Zagadnienia intertemporalne dotyczące nowych reguł przedawnienia roszczeń

Ustawą z 13.4.2018 r. ustawodawca wprowadził zmiany dotyczące przedawnienia roszczeń, skracając ogólne terminy przedawnienia do 6 lat. Nowe regulacje mają na celu zwiększenie stabilności stosunków prawnych i mobilizację stron do szybszego dochodzenia roszczeń. Analiza problemu wykazuje liczne wątpliwości praktyczne związane z biegiem terminów przedawnienia i ich zakończeniem.

Tematyka: przedawnienie, roszczenia, zmiany, terminy, Kodeks cywilny, intertemporalne, stabilność stosunków, mobilizacja, konsument, dowody, lex retro non agit

Ustawą z 13.4.2018 r. ustawodawca wprowadził zmiany dotyczące przedawnienia roszczeń, skracając ogólne terminy przedawnienia do 6 lat. Nowe regulacje mają na celu zwiększenie stabilności stosunków prawnych i mobilizację stron do szybszego dochodzenia roszczeń. Analiza problemu wykazuje liczne wątpliwości praktyczne związane z biegiem terminów przedawnienia i ich zakończeniem.

 

Ustawą z 13.4.2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz.
1104, dalej jako: ZmKC18; uzasadnienie projektu - Druk Sejmowy nr 2216 Sejmu RP VIII kadencji), która
weszła w życie w 9.7.2018 r., ustawodawca dokonał zmiany m.in. zagadnień dotyczących przedawnienia
roszczeń (art. 117-125 KC), terminów zgłaszania roszczenie o usunięcie wady lub wymianę rzeczy sprzedanej
na wolną od wad (art. 568 § 2 KC) i wielu innych instytucji. Według treści uzasadnienia projektu ustawy
nowelizującej Kodeks cywilny stwierdzono, że „celem projektowanych rozwiązań jest przede wszystkim
skrócenie podstawowych terminów przedawnienia roszczeń majątkowych. Proponuje się zatem nowelizację
art. 118 KC polegającą na wprowadzeniu krótszego ogólnego terminu przedawnienia roszczeń (6 lat), przy
pozostawieniu regulacji, zgodnie z którą dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych
z prowadzeniem działalności gospodarczej termin przedawnienia wynosi 3 lata.
Za skróceniem ogólnego terminu przedawnienia roszczeń przemawia przede wszystkim potrzeba
zmobilizowania stron stosunków prawnych do szybszego kształtowania stanów faktycznych w sposób
zgodny ze stanem prawnym. Istotny argument stanowią tu trudności dowodowe, gdyż po upływie zbyt
długiego okresu trudno jest nie tylko wykazać roszczenie, ale przede wszystkim – jego ewentualne
wygaśnięcie. Przedstawione rozwiązanie będzie miało charakter dyscyplinujący strony stosunków prawnych,
a ponadto termin 6-letni przyczyni się do zwiększenia stabilności tych stosunków i będzie jednocześnie
terminem wystarczającym na podjęcie przez uprawnionego czynności w celach dochodzenia roszczeń” (tak
uzasadnienie projektu ustawy).
Opis analizowanego problemu
Wskazaną wyżej ustawa przede wszystkim skrócone zostały terminy przedawnienia roszczeń z pierwotnych 10
letnich do 6 letnich oraz zmienione zostało zakończenie biegu niektórych terminów przedawnienia. Przepis art. 118
KC uzyskał nowe brzmienie następującej treści: „Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin
przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych
z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na
ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata”. Takie ujęcie
analizowanej kwestii powoduje powstanie szeregu wątpliwości praktycznych w zakresie okresu, biegu i ukończenia
terminu przedawnienia roszczeń.
Problemy związane z zagadnieniami intertemporalnymi
Przedstawione wyżej zmiany mają istotne znaczenie dla uczestników obrotu. Tym bardziej budzi zdziwienie to,
jak ustawodawca uregulował zasady wejścia w życie ustawy. Uczynił to w sposób odbiegający od reguł prawidłowej
legislacji. Przyjął bowiem, że skrócone terminy przedawnienia obowiązują w tzw. „starych” sprawach. Uczynił to
wbrew zasadzie lex retro non agit. Zgodnie bowiem z przepisem art. 5 ust. ZmKC18: „do roszczeń powstałych przed
dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia
w życie niniejszej ustawy przepisy o przedawnieniu określone w niniejszej ustawie” (art. 5 ust. 1 ZmKC18).
Ponadto ustawodawca dokonał skrócenia terminów dochodzenia roszczeń już uprzednio powstałych. Przyjął bowiem
w przepisie art. 5 ust. 2 ZmKC18: „Jeżeli zgodnie z ustawą zmienianą, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą,
termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia
rozpoczyna się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Jeżeli jednak przedawnienie, rozpoczęte przed
dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia
wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu”.
Analiza praktyczna wybranych przypadków
Problem pierwszy: Roszczenia istniejące i nie przedawnione w dniu 9.7.2018 r., tj. w dacie wejścia w życie
ustawy
W świetle powyższego roszczenia, które istniały i nie uległy przedawnieniu w dniu wejścia w życie ustawy podlegać
będą nowym przepisom. Oznacza to znaczne skrócenie okresów przedawnienia roszczeń. Szczególnie
niekorzystne dla wierzycieli jest rozwiązanie polegające na tym, że jeżeli nowy termin przedawnienia będzie krótszy
(np. sześcioletni) niż ten dotychczasowy (dziesięcioletni), jego bieg rozpocznie się z pierwszym dniem



