Uprawnienie właściciela mieszkania do zaskarżenia projektu organizacji ruchu na ulicy, przy której znajduje się mieszkanie

Właściciel nieruchomości ma legitymację do zaskarżenia do sądu administracyjnego takiej czynności organu gminy, która ogranicza jego konstytucyjną i ustawową swobodę korzystania i dysponowania swoją nieruchomością. W publikacji omawiany jest przypadek zaskarżenia projektu organizacji ruchu na ulicy, przy której znajduje się mieszkanie skarżącego przez właściciela. Różne instancje sądowe analizują kwestie związane z interesem prawnym właściciela nieruchomości oraz legitymacją procesową w sprawie związanej z organizacją ruchu na ulicy.

Tematyka: właściciel, nieruchomość, organizacja ruchu, zaskarżenie, interes prawny, sąd administracyjny, zakaz postoju, zakaz zatrzymywania się

Właściciel nieruchomości ma legitymację do zaskarżenia do sądu administracyjnego takiej czynności organu gminy, która ogranicza jego konstytucyjną i ustawową swobodę korzystania i dysponowania swoją nieruchomością. W publikacji omawiany jest przypadek zaskarżenia projektu organizacji ruchu na ulicy, przy której znajduje się mieszkanie skarżącego przez właściciela. Różne instancje sądowe analizują kwestie związane z interesem prawnym właściciela nieruchomości oraz legitymacją procesową w sprawie związanej z organizacją ruchu na ulicy.

 

