Koszty odzyskania należności w transakcjach handlowych
Celowe koszty windykacji przewyższające równowartość kwoty 40 euro wchodzą w skład kosztów odzyskania należności, o których mowa w ustawie z 8.3.2013 r. Sąd Najwyższy podjął uchwałę, która dotyczyła procentowej prowizji windykacyjnej od wartości wyegzekwowanego roszczenia.
Tematyka: koszty odzyskania należności, transakcje handlowe, Sąd Najwyższy, art. 10 TransHandlZapU13, prowizja windykacyjna, Dyrektywa 2011/7/UE
Celowe koszty windykacji przewyższające równowartość kwoty 40 euro wchodzą w skład kosztów odzyskania należności, o których mowa w ustawie z 8.3.2013 r. Sąd Najwyższy podjął uchwałę, która dotyczyła procentowej prowizji windykacyjnej od wartości wyegzekwowanego roszczenia.
Celowe koszty windykacji przewyższające równowartość kwoty 40 euro wchodzą w skład kosztów odzyskania należności, o których mowa w art. 10 ust. 2 ustawy z 8.3.2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (t.j.: Dz.U. z 2019 r. poz. 118 ze zm.; dalej jako: TransHandlZapU13) w pierwotnym brzmieniu – podjął uchwałę Sąd Najwyższy (III CZP 48/19). Opis stanu faktycznego Sprawa dotyczyła powództwa F. GmbH sp. z o.o. w D. przeciwko M. sp. z o.o. w B. o zapłatę, w ramach której Sąd Okręgowy przedstawił Sądowi Najwyższego do rozstrzygnięcia następujące zagadnienie prawne: „Czy w skład kosztów odzyskiwania należności, o których mowa w art. 10 ust. 2 TransHandlZapU13 w brzmieniu pierwotnie obowiązującym wchodzi procentowa prowizja windykacyjna ustalona od wartości wyegzekwowanego roszczenia i czy Sąd jest uprawniony do miarkowania tych kosztów?”. Stanowisko SR i SO Sąd Rejonowy zasądził żądaną kwotę. Jednak na skutek apelacji pozwanego, Sąd Okręgowy powziął poważne wątpliwości, przy czym wątpliwość podstawowa dotyczyła w ogóle tego, że wysokość wynagrodzenia (prowizji) wypłacanego podmiotom zajmującym się profesjonalną windykacją należności często odbiega od kosztów czynności podejmowanych w tym celu przez te podmioty. W ocenie Sądu Okręgowego, regulacja ustawowa przemawia za poglądem, że roszczenie przewidziane art. 10 ust. 2 TransHandlZapU13 obejmowało każdy koszt wierzyciela związany z dochodzeniem należności z transakcji handlowej. Stanowisko SN Sąd Najwyższy wskazał, że art. 10 TransHandlZapU13 przewiduje dwa rodzaje roszczeń, a mianowicie roszczenie o zryczałtowaną kwotę rekompensaty odzyskiwania należności oraz roszczenie o zwrot „poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających tę kwotę”. Pierwotny tekst tego przepisu nie zawierał zwrotu „w uzasadnionej wysokości”. Jednak wywodzone stąd stanowisko Sądu Okręgowego nie jest uzasadnione. Artykuł 10 ust. 2 należy bowiem wykładać z uwzględnieniem kontekstu regulacyjnego ukształtowanego na poziomie unijnym. Powołany przepis stanowi bowiem konsekwencję transpozycji do polskiego porządku prawnego rozwiązań wynikających z art. 6 ust. 3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z 16.2.2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych (Dz.U. UE L Nr 48, poz. 7; dalej jako: dyrektywa nr 2011/7/UE). Na poziomie regulacji unijnej przewiduje się, że zwrot wierzycielowi kosztów odzyskiwania należności przewyższających ryczałtową kwotę 40 euro powinno następować w rozsądnej wysokości. Wobec przyjmowanego w dyrektywie założenia o uczciwości rekompensaty dla wierzyciela, uznanie, że w pierwotnym brzmieniu art. 10 ust. 2 nie zawierał żadnego merytorycznego ograniczenia co do kompensowania poniesionych przez wierzyciela kosztów odzyskiwania należności pozostawałoby w sprzeczności z prawem unijnym. Brak odniesienia w treści tego przepisu do rozsądnej rekompensaty pozwala na przerzucanie na dłużnika wszelkich kosztów związanych z dochodzeniem należności, w tym również kosztów niecelowych lub zawyżonych. W związku z powyższym dla zapewnienia spójności między