obowiązywania przepisów. W konsekwencji sześcioletni termin przedawnienia roszczeń będzie liczony od dnia
wejścia w życie ustawy, tj. od 9.7.2018 r. W skrajnym przypadku dla roszczenia wymagalnego tuż przed terminem
wejścia w życie ustawy (np. w przededniu wejścia w życie ustawy, tj. w dniu 8.7.2018 r.) dojdzie do drastycznego
„skrócenia” okresu przedawnienia roszczeń z dziesięciu do sześciu lat, tzn. o cztery lata, albo inaczej, aż o 40%.
Roszczenie powstałe i wymagalne w tym dniu 8.7.2018 r. uległoby przedawnieniu według dawnych regulacji po
dziesięciu latach tj. w dniu 8.7.2028 r. Według regulacji nowej upływ sześcioletniego terminu nastąpi w dniu 8.7.2024
r. W tym dniu nie nastąpi jednak przedawnienie roszczeń. Datą przedawnienia będzie 31.12.2024 r. gdyż
ustawodawca w nieco sztuczny sposób przyjmuje w noweli, że terminy przedawnienia dłuższe niż dwa lata będą
kończyły się z końcem roku kalendarzowego, czyli w ostatnim dniu miesiąca grudnia. Takie rozwiązanie prawne
doprowadzi z całą pewnością do spiętrzenia, w krótkiej jednostce czasu, działań podejmowanych przez służby
prawne firm oraz przez pełnomocników zawodowych świadczących pomoc prawną na rzecz wierzycieli. Będzie to
spowodowane pilną potrzebą przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń w dniach poprzedzających
przedawnienie roszczeń. Skoro terminy przedawnienia będą upływały nie jak uprzednio we wszystkich 365
dniach roku, lecz odmiennie w ostatnim dniu roku kalendarzowego, to tradycyjny Sylwester będzie
wykorzystywany w przyszłości na sporządzanie i wnoszenie powództw. Można sobie wyobrazić jak będą
wyglądały ostatnie godziny pracy np. Urzędów Pocztowych ostatniego dnia roku, tuż przed ich zamknięciem.
Ewidentnie niekorzystne zmiany w tym zakresie nie dotkną jedynie wierzycieli, którzy wcześniej wystąpili
z czynnościami przerywającymi bieg terminów przedawnienia roszczeń.
Problem drugi: Szczególna regulacja dotycząca biegu terminu przedawnienia rozpoczętego w czasie
obowiązywania dawnych przepisów, sprzed noweli
Przedstawiona wyżej zasada stosowania przepisów nowych do stanów faktycznych i prawnych istniejących przed
dniem wejściem w życie ustawy nowelizujące doznaje interesującego wyjątku. Owym wyjątkiem będzie sytuacja, gdy
przedawnienie rozpoczęte w czasie obowiązywania aktualnych przepisów skończyłoby się wcześniej niż przy
zastosowaniu nowych. Dla takiego przypadku ustawodawca przewidziała przedawnienie roszczeń według
dotychczasowych reguł. Oznacza to, że koniec terminu przedawnienia zostanie wyznaczony tym pierwotnym
terminem krótszym (dotychczasowym, starym), który nadejdzie wcześniej niż sześcioletni termin przyjęty w noweli
KC. Przyjęto zatem rozwiązanie, że bieg dziesięcioletniego terminu dotychczasowego, do którego zakończenia
