Nadużycie prawa podmiotowego przez podniesienie zarzutu przedawnienia

W szczególnych okolicznościach podniesienie przez podmiot odpowiedzialny za naprawienie szkody zarzutu przedawnienia może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i w efekcie traktowane jako nadużycie prawa podmiotowego, zgodnie z art. 5 KC. Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACa 438/18) orzekł, że stosowanie art. 5 KC w stosunku do zarzutu przedawnienia powinno mieć miejsce zupełnie wyjątkowo, w sytuacjach szczególnych, i nie może następować automatycznie.

Tematyka: nadużycie prawa podmiotowego, zarzut przedawnienia, art. 5 KC, Sąd Apelacyjny, Warszawa, roszczenia deliktowe, odszkodowanie, Sąd Okręgowy

W szczególnych okolicznościach podniesienie przez podmiot odpowiedzialny za naprawienie szkody zarzutu przedawnienia może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i w efekcie traktowane jako nadużycie prawa podmiotowego, zgodnie z art. 5 KC. Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACa 438/18) orzekł, że stosowanie art. 5 KC w stosunku do zarzutu przedawnienia powinno mieć miejsce zupełnie wyjątkowo, w sytuacjach szczególnych, i nie może następować automatycznie.

 

W szczególnych okolicznościach podniesienie przez podmiot odpowiedzialny za naprawienie szkody zarzutu
przedawnienia może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i w efekcie traktowane
jako nadużycie prawa podmiotowego, zgodnie z art. 5 KC. Jednakże, stosowanie art. 5 KC w stosunku do
zarzutu przedawnienia powinno mieć miejsce zupełnie wyjątkowo, w sytuacjach szczególnych, i nie może
następować automatycznie – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACa 438/18).
Opis stanu faktycznego
Dnia 27.2.2006 r. A. K. złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 191 § 1 KK, w którym wskazał
powódkę w niniejszej sprawie jako podejrzaną o popełnienie czynu karalnego. Następnego dnia powódka została
zatrzymana w miejscu pracy jako osoba podejrzana. Podczas zatrzymania zastosowano środki przymusu
bezpośredniego w postaci kajdanek policyjnych, po czym powódka została przewieziona do Komisariatu Policji, gdzie
została przesłuchana i po około dwóch godzinach zwolniona. Z czynności zatrzymania sporządzono protokół
zatrzymania. Powódka została poinformowana o przyczynach zatrzymania oraz o przysługujących jej uprawnieniach.
Nie wnosiła żadnych zastrzeżeń co do okoliczności związanych z przebiegiem jej zatrzymania.
Po pięciu latach od zdarzenia (11.3.2011 r.) powódka złożyła skargę wskazując na naruszenie przez policjantów
przepisów prawa. Zarzuciła im zastosowanie niewspółmiernych środków, mających na celu doprowadzenie jej w celu
przesłuchania. Do niewspółmiernych środków zaliczyła m.in. zastosowanie kajdanek w miejscu zatrudnienia,
podczas wykonywania obowiązków i wyprowadzenie jej z Centrum Handlowego (...), co spowodowało negatywne
konsekwencje wobec jej osoby w miejscu pracy. W odpowiedzi, działania funkcjonariuszy uznano za prawidłowe.
Powódka złożyła również zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej W. w W. o przekroczeniu uprawnień i nadużyciu
władzy przez funkcjonariuszy Policji. Wszczęcia śledztwa w tej sprawie odmówiono ze względu na przedawnienie
karalności. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy postanowieniem Sądu Rejonowego. Powódka M. D.
w niniejszej sprawie cywilnej domagała się 200.000 zł zadośćuczynienia za naruszenie jej dobrego imienia i godności
osobistej na skutek zastosowania wobec niej przez funkcjonariuszy w toku zatrzymania środków przymusu w postaci
kajdanek.
Stanowisko SO
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo M. D. przeciwko Skarbowi Państwa-(...) o zapłatę zadośćuczynienia.
Uznał wniesione powództwo za niezasadne. Jak wskazał, nie doszło do bezprawnego naruszenia dóbr
osobistych powódki, a ponadto roszczenie powódki o zadośćuczynienie jest przedawnione. Okoliczności
uzasadniały zatrzymanie z zastosowaniem środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek policyjnych.
Wynikało to z ówcześnie obowiązujących procedur policyjnych. Środki te były proporcjonalne do ewentualnego
zagrożenia wynikającego z treści informacji zawartych w zawiadomieniu o przestępstwie. Odnośnie zaś
przedawnienia SO wskazał, że odpowiedzialność pozwanych za naruszenie dóbr osobistych przewidziana w art. 448
KC oparta jest na konstrukcji czynu niedozwolonego. Zgodnie zaś z art. 4421 § 1 KC termin przedawnienia wynosi
trzy lata. Powódka wniosła w tej sprawie pozew 4.2.2016 r., a więc blisko 10 lat po zdarzeniu, z którego wywodzi
skutki prawne. W efekcie podniesienie zarzutu przedawnienia przez pozwanego skutkuje oddaleniem powództwa
w tej sprawie.
Stanowisko SA
Sąd Apelacyjny w Warszawie na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie oddalił
apelację. Wskazał, że ochrona majątkowa dóbr osobistych, której domaga się w tej sprawie powódka, oparta
jest na wzorcu ochrony deliktowej. Trafnie więc SO uznał, że termin przedawnienia roszczenia regulowany jest
przepisami dotyczącymi przedawnienia roszczeń deliktowych. Zdarzenie, z którym powódka łączy skutek w postaci
naruszenia jej dóbr osobistych miało miejsce 28.2.2006 r. Zgodnie z art. 4421 § 1 KC, roszczenie o naprawienie
szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym
poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. SA uznał, że termin
przedawnienia roszczenia odszkodowawczego dochodzonego w tej sprawie, zaczął swój bieg 28.2.2006 r. W efekcie
roszczenie powódki uległo przedawnieniu z upływem 28.2.2009 r.
Jednocześnie w swoich rozważaniach prawnych, SA wskazał na kwestię ewentualnego nadużycia prawa
podmiotowego poprzez podniesienie zarzutu przedawnienia. W szczególnych okolicznościach podniesienie przez
podmiot odpowiedzialny za naprawienie szkody zarzutu przedawnienia może być uznane za sprzeczne z zasadami
współżycia społecznego i w efekcie traktowane jako nadużycie prawa podmiotowego. Jednakże stosowanie art. 5
KC w stosunku do zarzutu przedawnienia powinno mieć miejsce zupełnie wyjątkowo, w sytuacjach



