Pełna informacja co do klauzul umownych nie wyklucza ich abuzywności
Za rażąco naruszające interesy konsumenta mogą być uznane również te klauzule umowne, co do których przedstawiono konsumentowi pełną informację. Konieczność udzielenia konsumentowi tak daleko idącej ochrony wynika przede wszystkim stąd, iż poinformowanie konsumenta nie może być uznane za jednoznaczne z uzyskaniem przez niego wiedzy, co do skutków poszczególnych klauzul – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACa 248/19).
Tematyka: abuzywność klauzul, ochrona konsumenta, umowa kredytu, Sąd Apelacyjny, Warszawa
Za rażąco naruszające interesy konsumenta mogą być uznane również te klauzule umowne, co do których przedstawiono konsumentowi pełną informację. Konieczność udzielenia konsumentowi tak daleko idącej ochrony wynika przede wszystkim stąd, iż poinformowanie konsumenta nie może być uznane za jednoznaczne z uzyskaniem przez niego wiedzy, co do skutków poszczególnych klauzul – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACa 248/19).
Za rażąco naruszające interesy konsumenta mogą być uznane również te klauzule umowne, co do których przedstawiono konsumentowi pełną informację. Konieczność udzielenia konsumentowi tak daleko idącej ochrony wynika przede wszystkim stąd, iż poinformowanie konsumenta nie może być uznane za jednoznaczne z uzyskaniem przez niego wiedzy, co do skutków poszczególnych klauzul – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACa 248/19). Opis stanu faktycznego Strona powodowa K.S. wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) Bank (...) kwoty 21.721,72 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Ewentualnie domagała się ustalenia nieważności umowy kredytu mieszkaniowego, ewentualnie ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z tej umowy. Zgodnie z umową, kapitał, odsetki oraz inne zobowiązania wyrażone w walucie obcej, spłacane będą w złotych jako równowartość kwoty przeliczonej wg kursu sprzedaży walut zgodnie z obowiązującą w banku w dniu spłaty zobowiązania określonym w harmonogramie, tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych. Umowa zawierała oświadczenia, zgodnie z którymi kredytobiorca oświadczał, że znane jest mu ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty oraz stopy procentowej kredytu. Stanowisko SO Sąd Okręgowy zasądził na rzecz K.S. żądaną kwotę. Analizie poddał m.in. ważność zawartej pomiędzy stronami umowy w związku z naruszeniem granic swobody umów i uznał, iż z tej przyczyny umowa jest nieważna. Przyczyną był narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej wypłacie oraz zwrotowi, jak również sposób ustalenia zmiany wysokości oprocentowania – głównych świadczeń stron. Ustalenie wysokości kwoty wypłaconego i zwracanego kredytu oraz wysokości oprocentowania wiązało się z koniecznością odwołania się odpowiednio do kursów walut ustalanych przez bank w tabeli kursów oraz stopy procentowej ustalanej przez bank w tabeli oprocentowania. Tymczasem ani umowa, ani inne wzorce umowne nie określały prawidłowo zasad ustalania tych kursów. Kryteria i sposoby zmiany wysokości oprocentowania kredytu nie zostały w umowie dostatecznie sprecyzowane, pozostawiając bankowi w praktyce prawo do jednostronnego kształtowania wysokości oprocentowania kredytu. Bankowi zatem pozostawiono swobodne określenie kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi. W dalszej kolejności SO wskazał, iż nawet przy przyjęciu, iż łącząca strony umowa jest ważna, to zawarte w niej postanowienia dotyczące sposobu wyliczenia kwoty kredytu oraz ustalenia wysokości oprocentowania są abuzywne. Zawieranie umowy w oparciu o wzorzec w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania. Wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał za niedozwolone niektóre postanowienie umowne, jednocześnie wskazując, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, której po wyłączeniu z niej postanowień niedozwolonych nie da się wykonać – określić sposobu i wysokości świadczenia stron. Stanowisko SA Sąd Apelacyjny oddalił