pozostało mniej niż 6 lat będzie kontynuowany. Termin ten zakończy swój bieg wcześniej niż termin, który byłby
wyznaczony datą wejścia w życie ustawy i to nawet przy uwzględnieniu znacznej różnicy tych terminów (odpowiednio
10 lat i 6 lat).
Dla przykładu: jeżeli data wymagalności roszczenia, od której liczony jest termin przedawnienia przypadałaby na
9.7.2014 r., tzn. że z dawnego dziesięcioletniego terminu upłynęły już cztery lata okresu przedawnienia. Wejście
w życie ustawy nowelizującej KC spowoduje, że terminy 10 letni (dawny termin przedawnienia z art. 118 KC) i 6 letni
(obecny, znowelizowany termin przedawnienia z art. 118 KC) upłynął w tym samym dniu tj. w dniu 9.7.2024 r. Nie
oznacza to jednak, że upływ nowego sześcioletniego termin spowoduje w tej dacie przedawnienie roszczenia.
Przedawnienie również w tym przypadku nastąpi na koniec roku kalendarzowego, czyli 31.12.2024 r.
Problem trzeci: Przedawnienie roszczeń przeciwko konsumentowi
Szczególny przepis intertemporalny zaproponowano w odniesieniu do roszczeń przysługujących przeciwko
konsumentom. Roszczenia przedawnione przysługujące przeciwko konsumentowi, co do których do dnia wejścia
w życie niniejszej ustawy nie podniesiono zarzutu przedawnienia, podlegają z tym dniem skutkom przedawnienia
określonym w nowelizacji.
Takie ujęcie zaprezentowanej kwestii oznacza, że przedawnienie roszczenia zostanie uwzględnione przez sąd
z urzędu bez potrzeby zgłaszania przez konsumenta zarzutu przedawnienia roszczenia. Po wejściu w życie ustawy
nowelizującej Kodeks cywilny ewentualne zaniedbania ze strony konsumenta, który nie podniósł zarzutu
przedawnienia w toku postępowania zostaną w swoisty sposób konwalidowane przez sąd. Sąd pierwszej
instancji działając ex officio uwzględni przedawnienie roszczenia na korzyść konsumenta. W konsekwencji
oddali zgłoszone powództwo. Gdyby tego nie uczynił i zasądził od konsumenta przedawnione roszczenie to możliwe
będzie poddanie jego zaniechania weryfikacji w postępowaniu apelacyjnym. Zgłoszenie tej wadliwości orzeczenia
nastąpi w formie zarzutu apelacyjnego. W takim przypadku obowiązek zbadania zarzutu dotyczącego nie
uwzględnienia z urzędu przedawnienia roszczenia zgłoszonego przeciwko konsumentowi przejdzie na sąd drugiej
instancji. Sąd ten będzie miał, z jednej strony, obowiązek ocenić zgłoszony zarzut, a w konsekwencji oddali
powództwo skierowane przeciwko konsumentowi. Uczyni to gdy podzieli słuszność zarzutu apelacyjnego, tj. gdy
dojdzie do przekonania, że roszczenie skierowane przeciwko konsumentowi istotnie uległo przedawnieniu.
Problem czwarty: Przedawnienie roszczeń zgłaszanych przez konsumentów
Z kolei do roszczeń przysługujących konsumentom powstałych przed dniem wejścia w życie nowelizacji i w tym dniu
jeszcze nieprzedawnionym, których terminy przedawnienia podlegają skróceniu, stosuje się dotychczasowe