Właściciel nieruchomości ma legitymację do zaskarżenia do sądu administracyjnego takiej czynności organu
gminy, która ogranicza jego konstytucyjną i ustawową swobodę korzystania i dysponowania swoją
nieruchomością. Za czynność taką można uznać m.in. wprowadzenie do porządku prawnego zakazu postoju
i zatrzymywania się na odcinku drogi, przy której znajduje się mieszkanie skarżącego – uznał Naczelny Sąd
Administracyjny.
Prezydent Miasta W. na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 23.9.2003 r. w sprawie
szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz.U.
z 2003 r. Nr 177, poz. 1729; dalej jako: rozporządzenie) zatwierdził projekt stałej organizacji ruchu – zakaz
zatrzymywania się i postoju na jednej z ulic Miasta W. Aleksander H. wezwał organ do usunięcia naruszenia prawa
i uchylenia tego projektu. Wskazywał, że projekt organizacji ruchu lokalizuje znaki drogowe bez konsultacji
z mieszkańcami budynku położonego przy ulicy, której dotyczy organizacja ruchu, narusza bilans miejsc
parkingowych, przewiduje znaki na trawnikach, pozbawia mieszkańców budynku komunikacji zewnętrznej oraz
przewiduje jedynie dwie małe zatoczki parkingowe, które nie spełniają norm. W odpowiedzi na wezwanie Prezydent
Miasta W. wyjaśnił, że nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, projekt przed zatwierdzeniem był opiniowany
przez zarządcę drogi, a przepisy nie nakładają obowiązku prowadzenia konsultacji z mieszkańcami. Ulica prowadzi
wyłącznie do placu do zawracania zlokalizowanego na jej końcu, zaś projekt przewiduje eliminację postoju pojazdów
na jezdni w celu zapewnienia ruchu dwukierunkowego. W zatokach postój jest w dalszym ciągu dozwolony, a bilans
miejsc parkingowych nie uległ zmianie. Znaki umieszczane są w trawnikach z uwagi na komfort rodziców z dziećmi
w wózkach oraz osób niepełnosprawnych. Organ zaznaczył także, że za sposób montażu oznakowania pionowego
odpowiada zarządca drogi.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Aleksandra H. W uzasadnieniu wyjaśnił, że warunkiem
wniesienia skargi na akt organu jednostki samorządu terytorialnego z zakresu administracji publicznej jest wykazanie
przesłanki z art. 101 ust. 1 ustawy z 8.3.1990 r. o samorządzie gminnym (t. jedn.: Dz.U. z 2017 r. poz. 1875; dalej
jako: SamGminU), czyli naruszenia interesu prawnego. W ocenie sądu I instancji, właściciel gruntu położonego przy
danej drodze, mający za pomocą tej drogi skomunikowanie z otoczeniem, w przypadku zmiany organizacji ruchu
ograniczającej dostępność do jego terenu ma interes prawny w sprawie kwestionowania wprowadzonej zmiany
organizacji ruchu. Jednak sąd uznał, że skarżący, będący właścicielem jednego z wielu lokali w budynku nie posiada
takiego interesu. Podnoszona przez niego kwestia utrudnień w parkowaniu pojazdu, bezpośrednio przed blokiem
mieszkalnym w którym mieszka, jakkolwiek związana z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu, nie może
bowiem stanowić podstawy interesu prawnego, a tym samym legitymacji procesowej w niniejszej sprawie. W ocenie
sądu, interes prawny może posiadać natomiast Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości.
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Zgodnie
z art. 101 ust. 1 SamGminU każdy, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą lub
zarządzeniem, podjętymi przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może – po bezskutecznym
wezwaniu tego organu do usunięcia naruszenia prawa – zaskarżyć uchwałę lub zarządzenie do sądu
administracyjnego. W ocenie NSA, zmiana organizacji ruchu polegająca na wprowadzeniu zakazu postoju
i zatrzymywania się obowiązującego na całej ulicy znacznie utrudni korzystanie z należącej do niego
nieruchomości zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Sąd uznał, że interes prawny
Aleksandra H. niezbędny do zaskarżenia wynika z przysługującego mu prawa własności nieruchomości.
Naruszenie tego interesu polega na ograniczeniu przysługujących mu na mocy art. 140 KC uprawnień
w wykonywaniu prawa własności. Na mocy tej regulacji, w granicach określonych przez ustawy i zasady
współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-
gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy.
W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. Utrata możliwości zatrzymywania się i postoju na ulicy utrudni
obsługę komunikacyjną nieruchomości skarżącego, nie będzie możliwe zatrzymanie się w bezpośrednim sąsiedztwie
nieruchomości, konieczne będzie zaparkowanie w dalszej odległości i dojście pieszo.
Za niezrozumiałe uznał NSA twierdzenie sądu I instancji, że skarżący, jako właściciel jednego z wielu lokali
mieszkalnych w budynku, a zarazem współuprawniony do gruntu tej nieruchomości, posiada jedynie interes
faktyczny, natomiast interes prawny może przysługiwać wspólnocie mieszkaniowej tej nieruchomości.
Właściciel lokalu znajdującego się w budynku nie traci uprawnień właścicielskich do gruntu i części
wspólnych położonego na nim budynku na rzecz wspólnoty mieszkaniowej. Zgodnie bowiem z utrwalonym
w orzecznictwie sądów administracyjnych poglądem, to nie wspólnota mieszkaniowa legitymuje się tytułem



prawnorzeczowym do gruntu nieruchomości, a właściciele poszczególnych lokali (zob. wyrok NSA z 6.4.2016 r.,
I OSK 1627/14, 
). Interes prawny takiego współwłaściciela zauważalny jest przede wszystkim w sytuacji
sprzeczności jego interesów z interesem wspólnoty mieszkaniowej, której stanowisko nie może pozbawiać uprawnień
właścicieli lokali wynikających z art. 101 ust. 1 SamGminU.
Wyrok NSA z 17.1.2018 r., I OSK 1722/17







 

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, przyznając właścicielowi legitymację procesową w skardze. Decyzja ta wynika z uznania, że interes prawny właściciela nieruchomości został naruszony zmianą organizacji ruchu na ulicy, wprowadzającą zakaz postoju i zatrzymywania się obowiązujący na całej drodze.