Związek przyczynowy oraz odpowiedzialność solidarna w procesach lekarskich

W procesach lekarskich dotyczących zaniedbań lub błędów medycznych stosuje się złagodzoną formułę związku przyczynowego, opartą na odpowiednim stopniu prawdopodobieństwa. Odpowiedzialność solidarna może zaistnieć w sytuacji, gdy kilka podmiotów wyrządziło jedną szkodę, a jej uszczerbki nie da się wydzielić. Przypadek D.Z. z operacją wycięcia żołądka i powikłaniami po zabiegu to przykład zastosowania tych zasad.

Tematyka: procesy lekarskie, zaniedbania medyczne, błędy medyczne, związek przyczynowy, odpowiedzialność solidarna, złagodzona formuła, Sąd Najwyższy, solidarna współodpowiedzialność, leczenie szpitalne, standard dowodowy

W procesach lekarskich dotyczących zaniedbań lub błędów medycznych stosuje się złagodzoną formułę związku przyczynowego, opartą na odpowiednim stopniu prawdopodobieństwa. Odpowiedzialność solidarna może zaistnieć w sytuacji, gdy kilka podmiotów wyrządziło jedną szkodę, a jej uszczerbki nie da się wydzielić. Przypadek D.Z. z operacją wycięcia żołądka i powikłaniami po zabiegu to przykład zastosowania tych zasad.

 

1. W procesach dotyczących zaniedbań lub błędów medycznych, tzw. procesach lekarskich, stosowana jest
złagodzona formuła związku przyczynowego. Nie jest tu konieczne wykazanie związku przyczynowego
o charakterze bezpośrednim, pewnym i stanowczym, lecz wystarczy przyjęcie wystąpienia związku
o odpowiednim stopniu prawdopodobieństwa. Istnienie takiego związku, gdy chodzi o zdrowie ludzkie,
z reguły nie może być bowiem absolutnie pewne, toteż wystarcza, gdy jest on ustalony z dostateczną dozą
prawdopodobieństwa.
2. Odpowiedzialność solidarna na podstawie art. 441 KC ma miejsce także wówczas, gdy kilka osób, kilkoma
czynami, stanowiącymi czyny niedozwolone, wyrządziło jedną szkodę czyli, gdy w sferze dóbr prawnie
chronionych poszkodowanego nie można oznaczyć (wydzielić) uszczerbków wywołanych zachowaniami
poszczególnych podmiotów – orzekł Sąd Najwyższy.
Opis stanu faktycznego
W 2006 r. w pozwanym Centrum Onkologicznym powód przeszedł zabieg wycięcia żołądka z powodu jego
nowotworu złośliwego. W 2010 r. zgłosił się do pozwanego Szpitala Wojskowego ze względu na nasilone
dolegliwości bólowe brzucha, zatrzymanie gazów i stolca. Powód został poddany leczeniu zachowawczemu bez
antybiotyków. Stan powoda nie poprawił się po powrocie do domu. Wobec nasilenia dolegliwości został przewieziony
do Szpitala Wojskowego, a następnie do pozwanego Centrum Onkologicznego. Wykonane Rtg brzucha wykazało
także inne nieprawidłowości. Wobec pogarszania się stanu zdrowia podjęto decyzję o operacji. Stwierdzono w jej
trakcie liczne ropnie w jamie brzusznej, uszkodzenie poprzecznicy; podjęto decyzję o wycięciu prawnej połowy jelita
grubego. Podczas kolejnej operacji stwierdzono rozejście zespolenia poprzecznicy z jelitem cienkim, po
oczyszczeniu którego wyprowadzono stomię. Po opuszczeniu szpitala, powód nie był w stanie samodzielnie
funkcjonować. Wymagał codziennie pomocy innych osób.
D.Z. wniósł o zasądzenie solidarnie od (...) Szpitala Wojskowego in solidum z (...) Zakładem Ubezpieczeń S.A. w W.,
jak też od (...) Centrum Onkologii również in solidum z (...) Zakładem Ubezpieczeń S.A. w W.: zadośćuczynienia
w kwocie 500 000 zł z odsetkami ustawowymi; renty z tytułu zwiększonych potrzeb; odszkodowania w kwocie 24.525
zł z odsetkami oraz ustalenia odpowiedzialności obu pozwanych szpitali, in solidum z ubezpieczycielem, za szkody,
które mogą się w przyszłości ujawnić jako skutki wadliwej diagnostyki wykonanej w pozwanych szpitalach
i błędów w zastosowanym leczeniu.
Stanowisko SO i SA
Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda od pozwanego Szpitala Wojskowego i in solidum od ubezpieczyciela
zadośćuczynienie w kwocie 280 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Ponadto zasądził odszkodowanie w kwocie
5456,74 zł z ustawowymi odsetkami i rentę na zwiększone potrzeby powoda. Tym samym wyrokiem oddalił w całości
powództwo wobec Centrum Onkologicznego. Na podstawie okoliczności faktycznych, SO uznał co do zasady za
usprawiedliwione powództwo w stosunku do pozwanego Szpitala Wojskowego. Personel Szpitala Wojskowego
dopuścił się błędu polegającego na zaniechaniu poddania powoda zabiegowi operacyjnemu 5.2.2010 r.
Przeprowadzenie w tym dniu operacji pozwalałoby na uniknięcie wycięcia prawej części jelita grubego,
wyprowadzenia stomii i usunięcia dalszych powikłań. Powikłania, które wystąpiły w Centrum Onkologicznym, były
bowiem, według Sądu Okręgowego, wywołane wyłącznie nieprzeprowadzeniem w Szpitalu Wojskowym zabiegu
laparotomii.
Sąd Apelacyjny na skutek apelacji Szpitala Wojskowego zmienił zaskarżony wyrok w części dotyczącej
zadośćuczynienia w wysokości 100 000 zł i odsetek od tej kwoty i w tym zakresie oddalił powództwo, zaś
w pozostałej części oddalił apelację. Tym samym podzielił częściowo zarzuty w zakresie wysokości zasądzonej
kwoty tytułem zadośćuczynienia w odniesieniu do rzeczywiście wykazanego i uzasadnionego związku
przyczynowego pomiędzy wskazanym zaniechaniem ze strony lekarzy zatrudnionych w Szpitalu Wojskowym
a zakresem krzywdy doznanej przez powoda.
Stanowisko SN
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok w części i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania. Wskazał, że solidarna współodpowiedzialność kilku podmiotów (art. 441 § 1 KC)
dotyczy przypadków, gdy konsekwencją ich zachowania jest jedna szkoda niezależnie czy wywołana jednym
zdarzeniem, czy kilkoma zdarzeniami. Ma ona miejsce wówczas, gdy w sferze dóbr prawnie chronionych nie