terminy. Ustawodawca uznał, że zasadne jest pozostawienie dotychczasowych terminów przedawnienia roszczeń
na korzyść konsumentów. Reguły intertemporalne dotyczące skracania terminów przedawnienia roszczeń
z dziesięciu do sześciu lat nie dotyczą roszczeń przysługujących konsumentom przeciwko profesjonalistom.
Wprowadzenie takiego wyjątku wiąże się z potrzebą zapewnienia szczególnej ochrony konsumentów (M. Chmaj,
Ekspertyza       prawna        z dnia       7.2.2018     r.     sporządzona      dla     Sejmu        RP,
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/opinieBAS.xsp?nr=2216).
Konkluzja
Zaprezentowane wyżej regulacje zagadnień intertemporalnych zamieszczone w ustawie z 13.4.2018 r. o zmianie
ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw mogą spotkać się z uzasadnionymi zarzutami: naruszenia
reguły, że prawo nowe nie działa wstecz (lex retro non agit), nierównego traktowania stron, nadmiernym i, przy
głębszej analizie, nieuzasadnionym faworyzowaniem konsumentów w postępowaniu cywilnym (np. poprzez
uwzględnianie zarzutu przedawnienia z urzędu na korzyść konsumenta oraz przyjęcie odmiennych reguł
intertemporalnych dla konsumentów jako uprawnionych do dochodzenia roszczeń i konsumentów wobec których
roszczenia te zostały zgłoszone).
Dla wierzycieli takie sformułowanie przepisów intertemporalnych ma niekorzystne skutki. Roszczenie, które już
istnieje, jest wymagalne i nie uległo przedawnieniu będzie podlegało przepisom znowelizowanym (wbrew zasadzie
lex retro non agit). W konsekwencji skrócony zostanie okres możliwości dochodzenia roszczeń dla praw już
nabytych, a jeszcze nie dochodzonych. W wielu przypadkach okres oczekiwania na wszczęcie postępowania
sądowego ma swe mocne uzasadnienie. Kierowanie powództw wobec dłużników, który nie posiadają nic co można
by przeznaczyć na cele egzekucyjne jest nieracjonalne. Właściwsze byłoby odczekanie stosownego okresu czasu
i wystąpienie na drogę sądową wobec dłużnika, którego majątek gwarantuje możliwość uzyskania zaspokojenia.
Skrócenie okresu przedawnienia wobec roszczeń wcześniej powstałych przekreśla taka możliwość, a w każdym bądź
razie istotnie ogranicza.
Oznacza to, że w sytuacji, gdy roszczenie przedawniłoby się dopiero za 10 lat, przedawni się za 6 lat.
Wierzyciele zwłaszcza zarządzający dużymi portfelami wierzytelności znajdzie się niekorzystnej sytuacji. „Utracą”
cztery lata z dziesięciu lat jakimi pierwotnie dysponowali dla dochodzenia roszczeń. Ponadto nie będą raczej
podejmowali ryzyka kierowania spraw o roszczenia przedawnione na drogę sądową, w sytuacji gdy konsument
będzie uzyskiwał szczególną opiekę sądu w postaci uwzględniania przedawnienia z urzędu. Na wierzycieli nałożony
został obowiązek zamieszczania w pozwie daty wymagalności roszczenia. Taka informacja stanowiąca obligatoryjny
element pozwu powoli w łatwy sposób ustalić dłużnikowi oraz sądowi działającemu ex officio czy roszczenie nie
uległo już przedawnieniu.
Korzystanie przez dłużnika z takich nowych regulacji przedawnienie roszczeń będzie postrzegane przez wierzycieli
jako „niesprawiedliwe”. Ustawodawca stwarza bowiem dłużnikom wiele skutecznych rozwiązań prawnych
uwalniających dłużnika od obowiązku spełnienia świadczenia. Ostatecznie gdyby przyszło wybierać, to szczególna
troską ustawodawcy powinien zostać otoczony wierzyciel, nie zaś jego dłużnik. Tymczasem instytucja przedawnienia
stanowi dla wierzyciela przeszkodę uniemożliwiającą dochodzenie przysługujących mu roszczeń.
Z drugiej jednak strony, skrócenie okresów przedawnienia co do zasady ogranicza albo nawet eliminuje, problemy
dowodowe wynikające z upływu długich terminów. Wraz z upływem czasu sąd traci możliwość ustalenia prawdy
z wykorzystaniem takich środków dowodowych jak zeznania świadka, u którego zaciera się pamięć o zdarzeniach
z odległej przeszłości czy traci się możliwość przeprowadzenia dowodu z oględzin, a często i z dowodu z opinii
biegłego, gdy oględziny byłyby połączone z opinią dotycząca śladów pozostawionych na przedmiocie oględzin.
Ograniczenie wymiaru terminów przedawnienia roszczeń może doprowadzić do ograniczenia obowiązków sądu.
Sprawy sprzed sześciu lat (a nie sprzed dziesięciu, jak uprzednio) jako przedawnione nie będą kierowane do
sądów. Sprzyja temu obowiązek oznaczenia terminu wymagalności roszczenia w pozwie. W przypadku
rozpoznawania spraw ze stosunkowo niedługim okresem jaki upłynął od terminu wymagalności roszczenia problemy
dowodowe mogą być mniejsze, a przez to zwiększa się szansa poznania przez sąd prawdy. W konsekwencji istotnie
maleje ryzyko wydania orzeczenia niezgodnego z prawem (orzeczenia niesłusznego), które wywołałoby szkodę
strony postępowania. W konsekwencji ograniczone zostaje niebezpieczeństwo skutecznego wystąpienia ze skargą
o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia i odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu
Państwa.
Zdaniem Sądu Najwyższego ideą, która uzasadnia instytucję przedawnienia w prawie cywilnym, jest niewiara
w możliwość ustalenia rzeczywistego staniu rzeczy po upływie dłuższego czasu od zaistnienia zdarzeń, które go
spowodowały (wyrok SN z 10.1.2001 r., I CKN 988/00). Ustawodawca mocno podkreślił ten argument
w uzasadnieniu projektu ustawy.
Autor jest radcą prawnym







 

Regulacje intertemporalne dotyczące skracania terminów przedawnienia roszczeń mogą spotkać się z krytyką za naruszenie zasady lex retro non agit oraz faworyzowanie konsumentów. Skrócenie okresów przedawnienia ogranicza problemy dowodowe, ale jednocześnie może uniemożliwiać wierzycielom dochodzenie roszczeń.