawie nieprocesowej.
Należy ocenić, czy akcja wydobywcza podmiotu związana jest z ochroną własności czy innego
przysługującego mu prawa. W tym zakresie należy wykluczyć przerwę biegu zasiedzenia będącą
następstwem jakiegokolwiek powództwa przez dowolną osobę, jak i przerwę biegu zasiedzenia w wyniku
wytoczenia powództwa windykacyjnego przez użytkownika wieczystego działającego w imieniu własnym i na
własną rzecz w granicach przysługującego mu prawa.
Uchwała SN(7) z 17.4.2018 r., III CZP 100/17







 

Sąd Najwyższy rozważył pytanie prawne dotyczące przerwania biegu terminu zasiedzenia w kontekście procesu windykacyjnego. Decyzja SN miała istotne znaczenie dla interpretacji przepisów dotyczących zasiedzenia nieruchomości. Orzecznictwo SN wskazuje na potrzebę analizy statusu prawnego powoda oraz konsekwencji prawnych w procesie biegu zasiedzenia.