można wydzielić uszczerbków wywołanych zachowaniami poszczególnych podmiotów, co oznacza, że szkoda jest
ze swej natury niepodzielna lub nie jest możliwe przypisanie poszczególnym podmiotom uszczerbku, który
złożył się na całość szkody doznanej przez poszkodowanego. Do przyjęcia solidarnej odpowiedzialności
niezbędne jest zawsze kauzalne powiązanie między oznaczonymi osobami a jedną szkodą, jaka została wyrządzona.
Gdy kilka przyczyn, którym towarzyszy wielość sprawców doprowadziło do wyrządzenia szkody, odpowiedzialność
solidarna zachodzi, gdy żadna z nich nie byłaby w stanie samodzielnie wyrządzić szkody. Jeśli uszczerbek jest
spowodowany przez kilka zdarzeń, powinien być uznany za jedną szkodę, jeśli nie da się ściśle oddzielić
konsekwencji poszczególnych zdarzeń. Z punktu widzenia poszkodowanego nie ma znaczenia na ile każdy ze
współsprawców przyczynił do powstania szkody. Dopiero wtedy, gdy działania zobowiązanych doprowadziły do
powstania różnych szkód w majątku poszkodowanego wykluczona jest możliwość przyjęcia odpowiedzialności
solidarnej. Jednak w sytuacji, jeżeli różne działania sprawców doprowadziły do powstania kilku szkód po stronie
poszkodowanego, odpowiedzialność za każdą z nich należy oceniać w sposób indywidualny w granicach
adekwatnego związku przyczynowego.
Sąd Najwyższy zauważył, że w procesach dotyczących zaniedbań lub błędów medycznych, tzw. procesach
lekarskich, stosowana jest złagodzona formuła związku przyczynowego. Nie jest tu konieczne wykazanie związku
przyczynowego o charakterze bezpośrednim, pewnym i stanowczym, lecz wystarczy przyjęcie wystąpienia związku
o odpowiednim stopniu prawdopodobieństwa. Istnienie takiego związku, gdy chodzi o zdrowie ludzkie, z reguły
nie może być bowiem absolutnie pewne, toteż wystarcza, gdy jest on ustalony z dostateczną dozą
prawdopodobieństwa. W przypadku wielości możliwych przyczyn, decydujące znaczenie ma przeważające
prawdopodobieństwo związku przyczynowego szkody z jedną z przyczyn.
Wyrok Sądu Najwyższego wskazuje na zagadnienie obniżonego standardu dowodowego w zakresie związku
przyczynowego w procesach lekarskich. To złagodzenie uznać należy za słuszne, a wynika z faktu, że cechą
charakterystyczną tych postępowań jest często bezsporna szkoda (wyrażająca się w trwałym uszczerbku na zdrowiu)
przy jednoczesnych trudnościach w wykazaniu okoliczności dotyczących związku przyczynowego. To ostatnie wynika
z dynamiki i złożoności leczenia szpitalnego. Przyjąć zatem należy, że wystarczające jest wykazanie
prawdopodobieństwa wystąpienia takiego związku. Poza powyższym, ważną częścią uzasadnienia jest wskazanie,
że art. 441 § 1 KC nie przewiduje możliwości uchylenia odpowiedzialności solidarnej przez wykazanie zakresu,
w jakim poszczególne osoby ponoszące odpowiedzialność wyrządziły szkodę. Odpowiedzialność solidarna ma
bowiem miejsce nawet, jeżeli nie można wyodrębnić uszczerbków wywołanych zachowaniami poszczególnych
sprawców.
Wyrok SN z 29.11.2019 r., I CSK 479/18







 

Sąd Najwyższy wskazał na znaczenie złagodzonej formuły związku przyczynowego w procesach lekarskich, gdzie wystarcza ustalenie związku z odpowiednim stopniem prawdopodobieństwa. Decyzja SN potwierdza, że odpowiedzialność solidarna może zaistnieć nawet w przypadku trudności w wykazaniu poszczególnych uszczerbków wywołanych przez różnych sprawców.