regulacją unijną a regulacją krajową art. 10 ust. 2 TransHandlZapU13 w pierwotnym brzmieniu należy wykładać z uwzględnieniem art. 6 ust. 3 oraz motywów 19 i 20 preambuły dyrektywy nr 2011/7/UE. Wymaga to uznania, że również w brzmieniu sprzed 1.1.2016 r. zwrotowi wierzycielowi podlegały wyłącznie koszty odzyskiwania należności w uzasadnionej wysokości. Zmiany dotyczące tego przepisu zmierzały przede wszystkim do doprecyzowania merytorycznego i zapewnienia adekwatności względem regulacji unijnej. Stąd też dodanie zwrotu „w uzasadnionej wysokości” należy postrzegać jako jednoznaczne doprecyzowanie przez ustawodawcę stosowania tego kryterium, a nie jako zmianę podejścia koncepcyjnego do postrzegania zakresu obowiązku zwrotu wierzycielowi kosztów odzyskania należności. Idea rozwiązania statuowanego przez art. 10 ust. 2 – w brzmieniu obecnym, jak i pierwotnym – zakładała zatem ocenę przez sąd orzekający zgłoszonego żądania wierzyciela z perspektywy celowości ponoszenia kosztów odzyskiwania należności oraz racjonalności ustalania wysokości tychże kosztów. W konsekwencji sąd jest władny w całości oddalić zgłoszone żądania wobec stwierdzenia, że dochodzone roszczenie obejmuje w pełnym zakresie poniesione przez wierzyciela w sposób niecelowy i nieracjonalny koszty odzyskiwania należności albo dokonać zasądzenia w części adekwatnej do stwierdzonych w okolicznościach faktycznych konkretnej sprawy celowych i racjonalnych kosztów związanych z odzyskaniem przez wierzyciela należności z transakcji handlowej. Uchwała Sądu Najwyższego stanowi efekt globalnego podejścia do interpretacji prawa, które oznacza wykładnię uwzględniającą nie tylko regulacje krajowe, ale również szukanie odniesień w rozwiązaniach unijnych. Stąd też dodanie zwrotu „w uzasadnionej wysokości” było jedynie zabiegiem doprecyzowującym regulację krajową, a nie radykalną zmianą podejścia do prezentowanej kwestii. Nie zmieniło się zatem postrzeganie zakresu obowiązku zwrotu wierzycielowi kosztów odzyskania należności. Mając na uwadze rekompensatę, którą należy zasądzać w słusznej, uczciwej wysokości, to od okoliczności konkretnej sprawy i jej oceny przez Sąd orzekający zależeć będzie rozstrzygnięcie. Prawidłowość zaś zastosowania tego kryterium, jak słusznie wskazuje SN, będzie weryfikowana przy ewentualnej kontroli instancyjnej. Podkreślić przy tym należy zwrócenie przez Sąd Najwyższy uwagi na fakt, że rekompensowanie kosztów z art. 10 ust. 2 następuje na zasadach ogólnych prawa cywilnego dotyczących roszczeń odszkodowawczych, a co za tym idzie – to na wierzycielu spoczywa również obowiązek wykazania szkody oraz jej wysokości, a także wykazanie normalnego związku przyczynowego między szkodą (wyrażającą się w poniesionych kosztach odzyskiwania należności) a zwłoką pozwanego w spełnieniu świadczenia pieniężnego z transakcji handlowej. Istotny, ale nieznajdujący niestety szerszego rozwinięcia w uzasadnieniu, jest także pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy, zgodnie z którym w tego typu sprawach nie jest wykluczone powołanie się przez stronę pozwaną na art. 5 KC. Zastosowanie tego przepisu przez sąd rozpoznający sprawę powinno nastąpić w przypadku stwierdzenia w okolicznościach faktycznych przesłanek wskazujących na nadużycie przez powoda przysługującego mu prawa podmiotowego. Jest to o tyle ważne, że możliwość zastosowania instytucji nadużycia prawa podmiotowego często jest przedmiotem sporu, stąd wypracowywanie jednolitej linii orzeczniczej w tym zakresie jest znaczące. Uchwała Sądu Najwyższego z 12.12.2019 r., III CZP 48/19
Uchwała Sądu Najwyższego stanowi efekt globalnego podejścia do interpretacji prawa, uwzględniając regulacje krajowe i unijne. Dodanie zwrotu „w uzasadnionej wysokości” było zabiegiem doprecyzowującym, nie zmieniającym zakresu obowiązku zwrotu kosztów odzyskania należności.