apelację. Podniesione w apelacji zarzuty nie były trafne, a zaskarżony wyrok odpowiada prawu, chociaż z innych przyczyn, niż wskazał to Sąd Okręgowy. Niewątpliwie to na pozwanym spoczywał obowiązek wykazania, że kwestionowane postanowienia umowne, w tym klauzule dotyczące spreadu walutowego, zostały indywidualnie uzgodnione. W istocie pozwany łączy tę kwestię z kwestią świadomej decyzji strony co do wyboru takiego produktu oferowanego przez poprzednika prawnego pozwanego. Kwestia ta w ocenie Sądu Apelacyjnego nie mogła mieć tu decydującego znaczenia. Co do zasady zakres normowania art. 385 1 KC nie ogranicza się wyłącznie do podstępnej działalności przedsiębiorcy. Klauzule w umowie zawartej z nawet szczegółowo poinformowanym konsumentem, mogą być uznane za abuzywne. W ocenie Sądu Apelacyjnego za rażąco naruszające interesy konsumenta mogą być uznane również te klauzule umowne, co do których przedstawiono konsumentowi pełną informację. Konieczność udzielenia konsumentowi tak daleko idącej ochrony wynika przede wszystkim stąd, iż poinformowanie konsumenta nie może być uznane za jednoznaczne z uzyskaniem przez niego wiedzy, co do skutków poszczególnych klauzul umownych. Kwestia ta ma o tyle istotne znaczenie w realiach faktycznych niniejszej sprawy, iż z jednej strony powód nie był zainteresowany precyzyjnym informowaniem klienta o konsekwencjach wszystkich klauzul - mogłoby to doprowadzić do rezygnacji klienta z finansowania inwestycji produktem oferowanym przez Bank, czy też w ogóle z rezygnacji z realizacji projektu, z drugiej zaś dokładne poinformowanie klientów np. o ryzyku walutowym jest o tyle wątpliwe, iż mając wiedzę, iż kurs walutowy może urosnąć do poziomu, który wielokrotnie zwiększy ich obciążenia finansowe, nie zdecydowaliby się na korzystanie z takiego kredytu. Podzielając stanowisko Sądu Okręgowego, co do abuzywnego charakteru klauzul spreadu walutowego, zawartych w umowie stron, dostrzec należy – widoczną u prawodawcy krajowego oraz unijnego – wolę do utrzymania stosunku obligacyjnego łączącego strony, z pominięciem związania konsumenta niedozwolonymi klauzulami umownymi, na co zwracał uwagę Sąd Okręgowy, chociaż ostatecznie wyciągnął z tych rozważań nieprawidłowe wnioski. Kwota kredytu miała być wypłacona w złotych, zaś element walutowy pojawiał się w umowie w istocie jedynie wyłącznie na potrzeby określenia pierwotnej wysokości kredytu, w dalszej części wykonywania umowy, element walutowy w istocie w ogóle nie był konieczny. W takiej sytuacji za dopuszczalne uznać należy uznanie, iż w związku z wyeliminowaniem niedozwolonych klauzul umownych pomiędzy stronami powstał stosunek kredytu złotowego. Kwestionowane klauzule mogą być uznane za świadczenie główne. Niewątpliwie jednak nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Tym samym zaliczenie klauzuli spreadu walutowego do głównych świadczeń stron nie wyklucza możliwości badania ich abuzywności. W prawnej konstrukcji zobowiązania stron czynności prawnej istotne znaczenie ma zasada równości, co oznacza brak możliwości przyznania jednej ze stron zobowiązania władczego oddziaływania na pozycję drugiej strony, a w szczególności na wysokość świadczenia albo kształt zobowiązania jednej ze stron. Jak słusznie podkreślił Sąd Apelacyjny, po pierwsze, nawet samo poinformowanie konsumenta o treści klauzul umownych nie jest jednoznaczne ze spełnieniem warunków wykluczających możliwość uznania ich za klauzule niedozwolone. Sytuacji nie zmienia odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zgodnie z którym oświadcza, że jest mu znane oraz wyjaśnione przez Bank ryzyko zmiany kursu waluty. Wynika to choćby z faktu, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat. Po drugie, nawet w wypadku przyjęcia, iż poszczególne postanowienia umowne kształtują główne świadczenia stron, stosownie do dyspozycji art. 3851 § 1 KC, nadal możliwe jest badanie ich abuzywności, jeżeli zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27.11.2019 r., VI ACa 248/19
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27.11.2019 r., VI ACa 248/19