szczególnych, i nie może następować automatycznie. Oceniając, czy podniesienie zarzutu przedawnienia
stanowi nadużycie prawa podmiotowego należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy. Mając to na
względzie, SA przypomniał, że powódka z roszczeniem o zadośćuczynienie wystąpiła blisko 10 lat po zdarzeniu
wskazywanym przez nią jako źródło powstałej krzywdy. Brak przy tym okoliczności, które wskazywałyby na
istnienie powodów, które uniemożliwiałyby wcześniejsze wystąpienie z żądaniem zadośćuczynienia.
Jakiekolwiek czynności związane z wadliwym w jej ocenie przebiegiem zatrzymania powódka podjęła dopiero 5 lat po
tym zdarzeniu, a więc również już po upływie terminu przedawnienia. Nawet zatem gdyby uznać, że zastosowany
przez policję środek był nieproporcjonalny do istniejącej wówczas sytuacji, nie można przyjąć, że powstałe na skutek
tego naruszenie dóbr osobistych i wynikająca stąd krzywda, uzasadniają pominięcie podniesionego w tej sprawie
zarzutu przedawnienia.
Odniesienie się przez Sąd Apelacyjny do ewentualnej możliwości nadużycia prawa podmiotowego na skutek
podniesienia przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia stanowi wyraz problematyki dotyczącej art. 5 KC.
Nie istnieje bowiem jednoznaczny katalog sytuacji, w których możliwe i skuteczne jest powoływanie się na nadużycie
prawa podmiotowego celem doprowadzenia do oddalenia powództwa. Zwłaszcza niejednoznaczna jest ta
problematyka w zakresie terminów przedawnienia, które z założenia mają skutkować pewnością co do stanu
prawnego roszczeń. Sąd Apelacyjny nie odnosi się jednak wprost do tej kwestii, wskazując jedynie na okoliczności,
które powinny podlegać szczegółowemu rozważeniu: są to wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności zaś takie,
jak charakter dochodzonego roszczenia, faktyczne przyczyny zaistniałego opóźnienia, a także to, czy opóźnienie nie
było nadmierne. Mając na uwadze stan faktyczny sprawy dodać by należało fakt niepodjęcia przez powódkę
wcześniej określonych działań, które miały miejsce dopiero po 5 latach (czyli po terminie przedawnienia).
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16.12.2019 r., VI ACa 438/18







 

Sąd Apelacyjny w Warszawie na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie oddalił apelację. SA wskazał, że podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi wyraz problematyki dotyczącej art. 5 KC. Sąd nie odnosi się jednak wprost do kwestii terminów przedawnienia, ale zaleca szczegółowe rozważenie wszystkich okoliczności sprawy.